---

Może niektórzy mnie wyśmieją...Ale mam pytanie wierzycie w wampiry?? że istnieją naprawdę,że wysysają krew itp?? bo ja wieże,i naprawdę się zastanawiam czy nie mam racji,bardzo dużo czytałem na temat"Wampiryzmu"i poglądy są różne ale wielu uważa że oni naprawdę istnieją.

---

Post wprowadzający:



No to ja należę do tych nielicznych osób. Zdecydowanie nie wierzę w wampiry, które chodzą po naszym świecie i kusza ludzi swoim urokiem. Są ludzie którzy mają jakieś upodobania wampirze i ssą krew innych, podnieca ich i wydaje im się że są wyjątkowi. Dla mnie to jest kolejne dziwactwo wymyślone przez człowieka ale każdy robi to co lubi : )

---

Błagam, nie róbcie takiego syfu z Na poważnie.
A ja basztę.

Co do wampirów - tych z legend, bajek, filmów - nie wierzę.
Natomiast jeśli chodzi o te wampiry - http://pl.wikiped...ki/Wampiry, to tak, oczywiście, że wierzę.

---

Fajny dział znalazłaś dla wampirów, faktycznie poważny temat. Pasuje bardziej do off topic

Żeby nie było spamu. Wampiry do dla mnie postać wyłącznie fikcyjna. No dobra może nie całkiem, bo od jakiś dwóch minut wiem, że wampir to podgatunek nietoperka.

---

Istnieją również inne wampiry - chorzy psychicznie ludzie, którym wydaje się, że są wampirami, a co za tym idzie mordują ludzi, gryzą, czy co tam.
To chyba jednak nie do końca podciąga się pod wampiryzm, bardziej pod kanibalizm.

W te bajkowe wampiry nie wierzę i sądzę tak jak ktoś wyżej, że ten temat bardziej się nadaje do offtopu.

Wielu ludzi uważa, że istnieją krasnoludki. Zapraszam do dyskusji na temat prawdziwych krasnoludków. :}
Chwileczkę, zaraz założę temat.

---

Hahahahahahahahahaha!!! :lol::lol::lol:
Chyba głupszego tematu nie da się założyć. Oczywiście, że nie wierzę. To tak jakbym wierzył w Królewnę Śnieżkę. Niektórym naprawdę trudno odróżnić fikcję literacką od rzeczywistości. "Zmierzch" zbiera swoje plony...

A jeśli chodzi o jakieś tam nietoperze, to istnieją i tyle. Tu nie można wierzyć/nie wierzyć w ich istnienie.

Edit:
Nie będę rozpoczynał nowej dyskusji, więc tylko edytuję.
Niestety nie muszę. ;p A jeśli nietoperze są tylko wytworem mojej wyobraźni, to trudno. Jakoś to przeboleję. Mi wskazanie nietoperza wystarczy.

---

Omfg :tooth:

Powiem szczerze, że pomimo tego, iż nie czytałam żadnej książki o Edziu i Belli, to temat 'Wampiry' mnie tu przyciągnął. Coś mnie tknęło, że nawiążecie tu do tematyki 'Zmierzchu'. No ale.
Nie wierzę w wampiry, krasnoludki, wróżki, w to, że dostanę szóstkę z fizyki, ani w wiele innych nadprzyrodzonych zjawisk. Słyszałam już, że wampiry są rzekomo spokrewnione z nietoperzami, ale nie będę tego kwestionować. Moja koleżanka zaczęła wierzyć w wampiry po przeczytaniu tej wampirzej sagi, ale mnie to raczej nie spotka. Ludzie wymyślali już różne rzeczy, w których wierzenie zadeklarowało się sporo osób. Tak jest też z wampirami. Nie chcę tu nikogo obrażać, ale chyba ktoś wierzący w wampira musi mieć nierówno pod sufitem. :P

---

Widzę, że wywalono wampiry z na poważnie. Jak można było? :< Toć to ten temat pomagał w problemach egzystencjonalnych oraz uczył miłości i szacunku do drugiego człowieka...
W "wampiry" wierzę, jeśli mówimy o ludziach chorych psychicznie, którzy sądzą, iż nimi są. Ale inni sądzą, iż są Napoleonem, Kleopatrą lub Dzwonnikiem z Notre-Dame :)
A co do nietoperzy - nie ma co wierzyć/nie wierzyć. Były, są i może będą, jeśli ich nie wybijemy.

---

To weź mi udowodnij, że tak naprawdę istniejesz, a nie jesteś wytworem mojego własnego umysłu. Potrafisz?

---

Wapmiry tak naprawdę narodziły się od Vlada Krwawego.[(czyt. Wład Drakula)już nie pamiętam ale chyba o niego chodziło] Był to średniowieczny władca, który miał dziwny zwyczaj nabijania ludzi na pal. Natomiast jego synem miał być Vlad Dracula(Wład Drakula), który miał być pierwszym wampirem. Wampiry same w sobie potrzebują ludzi do wypijana krwi która daje im energię życiową. Są one nieśmiertelne lecz mogą zginąć na skutek wbicia w ich serce kołka z pewnego drzewa. Znowu z tym wiąże się kolejna legenda która mówi nam że Judasz tuż po wydania Jezusa powiesił się na drzewie z którego właśnie miały być zrobione ów kołki. Wampiry mają też toczyć odwieczną wojnę z wilkołakami. Wampiry to też odmiana nietoperza który rzeczywiście żywi się krwią lecz nie ludzką a najczęściej krwi konia lub krowy. Napisałem to z powodu, ze nie opisano tego powyżej. A uważam że zanim ktoś się wypowie powinien coś wiedzieć o temacie zanim wypowie się w danej kwestii.

Natomiast ja sądzę że wampiry to postać fikcyjna i jedna ze średniowiecznych legend. Natomiast uważam je za bardzo ciekawe, jednak podkreślam że nierealne stworzenia.

---

Wapmiry tak naprawdę narodziły się od Vlada Krwawego.[(czyt. Wład Drakula)już nie pamiętam ale chyba o niego chodziło] Był to średniowieczny władca, który miał dziwny zwyczaj nabijania ludzi na pal. Natomiast jego synem miał być Vlad Dracula(Wład Drakula), który miał być pierwszym wampirem. Wampiry same w sobie potrzebują ludzi do wypijana krwi która daje im energię życiową. Są one nieśmiertelne lecz mogą zginąć na skutek wbicia w ich serce kołka z pewnego drzewa. Znowu z tym wiąże się kolejna legenda która mówi nam że Judasz tuż po wydania Jezusa powiesił się na drzewie z którego właśnie miały być zrobione ów kołki. Wampiry mają też toczyć odwieczną wojnę z wilkołakami. Wampiry to też odmiana nietoperza który rzeczywiście żywi się krwią lecz nie ludzką a najczęściej krwi konia lub krowy. Napisałem to z powodu, ze nie opisano tego powyżej. A uważam że zanim ktoś się wypowie powinien coś wiedzieć o temacie zanim wypowie się w danej kwestii.

Natomiast ja sądzę że wampiry to postać fikcyjna i jedna ze średniowiecznych legend. Natomiast uważam je za bardzo ciekawe, jednak podkreślam że nierealne stworzenia.

---

Dla mnie jako z zamiłowania biologa wampiry to gatunek nietoperzy i nic poza tym. Żadnego rodzaju postacie z legend czy filmów nie są prawdziwe, a jeśli wśród ludzi znajdą się jacy psychole, którzy piją ludzką krew, to od razu wysłałabym ich na oddział zamknięty.

---

Co książka potrafi uczynić...
Nie, nie wierzę, ale kiedyś wierzyłam. Po prostu z tego wyrosłam. Dla mnie to stare bajki.
A już tym bardziej nie wierzę w te 'nowe' wampiry, te cudowne Edwardy itp.

---

Wampiry istnieją. Są ludzie chorzy na niedostatek krwi i żeby życ muszą pic krew. A jeśli chodzi o wampiry takie jak ze zmierzchu to chciałabym wierzyc w nie bo są dowody na to że istniały, ale trudno mi się pogodzic z taką myślą.

---

Ciekawy temat. Szczególnie Wasze 'zróżnicowane' wypowiedzi. Wampiry według mnie nie istnieją. Niektórzy pisali o 'psycholach pijących ludzką krew'. Zgadzam się, że to bez sensu. Za dużo metalu, za dużo Gothów, za dużo Zmierzchu. Popatrzcie co film z przystojniakiem w roli wampira robi z ludzi. Gdyby nakręcono film z Pattisonem w roli, powiedzmy wilkołaka to za chwile pojawił by się taki sam temat jak ten tylko, że zatytułowany 'Wilkołaki'.
Wracając do tych 'psycholi' to kiedyś poznałem przez neta osobę, która uważała, że jest owym wampirem. Tłumaczyła (ta osoba) to w sposób, można powiedzieć udowodniony naukowo na podstawie tego: http://pl.wikiped...i/Porfirie. Według tej teorii wampiry to osoby chore na ową chorobę. Dowiedziałem się, wampiry tacy jak mój internetowy znajomy piją krew zwierząt, żeby się 'zaspokoić', że mają bladą cere, krwiste usta itp. Najbardziej mnie rozśmieszyły pewne 'paranormalne zdolności'. Mój były znajomy twierdził, że potrafi zgascić światło siłą woli, że gdy przychodzi sms to z góry wie kto napisał. Że potrafi przenosić małe przedmioty siłą woli. Że wie kiedy ktoś kłamie, boi się itp. Dla mnie to bzdura, ale specjalnie podsycałem mojego byłego znajomego do zdradzenia tych jakże ciekawych informacji. Kiedy mi się to znudziło zerwałem z nim znajomość. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że ma on zaawansowaną schizofremię. Ta historia mówi sama za siebie

---

Ooo.. tak wierzę w wampiry, Yeti, kosmitów, w potwora z Lochness i w te inne głupoty wymyślane na tle czasu przez mądrych inaczej ludzi, którzy nie meli się czymś innym zająć niż wymyślaniem takich nie prawdziwych dziwactw....
O i jeszcze nietoperze... ja wierzę w nie, ostatnio widziałam kilka u mojej babci na wsi w opuszczonej chałupie gdzieś w polu... więc jednak są prawdziwe O.o

---

Brawo. A myślałam, że już nikt nie napisze o tej chorobie. Kiedyś przeczytałam w pewnej gazecie taki artykuł:
"Wampir to legendarna postać żywiąca się ludzką krwią, o długich kłach, pojawiająca się nocą, którą odstrasza światło dzienne, czosnek, a zabić ją można, wbijając osinowy kołek w serce. Tak naprawdę określenia te pasują do człowieka dotkniętego wampiryzmem, czyli ciężką odmianą porfirii. Poza ostrymi bólami brzycha chory cierpi na bezsenność, miewa halucynacje i drgawki. Porfiryny wydalane z moczem i kałem barwią go na czerwono, zaś skóra pod wpływem światła czerwienieje i ulega oparzeniu (stąd chorzy wolą noc). Twarz ulega zniekształceniu, nadmiernie rosną włosy oraz kły. U niektórych chorych podświadomość nakazuje uzupełniać brak hemu - jednej z porfiryn w organizmie człowieka - przez picie krwi zawierającej hemoglobinę bogatą w hem."

No a żeby nie offtopować, powiem tyle, że nie wierzę w istnienie nieśmiertelnych wampirów, które potrafią megaszybko biegać i mają jakieś uzdolnienia. W chorych na porfirię oraz w sympatyczne stworzonka, jakimi są nietoperze, oczywiście wierzę, bo na to jest przynajmniej potwierdzenie.

---

Matko, co to w ogóle jest za temat? :rotfl:
Dobra. Powaga. Istnieją wampiry. Tacy jak w Zmierzchu. Czytają w myślach. I zako****ą się w ludziach. Sama jestem wampirem!:rotfl:
Kurczę, naprawdę. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK WAMPIRY! (pomijając te podgatunki nietoperza czy cuś.) Tak samo jak nie ma elfów, krasnoludów i innych tego typu pierdół. Zastanów się dwa razy, zanim założysz jakiś temat.

Edit.
A mówią, że to Harry Potter miesza w głowach.

---

Łączymy się w bóli ;(

Nie istnieją i nie będą istnieć - fanki Zmierzchu, możecie powiesić się z rozpaczy.


A jeśli ja też mam takie przebłyski, to znaczy że jestem wampajer ?

---

Ale brednie! Ja tam nie wierzę w żadnych krwiopijców.
Wampiryzm to choroba (Porfiria). Osoba na nią chorująca poprostu unikają światłą, cierpia na bezsenność, prowadzą skryty, nocny tryb życia i mają zniekształcenia twarzy- w takie wampiry wierzę.
Może jeszcze jestem skłonna uwierzyć w :
wikipedia

Ale te fanki zmierzchu, które marzą o ugryzieniu... masakra... A jak się dowiadują, że takiego np. Edwarda nie ma popełniaja samobójstwo... powtórze się masakra!

---

UWAGA, UWAGA!!! PANIE I PANOWIE!!! Muszę się do czegoś przyznać... skrywałem to od wielu lat... no, tego... trudno mi o tym mówić... ten... ekhm... JESTEM WAMPIREM!!!
<uśmiecha się pod nosem>
<szczerzy zaostrzone kły>
<gryzie klawiaturę>
Aha - i kiedyś biegałem z Bellą po lesie w poszukiwaniu ofiary...

No proszę, czy Wy naprawdę wierzycie w takie bzdury??? Ludzie to mają bardzo bujną wyobraźnię...
Wampiry istnieją, ale tylko w bajkach dla wrażliwych dziewczynek, gdzie wampiry są wegetarianami, a ludzie pragną być ugryzieni... Paranoja!

---

Tak naprawdę są trzy rodzaje wampirów:
1. nietoperki :D http://pl.wikiped...ki/Wampiry
2. psychopaci i sekty, które myślą, że są wampirami, składają ofiary, mordują na ulicach i robią automaty do krwi , coś jak automat do coli :D(to ostatnie wymyśliłam) czyli w skrócie mroczne plony zmierzchu i Draculi :D
3. no i zostały wampiry książkowe (oraz filmowe), które są mi znane najbardziej, ale za to najmniej prawdopodobne w rzeczywistości (co ja gadam, one nie istnieją, Heloooołł)
Podsumowując, Interga bez urazy, coś masz. Może należysz do jednej z sekt (patrz punkt 2). Nie wiem, ale ten temat... Wow. Jednak naprawdę, coś masz :]

---

Są różne opisy wampirów. ja lubię je i chciałabym nim być. Jednak wątpię że istnieją.
Fajnie by było gdyby były i gdybym takowego znała. Mają fajne światopoglądy. Jak dla mnie filmy typu "Zmierzch" czy "Pamiętniki wampirów" obrażają ich tradycję i wspaniałości.
Nie wiem jakie są ,ale jeśli istnieją założę się że to co o nich myślimy to w większości stereotypy.

---

Tiaa...
Jeżeli chodzi podgatunki nietoperzy, to tak wierzę. Wierzę, widziałam na wsi u babci (biedny nietoperek skrzydełko złamał ;( ).
Psychole istnieją, ale nie chorzy na porfirynę (którzy też jak się okazuje <wow> istnieją). Są "grupy wampirów", którzy piją krew niewiadomego mi pochodzenia (ludzką :sourgrapes: ) i się tym jarają. Po prostu wydaje im się, że są wampirami. No i drogie psycho-wampirki, okazuje się, że krew jest ciężkostrawna :D/:sourgrapes:.
Co tu jeszcze...
A i oczywiście jest Edzio i przyjaciele :D Nie, w takie stworzonka nie wierze.
Jeszcze ktoś napisał o Vladzie Krwawym, który miał zamiłowanie do nabijania ludzi na pale (dziwne zainteresowanie), aole mi się wydaje, że to był Vlad Palownik (wyszukana nazwa nie powiem :D)

---

Okay wampir to nietoperz! oczywiście są psycho-ludki którzy sądzą że są wampirami i wgl. uważam że książka zmierzch to kit i ja nie wiem, jak można wierzyć, ża wampirki się świecą.
owszem może i chciałabym być wampem i to takim prawdziwym, ale... nie jestem pewna czy wampiry takie krwawe istnieją...

---

Drażni mnie ten cały boom na wampiry. Kiedyś wampir to był wampir, istota wywodząca się z legend z czasów ciemnych, demoniczna, przeklęta i po prostu zła. A teraz wampiry są w dechę!!! Gdzie się nie spojrzy nowy serial, film, książki o wampirach. Cała ta fascynacja jest po prostu chora. Jesteśmy ludźmi i tego się trzymajmy.

---

Tak to lekka przesada z tymi wampirami każdy to przyzna, np. na TVN7 " Pamiętniki Wampirów" albo saga zmierzch od której się to zaczęło

---

Szczerze - jestem fanką fantastyki, czytam dużo o tych aniołach, wampirach i innych "ciekawych" stworkach, ale nie wiem, czy wierzę w wampiry...

Mój poprzednik chyba nie lubi Zmierzchu...

Nie dziwie mu się.
Cały film, to jakieś gówno, a dziewczyny, które wzdychają na temat Parkinnsona i tej całej sagi, to poprostu ...
żal słów!

Ludzie byli przekonani, że wampiry istnieją, nawet "palili czarownice" na stosie...

Ja ostatnio wampira widziałam na TVN-ie, jak leciał "księżyc w nowiu"

I tyle.

Wampiryzm,jak to piękne nam przepisała z ciotki wikipedii Malkontentka, jest określeniem kompleksów lun depresji...

Nie sądze, by istniały wampiry. Bo nawet nie ma na to dowodów.
Ja jestem z ludzi "zobaczę - uwierzę".

---

ja nie wierze. owszem w nietoperze tak. ale pamietajcie- przeciez jestesmy ludzmi! co jest fajnego w wysysaniu krwi? dlaczego chcecie byc do nich podobni? jak dla mnie niesmiertelnosc nie jest wspaniala. wrecz przeciwnie. o wampirach mozecie opowiadac malym dziewczynkom. na ich istnienie nie ma dowodow. a sekty niech robia, co chca!

---

Nie wierzę w wampiry. Ba! Trudno jest mi wierzyć, że są takie osoby, które w to wierzą... ;)

---

Bardziej wieżę że istnieją czarodzieje niż wampiry.

---

Wierzę i to jak.W te które wysysają krew i te które wysysają energię.Moja korepetytorka jest wampirem energetycznym.Zawsze jest blada,wolno sie rusza,a kiedy siedzę z nią godzinę to ona wygląda jakos lepiej,a mnie opuszczają jakoś siły i chce mi sie spać.Wampiry żyją na świecie.Możecie mi wierzyć lub nie.

---

Nie wiem co o tym myśleć. Zauważyliscie że praktycznie w każdej kulturze występuje wampir? Jest jednak inaczej nazywany w zależności od kultury. Ale w każdej występuje coś co pije ludzką krew i bardzo długo żyje i jest jak jakiś upiór. Przypadek czy prawda?? Hmm Bardzo ciekawy temat. Poczytam jeszcze więcej i się więcej dowiem :P

---

W wampiry nie wierzę. Co nie znaczy, że nie lubię o nich czytać. Właśnie o nich książki najbardziej lubię ^^ No dobra, pomijając " Zmierzch " bo tego się czytać nie dało. Historia przesłodzona do bólu. Jeżeli wampir już miałby istnieć, to na pewno byłby krwiożerczą bestią i nie cackałby się z kimś, tylko od razy zabił tą osobę xd :D No cóż to takie moje zdanie na ten temat ^^

---

Czuje się jakbym przeczytała temat założony przez główną bohaterkę Zmierzchu. Bella nieprawdaż? xD :D Coś tam było że szukała i czytała :P :D
Ja w każdym razie nie wierzę. Wampiry, wilkołaki, zombie i inne pierdułki. Niee. Powiem wam w co wierzę. Wierzę w duchy i zjawiska paranormalne. To może się wydać śmieszne, ale uważam że one istnieją. Słyszałam wiele opowieści od ludzi bardzo mi bliskich. Zza grobu powrócić może tylko zjawa ;>

---

Ja nie wierzę w wampiry, ale wierzę w istnienie magii i czarodziejów. :)

---

Ja lubię się nakręcać w nocy, jak gdzieś idę, że jakieś wampiry są itd., ale ogółem w to nie wierzę.
Wierzę tylko w duchy i zjawiska paranormalne.

---

Nie, nie wierze w wampiry :D Chociaż naprawdę chciałabym nim być ;)

---

Wszyscy mi mówią,że jestem wampirem,bo:
-nie lubię słońca
-uwielbiam noc
-zęby mam jak wampir
-lubię czarny kolor
Moi przyjaciele naśmiewają się,że jestem wampirem też dlatego.że jestem zawsze blada jak ściana,ale wierze w wampiry i naprawdę byłoby ekstra gdyby istniały:D

---

a może jednak gdzieś w lasach ukrywają się wampiry (he he)
fajnie by było takiego spotkać (oczywiście gdyby nie chciał wypić mojej krwii)

---

"Wierzyć" to złe określenie. Mam świadomość tego, że istnieją. Można je spotkać w jaskiniach, dziuplach drzew i innych skrytych, zacienionych miejscach. Oczywiście mam na myśli niepozornego nietoperza, zwanego wampirem zwyczajnym, należącego do rodziny wampirowatych, z rzędu nietoperzy.

Tak wygląda to sympatyczne zwierzątko:

---

We współczesnych książkach i filmach ( mówiąc współczesnych, mam na myśli zazwyczaj te "cuda" masowo tworzonych po fazie Edźwarda ), zostały wręcz obdarte z całej tajemnicy, zgrozy, strachu czy magii. Kiedyś ludzie opowiadali sobie o nich straszne historie, legendy teraz praktycznie każda 13 letnia dziewczynka, chciała by mieć wampirka za 'bojfrenda' - bo przecież nie ma nic lepszego niż, ponad 100 letni trup uganiający się za nastolatkami, mogący w każdej chwili cie zabić. *och jakie to romantyczne*. Jedna wielka ściema, wampir przestał być potworem, a stał się człowiekiem powierzchownie idealnym. Nie ma już poczciwego spalania się żywcem na słońcu - jest za to *o zgrozo!* zbrokacenie. I pomyśleć, że praktycznie to wszystko zrujnowała jedna książka, bo właśnie ona dała początek kolejnym tego podobnym tworom, nawet nie koniecznie z wampirami ( btw wilkołaki też zostały przez Meyorową zespsute ). Dowód? Przejdźcie się po Empiku, w dziale książkowym dla młodzieży i poczytajcie streszczenia "Zwykła dziewczyna, poznaje pewnego tajemniczego, czarującego chłopaka. Jednak okazuje się, że skrywa on mroczną, niebezpieczną tajemnicę... ponieważ jest [wstaw nazwę dowolnego mitycznego/legendarnego/baśniowego- po samego upadłego anioła]. Czy to uczucie ma szanse?].
Wszystkie laski, do lat 15 mają na nie jakąś schizę. Na szczęście się na nią nie załapałam, gdyż spotkałam się z tym później. Wytłumaczy mi ktoś, co jest takiego pociągającego w żywym trupie, pijącym krew? *a tak zapomniałam - co z tego, że potwór, morderca i pedofil? Skoro zarąbiście przystojny!11*

---

Ja osobiście nie więrzę w wampiry jako mega nadzianego przystojniaka w skórzanej kurtce i ciemnych okularach. Na pewno istnieją różnego rodzaju sekty (polecam, przeczytajcie sobie "Wampiry. Same o sobie" ) które utożsamiając się z wampirami. Dzielą się krwią, piją ją, a nawet czasem odprawiają rytuały. Ale nie zapominajcie o WAMPIRACH PSYCHOLOGICZNYCH. Wydaję mi się że mniej więcej wiecie co to za osoby (?) Jeśli nie to zapraszam do Google.pl ;D W skrócie. Wampir psychologiczny to taka osoba która "żywi się" energią życiową innych. W towarzystwie takowego "wampira" możemy czuć się senni zmęczenia, a nawet możemy odczuwać nudności. Wtedy uchodzi z nas cała energia życiowa i tracimy tzw. chęć życia. Nie chcę się rozpisywać, ale jeśli was to interesuję to zachęcam do przeczytania "Wampiry. Same o sobie" ;P

---

Jeśli to prawda:

To mój nauczyciel to wampir x.x

Ja w wampiry nie wierzę. W tych czasach, pojęcie wampir oznacza przystojnego, bogatego chłopaka, który tylko udaje złego.

---

wierzę tylko w te wampiry nietoperze.

---

wampiry istnieja,ale w mugolskim swiecie w nielicznych grupach najczesciej z rasy trzeciej.
Sa trzy rasy wampirów: starodawne, wiezy krwi i nowoczesne.Wierzcie lub nie,ale ja mam na to dowody niestety malo wiarygodne,ale jednym z nich jest to,ze potrafie wyczuwac krew na odleglosc, a nawet okreslic jakiej jest grupy. jak to wyjasnicie. to przypadek, choroba? podpowiem,ze małe kły i taka zdolnosc to typowe objawy nowoczesnego wampiryzmu.

---

mmmh... to w tych czasach raczej nie ma wampirów

---

Ja zgadzam się z poprzednikami: Wampiry to ściema. Są wymysłem zagorzałych fanów Zmierzchu, Pamiętników Wampirów, Draculi i innych przykładów wampirzej fantazji. W dawnych czasach nazywano osoby chorujące na porfilię wampirami, bo mieli cechy charakterystyczne odpowiadające im. To rzadka choroba, którą trudno wykryć, a w dawnych czasach nie znana. Ja osobiście ubolewam nad osobami które wierzą, że wampiry istnieją i mam nadzieje, iż to im minie.

---

Hymm raczej w tych czasach nie ma Wampirów:(

---

Nigdy nie wierzyłam w Wampiry i dalej nie wierzę. To tylko takie wymysły, które wymyślają fani Zmierzchu, Pamiętników Wampirów i wszystkich filmów z wampirami. Ja sama je oglądam, ale umiem wyczuć gdzie kończy się rzeczywistość i zaczyna fantazja:D

---

Może mnie ktoś uznać za wariatkę, ale ja wierzę w różne dziwne rzeczy, łącznie z wampirami i czarodziejami

---

O mój Boże, też tak umiem O.o Jeśli chodzi o te smsy oczywiście... Może jestem wampirem?

A tak na poważnie, to śmieszą mnie osoby, które pod wpływem filmu o wampirach zaczynają wierzyć w istnienie owych istot. Ale z drugiej strony niektórzy fani Pottera wierzą w czarodziejów. Jakaś tam małą cząstka mnie też wierzy. Ale z dwojga złego bardziej prawdopodobni wydają mi się czarodzieje, niż wampiry.

---

Ha, dobre pytanie. Sądzę, że nie istnieją, chociaż ... ciekawie by było, gdyby naprawdę były :))

---

No to ja już nie rozumiem. Chodzi o ''normalne'' wampiry, czy o wampiry energetyczne?...
W te drugie wierzę, owszem, lecz w pierwsze - nie. Połowa nastolatek, zaczytana w powieściach Meyerówny, wierzy w wampiry, bo chce spotkać owego pokroju Edzia, który nawet pod wpływem słońca nie staje się kupką prochu. Odbiegając już od różnorakich powieści o tych tajemniczych stworzeniach, wątpię, aby takowe istniały naprawdę. Nie widzę niczego pociągającego w piciu czyjejś krwi, jak to robią pseudo-wampirze-sekty, które używają jej do celów (o zgrozo) rytualnych. Osobiście spotkałam się tylko z wampirem energetycznym, który rzeczywiście, czerpie moc z naszej aury blablabla... I rzeczywiście, już łatwiej uwierzyć mi w to, że na świecie znajdują się osoby, które zajmują się magią, niż takie, które bez picia czyjejś krwi odczuwają dyskomfort.

---

Ja tam żadnego edzia nie chcę. Fu. Jak można było zrobić krzywdę wampirom i wykreować taką postać, naprawdę masakra. Ciekawe, jak wypadnie ten nowy film Tima Burtona. Sądzę, że lepiej. Ciekawa jest też "Królowa Potępionych", ewentualnie "Pamiętniki Wampirów", które ja uwielbiam, ale wiele osób się do nich przyczepia.. :D

---

Mam tak. Jestem wampirem, który nienawidzi krwi i wyczuwa jej zapach na kilometr. Bleee : P

---

Mam tak. Jestem wampirem, który nienawidzi krwi i wyczuwa jej zapach na kilometr. Bleee : P

---

Dwa słowa: nie wierzę, no może tylko w te: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wampiry :)

---

Wnerwia mnie, kiedy ktoś na wzmiankę "wampir" widzie Belle i Edwarda xd

a co do istnienia prawdziwych wampirów to pozwolę sobie zacytować Ferdynanda Kiepskiego. "Są na tym świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły" :D

---

Ja na pewno nie wierzę w wampiry. Ale rzeczywiście są tacy ludzie którzy myślą że są wampirami i mają dziwne upodobania. To są według mnie niezbyt normalni ludzie.

---

Ale dla czego od razu wykluczacie coś o czym tak mało wiecie. W każdej kulturze występuje postać "Wampira" tyle że pod innymi imionami, czy to nie dziwne, że wszyscy pisali o nich w bardzo podobny sposób ? W tym coś jest, a może było?

---

Ja w wampiry nie wierzę i raczej nie uwierzę. Przecież to są bzdury i tyle, a wampiry w legendach wzięły się od choroby, która nazywa się wampiroza i tyle. Ludzie , którzy są chorzy na tą chorobę muszą po prostu pić krew, a ludzie , którzy żyli w średniowieczu stwierdzili, że to są jakieś stworzenia z nadprzyrodzonymi mocami. Tak samo było z wilkołakami. Jedyne wampiry, w które wierzę to zwierzęta.

---

Wampiry to bzdura. Prędzej uwierzę w Voldemorta

pozdrawiam wszystkich

---

Severus tobias Snape ma kretynizm puchonów.

---

Eech, koleś. Ja Cię naprawdę czasem nie pojmuję. W innych tematach chwalisz się, że umiesz rzekomo czarnowidztwo, a tutaj mówisz, że jesteś wampirem. Jak już wcześniej mówiłam, w same wampiry nie wierzę, są tylko tacy, którzy dla celów rytualnych zajmują się piciem krwi. Ale to jest moje zdanie, możesz sądzić inaczej. Ale na litość boską, nie próbuj wmówić mi, że jesteś wampirem.

---

NO ja też wierzę w wampiry:)

---

Powtarzam,że prędzej uwierze w Voldemorta.

---

ja tak samo jak mój poprzednik!

wampiry, wampiry. lubicie je tylko przez ten "Zmierzch" to jest po prostu śmieszne. te "zmierzchowe" wampiry tak odbiegają od tych mitycznych stworzeń jak tylko się da.

---

Ogółem nie wierzę w wapmiry , ale po przeczytaniu pierwszej części z cyklu "Dom Nocy" spojrzałam na nie z innej perspektywy , nie tej "Zmierzchowej"

---

Uwielbiam książki o wampirach (oprócz o Edziu i Belli :) ) Jeśli chodzi o wierzenie w wampiry.... Nie, nie wierzę w nie ale chciałabym żeby istniały...;D
Polecam książki z serii: Akademia Wampirów i Inny Anioł.:D

---

W wampiry nie wierzę, wyrosłam z tego dobrych dziesięć lat temu. ;d Ale osobiście lubię literaturę, w której występują bohaterowie będący wampirami. Mam na myśli cykl Anne Rice pt. "Kroniki Wampirów". Polecam!

---

Nie człowieku..Ogranicz oglądanie filmów..:uhoh:

---

Nie wierze w wampiry ale lubie książki z nimi :p

---

TAAK, przyznaję się: Jestę Wampirę :rotfl: Niee, no głupszego tematu chyba się nie dało zrobić? XD

---

Ehh...nie ?? Sluchaj czy ty wiezysz w wampiry czy chcialabys zeby istnialy i w dodatku z srebrnym volvo ?? Ten caly wapiryzm to jedna wielka bzdura nie wieze i wiezyc nie bede dopoki nie zobacze -_-

---

Xd tak na poważnie, to teraz się zrobiło tak głośno o nich bo ten "Zmierzch" i wgl. Większość osób śmieje się z tematu, większość nie wieży w nie. Ale najciekawsze jest to, że w każdej kulturze, od nas Słowian, Plemion Afykańskich po jakieś kultury dalekiego wschodu, prawie wszędzie występowało coś co żywi się krwią, nie śpi w nocy i ogólnie opisem przypomina takiego wampira. Wszystkie te kultury są od siebie oddalone i nigdy nie miały ze sobą styczności, a jakoś każda posiada właśnie takiego niby wampira, coś w tym stylu

---

To moi ulubieni przedstawiciele "mrocznych istot" ;). Jednak wcale nie tacy z jakimi mamy do czynienia w sadze "Zmierzchu" czy seriali typu "Pamiętniki wampirów" lub "Buffy postrach wampirów". Mi najbardziej do gustu przypadł film z 1992 r. "Dracula" z Garym Oldmanem w roli tytułowej.

Szkoda, że w "Harrym Potterze" niewiele mamy z nimi do czynienia. Występuje tylko jeden - w VI tomie, niejaki Sanguini, którego poznajemy na balu u Slughorna ;)

---

Wampiry...Mitologiczne stworzenia, potwory pijące krew o nadludzkich zdolnościach. Niestety teraz jest
"na topie" jest przedstawianie ich bardzo karykaturalnie, czyli są niemal jak ludzie. Jest teraz strasznie dużo na rynku takich miałkich produkcji z ich udziałem. Ciekawe skąd się wzięła ich popularność?!

---

Trudno powiedzieć czy wierzę...Mnie się wydaje, że są jedynie stworzeniami z legendy, w których coś jest prawdą, a co nie. Wampiryzm może być po prostu chorobą.

---

Oh, no wiadomo wszystko zaczęło się od Draculi może nawet jeszcze wcześniej. Aż tak bardzo się tym nie interesuję, ale na pewno istnieją ludzie chorzy, którzy muszą pić krew i tacy chorzy psychicznie. Dracula należał pewnie do tych pierwszych i drugich (xD), ale na pewno krążyły różne dziwne pogłoski na jego temat z czego później powstała legenda. Podobno biblijny Kain też był wampirem ale to nie wiem skąd się wzięło. xD

---

Warto wspomnieć, że Vlad IV Dracula był jak najbardziej historyczną postacią. Nie pamiętam, aż nazbyt wielu szczegółów, ale jeżeli się nie mylę, to był to rumuński arystokrata żyjący w XV wieku, słynący ze swego okrucieństwa. Wbijał swoich przeciwników na pale, podejrzewany był również o kanibalizm. Z dwóch mnichów - cystersów ugotował sobie ponoć "zupę"... materiał na głównego bohatera powieści Brama Stokera jak dla mnie jak najbardziej trafiony ;)

---

Wierzyć nie wierzę. Jako mistyczne istoty, legendy bardzo mnie fascynują. Z tym, że nie typu Edwarda ze Zmierzchu tylko Draculę albo serial True Blood.