Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Muzyka poważna
Dodane przez Ginny W dnia 26-08-2009 12:54
#1
Co sądzicie o muzyce poważnej? Czy rzeczywiście, wedle ogólnego przekonania, to muzyka tylko dla osób, które nie udzielają się towarzysko ( tzw.
sztywniaków)?
Ja osobiście lubię od czasu do czasu posłuchać Chopina czy Debussy'ego.
Piszcie, co sądzicie o tym rodzaju muzyki i osobach jej słuchających.
Dodane przez BitterSweet dnia 26-08-2009 13:02
#2
Nie uważam osób słuchających muzyki poważnej za sztywniaków. Sama często gdy mam dość ostrej muzyki lub gdy boli mnie głowa lubię posłuchać jakiegoś klasyka. Nie lubię, gdy ktoś krytykuje ludzi słuchających takiej muzyki, że to obciach itp. Taka muzyka ma w sobie piękno, wrażliwość. Jak ktoś woli odczuwać tylko ból uszu po techno mule to jego sprawa.
Dodane przez Courag dnia 26-08-2009 13:13
#3
Do muzyki klasycznej jestem przyzwyczajona, bo moja mama tylko takiej słucha (pomijając kilka pojedynczych piosenek lecących w radiu). Jakiś czas temu moja mama dostała od brata takie wielkie pudełko z płytami z muzyką aż 40 (!) kompozytorów (dobrze ich nazwałam?). Bardzo często słyszę tą muzykę i myślę, że to czasem lepsze od moich ulubionych zespołów. Ostatnio ktoś wrzucił na mojego kompa płyty, bo chciał sobie przegrać i to zostało na dysku, więc czasem sobie puszczam.
Nie mam żadnych ulubionych kompozytorów. Podoba mi się jeden utwór. Nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywa, ale ma taki hmm... mroczny początek rodem z filmu o Draculi.
Edytowane przez Courag dnia 26-08-2009 13:15
Dodane przez zonazmierzchu dnia 26-08-2009 14:24
#4
Jestem zakochana w muzyce tego typu i nie uważam się za sztywniaka z tego tytułu, za to na wyjazdach kiedy ktoś mnie pyta jakiej słucham muzyki a ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać, odpowiadam grzecznie, że klasyki... rozmowa zawsze się urywa a ja mam spokój z natrętnymi ludźmi :) - zawsze działa
Ahhh te etykietki :D
Dodane przez Diamond dnia 26-08-2009 16:00
#5
Ja tam raczej rzadko słucham takiej muzyki, czasami tylko jak mnie cos natchnie czy cos. Ja też tam nie uważam, żeby ktoś kto słucha muzyki poważnej był sztywniakiem, przecież są różne gusta :)
Dodane przez darksev dnia 26-08-2009 21:53
#6
Muzyka klasyczna jest dla mnie zjawiskiem wręcz niezrozumianym. Zadaję sobie pytanie: Jak ludzie mogą słuchać takiej monotonnej i nudnej muzyki? W której słychać przeważnie różne pianina/fortepiany. Taka muzyka jest dla mnie starodawna i wymarła. Jak ją słyszę, odrazu ją zagłuszam, bo zapadam w monotonię. : O
Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 26-08-2009 22:02
#7
W sumie nie słuchałam, ale bardzo lubię koncert E-dur Antoniego Vivaldiego - Wiosna, choć w sumie do pozostałych utworów z tego koncertu, czyli lato, jesień, zima nic nie mam. Znam i lubię jeszcze jedną suit z baletu 'Jezioro Łabędzie' - a dokładnie 'Taniec Łabędzi.' Mam miłe wspomnienia : D A więcej nie znam, bądź nie kojarzę i chyba narazie nie poznam, ponieważ taka muzyka mnie nie kręci < ;
A co do osób słuchających takiej muzyki - ciężko stwierdzić. Niektóre z nich są sztywniaki, więc tak tez się zachowują, ale znam też osoby, które słuchają tej muzyki, a są jednymi z najweselszych osób jakie znam. Cóż, taka opinia zależy też od charakteru ocenianej osoby - takie moje skromne zdanie.
Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 26-08-2009 22:04
Dodane przez Lady Gaga dnia 26-08-2009 22:20
#8
Oczywiście, że słucham! Co prawda po laście tego stwierdzić nie można, bo co najwyżej odtwarzam ją - rzadko, bo rzadko, ale zdarza mi się - na YT bądź sama ją odtwarzam. Grając na pianinie.
Nie, nie uważam osób słuchających klasyki za sztywniaków. To tak samo, jak oceniać kogoś po przysłowiowej okładce [tej od książki...]. Lubi - nie dziwię mu się. Ja sama zazwyczaj w stanach "jest mi źle, niedobrze, chlip-chlip" włączam sobie zespoły, w których wyraźnie słychać pianino, skrzypce, wiolonczelę.
Dodane przez Waitin 4 arockalypse dnia 27-08-2009 09:11
#9
Czy muzyki poważnej słuchają tylko sztywniacy. Tak, w dużej mierze tak. Gdy przyszłam do nowej szkoły w gimnazjum, usiadłam koło Ani. Ujęła mnie ona inteligencją, wszechwiedzą, spokojem itp. Zaczęłyśmy rozmawiać. I przewinął się temat o muzyce. Słucha klasyki. Nie ma pojęcia o rocku, boi się jak ktoś włącza Iron Maiden, Metallice. Poczucie humoru bardzo nikłe. Brak brak powtarzam brak absolutnego dystansu do siebie. Nie pałam sympatią do takich ludzi.
Co innego jak ktoś ceni sobie taką muzykę i potrafi słuchać ją razem z czymś luźniejszym jak reggae czy rock.
W dość dużej mierze ten typ muzyki świadczy o nas. Jeśli ktoś uważa, że to moje zdanie jest oparte tylko o wyżej wymienioną postać, bądż jakiś stereotyp - myli się.
Czy ja słucham tej muzyki? Bardzo lubię pasje wg. św. Jana i wg. św Mateusza J.S Baacha. To piękne utwory, zaśpiewane jak na pasje przystało dramatycznie, pełne niepokoju. Ja to lubię. Choć z klasyki nie strawiam wszystkiego.
Dodane przez Madlenne dnia 27-08-2009 12:01
#10
Czasami, kiedy chcę się wyciszyć słucham Vivaldiego czy Mozarta. Kiedyś czytałam książkę, której jeden z wątków dotyczył muzyki Claude'a Debussy'ego. Wtedy przez dłuższy czas słuchałam jego utworów. I byłam nimi zachwycona.
Wkurzają mnie teksty, że słuchanie muzyki klasycznej jest przejawem sztywniactwa. Ktoś, kto nie słucha muzyki klasycznej, nawet od czasu do czasu, nie umie docenić prawdziwego piękna. Taka muzyka niesie ze sobą uczucia. A jakie uczucia niesie ze sobą np. techno?
Dodane przez RenesmeeCullen dnia 28-08-2009 18:20
#11
Ja jestem na tak!! Po części dlatego, że chodzę do szkoły muzycznej, z drugie strony przyzwyczaiłam się do niej i uspokaja mnie.
Taka muzyka ma w sobie coś w głębi, a hip-hop czy techno??
Nic moim zdaniem
Dodane przez Shemya dnia 29-01-2010 20:51
#12
Bardzo lubię.
Tak jak po laście %Lady Gagi, tak i po moim tego nie widać, bo muzykę klasyczną zawsze puszczam sobie na wieży, z płyt. Ostatnio coraz częściej, bo zauważyłam, że to chyba najlepsza muzyka do odrabiania prac domowych. ;d
Przy muzyce klasycznej można się wyciszyć i chyba najbardziej działa na moją wyobraźnię.
A, a wiecie, że według jakichśtam testów ludzie słuchający muzyki poważnej są zazwyczaj najinteligentniejsi? :D (takie podbudowanie samooceny, no wiecie. ;d)
Edytowane przez Shemya dnia 14-02-2010 18:46
Dodane przez LadyBlack dnia 30-01-2010 19:42
#13
Słucham różnej muzyki, bardzo często też poważnej i muszę przyznać, że ją lubię. Debussy, Chopin czy Vivaldi są kompozytorami, których dzieł warto posłuchać. I nie prawda, jak ktoś tam wyżej powiedział, że są strasznie dołujące i melancholijne. Po prostu trzeba wybrać odpowiedni utwór. A osobiście nie uważam się za sztywniaka ;D Za dużo mam dziwnych wyskoków :smilewinkgrin:
Dodane przez Katia dnia 07-02-2010 13:01
#14
Taka muzyka mnie uspokaja. Lubię Chopina, Debussyego i czasem Mozarta. Nie wiem czy zalicza się to do muzyki poważnej ale podoba mi się utwór ,,Prosba'' Alexandry Pakhmutovej.
Edytowane przez Katia dnia 05-03-2010 18:14
Dodane przez Lilyanne dnia 07-02-2010 13:30
#15
Lubię czasami sobie posłuchać, szczególnie wtedy kiedy chcę się wyciszyć, albo pouczyć (muzyka klasyczna pomaga mi się skupić). Nie uważam, żeby była tylko dla sztywniaków. Jest to muzyka dla wszystkich którzy potrafią docenić prawdziwą sztukę i piękno.
Dodane przez mcfly4ever dnia 05-11-2010 15:54
#16
Nie słucham takiej muzyki co nie znaczy, że jej nie lubię. Podoba mi się bardzo Debussy, ale raczej w moich słuchawkach leci wyłącznie rock. Jak zacznie boleć mnie głowa to jakieś spokojniejsze kawałki Red Hot Chili Peppers, Queen czy McFly albo w ogóle odstawiam na kilka godzinek muzykę.
:>
Dodane przez N dnia 05-11-2010 17:00
#17
Nie jestem jakąś wielką wielbicielką muzyki poważnej. W sumie słucham jej bardzo rzadko. Ale myślę, że najważniejszy i najsłynniejsze dzieła Mozarta albo Beethovena prawie każdy powinien znać. Bo to właśnie jest klasyka :D Zresztą nic nie mam do ludzi słuchających takiej muzyki. Praktycznie można powiedzieć (napisać), że muzyka poważna przewijała się przez pewien okres mojego życia, fakt, że w bardzo małych ilościach, ale jednak.
Dodane przez harrypotterginnylove dnia 05-11-2010 17:40
#18
fajne:mad:
Dodane przez XSoleadoX dnia 05-11-2010 17:44
#19
Nie mam nic do osób, które takiej muzyki słuchają, ale osobiście jej nie trawię. Jakoś tak działa mi na nerwy xd
Dodane przez Julka dnia 05-11-2010 22:29
#20
Pytanie xD Oczywiście, że słucham klasyki :) Szkoła muzyczna kształtuje pogląd człowieka na każdy rodzaj muzyki. Ludzie w takiej szkole są "wybitnymi" jednostkami. Spotykają się tam najróżniejsze dzieciaki. To chyba najlepsze towarzystwo jakie mam. Słuchamy wszystkiego. Dosłownie. Choć przeważa rock. Ja również słucham rozrywki xD No ba xD Ale klasyka jest czymś pięknym. Tego nie da się zdefiniować. Ja wiem jak trudno jest napisać cokolwiek, więc ogromnie podziwiam kompozytorów, którzy piszą utwory harmonizując je na orkiestrę lub chór.
A ludzie, którzy uważają, że klasyka nie jest fajna po prostu się boją. Boją się, że jak będą jej słuchać to ich inni znielubią. Lub żyją przekonani, że muzyka klasyczna jest do bani i nawet nie spróbują posłuchać. Nie wszystkie utwory muszą się człowiekowi podobać xD
Dodane przez Sophia dnia 17-08-2011 17:59
#21
Lubię muzykę klasyczną, oczywiście nie cały czas, ale jak mam ochotę to sobie włączam. Bardzo lubię utwory Mozarta. Jeśli chodzi o Beethovena to stawiam na jego najpopularniejszy utwór: "Dla Elizy"...
Dodane przez Nuttella dnia 17-08-2011 18:01
#22
Często słucham muzyki klasyczne, gdyż puszczana jest często na audycjach muzycznych w szkole muzycznej, do której chodzę. Od tamtej pory zaczęła mi się podobać!
Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 17-08-2011 18:22
#23
Uwielbiam!
Dodane przez Draconis Owl dnia 21-08-2011 13:43
#24
Ja też lubię, w sumie to zawsze mi się podobała, ale kiedyś rzadko słuchałam. Odkąd zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej, słucham znacznie częściej, i na lekcjach i w domu, no i w filharmonii. Nie sądzę, żeby była to muzyka dla sztywniaków.
Dodane przez Bellatrix11227 dnia 22-08-2011 14:32
#25
Zdarza się:) Czasami lubię odetchnąć i wsłuchać się w utwory Abla Korzeniowskiego. Stworzył świetną ścieżkę dźwiękową do filmu "Samotny mężczyzna". Niewiele osób wie że jest polakiem.
Dodane przez MyMuse dnia 10-09-2011 20:25
#26
Jak najdzie mnie ochota słucham - ale tylko utwory na fortepian (kocham Debussy i Chopina)