---

The Dead Weather to amerykańska supergrupa grająca rock alternatywny, sformowana w Nashville, Tennessee w 2009 roku. W jej skład wchodzą: Alison Mosshart (z The Kills), Jack White (z The White Stripes i The Raconteurs), Dean Fertita (z Queens of the Stone Age) i Jack Lawrence (z The Raconteurs i The Greenhornes)[1]; The Dead Weather pojawili się publicznie 11 marca 2009 roku, podczas otwarcia głównej siedziby Third Man Records w Nashville. Był to ich pierwszy koncert na żywo od powstania zespołu, tuż przed wydaniem ich debiutanckiego singla "Hang You from the Heavens".
W styczniu 2009 roku Mosshart, Fertita, Lawrence i White zebrali się w studiu Third Man by odbyć improwizowaną próbę. Sesja trwała dwa i pół tygodnia, razem ze skomponowaniem piosenek i tekstów; wtedy też oficjalnie powstało Dead Weather[2]. Cytując White'a: "To przyszło samo z siebie. Nie mieliśmy obranego kierunku. Tworzyliśmy jedną piosenkę na dzień, dwie piosenki na dzień, cokolwiek potrafiliśmy zrobić i nagrywaliśmy to w locie... Nie było czasu myśleć o tym, co to było. To po prostu było"[3].
Horehound to debiutancki album The Dead Weather. Został wydany 14 lipca 2009 roku w Północnej Ameryce i 13 lipca w Europie. Zadebiutował na liście U.S. Billboard 200 na 6 pozycji i na angielskich listach na 14 pozycji. Razem z wydaniem albumu w Północnej Ameryce, trzy piosenki z Horehound ("No Hassle Night", "Hang You From the Heavens", i "Treat Me Like Your Mother") były dostępne jako downloadable content dla gry wideo Rock Band.
źródło:Wikipedia
Co o nich sądzicie? Znacie ich piosenki?
Ja osobiście ich uwielbiam, zwłaszcza piosenkę Treat me like your mother.

---

Znam, oczywiście, że znam! Starałam się ostatnio polować na ich płytę w Paryżu [w Polsce oczywiście też!!] no, ale widocznie ich sklepy są gorzej zaopatrzone niż nasze. Ale jak płytę znajdę, od razu znajdzie się w mojej kolekcji.
A Horehound zdążyłam posłuchać z 2 - 3 razy, więc dokładnie nie kojarzę piosenek. Ale niektóre zaczynają mi się powoli podobać. Z resztą, czego można się spodziewać po wokalu Alison, w połączeniu z Jackiem + Jackiem Lawrencem... <3?! Tak, The Killsów także znam, uwielbiam i słucham, podobnie jest z The Raconteurs'ami i White Stripes'ami.
I chciałam jeszcze dodać, że zazdroszczę uczestnikom ich premierowego, marcowego koncertu, na którym dostali winyle, o których zwykły Polak może tylko pomarzyć :(.
I jeszcze się pochwalę, że w Paryżu widziałam ich plakat zapowiadający koncert. Co prawda o paryskim koncercie jeszcze nie słyszałam, ale żałuję, że plakat został tak mocno przyklejony, bo z wielką chęcią bym go sobie wzięła.

EDIT!!!
No, płyta przesłuchana, więc spokojnie mogę powiedzieć co-nie-co o ulubionych piosenkach.
Hm, Treat Me Like Your Mother rox. Za tekst, teledysk [który swoją drogą jest świetny, Jack i Alison wyglądają tam - pod koniec - genialniegenialniegenialnie!!!], głos Alison, później Jacka..
I później New Pony! Za genialne riffy, które urzekły mnie od pierwszego odsłuchania owej piosenki.
Ano, reszta jest no, no. Nie pogardzę, aczkolwiek w/w są wyróżniające się i wpadające w ucho.

---

The Dead Weather znam i lubię. Niedawno ściągnąłem płytę, i przyznam, że wszystkie kawałki przypadły mi do gustu a szczególnie Rocking Horse, 3 Birds, New Pony, I Cut Like Buffalo,Bone House które goszczą na mojej mp3


Taaaa, bo to taka najbardziej znana ich piosenka.

---

No dokladnie...
Coz, tez ich lubie, sa bardzo specyficzni i oryginalni... chyba to mnie najbardziej do nich przyciaga.
Jack White, aaaach, niby tworzy nowe, swietne dzwieki ale tak naprawde trzyma sie podstaw i klasyki dobrego rocka i bluesa (widoczne przede wszystkim w utworze ''Rocking horse''). Za to rowniez duzy plus. Do tego wspolny wokal Jacka i Alison... Nic, tylko zasiasc, wsluchiwac sie i nie gadac :D.
Jestem stanowczo na tak.

---

Poznałam ich dzięki Engel, niedawno, co nie zmienia faktu, że zdążyłam się w nich zakochać!
Głównie przyciągnęła mnie ich oryginalność i to wyżej wspomniane przez Lavandę łączenie bluesa z rockiem. Do tego mocny, zdecydowany głos Alison!
Co do Treat Like Your Mother to również bardzo ją lubię, a teledysk też uważam za udany. Kocham również 60 Feet Tall, New Pony, 3 Birds i Rocking Horse, acz z pewnością o czymś zapomniałam, szczególnie, że cała płyta bardzo mi się podoba.

Z chęcią poszłabym na ich koncert, ale jak dla mnie mogliby poczekać do 2011... ;d

---

najlepsza piosenka - 'New Pony', chociaż to w sumie cover, a nie ich własny utwór.
Płyta - mega, mega ! ; ]

i oby się pojawili na Openerze kolejnym... Choć chyba w to sama wątpię : )

---

The Dead Weather po raz pierwszy spotkałam na telebimie - w reklamie płyty "Sea of Cowards".
Świetny album. Jacka White'a znałam do tej pory z The White Stripes. Głos Alisson Mosshart idealnie pasuje do muzyki TDW. Ulubiony utwór: "Treat me like your mother", "I'm mad" i "Blue blood blues" :>

---

Dowiedziałam się o tej grupie od koleżanki i od tamtego czasu słucham ich piosenek

---

Uwielbiam! A głos Jacka White'a i Alison... - cudowne! :3 tak tak, znam ich piosenki ^^ A dowiedziałam się o tym zespole od siostry :)

---

Kocham The Dead Weather, kocham Jacka i Kocham Alison. Uwielbiam ich piosenki. (co prawda przyz większość czasu myślałam, że to Jack gra na gitarze... o_O)