---

Czasami mam sny, które dzieją się naprawdę, gdy się obudze lub później. Jest to dziwne zjawisko i jestem naprawdę ciekaw czy u wszystkich ludzi się tak dzieje. Jeśli chcecie, możecie powiedzieć jak często się to u Was zdarza i nawet jeśli chcesz tego uniknąć to i tak jest jak w śnie.

---

Ja mam tak, że coś mi się śni, a potem jak się obudzę to tego nie pamiętam. A kilka dni później ten sen staje się rzeczywistością. Można to nazwać deja vu.


Dodany dnia 16-08-2009 17:15


Wiele moich znajomych też tak ma. Moja jedna kumpela z gimnazjum, dzień przed sprawdzianem, kartkówką lub odpowiedzią miała sen z pytaniami jakie pojawia się na danym egzaminie.

---

Właśnie o to mi chodziło. Mam tak samo.

---

Wiele moich znajomych też tak ma. Moja jedna kumpela z gimnazjum, dzień przed sprawdzianem, kartkówką lub odpowiedzią miała sen z pytaniami jakie pojawia się na danym egzaminie.

---

Aha....to o czym piszecie to chyba nie Déjà vu.
Jest to takie odczucie, że wydaje ci się, że daną rzecz już przeżyłeś, choć
tak naprawdę dzieje się to pierwszy raz. A nie jakieś prorocze sny...

Tego chyba każdy doświadczył. jest to nawet przyjemna sprawa,
bo wydaje ci się, że coś już robiłeś...hmm...wydaje się wtedy, że istnieje
przyszłość ( określona ;]) i twoje inne "ja" już to robiło. Taki przebłysk :D

---

Nazwałem to Déjà vu, bo nie wiedziałem jak to nazwać.

---

Nooo chyba że tak ;D
Ale to są raczej prorocze sny ;P
I to co ci się śni zawsze się spełnia? ( te realne sny ;D)

---

Ja czasem tak mam, że robię coś pierwszy raz, a mam uczucie jakbym to robiła kiedyś, takie dziwne odczucie...
I sny w tym stylu też mi się zdarzają...

---

Deja vu to zaburzenie które może świadczyć o padaczce(wystepuje przed napadem). U normalnych tez sie jednak zdarza. Też niekiedy ma coś takiego jak deja vu ale szkoda że nie działa np. w przypadku kuponu lotka. Szkoda. A co proroczych snów to miałem chyba dwa przypadki w których sie sprawdzily , ale nie dnia nastepnego tylko trochę później.

---

Nie zgodzę się z tym. Z tego co się orientuję, to deja vu nie ma nic wspólnego z jakimi mistycznymi odczuciami itp.

Ogólnie trochę ciężko to wyjaśnić, ale działa to na tej zasadzie, że widzisz jakiś obraz (sytuację, osobę, pytania z testu, cokolwiek), ale się na tym nie skupiasz. Twoja świadoma część wtedy nie odnotowuje tego w pamięci, ale podświadomość owszem. Gdy spojrzysz na to samo ponownie masz dziwne przeświadczenie, że już to widziałeś (podświadomość zapamiętała obraz, a twoja świadoma część nie i wtedy pojawia się taki "konflikt pamięciowy" ). Takie zjawisko świadczy o potędze naszej podświadomości, bo jest ona w stanie zapamiętać nawet rzeczy, których my sami nie byliśmy świadomi.



Z tym też się nie zgodzę. Wymienione przypadki nie są żadnymi proroczymi snami czy czymś w tym rodzaju. jest to prosty i dość pospolity trik naszego umysłu - racjonalizacja.

Aby to zrozumieć wystarczy przeanalizować całą sytuację.

Widzimy coś i podświadomość podsuwa nam myśl, że już to widzieliśmy (podświadomość faktycznie to widziała), ale z kolei my, świadomość, nie wiedząc co się stało mamy wrażenie, że to się już KIEDYŚ działo (w rzeczywistość kilka sekund przed tą myślą, ale my o tym nie wiemy). Teraz może nastąpić kilka reakcji na te dziwne z naszej perspektywy zjawisko:
1) Uznajemy to za deja vu i nic się nie dzieje.
2) Uznajemy, że już kiedyś byliśmy w podobnej sytuacji, bądź takiej samej, ale po prostu tego nie pamiętamy. Tu też nic się nie dziejemy.
3) Uznajemy to jakąś mistyczną magię i podświadomość (która zrobi wszystko, aby nas uszczęśliwić) podsuwa nam na to jakieś pozornie logiczne wytłumaczenie (np właśnie połączyliśmy się z innym wymiarem)
4) Uznajemy, że to niezmiernie dziwne, że pamiętamy coś czego pamiętać nie powinniśmy. jesteśmy pewni, że dwie identyczne sytuację nie mogą mieć miejsca (łatwo tak pomyśleć widząc pytania z testu), a w dodatku na pewno byśmy o czymś takim pamiętali. Podświadomość nie mogąc nas zmusić do uwierzenia, że to się stało na prawdę kwalifikuje deja vu jako sen, który się kiedyś śniło.W to już jesteśmy w stanie uwierzyć. (jako dowód słuszności takiego myślenia można podać to, że tych snów nigdy nie pamięta się wcześniej i prawie nigdy człowiek nie jest w stanie stwierdzić kiedy mu się to śniło) Oczywiście dzieje się to w ciągu kilku sekund i często nie jesteśmy nawet świadomi wewnętrznych przemyśleń - czujemy tylko zdziwienie, czy pokrewne temu uczucie.

Myślę, że to wyczerpuje temat. Jednak jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, to możemy dyskutować dalej : ]

---

Ja mam w ogóle inaczej niż tu piszecie. Czasem po prostu coś robię i w pewnym momencie wydaje mi się, że już to kiedyś widziałam, że już to gdzieś przeżyłam. Czuję się wtedy co najmniej dziwnie ... Bo tak naprawdę nie wiem gdzie ani kiedy to przeżyłam ...
Pozdrawiam drogi Gościu

---

Deja vu to po prostu oznaka naszego zmęczenia, niekoniecznie fizycznego, bardziej psychicznego. I tyle, żadne tam mistyczne doznania itd.

---

A ja mam deja vu bardzo często. I najczęściej jest tak, że dopiero gdy coś się dzieje, to uświadamiam sobie, że to już kiedyś widziałam. Mam tak z miejscami, osobami i wydarzeniami.
Słyszałam tylko, że deja vu jest oznaką schizofremii :)

---

Mam często deja vu.
Jest to wrażenie że obecna sytuacja miała miejsce w nieokreślonej przeszłości,połączone z wrażeniem,iż jest to niemożliwe,trwa ono zaledwie kilka sekund,osoba która przeżywa deja vu nie jest w stanie określić kiedy miało miejsce bieżące wydarzenie.
I nie jest to tylko zobaczenie znów tego samego domu czy drzewa,lecz całej sytuacji.

---

Ojej! Te dyskusje w "Na poważnie" są naprawde... poważnie. Wymagają myślenia. Bo przecież posty "Miałem deża vi/Nie miałem" są takie... mądre.



Pierwszy jasnowidz...



Drugi...



Trzeci...



Czwarty!

Teraz pozostało wam jedynie założyć sektę, nazwać ją "Kwartet Deja vu" i czerpać kasę! Proponuję wybudować dom na Mazurach [oczywiście z funduszy sekty] i razem z pozostałymi członkami [którzy wpłacili więcej niż 1000 złotych] oczekiwać na wniebowzięcie poprzez spodki kosmitów!

---

Nie wierzę w to. Nigdy nie przytrafiła mi się taka sytuacja, więc może z tego wynika mój brak wiary. Ale prorocze sny? Śniące się pytania z klasówki? Dajcie spokój... Sny są po prostu działaniem naszej podświadomości. To o czym myślimy intensywnie przed zaśnięciem, później nam się śni. Więc nauka tuż przed snem może spowodować, że nasza podświadomość podsunie nam jakieś prawdopodobne pytania. A to czy się zgodzą, z tym co poda na klasówce nauczyciel, to już tylko zbieg okoliczności. Sny są tez odbiciem naszych pragnień- chcemy, żeby coś takiego się wydarzyło (jak mój sen o zepchnięciu wychowawczyni do przepaści :D). A spełnienie takiego snu? Po prostu podświadomie do tego dążymy.

---

Czasem kiedy, np. jestem w jakimś nowym miejscu, mam wrażenie, że już kiedyś tu byłam.. Ostatnio na koloniach poznałam mojego kolegę Maćka, też miałam wrażenie, że znamy się od tak dawna, kiedy pierwszy raz go zobaczyłam, poczułam się, jakbym widywała tę twarz codziennie. I jego znajomy głos. ;] Ale na 100 % wiem, ze nigdy przedtem się nie spotkaliśmy. Moje sny są raczej pokręcone, i nigdy nie miałam takiego snu, który później stał się jawą. Aczkolwiek mojej mamie śniło się, że na teście szóstoklasistów zdobędę 36 punktów, i tak się stało. Było to dość dawno, ale było. ;d I jeszcze coś takiego, to również śniło się mojej mamie: że w przyszłości zostanę chirurgiem.. (; Ale nie wiem, czy to jednak stanie się prawdą..

---

hahahah śmieszne... not.

---

Deja vu zdarza mi się rzadko, ale się zdarza. Wygląda to tak, że mam nocą sen, którego nie pamiętam po przebudzeniu się, jednak podczas wykonywania jakiejś czynności, nagle zdaję sobie sprawę, że już to przeżywałam. Zazwyczaj to jest moment, sekunda, żadne dłuższe zdarzenie.

---

Miewam Deja vu i sny prorocze... i trochę mnie to przeraża...
Ciekawe czy można odwrócić bieg zdarzeń, i czy te "odwrócony" bieg jest biegiem odwróconym czy tak miało być

---

Bardzo często mam to wrażenie.Najczęściej kiedy nauczyciel kogoś pyta ,albo że tego się już uczyłam,chociaż mamy całkiem nowy temat.

---

No tak ale ja mam coś takiego że coś się dzieje tak że nie dzieje się raz tylko np.2 nie wiem czy to można nazwać Tym Deja vu ale coś takiego mam np. idę ulicą do moje koleżanki i spotykam mojego sąsiada (gburowaty taki) no i mówię mu dzień dobry a on nic nie odpowiada no i tak jest czasami też drugiego dnia jak to mówią są na świecie zjawiska co się fizjologom nie śniły.Pozdrawiam Feltonlover,Cee,Peepsyble, i Lady Malfoy love.

---

Bardzo często mi się zdarza, że coś mi się śni, a parę dni później jak coś robię wydaje mi się, że już coś takiego robiłam czy śniłam o tym...
Co wydaje się przeważnie prawdą, że mi się to śniło..
Czyli tak bo pokręciłam : Coś mi się śni, a potem mi się to przydarza..
takie trochę bez sensu, ale mam to i mój brat próbował się tego jakoś nauczyć, ale mu chyba nie wyszło ;/

---

ymmm. Ja mam bardzo często jakieś wrażenie że już kiedyś byłam w jakimś miejscu. I mam też niektóre dziwne sny... nawet parę rzeczy się z nich zdarzyło naprawdę.. Tylko ze ostatnio mi się śniło że Kaczyński wygrał wybory na prezydenta... nie żeby go obrażać czy coś.. Ala nie chciałabym żeby ten sen się spełnił... :D

---

Ja mam takie sny i wizje,ale zwykle są one bezsensowne.Np.,obiad,rozmowę koleżanek itp.:sourgrapes

---

Ja mam Deja Vu na prawdę bardzo często. Raz zdarzyło mi się tak, że pomiędzy 'jednym' Deja Vu, a drugim było tylko 10 minut przerwy. Myślę, że to nawet miłe uczucie, aczkolwiek jeśli tak jak w moim przypadku jest krótki odstęp czasowy to może się wydać trochę (to Deja Vu) dziwne, a nawet niepokojące. ;>

---

Często tak mam, ale nie chodzi mi o sny. W moim przypadku chodzi o wydarzenia, czasami chodzi tylko o jakąś głupotę. Nie martwię się tym, chociaż czytałam wiele przesądów dotyczących deja vu. Nie wierzę i tyle...

---

Nie mam proroczych snów...
Ale mam często wrażenie, że gdzieś już byłam i coś już widziałam. Przyznam, że jest to nie przyjemne.

---

Mam tak i to dość często. Wtedy jest tak, że coś widzę że sie dzieje i wydaje mi się, że już to kiedyś przeżywałam. Najczęściej tak mam jak siedzę z kuzynką i obojętnie co robimy, ale tak mam. Dzisiaj też tak miałam jak pisaliśmy sprawdzian z fizyki i ktoś szedł go oddać, nauczycielka brała laptopa, a mi się tak zrobiło jakbym już to przeżywała. Czasami to jest fajne, bo tak ci się powtarza, ale zawsze jakoś tak dziwnie się czuje właśnie przez to, że to mi się powtarza. xD

---

Déjà vu to dla mnie nie jest fajne ; D Cżesto je mam gdy jadę samochodem, czuje się wtedy jak idiotka, starając się sobie przypomnieć czy na pewno mnie tu nie było. O dziwo czasmi zdarza mi się też tworzyć sztuczne wspomienia... o.O Ogólnie to jest dziwne ; P Od razu przypomina mi się Matrix. ^ ^ I tak jak ktoś napisał, ma się czasem myśłi, że istnieje ustalona przyszłość. : D

---

To o czym piszesz to nie deju vu tylko sen proroczy, który w życiu człowieka zdarza się bardzo rzadko albo w ogóle.
Co do deju vu to tak często miewam takie sny. Są one przyjemnie i miłe. Tak ogólnie Deja vu to sen, w którym wydaje Ci się, że to rzeczywistość, prawdziwe życie, a okazuje się tylko snem.

---

No ja te mam takie sny które niekiedy się sprawdzają.

---

Ja często mam deja vu, charakteryzuje się u mnie tym, że gdy przebywam pierwszy raz w jakimś pomieszczeniu to odnoszę wrażenie, jakbym już tu kiedyś był, gdy wszedłem pierwszy raz do gimnazjum to od razu wiedziałem gdzie iść po zapoznaniu się tylko z klasą, bez żadnego numerka sali lub poznania wychowawcy trafiłem do odpowiedniej klasy xD

Serio, to jest co najmniej dziwne...

---

U mnie najczęściej w snach. Albo ten sam schemat zdarzeń. Jest to niepokojące i niezbyt przyjemne(jak dla mnie). Nie wiem jak tego uniknąć, a chciałabym.