---

Która przeszkoda, stojąca na drodze do Kamienia Filozoficznego, spodobała się Wam najbardziej i dlaczego? Która z poniższych najbardziej Was zainteresowała lub wystraszyła? Czy był to trójgłowy Puszek, pułapka Diabelskich Sideł, latające klucze, gigantyczne szachy, troll (dla tych, którzy nie pamiętają radzę dokładnie sprawdzić przedostatni rozdział), tajemnicze eliksiry czy zwierciadło Ain Eingarp? Zapraszam do wypowiadania się i głosowania w ankiecie.

---

Zwierciadło.Uważam że inne przeszkody można było pokonać mądrością i sprytem(umiejętnościami nabytymi).A Zwierciadło sprawdzało czystość serca,którego nie można się nauczyć.

---

Ja tam dałam szachy gdyż, niegdy nie moge wygrac w tą gre :D:D

---

Mi się najbardziej podobały eliksiry jako opis w książce i tak ogólnie rzecz biorąc.
A jeśli chodzi o trudność... SZACHY. Jestem beznadziejna w tej grze, nie umiem w to grać i tyle.

---

Eliksiry. Spodobaly mi sie, bo to byla typowa zagadka i trzeba bylo się na spokojnie zastanowic, zeby wybrac odpowiednie ;P

---

Mi najbradziej się podobały latające klucze bo w ogóle podobały mi się treningi na miotle i gra w quidditicha.

---

Mi najbardziej podobała się przeszkoda z eliksirami. Trzeba troche pomyśleć, by dostać kamień filozoficzny ;)

---

Zdecydowanie eliksiry. Uwielbiam eksperymentować z różnymi substancjami, no a poza tym lubię rozwiązywać łamigłówki.

---

Puszek był dość straszny, ale łatwy był na niego sposób. Jeśli ktoś się opanował to poradzi też sobie z diabelskimi sidłami. Latające klucze były dość łatwe. Eliksiry były bardzo ciekawe. A zwierciadło Ain Eingrap... to jest chyba coś w czym każdy chciałby się przejrzeć. Nie wiadomo było jak je obejść... to było nie możliwe, bo serca nie da się oszukać.

---

Ja bym proponował nową przeszkodę. Test na IQ. Potter by oblał bez gadania.

---

Mi najbardziej podobały się eliksiry i szachy

---

Jako, że mam zamiłowanie dla zwierząt (poniekąd tez dlatego, że nie wiedziałam co wybrać) zagłosowałam na Puszka.
Nie mogłam się zdecydować, bo każda z tych rzeczy była niezwykła i fascynująca (może z wyjątkiem trolla, to była poniekąd prostackie).

Puszek. Tutaj potrzeba było zimnej krwi i nieco sprytu. Przejście obok śliniącego się, żadnego krwi psa o trzech głowach to nie lada wyczyn. Do pokonania diabelskich sideł wystarczyło trochę wiedzy, oraz podobnie jak przy Puszku zachowania zimnej krwi. Latające klucze mnie zafascynowały. Nigdy bym nie wpadła na coś takiego. Szachy były niesamowite, choć zadanie było mniej złożone niż inne. Troll był zwyczajnie prostacki, Quirrel poszedł na łatwiznę. Eliksiry... Ach, eliksiry były świetne! Logika, czyta logika. Choć mam pewne wątpliwości, po przeczytaniu artykułu wióry, analizującego zagadkę od a do z. Ugh.
No i zostaje zwierciadło. Tutaj potrzebna była również logika, bo kto potrafi jasno myśleć, mógł z łatwością wydedukować jak można zdobyć kamień. Harry'emu się udało.

---

Zwierciadło Ain Eingarp i bynajmniej nie dlatego, że pełniło formę tego... "najtrudniejszego". Uważam, że wyłącznie ono powodowało, iż nawet (prawie) największy czarodziej na świecie nie był w stanie rozszyfrować zagadki, przygotowanej przez Dumbledore'a... Nie wystarczył spryt, odwaga, szybkość, przebiegłość, a nawet siła umysłu...!

---

Dla mnie najfajniejsze były eliksiry, bo w końcu nie każdy mógłby to wykonać. Do tego potrzeba dużo inteligencji i napewno za szybko też by tego nie wykona (a przynajmniej ja). Poza tym lubie takie łamigłówki, a reszta według mnie nie była aż tak trudna, bo wystarczyło sie opanować i może szachy i zwierciadło było troche trudniejsze. W szachy grać za bardzo nie umiem, a zwierciadła nie dało sie oszukać. xD

---

Zdecydowanie eliksiry, zwłaszcza opis tego zadania w książce. Ciekawiło mnie czy i mnie udało by się zaliczyć to zadanie gdybym miała się z nim zmierzyć...

---

To pewne,że Ain Eingarp tobyło bez porównania najtrudniejsze choc eliksiry też były ciekawe.

---

Mnie najbardziej podobał się Puszek.Łatwo było pokonać ta przeszkodę lecz gdyby ktoś nie umiał się opanować Never by jej nie przeszedł.Można wyobrazić sobie co by się poczuło gdy wchodzisz do pomieszczenia a tu przed tobą stoi wielki pies z 3 głowami.Dlatego właśnie wybrałem Puszka.

__
Wierszyki umieszczaj w podpisie, nie treści postów.

---

Mnie najbardziej zafascynowały eliksiry, ponieważ z psem, kluczami, szachami może bym sobie dała radę, ale z tą zagadką bym se nie poradziła. Gratuluje Hermionie że jej się udało

---

A mi się najbardziej podobały szachy . ;pp No i zwierciadło

---

Mi najbardziej spodobały się Eliksiry i Latające klucze.
*Eliksiry - ponieważ były robotą Severusa Snape`a i lubię takie zagadki rozwiązywać.
*Latające klucze - dlatego, że trzeba było złapać właściwy klucz (co nie było takie łatwe).

---

Diabelskie sidła. Dlaczego?
Szczerze, wszystkie pułapki były fascynujące i przy każdej trzeba było się wykazać wiedzą z danego przedmiotu (ONMS, Zielarstwo, Quidditch, Eliksiry, Magiczne Gry). Wybrałem Diabelskie Sidła dlatego, że mnie przeraziłyby najbardziej. Nie wiem co bym zrobił gdyby oplotły mnie "wężowate" łodygi jakiejś roślinki. Pewnie bym spanikował i tyle by było z Kamienia Filozoficznego xP.

---

Moim zdaniem eliksiry trzeba było się wykazać wiedzą i logicznym myśleniem co było trudne.

---

Zagłosowałam na Latające klucze, bo rzeczywiście one są najfajniejsze, to znaczy, jakoś taki mi się zawsze super to wyobraża, te kolorowe skrzydełka, Wielka Trójca na miotłach, heh, fajnie.
Ale właściwie 3 przeszkody były super - Latające Klucze, Szachy i Eliksiry.
A ostateczny sposób zdobycia Kamienia też był genialny, jak przystało na Starego Dropsa :happy:

---

Stanowczo eliksiry :) na pewno było to trudne zadanie, gdyż trzeba było pomyśleć logicznie...

---

Mi najbardziej spodobało się lustro Ain Eingrap ;)

---

A mi najbardziej spodobały się eliksiry i zagadka z nimi związana. Gdybym miałą ją rozwiązać w realu to by było ze mną kiepskoxD

---

diabelskie sidła ! to mi sie spod:)obało bo mało kto by potrafił zakłuć zielarstwo

---

Najfajniejsze były szachy i quidditch. Chyba nie poradziłbym sobie z kluczami, a już na pewno nie z lustrem. To byłoby chyba najgorsze zadanie. Nieźle wymyślił Hagrid. Dobrze, że nie wstawił tam Aragoga (chociaż może próbował, tylko "słodziutki" potworek się nie zmieścił). Jestem ciekaw czy sam poradziłbym sobie z zagadką (eliksiry od Snape'a).

---

Mnie najbardziej przeraziły Diabelskie Sidła. Gdybym ja znalazła się w czymś takim pewnie nie zdołałabym się z nich wydostac. Wydały mi się najokropniejsze i najgorsze.

---

Masz racje też bym nie dała sobie z nimi rade Xd

---

Eliksiry bez dwóch zdań. Niektórzy mówią Zwierciadło. Jednak to ie jest zadanie. Nie możesz sama zadecydować czy je wykonasz czy nie. Każdy inny przykład był zadaniem, jednak nie to. Tutaj nie było żadnych możliwość. Nie można było nagle ze złego w dobrego się zmienić.
Eliksiry dlatego, że bardzo lubię ten przedmiot. Uczyłam bym się go bardzo, bardzo chętnie. Nawet ze Snapem.
Nie chodzi mi tylko o to, że to mój ulubiony przedmiot i w ogóle. Tu trzeba było wykorzystać coś mugolskiego. Hermiona miała rację mówiąc, że LOGIKA jest prosta, ale nie dla czarodzieja. Każdy mag zdaje się na swoja moc, na różdżkę. Coraz rzadziej stara się myśleć, używać swojego mózgu do myślenia.

---

Najbardziej podobały mi się szachy. Uwielbiam tę grę, a partyjka z takimi gigantycznymi szachami, w których sam jesteś jedną z figur musi być niezwykłym przeżyciem.

Najniebezpieczniejszym zadaniem, jak dla mnie, to Diabelskie Sidła. Wyluzować się, gdy jest się oplecionym jakąś macką? Dla mnie nie do wykonania.

---

Rose, myślę, że lustro jednak było zadaniem. Dla naszej podświadomości itp. Ale i tak uważam eliksiry za najlepszą przeszkodę, mimo, że zagadka była bez rozwiązania ;)

---

Według mnie każda pułapka była na swój sposób odpowiednia,np;. diabelskie sidła jak ktoś się nie opanuje i nie uspokoi to go zabije podobnie z eliksirami jak wybierzesz zły eliksir,lub ze zwierciadłem Ain Eingarp które potrafi wyprowadzić nawet najlepszego czarodzieja w na manowce..na Puszka zaś trzeba było znaleźć odpowiedni sposób albo po prostu podejść Hagrida; p z trollem było o tyle trudno że trzeba było znać kilka dobrych zaklęć albo po prostu liczyć na szczęście,cud.Klucze były prostym zadaniem dla czarodzieja umiejącego posługiwać się chociaż trochę miotłą ..Zaś przy szachach po 1 trzeba było umieć w nie grać a po 2 trzeba było wykorzystać logiczny tok myślenia..
Oczywiście przy każdym z tych zadań i przeszkód było wiele wysiłku oraz niebezpieczeństwa ,ale ja sądzę że chyba najlepsze były szachy lub eliksiry!: )

---

Najbardziej spodobały mi się szachy :D
Nie wiem czemu..tak jakoś xD

---

Otóż moim zdaniem, najtrudniejsze był Ain Eingarp. Czemu? Gdyż można tu było zobaczyć to, czego się pragnęło najbardziej, przez co nie można było odchodzić od tego zwierciadła.

---

Zacznijmy od tego ,że każda z nich była chyba trochę za prosta, jeżeli umiało ją przejść trójka dzieciaków ( przy odrobinie szczęścia, ale jednak ). Chyba najlepszą pułapką mającą na celu ochronę kamienia było lustro, które przekazywało go, jedynie osobie, nie chcącej wykorzystać go w złych celach. Jednak co by się stało, gdyby ten człowiek, posiadając już ten kamień, nagle zmienił swoje zdanie? Chciał być nieśmiertelny, nie pokonany. Kamień mógł przecież wpaść później, w niepowołane ręce. Gdyby podsumować wszystkie pułapki, okazałoby się ,że każdy normalny człowiek poległ by na chociaż jednej. Gdyby nie Hermiona, Harry a w szczególności Ron, udusiliby się na pierwszej ( nie wliczając Trolla ). Tak więc wyspecjalizowany ,dorosły mag, z wielką wiedza magiczną, mógł spokojnie go zdobyć.

---

Eliksiry były naprawdę trudnym wyzwaniem, rozwiązanie tej całej łamigłówki i myślę, ze z tych wymienionych najbardziej mi się to spodobało. Szczerze mówiąc, gdyby nie Hermiona to nie wiem czy Harry'emu by się to udało :)

---

Zagadka z eliksirami byłaby dla mnie najtrudniejsza...
Myślę, że w sytuacji w której moje życie i nie tylko jest zagrożone nie myślałabym trzeźwo dlatego miałabym pewnie problemy z jej rozwiązaniem...
I jeszcze szachy, jestem w nie beznadziejna więc pewnie bym poległa xD

---

mi podobały się latajace klucze oraz puszek ...

---

Bądźmy ze sobą szczerzy. Wszystkie zagadki były proste i wymagały albo logicznego myślenia albo elementarnej wiedzy. Chciałoby się napisać, że nawet przeciętny pierwszoroczniak by sobie z nimi poradził, ale to chyba nieodpowiednie stwierdzenie, biorąc pod uwagę wydarzenia z książki.

Pozdrawiam,
Wilson

---

Mi najbardziej spodobała sie pułapka z puszkiem... Pies z 3 głowami ... super.

---

Mi podobała się pułapka z Puszkiem... Lecz elksiry były chyba najtrudniejsze...

---

Najfajniejszy był troll ;p

---

Moim ulubionym zadaniem były Eliksiry, gdyż logika i sposób analitycznego myślenia jakie potrzebne były do rozwiązania tej zagadki graniczyły niemal z IQ Dody :lol:

---

Najtrudniejsze było zwierciadło. Reszta była dość prosta. Podobały mi się szachy i eliksiry ponieważ wymagały użycia logiki, którą wykazali się Ron (panowie mają pierszeństwo) i Hermiona. Swoją drogą to dziwne, że Hermiona kiepsko grała w szachy choć była taka mądra...

---

Mnie się podobało zwierciadło bo sprawdzało nasze intencje i czystość serca. Reszta była po prostu fajna:D

---

Rose.....Przecież to też było zadanie bo trzeba było je wykonać, a w innych zadaniach też nie można było samemu decydować czy je wykonamy czy też go nie wykonamy, tak samo było ze zwierciadłem. Było dużo, dużo możliwości, a tak poza_tym to w innych zadaniach jak i w tym też nie można było nagle ze złego zmienić się w dobrego. Tak więc Rose uważam twoje ostatnie zdanie za bezsensowne..., ale się nie obraź. ;D


Mi by najlepiej poszło z szachami i eliksirami, eliksiry były dla logicznie myślących, a ja mam umysł ścisły ;D
Najgorzej byłoby z diabelskimi sidłami bo trzeba było słuchać na lekcji, a z tym mam mały problem ;D

---

Mnie najbardziej spodobała się gra w ogromne szachy czarodziejów!!! Mam duszę stratega, dlatego wielkim wyzwaniem, ale również przygodą byłaby dla mnie próba pokonania żyjących figur! Jedni powiedzą, że to może niebezpieczne, ale ja mówię - beż ryzyka nie ma zabawy:) Ta adrenalina, te dreszcze na plecach, szybszy puls i bicie serca! Eliksiry też były świetne, ale nie tak jak szachy. Spodobały mi się też klucze, ale do tego potrzeba zwinności, której mi niestety nieco brakuje:)

---

Nie powiem, która przeszkoda spodobała mi się najbardziej, bo to strasznie trudny wybór, ale w ankiecie zaznaczyłam zwierciadło... Interesująca rzecz. Od dłuższego czasu zastanawiam się, co bym w nim zobaczyła... Jej, jak ja bym chciała przejrzeć się w Ain Eingarp! ;)
Wystraszyły mnie szachy. Nie umiem w nie grać i były po prostu straszne. Ich bałabym się najbardziej. Myśleć strategicznie, gdy jesteś w tak wielkim niebezpieczeństwie? To nie dla mnie... xd
Eliksiry - to dopiero wyzwanie! Liczy się logika i to jeszcze w takim momencie, kiedy człowiek nie myśli trzeźwo.
Puszek to bardzo milusi stwór! xd

---

Najbardziej zafascynowało mnie zwalenie z nóg trolla przez dzieciaków;)
To był bohaterski wyczyn;))

---

Bardzo interesujące wydały mi się eliksiry. Czysta logika, coś z czym każdy człowiek może sobie poradzić, ale nie zawsze umie. Trochę one sprawdzają na ile jesteś mądry i daje nam to jakiś obraz, co prawda mały i zamazany, jak użyjesz kamienia. Wybrałam jednak zwierciadło Ain Eingarp, nie tele, że wydawało się ono bardziej interesującym obiektem od eliksirów, a dlatego, że była to czysta prawda. Tu nie mogłeś oszukiwać, nikt nie mógł ci pomóc, bo to ty musiałeś rozwiązać te zagadkę, a nie rozwiąże jej nikt kto ma splamione serce. I choćbyś był największym myślicielem, sprytnym lisem, zręcznym kotem czy silnym tygrysem, jeśli miałeś złe zamiary nici z kamienia, którego tak byś pragnął.

---

Puszek kłębuszek - bardzo go lubię przyznać to muszę:) pestka, diabelskie sidła - bułka z masłem, latające klucze - pikuś (ale Pan Pikuś), szachy - odzywa się strategiczna dusza xD, trollek - nic nieznaczący epizodzik, eliksiry - przynajmniej napełniłbym czymś żołądek:), zwierciadło Ain Eingarp - no jest nawet coś dla urody (trzeba przecież poprawić włosy, aby ładnie wyglądać przed Lordem):):):)
Na takie ryzyko zdecydowałbym się gdybym wiedział, że obok mnie są moi przyjaciele. Czy w obliczu zmierzenia się z tyloma przeciwnościami losu mógłbym liczyć na Cibie Lena_Luna?:smilewinkgrin:

---

Hmm.. Dobre pytanie.
Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że były by to jednak eliksiry. Dlaczego? Ponieważ logika.
Takie zadania jak te uważam za cudowne i z chęcią się nim podejmuje. Uwielbiam pytania i zagadki nad którymi trzeba się trochę zastanowić. Wiem też, że chodź za zagadką nie wyglądała na trudną mi by ona tak szybko nie poszła jak Hermionie. Gdybym jednak nie mogła wybrać eliksirów wybrałabym oczywiście szach do których także jest potrzebna logika.;)

---

Dla mnie pytanie jest proste - wybrałbym szachy ponieważ kompletnie nie wiem jak w ową grę się gra. Nie miałem nigdy w życiu przyjemności wgłębienia się w reguły tej gry, a liczbę rozegranych partii mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. W takiej sytuacji liczyłbym na pomoc przyjaciół, których pojęcie byłoby nieco wyższe niż moje.

Tak zauważyłem wypowiedzi użytkowników i większość jest pewna, że poradziłaby sobie z zadaniami swobodnie. Jednakże nie powinniśmy zapominać, że Harry wraz z przyjaciółmi byli jedenastoletnimi czarodziejami, którzy o magii nie wiedzieli jeszcze za dużo (no, poza Hermioną). Dla nich pokonanie trolla (w łazience) było raczej wielkim szczęściem, aniżeli pokazem wybitnej sztuki magicznej. Nie lekceważmy żadnego z zadań...

---

Cóż mogę powiedzieć. Nie mam zdania na temat, która mi się najbardziej podobała, bo podobały mi się wszystkie. Przejechałabym się na szachach, bo nigdy w nie nie grałam. Najlepiej poszłyby mi eliksiry albo na diabelskich sidłach, bez pomocy Hermiony, gdyż nie bardzo mi się widzi dokładne słuchanie na niektórych lekcjach. Bez pomocy przyjaciół chyba we wszystkim popełniłabym jakiś błąd, bo jestem osobą 'roztrzepaną'. A Puszka uwielbiam, bo kocham wszystkie i małe i duże stworzonka.

---

Zwierciadło było naprawdę fajne, i tylko jego "siły zła": nie mogły obejść, ale mnie najbardziej podobały się eliksiry. Czysta logika, lecz bardzo zmyślne

---

Oczywiście, że eliksiry- normalna zagatka nie mająca z magią nic wspólnego. Bardzo fajnie była opisana ta pułapka w książce, baardzo mi się podobało.
A po za eliksirami to Szachy, też trzeba pomyśleć.
Mózg i odwaga- jak widać nierozłączne:d

---

Latające klucze, Nie pytajcie czemu, bo nie odpowiem. To było bardzo pomysłowe według mnie.

---

Nabardziej podobało mi się zwierciadło Ain Eingarp. Było najbardziej ciekawe. Inne rozwiązywało się wiedzą i sprytem, a to trzeba było mieć dobre zamiary. Nie każdy by to przeszedł.

---

Fajne były eliksiry i szachy ;]

---

Myślę, że najfajniejsze były eliksiry. Jeden błąd BUM i nie żyjesz :o Oprócz nich podobało mi się zwierciadło. Chyba najlepiej zabezpieczało kamień.

---

Dla mnie szachy ,ponieważ każdy czarodziej poszerzał by swoją wiedzę o magii a nie bawieniu się figurkami ! Dlatego myśle,iż byłą trudna do pokonania!

---

Według mnie wszystkie zadania były fascynujące i przy kazdej trzeba bylo sie wykazac wiedza,ale ja wybrałam trzy zadania:
1.Diabelskie sidła - były straszne,gdyby nie to że Hermiona znala słabości tej rośliny to wszyscy zostaliby uduszeni
2.Eliksiry - była to typowa zagadka tam trzeba była wykaza się swoją inteligęcją
3.Latające klucze - tutaj było to zadanie dośc trudne bo trzeba było znaleśc odpowiedni klucz nie było by to trudne,ale było mnóstwo kluczy które się szybko przemieszczały

Dodany dnia 22-07-2010 14:15
te które wymieniłam byly chyba najtrudniejsze ale nie sądze że reszta byla łatwa bo były też bardzo trudne ale najbardziej trudnymi zadaniami były te ktore powyżej wymieniłam

---

te które wymieniłam byly chyba najtrudniejsze ale nie sądze że reszta byla łatwa bo były też bardzo trudne ale najbardziej trudnymi zadaniami były te ktore powyżej wymieniłam

---

Każda pułapka miałą w sobie to coś !

---

Według mnie najlepszą pułapką(może nie) jedną z najlepszych pułapek były eliksiry...Szkoda jednak, że w tak ciekawej zagadce znalazł się błąd, sprawiając, że owa nie ma rozwiązania, na prawdę wielka szkoda, że nie można jej rozwiązać. Ja, bowiem bardzo lubię różne zagadki logiczne, wprost uwielbiam...

Spodobało mi się też Zwierciadło Ain Eingarp, gdyż jest zagadką nawet dla najmądrzejszych...

---

szachy gdyż trzeba w nie umieć grać

---

Dla mnie najtrudniejszą przeszkodą byłyby Szachy. Kilka lat temu miałam przyjemność zapoznać się z tą grą i nawet nieźle mi szło jak dobrze pamiętam,ale to było dawno i nieprawda. Teraz nawet niewiem jak , który pionek się nazywa,a Szachy czarodziejów i to jeszcze te prawdziwe to istny koszmar! Bo te,w które Ron grał z Harry'm dla zabawy w pokoju wspólnym Gryfonów to nic,ale te , w których grozi śmierć to już nie zabawa. Moment w książce kiedy to trójka przyjaciół (Harry,Ron i Hermiona) podjęli się gry w szachy na śmierć i życie była dla mnie przeszkodą wywołującą największe emocje ;] Bałam się wtedy chyba najbardziej o Rona, aż mi kamień z serca spadł jak się potem dowiedziałam , że nic mu nie jest. Trzeba też pamiętać, że to czego dokonali w tej grze było nie lada wyczynem bo byli dopiero pierwszoroczniakami i nie znali zbyt wiele zaklęć. Pierwszy rok w Hogwarcie, pierwsze łamania zasad i poznawanie tajemnic szkoły...
Tak. Zdecydowanie Szachy Czarodziejów.

---

Latające klucze. Nie były wcale takie trudne,ale wszystkie momenty w HP związane z lataniem na miotle mi się podobają więc nie mogłam inaczej postąpić jak wybrać przeszkodę latających kluczy ;))

---

Najbardziej podobała sie przeszkoda z latającymi kluczami, jednak bardziej wystraszyła ta z eliksirami ;p. Z pewnością nikt by sobie z nią nie poradził, gdyby nie Hermiona.

---

Hmm... Dla mnie najlepsze były eliksiry!!! Super!!! Uwielbiam zagadki, a to było takie tajemnicze... :rol:

---

Mnie było trudno wybrać między lustrem a eliksirami, lecz wybrałam eliksiry, ponieważ prędzej by mnie rozbolała głowa (:o) niż bym tę łamigłówkę rozwiązała...

---

No, ale myślę, że Czarny Pan już spokojnie dałby sobie z tym radę...:)

---

Eliksiry! Lubię rozwiązywać wielokrotnie łamigłówki, zagadki, szarady... To bym rozwiązał, a ta zagadka mnie zafascynowała. Zwierciadło Ain Eingarp byłoby też trudne - serca nie da się oszukać.

---

według mnie w kamieniu filozoficznym najtrudniejszym zadaniem chyba bylo zlapanie klucza jezeli ona sie na ciebie rzucaly i nic nie widziales! no to raczej to jest trudne no nie? a chyba najłatwiejsze bylo pokonac diabelskie sidła według mnie oczywiście i prosze sie ze mna nie sprzeczać!;)

---

Bardzo spodobały mi się szachy gdyż umiem grać w szachy.

---

Mi najbardziej podobały się latające klucze, choć były dość łatwe. Jakoś tak fajnie mi się wyobrażają. Ale i eliksiry były fajne. Lub Zwierciadło, bo jak powiedziała Evi91, serca nie da się oszukać.

---

Zwierciadełko Ain Eingarp xD . Bardzo kusiło . No i Diabelskie Sidła - to było trudne . Szachy były śmieszne a Troll trochę żałosny, przypominał mi trochę Graupa xD .

---

Puszek był dość straszny, ale łatwy był na niego sposób
przed tobą stoi wielki pies z 3 głowami
Ale właściwie 3 przeszkody były super - Latające Klucze, Szachy i Eliksiry.
A ostateczny sposób zdobycia Kamienia też był genialny, jak przystało na Starego Dropsa

---

Najbardziej to mi się podobały szachy bo uwielbiam w nie grać hehe ale klucze też były ciekawe.

---

Moim zdaniem najbardziej przerażająca byłaby dla mnie pułapka troll, chętnie zobaczyłabym zwierciadło Ain Eingarp, i Puszka, za to nie wiedziałabym jak sobie poradzić z eliksirami.

---

Szczerze .. Najbardziej podobały mi się eliksiry mojego miszcza Severusa..
To było chyba najbardziej niebezpieczne , najtrudniejsze zadanie.No ale oczywiście , nasza Hermiona z wszystkim sobie poradzi..Postawienie diabelskich sideł na samym początku to też był świetny pomysł , bo od początku uniemożliwiają dalsze poszukiwania kamienia. Hmm , puszek też był gróźny , ale jak widać każdy ma słaby punkt , chociaż pewnie jak wielu z was nawet gdybym znał ten punkt , nie odważyłbym się do niego podejść na bliżej niż na 10 metrów.; p Zadanie z kluczami było banalne.. naprawde. Dumby powinien wiedzieć , że pewnie bohater i detektyw Potter będzie szukał kamienia , jak ma w zwyczaju , a wie że jest świetnym szukającym , powinien zmienić tą przeszkodę na inną.

---

Zwierciadło Ain Eingarp podobało mi się najbardziej, ponieważ nie było przeszkodą, z którą mógł sobie poradzić Quirell, Voldemort lub inny czarny charakter. Bo czym dla Voldemorta jest pokonanie trolla? Błahostką. A zwierciadło, sprawiło mu wiele problemów i o to w tym chodziło.

---

Najtrudniejsze były Eliksiry księcia półkrwi, którym jest nasz kochany Smarkerus xD
To była zagadka bez rozwiązania, bo nie wiedzieliśmy, jakich rozmiarów są butelki.
Ale Hermiona to zawsze sobie poradzi - mnie nie rozgryzie tak prędko.
Ale mnie się też podobał troll - już pokonany :)

---

Eliksiry i to nie dlatego, że ogółem lubię Severusa. Jako jedyne zadanie było dość wciągające i nie trzeba było znać żadnych zaklęć.

---

Hermiona powiedziała, że dużo czarodziei nie zna sie na logice. To była najlepsza przeszkoda. Po 1: można było sie zatruć itp.. Po drugie: jak sie zły eliksir wybrało, to nie można było by dalej prześć.>

---

Mnie najbardziej podobały się eliksiry. Trzeba było logicznie myśleć. Ja bym nie rozwiązała tego zadania.

---

Według mnie pan Snape podczas tworzenia przeszkody wykazał się logiką. I to jest fajne. Dużo czarodziei nie myśli logicznie i na tym zadaniu albo by się otruli, ale nie przeszli by dalej. Wątpie czy ja bym sobie poradziła. Ale od czego jest nasza kochana Hermionka? ;)

---

Mnie osobiście przypadły do gustu eliksiry, ponieważ jest to zagadka, a w książce była fajnie opisana. Z pewnością byłoby to trudne zadanie, dlatego że trzeba pomyśleć logicznie. Ciekawe czy poradziłabym sobie z tym zadaniem. :D

---

Najfajniejszą przeszkodą były eliksiry :P Taką czysto logiczną. Tak się zastanawiam, czy jakbym stanęła przed takim zadaniem, umiałabym nie panikować. :) Jeżeli chodzi o poziom trudności to chyba szachy. Nie umiem grać w tę grę. Z pewnością bym próbowała, ale nie wiem czy by mi się udało cokolwiek wskórać.

---

Szachy .
Być może dlatego, że partię rozgrywał głównie Ron ?
Nie wiem .
A poza tym lubię grać w tę grę . :3

---

Ja zagłosowałam na eliksiry ;) według mnie było to trudne zadanie, gdzie trzeba było ruszyć głową, a ja lubię zagadki ;)

---

Zdecydowanie przeszkoda z eliksirami. A i zwierciadło Ain Eingrap. Eliksiry pewnie dlatego, że kojarzyły mi się z Severusem, a lustro, bo tak i już.

---

Najbardziej?
Zdecydowanie eliksiry mojego Super-Seksownego-O-Za****iście-Przeszywająco-Katującym-Spojrzeniu-I-Upajającym-Głosie-Severusa-Snape'a. <3

---

Według mnie eliksiry aczkolwiek nie rozumiem logiki ich stworzenia

---

Zwierciadło.Uważam że inne przeszkody można było pokonać mądrością i sprytem(umiejętnościami nabytymi).A Zwierciadło sprawdzało czystośćAle właściwie 3 przeszkody były super - Latające Klucze, Szachy i Eliksiry.
A ostateczny sposób zdobycia Kamienia też był genialny, jak przystało na Starego Dropsa serca,którego nie można się nauczyć.

---

Eliksiry byly najfajniejsze

---

Diabelskie sidła. Trzeba było użyć zaklęcia i uczyć się zielarstwa.;)

---

Najbardziej podobał mi się Puszek. Może dlatego, że lubię zwierzęta? :D
Szachy i lustro też były ciekawe.

---

puszek. Lubię zwierzęta, a zwłaszcza te duże :lol:

---

ELIKSIRY -Zdecydowanie- przy nich trzeba było użyć rozumu i swojej wiedzy( i mówiąc szczerze Hermiona swoją doskonale wykorzystała) :smilewinkgrin:

---

Najbardziej spodobały mi się eliksiry. Żadnych czarów potrzebnych do rozwiązania, tylko rozum i logika. A nie każdy czarodziej potrafiłby się odpowiednio nimi posłużyć.
Puszek podobał mi się jako zwierzątko, nie jako przeszkoda (nie od dziś wiem, że, podobnie jak Hagrid, mam słabość do różnych dziwacznych potworów :)).
Diabelskie sidła niezbyt mi się podobały, chociaż były raczej udaną przeszkodą - po przejściu obok Puszka chyba każdy straciłby czujność i dał się omotać roślinie.
Latające klucze za każdym razem, kiedy czytam książkę, "przelatują" mi przed oczami i po chwili o nich nie pamiętam.
Szachy są u mnie na drugim miejscu - może dlatego, że o ile grać w nie umiem, to prawie zawsze przegrywam. :bigrazz: A może dlatego, że w filmie podobały mi się najbardziej.
Troll był już pokonany, więc właściwie nie bardzo się liczy.
Ain Eingarp było bardzo pomysłowe, ale szczególnie mnie nie ujęło.

---

Zdecydowanie szachy. Narazie ucze sie w nie grac ale chyba nigdy nienaucze sie grać tak jak on. Pozdrowienia dla Potter_maniaczka
i dla wszystkich któży mnie pozdrawiają

---

Szachy i Puszek.;D

---

Z pewnością eliksiry i szachy .
Do tego potrzeba logiki, a ja mam jej mało . xD

---

Ja nie mam zdania. Myślę ,że z wszystkim bum sobie poradziła. Może miałabym problem z Ain Eingarp. Dlaczego? no jak już bym go szukała to w jakimś celu i bym go po prostu nie umiała złapać. Martwi mnie ,iż w filmie nie zrobili wszystkich zadań.

---

CHYBA ELIKSIRY HERMIONA BYŁA ZAWSZE Z NICH NAJLEPSZA ALE KAŻDY KTO CZYTAŁ LUB OGLĄDAŁ harry potter i książę półkrwi MUSI PRZYZNAĆ ŻE Z MAŁĄ POMOCĄ KSIĘCIA HARRY BYŁ NAJLEPSZY W KLASIE!!!:hjehje: :D :bigrazz:

---

Mnie podobały się eliksiry,bo to była świetna zagadka,ciekawa.Przepisałam sobie nawet ta zagadkę,żeby kiedyś zmienić słowa i powkurzać nią brata. Podziwiam Hermionę,że udało się jej to rozwiązać,bo ja szczerze mówiąc podczas czytania też się nad nią głowiłam i oczywiście się pomyliłam.:)

---

Ja jestem zbyt mało inteligentna by rozwiązać zadanie z eliksirami, więc pewnie to by było najtrudniejsze.. -_-

---

Diabelskie Sidła,Eliksiry,Puszek i Zwierciadło.

---

Zagadka Snape'a. Ćwiczenie umysłowe. Ja i koleżanka próbowałyśmy to zrozumieć i dojść do tego jak Hermiona odkryła, która butelka jest która, ale stwierdziłyśmy,że musimy mieć te butelki przed sobą.

---

Szachy według mnie były najbardziej ciekawe.

---

No cóż. Mówiąc szczerzy to ja chyba nie mam wybranego jednego najtrudniejszego zadania, mam ich chyba trzy. Szachy. Myślę, że były trudne z tego powodu, że dobry czarodziej, taki jak Hermiona, nie dał by sobie radę z tym zadaniem, no bo przecież, Hermiona nie dała by radę ponieważ nie miała pojęcia o szachach, gdyby nie był z nimi Ron, który zna się na szachach, to by po prostu przegrali.
Eliksiry. Hermiona powiedziała, że tam potrzebna był logika, zagadka, a większość czarodziei nie miało o niej pojęcia, Bez Hermiony Harry by nie miał szans.
Zwierciadło Ain Engarp. To było bardzo trudne. Nikt nie wiedział co to jest o poza tym to jest przecież przeszkoda postawiona przez największego czarodzieja na świecie. Bez pomocy Dumbledore'a Harry by nie wiedział co i jak ma zrobić.

---

---

Mi najberdziej podobało się zwierciadło Ain Eingarp, ponieważ tam nie można było rozwikłać tego zadania ani siłą ani logiką tylko czystymi intencjami.

---

Eliksiry. To było zadanie typowe dla takich jak Hermiona, czyli baaardzo inteligentnych. Puszek też był fajny (i słooodziutki).

---

Szachy. Wymagały odwagi. W filmie fajnie to pokazali, jednak jestem w 100 % za książką.

---

Szachy. Wymagały odwagi. W filmie fajnie to pokazali, jednak jestem w 100 % za książką.

---

Zwierciadło było najciekawszą i najlepiej zaprojektowaną rzeczą magiczną. Nie można było pokonać jej sprytem, odwagą czy inteligencją. To chyba było najlepsze i najtrudniejsze zadanie.

---

Moim zdaniem zdecydowanie szachy gdyż było to jedne z najtrudniejszych zadań. Wszystko mogło się tam zdarzyć, szachy nie zwracały uwagi kto jest ich wrogiem. I strzegły przejścia do Trola

---

Uważam, że najtrudniejszą, a zarazem najlepszą przeszkodą było zwierciadło Ain Eingarp. Aby zdobyć kamień, nie można było go hop-siup wziąć i już jest mój. Trzeba było wykazać się czystością serca, a nie umiejętnościami czy zdolnościami.

---

Widzę, że należędo tej większości, którą zainteresowały eliksiry ;D
No cóż, jak dla mnie było to chyba najtrudniejsza przeszkoda. I najfajniejsza równocześnie :>
Sama próbowałam dojść do rozwiązania, ale proste to to nie jest... xD
Ae lubię logikę, więc to mi się podobało :3

---

taaak, eliksiry były najciekawsze i chyba najtrudniejsze :D

---

Najbardziej podobały mi si,e eliksiry .Były najtrudniejsze moim zdaniem.

---

Zagłosowałam na eliksiry, ponieważ bardzo lubię zagadki tego typu, jednak myślę, że szachy jeśli o mnie chodzi, stanowiłyby największe wyzwanie.

---

Według mnie, najtrudniejszą przeszkodą, byłyby eliksiry, tutaj trzeba myśleć logicznie, a nie pochopnie. Zwierciadło też nie gardzi sobie przeszkodami. Osoba o czystym sercu, może wyjść z tego żywy wraz z kamieniem.

---

Eliksiry i Szachy

---

Mi najbardziej Zwierciadło Ain Eingarp.
Na serio Dumbledore musiał bardzo dobrze pomyśleć nad tą przeszkodą.
To było coś niezwykłego.

---

Zgadzam się, że Zwierciadło było bardzo hmm... "mądrą" przeszkodą, ujawniło geniusz i, że tak powiem, "znanie się na ludziach" Dumbledore'a. Ale najbardziej przestraszyły mnie te szachy, ta zagadka była naprawdę mroczna i magiczna

---

Mi najbardziej podobały się szachy. KOCHA SZACHY. Zbieram nawet tą kolekcję. Podobały mi się w tym te efekty specjalne, które wymyśliła Rowling.

---

Szachy uwielbiam zbieram kolekcje i woogóle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---

Dla mnie najlepszy był Puszek. Słodki trójgłowy pies, który ślini sie na wszystkie strony. Hehe...;)

---

Najbardziej podobały mi się szachy.
Były takie straszne ;)

---

Latające klucze - moim zdaniem najlepsze, bo trzeba się było popisać też czymś innym niż myślenie (chociaż to oczywiście też).

---

Mi najbardziej podobało się lustro Ein Eingarp, ponieważ ta przeszkoda całkowicie uniemożliwiała złym osobom dotarcie do kamienia. Bo tylko osoba która chce znaleźć kamień, ale nie wykorzystać go dostanie.

---

Mi się podobały najbardziej szachy :)

---

najleprze było zierciadło ;) ale szachy i klucze te byly tródne ;)

---

Tak mnie też się podobały szachy.

---

Mnie osobiście ogromnie spodobały się Eliksiry i Szachy. Z takimi wielkimi figurami to mogłabym grać (gorzej, gdybym miała jechać konno xD).
Ogółem, całość była w porządku ;)

---

Mi się podobały Szachy i Zwierciadło Ain Eingarp.

---

Najlepsze były eliksiry i zwierciadło:)

---

Mi się najbardziej podobały eliksiry ; )

---

Eliksiry, choć pewnie nie umiałabym tego rozwiązać. Podziwiam Hermionę, że to rozgryzła. Eliksiry to trudna zagadka, trzeba było pomyśleć logicznie i dlatego to zadanie podobało mi się najbardziej.

---

No ja to bym eliksiry wzięła

---

Lubię eliksiry

---

Mi latające klucze, bo bohaterowie magli polatać na miotłach. Myślę, ze to było nawet łatwe.;)

---

Szachy.

---

Wahałem się między eliksirami, a diabelskimi sidłami. Zagłosowałem na zwierciadło xP
W końcowym rozliczeniu pomysł Dumbledore'a wydał mi się najbardziej nowatorski i ciekawy. No bo bądźmy szczerzy. Ukrycie kamienia "w lustrze"?

---

Najfajniejszą przeszkodą był troll - Quirrell wcześniej go ukatrupił, więc pułapkę mamy z głowy :D.
Tak na serio, to każda przeszkoda była niezwykła i całkiem fajna - wystarczyło tylko trochę umiejętności i logiki. Może bym doszedł do zwierciadła :D. Nie mam najbardziej ulubionej, bo każda mi się podobała w tym samym stopniu.

---

Eliksiry i szachy, oba zadania były trudne. Najmniej spodobały mi się diabelskie sidła, bo każdy kto znał dość dobrze zielarstwo mógł pokonać tę pułapkę.

---

Moim zdaniem każda przeszkoda była bardzo trudna i do wszystkich należałoby użyć zdrowego rozsądku, ponadprzeciętnej logiki i umiejętności radzenia sobie z problemami. Szczególnie podziwiam pannę Hermionę za zdolność zachowywania zimnej krwi i ogromnej pomysłowości. Sądzę, iż eliksiry, z którymi się uporała, były najtrudniejszą zagadką, toteż należą się gromkie brawa profesorowi Snape'owi za wymyślenie łamigłówki. Nie umiem kompletnie grać w szachy, dlatego byłoby to dla mnie nie lada wyzwaniem i sprawiłoby mi to ogromną trudność. Gdyby nie przyjaciele, z pewnością można by było popaść w ogromną katastrofę, a nawet zginąć.

---

Szachy były bardzo trudne z wielu powodów - po pierwsze, były czarodziejskie, więc cięższe do pokonania (bardziej inteligentne, no i mogły sprawić, iż osoba mdleje na parę godzin, tak, jak Ron). Drugi powód - nie umiem w nie grać. Trzecie - gra wymaga nieprzeciętnej logiki.

No i Eliksiry - ta zagadka również wymagała sprytu i logiki.

---

Najfaniejsza przeszkoda to zdecydowanie szachy. Stoczenie bitwy. Zawsze chciałam mieć magiczne szachy, w które mogłabym grać i same by się ruszały, bo z natury jestem raczej leniwa ;)

---

Myślę, że moja opinia nie będzie głupia - jak najbardziej Latające Klucze. Nie jest ona jakąś trudną konkurencją, czasem wykonania również się nie wywyższa, aczkolwiek ma u mnie sporo punktów za konstruktywność i pomysłowość. Jako, że jestem maniakiem Quidditcha, to również wielki plusik :D

---

Najbardziej podobało mi się zwierciadło. : D

---

Mnie najbardziej zaineresowały eliksiry, poniewaz zagadka wcale nie była taka łatwa, no i w przeciwieństwie do innych pulapek nie polegały na magii, jednak najtrudniejczym zadaniem bylo zwierciadlo,poniewaz by dostać kamień trzeba był naprawdę pragnąc go dostać, czemu wielu zapewne by nie podołało

---

Zdecydowanie eliksiry. Była to zagadka, nie jakieś zadanie wymagajace siły. Trzeba wysilis troche swoje szare komórki. Wielu by na pewno nie podołało temu zadaniu.

---

Mnie również najbardziej zaintrygowały eliksiry. Zagadka wymagała na prawdę sporej pracy umysłu. Do dzisiaj czasem próbuję ją przeanalizować dokładnie, pomimo tego, iż znam rozwiązanie.

---

Mi się podobał puszek i eliksiry. Puszek ponieważ był fajnym pieskiem Hagrida i wgl. lubię psy. Eliksiry ponieważ to było zadanie , którego czarodzieje by nie zrobili , bo u nich logika trochę nie tego , ale Hermiona była z rodziny mugoli więc pewnie rozwiązywała już takie zadania na logikę i jej to nie sprawiało trudności. Ale jestem zawiedziona filmem ponieważ nie pokazali niektórych pułapek, np. te eliksiry i troll.

---

lace dresseslace dresses . MoldsMildew Parasitic organisms Nutritional brain stress Dietary brain stress may include chemical and biological stressors that people consume. Kinds of nutritional brain stress: Manmade: food colorings, cheap homecoming dressescheap homecoming dresses preservative chemicals, flavors, sweeteners (artificial sweetners) . , etc. sexy wedding dressessexy wedding dresses . Foods grownraised with fertilizers, sexy prom dressessexy prom dresses pesticides, fungicides, hormones, and drugs Genetically altered foods Sugar Alcohol Energetic brain stress Electrical products radiate electromagnetic energy cheap homecoming dressescheap homecoming dresses . . Some individuals are incredibly sensitive to electromagnetic exposure. Electromagnetic sensitivity has effects on around 20 30% of the populace. Although many persons are conscious that they may be "feeling off", nearly all are not aware that electromagnetic sensitivity could be a factor. A example of energetic brain stress: Cell phones Clock radios Computer system equipment Stereos Televisions sexy prom dressessexy prom dresses

---

Długo się wahałem między Eliksirami a Szachami, ale w końcu wybrałem Puszka. Bo... Miał trzy głowy.

---

Zdecydowanie eliksiry. Były najciekawsze. Była to zagadka, nad którą, trzeba było pomyśleć :).
Wystraszył mnie najbardziej... Puszek. Nie wiedziałabym co zrobić!

---

Zdecydowanie eliksiry i zwierciadło *.*

---

Zwierciadło było najciekawsze, bo sprawdzało czystość serca. Eliksiry były chyba najtrudniejsze, dla mnie ;0

---

Eliksiry, bo według mnie było to najtrudniejsze zadanie.

---

Mi się podobały klucze i eliksiry, bo w pierwszym trzeba było wykazać się wyjątkową zręcznością, a w eliksirach wiedzą i logiką. W ogóle cała koncepcja zadań jest bardzo dobrze przemyślana, autorka się postarała :)
Ale jednak najbardziej intrygujące było zwierciadło Ain Eingarp. Ciekawe było to, że Quirrell nie mógł dostać kamienia, a Harry z taką łatwością go dostał. Zawsze mnie interesowało z czego Jo pobierała inspiracje, bo to jest niewiarygodne, żeby tak dopracować szczegóły, jestem dla niej pełna podziwu. Fakt, książka posiada kilka błędów, ale to są bardzo drobne błędy. Zwierciadło jednak wygrywa ten konkurs ;)

Pozdrawiam :)

---

Mnie najbardziej podobały się klucze, eliksiry i zwierciadło, a najmniej szachy i troll... Diabelskie sidła i Puszek są tak pośrodku ;)

---

Mi najbardziej podobały się eliksiry, chociaż myślę, że najtrudniejsze były szachy.

---

Mnie najbardziej podobały się eliksiry, ale szachy były chyba najtrudniejsze :)

---

Zwierciadło ponieważ praktycznie każdy chciałby kamień do własnego użytku. Przynajmniej ja... xD

---

zdecydowanie Eliksiry :)

---

Szkoda, że nie można w ankiecie zaznaczyć dwóch pozycji. Mnie się podobały i szachy i eliksiry, bo tam trzeba było naprawdę myśleć. Jeden niewłaściwy ruch i już zamykają się przed tobą 'wrota' do dalszej części labiryntu.

---

Szachy!!! Tak właściwie to umiem grać , ale kiepsko -,-
A podobało mi się bo to były szachy na śmierć i życie . Jeden fałszywy ruch a możesz nie życ.

---

Mi najbardziej podobał się Puszek, ponieważ trzeba było się wykazać wiedzą o magicznych stworzeniach, żeby dostać się dalej :) Szachy też były bardzo trudne i ryzykowne :)

---

Moja ulubiona przeszkoda? Zdecydowanie eliksiry, uwielbiam wszelkiego rodzaju łamigłówki. Pamiętam, że gdy pierwszy raz czytałam "Kamień", dopóki sama nie rozwiązałam zagadki, nie przewracałam strony;)

---

Najlepsza przeszkoda to były szachy :P

---

eliskiry no bo bym w zyciu tego nie przeszla

---

Wg mnie Zwierciadło, choć eliksiry też były ciekawe :)

---

Eliksiry i zwierciadło. Przy pierwszym trzeba było wytężyć mózg, a przy drugim nie można było myśleć o użyciu kamienia do własnego użytku :)

---

Dla mnie eliksiry.Dwoma z nich można było się zabić.

---

Najbardziej spodobały mi się latające klucze :D Uwielbiam latać na miotle ^^
A najmniej to ... eliksiry ;d

---

Chyba eliksiry i klucze najbardziej bo w jednej trzeba było pogłówkować a w drugiej wymagało to sprawności fizycznej

---

Głosuję na szachy. Umiem w nie grać, ale nie wiem, czy bym sobie poradziła, a reszta zagadek była całkiem prosta (gdybym uczęszczała do Hogwartu, be zproblemu bym sobie poradziła np. z sidłami).
P.S
Eliksiry nie były trudne.

---

Szachy i Diabelskie Sidła mnie najbardziej przerażają... a Puszka lubię haha ;)

---

Puszek. Ciekawe, dlaczego ma takie imię xd może kiedyś był słodki i przypominał kłębek, ale nie można tego o nim powiedzieć teraz :p

---

Ma takie imię, bo Hagrid uważał, że jest słodki! szkoda, że tylko on tak myślał....
Moja ulubiona przeszkoda to klucze. Można było polatać sobie na miotle..

---

dla mnie najlepsze były eliksiry.logiczne myślenie i w ogóle. uwielbiam takie zagadki poza tym chciałabym się uczyć eliksirów (gdybym była w Hogwarcie:D)

---

Zwierciadło, bardzo sprytne ;)

---

Eliksiryy...zwierciadło i szachy..Lovciam je<3

---

mi Diabelskie sidła

---

Zdecydowanie Eliksiry , bardzo lubie chłodną logikę ;)

---

Stanowczo zwierciadło Ein cos tam. Było najtrudniejszym zadaniem, a jednocześnie prostym. Wystarczyło mieć czyste serce nieprzyćmione przez rządze sławy etc.

---

Stanowczo szachy. W książce uwielbiam czytać jak grają w olbrzymie Magiczne Szachy. W filmie zawsze czuję dreszczyk emocji, gdy Harry, Hermiona i Ron odkrywają, że stoją na szachownicy. I też zawsze podziwiam Rona za poświęcenie. Zwierciadło Ain Eingarp też jest ciekawe, ale ja tego nie mierzę kategorią zadań-pułapek do wykonania, ale "próbą serca", bo to już nie czyjeś umiejętności, ale czyjeś serce przyczyni się do zdobycia lub nie Kamienia Filozoficznego.

---

Mi najbardziej spodobało się zwierciadło Ain Eingarp bo rzeby przejść przez tą półapkę trzeba było mieć nie tylko czysty umysł ale i serce...

Od kretynizmu Puchonów
przebiegłości Ślizgonów
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STREŻ NAS GRYFINDORZE!!!!

Pozrowienia dla wszystkich!!!

---

Szacha <3
To było fajne i Ron był taki dzielny ;D

---

;)szacy uwielbiam tą gre ale eliksiry też fajne

---

eliksiry byly fajne i koncowka czyli ZWIERCIADLO PAM PAM PAMMMMM

---

Zwierciadła potrzebowały dużej uwagi i mądrości. Jedna pomyłka i można było by się otruć. Potrzeba bardzo dużej logiki aby odszyfrować tą zagadkę.:]

---

Eliksiry.Nie wimczemu ale moim zdaniem były najfajniejsze.A najstraszniejszy (czyli najochydniejszy) był troll.

---

Jak dla mnie lot na miotle w celu zdobycia klucza... - fajna sprawa :)

---

Zdecydowanie eliksiry.Niewiele osub potrafi coś uwarzyć

---

Mi najbardziej podobała się przeszkoda z szachami, ponieważ trzeba było zarówno strategicznie rozegrać jak i uchronić bohaterów przed śmiercią.

---

Zdecydowanie zwierciadło było najlepszą przeszkodą bo też najtrudniejsza do pokonania, właściwie uniemożliwiło ono dotarcie do kamienia osobie tego niegodnej; inne przeszkody można było łatwo ominąć; skoro udało się to uczniom pierwszego roku, chociaż gdyby próbowali dotrzeć do kamienia w pojedynkę żadnemu by się nie udało

---

Najbardziej spodobało mi się Zwierciadło Ain Eingarp :) Sama chciałabym stanąć przed takim zwierciadłem ciekawe co bym zobaczyła XD Najbardziej spodobało mi się Zwierciadło Ain Eingarp :) Sama chciałabym stanąć przed takim zwierciadłem ciekawe co bym zobaczyła XD

---

Najbardziej podobały mi się eliksiry ponieważ trzeba tam było logicznie myśleć

---

Najlepsze były eliksiry. Jednak podobały mi się też szachy i gdybym to ja szła po kamień to szachów bym nie przeszła, jestem w to beznadziejna ;C

---

Dla mnie najtrudniejszymi z tych pułapek byłyby diabelskie sidła, szachy i eliksiry. Nie za bardo znam się na szachach, a w pozostałych zadaniach, pewnie bym spanikowała

---

Chyba się wezmę za czytanie serii od nowa. Tknęło mnie ;D
Ale do rzeczy. Wybrałam szachy. Uważam, że to była najlepsza, najbardziej spektakularna partia szachów w dziejach literatury. No dobra, może ździebko przesadzam, ale i to zdecydowanie moja ulubiona przeszkoda, może dlatego, że sama uwielbiam grać w szachy?
Poza tym fajny był pomysł zastąpienia pionów prawdziwymi ludźmi, fakt, że samemu trzeba było stanąć na szachownicy i jeszcze zamienić się w dowódcę. Świetnie potrafiłam sobie to wyobrazić.
Zwierciadło Ain Eingarp też mi się podoba. Dumbledore jak zwykle był bardzo pomysłowy.

---

Szachy były świetne, ale najbardziej podobał mi się lot na miotle wśród wielu wirujących kluczy. to było naprawdę niesamowite. ciekawa też była oplatająca roślina, bo to trzeba sie było wykazać znajomością roślin. a zwierciadło było trochę dziwne ale i tak cały pomysł był świetny szkoda tylko że Ron i Hermiona nie byli z Harrym przy zwierciadle

---

:)

---

Chciałabym latać na miotle i uczyć się eliksirów.
Szkoda że Hogwart nie istnieje ;c

Pozdrawiam Cię drogi Gościu

---

Mi się najbardziej podobały szachy. Ja nawet z młodszą siostrą przegrywam, a co dopiero z takimi inteligentnymi. Zapomniałam dodać, moja siostra kompletnie nie zna zasad i wygrywa. Do tego, to bolało, jak się spadało z tych pionków

---

Eliksiry. Coś w czym nie każdy czarodziej jest najlepszy. Logiki brakuję około połowie magicznego społeczeństwa. Profesor Severus Snape dobrze opracował swoją osobistą ochronę.Logika to naprawdę przydająca się umiejętność. Gdyby nie Hermiona Harry prawdopodobnie nigdy nie wszedłby pokonać Voldemorta.

---

Najbardziej podobało mi się Zwierciadło.Pokazywało czy ktoś jest dobry i szlachetny i nie wykorzystałby kamienia do swoich celów.Reszta też mi się podobała,ale nie podołałabym przy szachach.Nie umiem w nie grać więc najpewniej nie doszłabym do Zwierciadła.

---

Moim zdaniem najtrudniejszym wyzwaniem były szachy. Zupełnie nie umiem w nie grać. Najłatwiejszą przeszkodą były diabelskie sidła. Zrelaksować się to nie jest żaden trud (przynajmniej dla mnie :D). Wyzwanie z miotłą i kluczykami też było trudne... Myślę, że nie poradziłbym sobie z tym. Pozdrawiam :)

---

Najciekawsza, według mnie, była zagadka eliksirów.Nie sądzę żeby ktoś głupi się przez nie przedostał z łatwością. Oczywiście szachy, czy "fruwające klucze" też są świetnymi pomysłami, ale po prostu najbardziej mi się podobały eliksyry :>

pozdrawiam wszystkich na Hogsmeade!!

---

Zwierciadło. Dopiero dzięki niemu przestałem myśleć o Dumbledrze jak o wariacie, tylko jak o geniuszu. Zaczęłam go dopiero wtedy podziwiać (albo raczej pomysłowość naszej pani Rowling:-) )

---

Szachy...Zdecydowanie szachy.Właśnie tutaj Ron pokazał swoje poświęcenie.

---

Uważam że najsprytniejszą przeszkodą było Zwierdziadło Ain Eingarp ponieważ wymagało wysokiej umiejętności stworzenia tej pułapki (do tej pory zastanawiam się jak Dubledore to zrobił) jak również wymagało rozumu żeby tą przeszkodę złamać.

---

Puszek <3

---

Najbardziej zainteresowała mnie pułapka Snape'a. Miał fajny pomysł z tym wykorzystaniem logiki i eliksirów. Żadna pułapka mnie nie przeraziła, ale największe trudności miałabym chyba z diabelskimi sidłami. Nie potrafię racjonalnie myśleć w obliczu zagrożenia xD

---

Oczywiście jakie były gracz (obecnie już amator) gry w szachy moja odpowiedź jest oczywista. Sam wiele bym oddał, by móc stworzyć taki pojedynek mając we władzy figury, które swoim zachowaniem jakże realnie oddawały by to co naprawdę dzieje się na polu walki. Szachy to przecież nic innego jak wojna dwojga królestw. :)

---

Moim zdaniem najtrudniejszą przeszkodą do pokonania były eliksiry. Trzeba było wykazać się logicznym myśleniem i jeden zły ruch prowadził do otrucia, a jeżeli ktoś by próbował przejść przez płomienie to zdecydowanie zginąłby marnie. To wcale nie była zagadka na każdego, trzeba było wytężyć umysł i namyślić się kilka razy, a nie ryzykować...

---

Najbardziej zaciekawiła mnie zagadka z eliksirami. Choć jest ona najtrudniejsza, ale za to oryginalna. Wiadomo, nie mam umysłu Hermiony i dojście do rozwiązania zajęło mi kilka godzin. xD Ale fajnie jest czasem tak pogłówkować. :)

---

Eliksiry, ale nie umiem wyjaśnić dlaczego tak wybrałam.

---

Najbardziej spodobały mi się szachy. Pomysłowe i dość trudne do przejścia.
Jednak czego obawiałbym się najbardziej? Chyba nieszczęsnych kluczy, ponieważ mam lęk wysokości i raczej na tą miotłe bym nie wsiadł ;) Choć próbowałbym zaklęcia Impedimento, które (z pewnością) nie zadziałałoby, ponieważ przy kluczach majstrował sam profesor Flitwick. ;)

---

Moim zdaniem najtrudniejszym zadaniem były eliksiry. Była to bardzo trudna zagadka, a błąd mógł kosztować życie. Wielu czarodziei takie zadanie by przestraszyło. Po prostu by ich to przerosło. Nie każdy potrafi logicznie myśleć. Oczywiście inne przeszkody też nie były proste. No bo na przykład ja bym trolla nie pokonał.:tooth:

---

Szachy, zdecydowanie! W ogóle to niesamowite, że nie wiedząc co się z nim stanie(prawdopodobnie śmierć) Ron chciał się tam poświęcić, trzeba mieć odwagę żeby posunąć się do tego w wieku 12 lat!

---

Zwierciadło. Nie dało się przejść tej przeszkody wykorzystując wiedzę bądź pomysł. Voldemort do końca nie do końca zrozumiał jego działanie.

---

Najbardziej podobała mi się "pułapka" ze zwierciadłem Ain Eingarp. Choćby nie wiem jak ktoś pragnął zdobyć kamień, by zrobić Eliksir Nieśmiertelności, to i tak by go nie otrzymał. Albus świetnie to wymyślił :)
Uważam, że najgorsze były szachy... Nie lubię magicznych szachów, są brutalne... wolę mugolskie :)

---

Szachy.:lol: Kocham grać w szachy, a jeszcze te szachy są takie ładne.:yes::jupi:

---

Jak dla mnie szachy, trzeba po prostu umieć w nie grać inaczej się nie da. Na drugim miejscu eliksiry - też bardzo trudne zadanie, ale wystarczy zdolność logicznego myślenia, innymi umiejętnościami nie trzeba się wykazywać.

---

Nie wiem czemu, ale zagłosowałem na...Szachy ! Wydają mi się 'najlepsze' w tym sensie, że najtrudniejsze ^^. Jak ktoś w nie grać nie umie, to kaplica murowana. HP miał szczęście, że Ron postanowił mu pomóc. A te czarodziejskie miały swój urok ;p Eliksiry też wymagały umiejętności logicznego myślenia (ach, Hermiona). Jednak na drugim miejscu podobały mi się Diabelskie Sidła. Takie mroczne roślinki są zmysłowe ^^

---

Dla mnie najtrudniesza przeszkoda to eliksiry . xD

---

Zdecydowanie eliksiry. :) W rozwiązywaniu zagadek logicznych magia jest bezużyteczna, a wielu czarodziejów (nawet wykwalifikowanych) tak się do niej przyzwyczaiło, iż pewnie nie potrafiliby rozwiązać łamigłówki. Snape trafił z tą przeszkodą w dziesiątkę! :]

---

Najbardziej spodobały mi się eliksiry. Była to zagadka, a ja uwielbiam zagadki. Wymagało to umiejętności logicznego myślenia i trochę cierpliwości.

---

Najlepiej zaplanowaną było Zwierciadło Ain Eingarp. Quirrell z pomocą Voldemorta pokonał wszystkie przeszkody i dopiero z tą sobie nie mógł poradzić. Puszek był groźny, bo nie próbował z nim walczyć. Więc musiało być to niezwykle trudne. Najbardziej zastanawia mnie ta sprawa z eliksirami. Dziwne jest dlaczego buteleczka z tym eliksirem pozwalającym iść dalej, zawierała porcję akurat dla dwóch osób. Przecież gdyby tylko dla jednej, to nie zostałoby już dla Harrego. Błąd, czy tylko uproszczenie sobie dalszej narracji?

---

Mi się najbardziej podobały eliksiry, może też dlatego, że ogólnie bardzo je lubię :D W dodatku była to chyba jedyna przeszkoda do której trzeba było użyć trochę więcej mózgu, w końcu była to zagadka logiczna. Choćby nie wiadomo jak wielki i potężny czarodziej się pojawił, to nie ma szans tego rozwiązać jeśli jest po prostu przygłupi ;)

---

Uważam że eliksiry, ponieważ wymagały dużej inteligencji i sprytu.