---

Właśnie w tej chwili coś mi przyszło na myśl. Dlaczego DRACO MALFOY został prefektem? Patrząc na jego szkolną przeszłośc... to w sumie na to nie zasługiwał (Dumbledore na pewno wiedział o jego różnych występkach).
Wydaję mi się, że to bardziej decyzja Ministerstwa niż Dyrektora. W tamtym roku, Ministerstwo miało dużo więcej do gadania w sprawach Szkoły niż kiedykolwiek wcześniej czy później. Skoro udało im się wprowadzic Wielkiego Inkwizytora Hogwartu, z prawem wyrzucania nauczycieli ze stanowisk, to cóż za przeszkoda, by Lucjusz Malfoy szepnął coś Knotowi o tym, że jego syn mógłby zostac prefektem, a Knot już o to się postarał (w końcu Lucjusz to dziany facet)? Tak to wygląda z mojej strony.
A może wy uważacie, że Dumbledore sam, z własnej nieprzymuszonej woli, desygnował Draco na Prefekta Slytherinu? Lub za namową nie Ministerstwa a Snape'a?
Albo coś jeszcze innego?

Uzasadnijcie swoje zdanie :)

---

Może zacznijmy od tego, że ze Slytherinu znamy w zasadzie tylko Dracona, Crabbe'a, Goyle'a i Pansy (plus jeszcze parę innych osób, ale to głównie po 5. części).
Dawno nie czytałam serii, ale do piątej części jakoś jego "występki" chyba nie były straszne. Tzn, wkupił się do drużyny quidditcha i doniósł chyba parę razy na Potter, a dalej?
Jakoś mnie nigdy nie zastanawiało dlaczego został prefektem. Raczej wykluczam udział ministerstwa. Knot chyba nie pałał sympatią do Weasley'ów, więc raczej by mu się nie podobało, ze Ron został prefektem, a co za tym idzie - kazałby wybrać kogoś innego, imo. Tak się nie stało, więc Draco też nie był prefektem, bo minister "tak chciał". Przystawałabym raczej przy tym, ze Dumbledore uczynił go prefektem z własnej woli.
Albo autorka miała taki kaprys, a że nie ma to znaczenia w fabule - nie zastanowiła się nad powodem.

---

wedlug mnie tak zadecydowal Dumbledore bo napewno mial w tym jakis interes albo poprostu Snape powiedzial mu ze on i Pansy nadajom sie na prefaktow

---

Moim zdaniem Malfoy został prefektem, ponieważ Snape zaproponował taką, a nie inną kandydaturę Dumbledore'owi. Myślę, że był jednym z niewielu Ślizgonów, którzy czymś się wyróżniali poza pychą i szyderstwem, dlatego Dumbledore wybrał jego.

A może dyrektor Hogwartu wiedział o tym, że prędzej czy późniaj Draco będzie musiał zdecydować po której stronie stoi - dobra, czy zła? I może w ten sposób próbował dodać mu otuchy, pokazać, że jednak może być autorytetem i dobrym człowikeiem. To, że jego rodzicie byli Śmierciożercami, to nie znaczy, że Draco również musi służyć złu i zaijać w imię Lorda Voldemorta aka Czarnego Pana.

Mógł to również być kaprys samej autorki. Może po prostu chciała obsadzić jako prefektów osoby, które znamy.

- A zgadnijcie, kto jest prefektem Slytherinu? - zapytał Ron, wciąż z zamkniętymi oczami.
- Malfoy - odpowiedział natychmiast Harry.
- Oczywiście - rzekł z goryczą Ron, wpychając resztę żaby do ust i biorąc następną.
- I ta głupia krowa Pansy Parkinson - dodała Hermiona jadowitym głosem. - Nie wiem, jak można było zrobić ją prefektem, jest głupsza od oszołomionego trolla...
- A w Hufflepuffie?
- Ernie Macmillan i Hanna Abott - odpowiedział Ron.
- A w Ravenclawie Anthony Goldstein i Padma Patil - oznajmiła Hermiona.

Każde nazwisko znamy, przynajmniej kilka razy mignęło nam w tomach Pottera. Parkinson - dziewczyna Malfoya, była z nim na Balu Bożonarodzeniowym, wyśmiewała się z Pottera i Granger (artykuł w "Czarownicy"). Ernie i Hanna w drugim tomie dyskutowali z przejęciem o Potterze - potomku Slytherina. Ernie siedział w Księciu Półkrwi razem z trójką głównych bohaterów podczas eliksirów, razem też kiedyś pracowali na zielarstwie (o ile dobrze pamiętam - Komnata Tajemnic). Padma Patil - była partnerką Rona podczas Balu Bożonarodzeniowego. Anthony Goldstein uczestniczył w spotkaniach Gwardii Dumbledore'a.
Czyli po prostu autorka może celowo podała te nazwiska, które jako-tako znamy, aby łatwiej potem nam byo kojarzyć. [:

---

Możliwe jest to z Ministerstwem, ale dla mnie powód jest całkiem inny. Draco był ulubieńcem Snape'a, więc dziwiłabym się gdyby on nie został prefektem. Na_pewno Snape zaproponował kandydaturę Malfoy`a, a on był wśród nauczycieli może nie lubiany, ale nie nielubiany. Według mnie Dumbledore niekoniecznie musiał wiedzieć o jego występkach, choć na_pewno wiedział o tym, że żywi głęboką niechęć do Gryfonów, szlam a przede wszystkim do świętej trójcy. zgadzam się także z Claire Lethal, gdyż to z pewnością zamysł aktorki, żeby prefekci byli nam trochę bliżej znani ;)

---

Skoro Ron mógł, to Draco tym bardziej.

---

To był wybór Dumbledore'a. Dopiero w szóstej części bliżej poznajemy postać Zibiniego, ale reszty nie znamy kompletnie. A z dziewczyn tylko Pansy, no i ta Ślizgonka wspomniana w Komnacie, co bodajże walczyła z Hermioną.
Poza tym Draco wobec szkoły nie był zły, jedynie wobec Potter'a i jego 'dream teamu', a resztę Gryfonów traktował normalnie. Nie widzę problemu by nie mógł być prefektem.

---

A może poszli na kompromis? Ostatecznie to Dumbledore wybierał prefektów, więc Knot nie mógł sobie pozwolić na całkowite narzucanie mu swojej woli. Draco za Weasleya.

Claire Lethal, możesz mieć rację, że znamy właściwie tylko czterech Ślizgonów z ówczesnej piątej klasy. Crabbe/Goyle i Pansy prefektami? :)

---

Mi się wydaje że prefektów wybierają opiekunowie domów.
Ale dawno nie czytałem HP i nie pamiętam

---

myślę że Draco został prefektem z inicjatywy Snape'a , bo nie sądzę żeby Dumbledore chciał z własnej woli tak bardzo wystawiać na próbę cierpliwość iopanowanie Harrego.

---

Po pierwsze to nigdy nie zastanawiałam się nad tym dlaczego to właśnie Draco został prefektem Slytherinu. Jednak teraz to wydaje mi się, że Draco został owym albo z powodu wpływów Lucjusza albo Snape pomógł mu w tym albo po prostu Rowling tak to sobie wymyśliła ;] A co do aspektu jego "zuej" przeszłości w Hogwarcie to dla mnie nie było takowej, co on zrobił, naniósł na Pottera i się wkupił do drużyny Quiditcha.

---

Hmmmm trudne pytanie myślę że to Korneliusz Knot maczał w tym palce bo hm Dumbledore raczej by nie wystawił na prefekta Draco bo wiedział (tak mi się wydaje) jakie '' rzeczy '' robił Malfoy w poprzednich latach by uprzykrzyć życie gryfonom a konkretnie naszemu trio więc co do innych odpowiedzi na dyrektora wpłynął głos Snape 'a raczej nie i jeszcze inna możliwość (uwzględnij inną możliwość w komentach) to też raczej nie bo akurat nic nie mogę sobie przypomnieć więc zostaje mi pierwsza propozycja ''maczania palców'' przez Knota i Malfoya seniora i całkowicie się do niej przychylam :):):);) Pozdro dla całego hogs

---

Hmmm... może to nie do końca była decyzja Dumbledora. Jak wiecie, Ministerstwo w 5 części oczerniało dyrektora. ;/ za te niby ''plotki'' o Voldemorcie. Więc 'wielki' Knot na pewno maczał w tym palce. I do tego Snape jest opiekunem Slytherinu, więc miał prawo do głosu, prawda ?

Może i Draco nie był dobrym uczniem, ale praktycznie wszyscy Ślizgoni go szanowali i uznawali za jakiegoś wodza. Hmm. Pewnie dlatego został prefktem. Mimo to sądzę, że to był dobry wybór, bo lubił rządzić. Sprawiało mu to zapewne jakąś satysfakcję.

---

Myślę, że to była wyłącznie decyzja Snape'a, a Dumbledore bezgranicznie mu ufał, więc zgodził się, aby młody Malfoy został prefektem. Snape widział, że Draco wzbudza szacunek wśród wszystkich Ślizgonów, a poza tym myślę, iż chciał trochę podokuczać Potterowi, ponieważ wiedział, że od początku Draco i Harry się nienawidzili B)

---

Absolutnie wykluczam udział ministerstwa. Niby dlaczego miałoby się wtrącać? Hogwart, to Hogwart a Knota nie powinno obchodzić kto zostanie Prefektem, w dodatku nawet nie Naczelnym. Knot nie mieszał się w sprawy Hogwartu przynajmniej aż do V tomu.

Myślę, że to Snape wybrał Dracona. Wydaje mi się, że każdy opiekun domu wybierał odpowiednich kandydatów, a dyrektor tylko zatwierdzał, chyba, że zupełnie coś mu nie odpowiadało (tak jak w przypadku Harry'ego. Być może McGonagall wybrała Pottera, ale Dumbledore wybrał Rona).
Poza tym, Snape zapewne jak by nie wybrał Draco to Lucjusz by się przyczepił i Severus miałby różne nieprzyjemności.

Drugą opcją jest po prostu wybór samego dyrektora. W książce było napisane, jak to Dumbledore mówi, że "wybrał Rona, a nie Harry'ego" co oczywiście nie wyklucza w tym udziału opiekunów domów.

---

Myślę, że albo Snape zaproponował Dumbledore`owi jego kandydaturę albo dlatego, że tylko kilka osób znamy ze Slytherinu i autorka chciała w rolach prefektów obsadzić wcześniej wspomniane postacie. Ale nie wykluczam też tezy, że Malfoy był chyba najbardziej znanym Ślizgonem ( oczywiście, z tych, którzy chodzili do 5 klasy).

---

Ja myślę że maczało w tym palce ministerstwo magii Albus na 99% by się na to nie zgodził

---

Perfektami byli dobrzy uczniowie. Moim zdaniem Malfoy nie był najgorszym uczniem Ron też nie, poprostu mieli jakąś cechę charakteryzującą swój dom.

---

Tez się nad tym nie zastanawiałam (na razie).
Jest kilka różnych wersji, dlaczego Draco Malfoy został prefektem.
Według mnie został prefektem, ponieważ Snape zaproponował ta kandytaturę i Dumbledore się zgodził. Ale, tutaj padła jeszcze jedna wersja - a mianowicie: Draco został prefektem, aby pomóc mu podjąć decyzje, gdy nadejdzie decydująca chwila. I ta wersja też wydaje mi się możliwa.

---

No w sumie...
Snape lubił Malfoya i jego rodzinkę. Możliwe ,że to działa na takiej zasadzie , że to opiekun domu wyznacza perfektów....
Hymmm

---

Ja osobiście myślę, że na pewno kandydatów na miejsce prefektów nie było sporo, ponieważ ślizgoni nie zawsze byli najlepsi. A na piątym roku kto był? Crabbe czy Goyle? A poza tym, Malfoy był mądrym uczniem, co się na pewno do wszystkiego zalicza.
Tak, mądrym ale głupim. xD

---

Snape o tym zdecydował i nie dał dyrektorowi powiedzieć swoje zdanie albo nie było lepszych uczniów

---

Draco to poprostu uczeń, kóry miał zdolności pryzwódcze, ludzie ze Slytjerinu słuchali się go, jedni bali dudzy szanowali - więc jako ''lider'' domu nadawał sie na prefekta.
Myślę też, że ani Ministerstwo ani Snape nic tu do gadania nie mieli.

Draco poprostu mial w domu respect i to przeważyło za tym, że będzie potrafił wydawać polecenia, karać i przestrzegać powierzonych mu zadań.

---

Myślę, że Draco Malfoy był przywódczy, a reszta Ślizgonów go respektowała. Poza tym Albus mógł chcieć, aby Draco nie był złym do reszty. Gdyby to nie był on, to by się 'wkurzył' i stał się naprawdę wściekły na szkołę.

---

Phiiii! Głupi Kaprys autorki. Zrobiła go prefektem, bo było jej po prostu wygodnie. Albo po to, abyśmy my mieli nad czym myśleć. Jej pomysły nie są zbyt ważne dla fabuły książki........ A w każdym razie - ten konkretny na pewno nie. Myślę, że wiele osób się ze mną zgodzi.

---

Według mnie opiekuni domów wystawiali Dumbledorowi swoje propozycje, a on je zatwierdzał albo troszkę zmieniał. Uważam, że to opiekuni domów mieli ''decyzję wstępną'' co do prefektów swojego domu, a dyrektor tylko sprawdzał czy napewno są odpowiednie i ewntualnie kogoś wymieniał.



Poza tym... Wcale nie był taki niegrzeczny ten Draco:P... Tak naprawdę Dumbledore nie mógł mieć o nim złego zdania (jako dyrektor, bo jako osoba mógł:D), bo Draco nie wybijał sie przecież przed takich np. bliźniaków:D. Sadze, że ta decyzja była według Dumbla i Snape'a dobra.

---

Wydaje mi się ze to bardziej snape decydował o tym

---

Myślę, że wybór Draco na Prefekta Slytherinu nie był zapewne jednoznaczną decyzja samego dyrektora. Sądzę, że maczało w tym palce Ministerstwo, choć może...co MM miałoby z tego, że syn Lucjusza Malfoja został prefetem w Hogwarcie, szczerze mówiąc to nic...
Jednak z drugiej strony lustrując wszystkich Ślizgonów to Draco nie wydaję się być taki zły na stanowisku prefekta. Na pewno nie jest gorszy od innych ze swojego domu...

---

Mi się wydaje, ze Malfoy został prefektem tylko dlatego, że nie było za wielu godnych kandydatów na to miejsce... No bo co? Prefektem mieliby zostać Crabbe albo Goyle? To by się mijało z celem.. albo taki Zabini... hm. on się chyba niczym nie wyróżniał. A nie można powiedzieć, że Malfoy nie był inteligentny...Może po poprostu sobie zasłużył..

---

myślę że jego ojciec wpłacił za to kasę żeby jego syn został prefektem

---

nie rozumiem jak Malfoj został perfaktem on jest głupi i ponadto chfali się gdzie popadnie

szukam kumpli:)

---

Wydaje mi się,że opiekunowie domów mięli wskazać swoje kandydatury....a Snape na pewno wskazał Draco-on zawsze był jego ulubieńcem,choć zachowywał się tak jak Severus tego nienawidził....chodzi mi o to,że zachowywał się prawie jak James gdy był w szkole,,,tylko Draco był tchórzem a James nie....to na pewno sprawka Severusa;)

---

Na początku tez mnie to zdziwiło. Podejrzewam, ze Snape maczał w tym place, bo w końcu był opiekunem Slytherinu...

---

Draco został prefektem ponieważ miał do tego predyspozycje. Przecież wobec nauczycieli był miły, grzeczny, uprzejmy, miał nie najgorsze oceny i wgl. dlatego uważam że nie było żadnych przeciwwskazań by został prefektem. Stosunki Harry - Draco nie powinny mieć tu żadnego znaczenia. Przecież grono pedagogiczne nie będzie dyskfalifikować kogoś jedynie dlatego że [Wielki] Harry [Wybraniec] Potter go nienawidzi. xD

---

Może Dubeldore Nie chciał żeby Draco był zły,
może i się nadawał na prefektem
kto wie . ;)

---

Myśle że to była przede wszystkim decyzja Snape chociaż Dumbledore napewno też miał w tym swój udział. Draco nie był zły, on chciał taki być . Tak naprawde był tchórzliwy i poprostu zazdrościł Harremu jego odwagi. ;)

---

bo tata malfoya tak zrobił

---

wprowadzic Wielkiego Inkwizytora Hogwartu, z prawem wyrzucania nauczycieli ze stanowisk, to cóż za przeszkoda, by Lucjusz Malfoy szepnął coś Knotowi o tym, że jego syn mógłby zostac prefektem, a Knot już o to się postarał (w końcu Lucjusz to dziany facet)? Tak to wygląda z mojej strony.
A może wy uważacie, że Dumbledore sam, z własnej nieprzymuszonej lubił Malfoya i jego rodzinkę. Możliwe ,że to działa na takiej zasadzie , że to opiekun domu wyznacza perfektów....
Hymmm

---

To chyba opiekunowie domów typują prefektów, a Draco był ulubieńcem Snape'a (przynajmniej pozornie). Może nikt inny się nie nadawał. Wyobrażacie sobie Crabbe'a-prfekta albo Goyle'a-prefekta. Może Draco nie był taki beznadziejnie. Z pewnością miał dobre oceny i może dlatego został wybrany.

---

Ja sądze że Draco nie powinien być prefektem ale co prawda ma zdolności przywódcze ale Snape maczał w tym palce!!:upset:

---

Ja bym nie powiedziała, że miał dobre oceny- nie lubił szkoły, nudziła go, chciał się z niej wyrwać.
Ale z pewnością był pupilkiem Snape'a, a także liderem wśród Ślizgonów i zapewne to zadecydowało o jego odznace prefekta.

---

Wydaje mi się, że to sam dyrektor Hogwartu tak chciał, ponieważ uważał, że musi mieć oko na Dracona, co potem się okazało w kolejnych częściach. Dumbledore na pewno wiedział, że Draco dołączy do Śmierciożerców i może próbował w jakiś sposób go chronić lub coś.

Ale hipoteza o interwencji Lucjusza też nie jest głupia, bo przecież tam rządziła zasada "masz galeony, masz władzę", a przynajmniej u większości czarodziejów.

---

Szczerze, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Ale faktycznie jest to dosyć intrygujące. W końcu jak autorka mogła uczynić w swojej książce, prefektem kogoś kto znęcał się nad młodszymi, czasami poniżał pracowników szkoły (choćby Filcha). Jest to raczej zaskakujące, tak jak fakt, że to nie Harry został prefektem a Ron. A może Dumbledore uczynił młodego Malfoy'a prefektem, żeby mieć go na oku, w końcu prefekci mieli chyba jakieś tam swoje spotkania. ;]

---

Myślę,że Ministerstwo Magii maczało w tym palce.No bo nawet Dumbledore(chyba)wiedział,że Draco jest strasznie bezczelny,wiele osób się go bało.

---

Według mnie jeśli ktoś się na to nie zgadzał to Lucjusz pomugł Draconowi,ale to też dlatego został prefektem bo miał już dawniej wspomniane (w i nnych wpisach)zdolności przywudstwa,był osobą którą wszyscy(mjejąc na myśli Ślizgonów)słuchali.Nić dziwnego choć ja bym niesłuchała tylko sama bym rządziła.He he:DNo ale przyznacie że trudno mu się oprzeć więc się go słucha.

---

Sami wiecie że Severus go kochał :)

---

Acha...Nie trzeba się domyślać czemu został prefektem jest super!!!

---

Wiedząc, że do Slytherinu chodzą Crabbe i Goyle, to nie dziwię się dlaczego wybrali Malfoy'a. Poza tym to przecież pupilek Snape'a :). Występków nie miał zbyt wiele (pomijając Hardodzioba)

---

Pewnie stało się tak przez Severusa, lub maczał w tym palce Lucjusz.

---

Mimo wszystko Draco był dobrym uczniem. Plus to, że był pupilkiem Snape'a.

---

Sądzę że Draco został prefektem bo jak wiadomo znajomości Jego ojca zapewniają mu wejście w sprawy ministerstwa. Nie mówiąc o kasie którą rozrzuca Lucjusz na swojego syneczka. Ale ja tam lubię Draco jest fajny i opryskliwy i przystojny i t.d. No i na pewno Sev jakoś na Albusa wpłyną.

---

Co ja mogę powiedzieć.? No tak... też jest dla mnie dziwne dlaczego właśnie Draco został prefektem, ale przecież mógł być on najlepszy spośród swojej jakże "wspaniałej" klasy... może to było w planach obecnego wtedy dyrektora Hogwartu... nie wiem... nie mam pojęcia. Bardziej prawdopodobne jest to, że załatwił mu to jego ojciec Lucjusz Malfoy.

---

Według mnie to decyzja dyrektor. Myślę, że zrobił to ze względu na Voldemorta. Pewnie chciał by Voldemort myślał, że już przejmuje Hogwart albo coś w tym stylu. Jest możliwość, że to Snape namówił Dumbledore'a mówiąc coś na temat Voldemorta. Wątpię jednak by Draco został prefektem szkoły dzieńki ministerstwu bo to chyba Dyrektor szkoły wybiera prefekta a nie ministerstwo.

---

a kogo innego mogli wybrać? jak dali wszystkich znanych to i Malfoy'a

---

Może Dumbledore chciał, żeby Draco w niektórych momentach okiełznał zapał Harrego zabierają mu pkt. a poza tym Draco był chyba najlepszym uczniem jeśli chodzi o slytherin, no bo raczej nikt nie był lepszy od niego

---

Dumbeldore tak chcial. wiedzial, ze w sercu Draco jest jeszcze ziarnko nadziei, ze to dobry chlopak i wyrosnie na ludzi. przy swojej smierci nie chcial marnowac jego zycia i poprosil( wczesniej) Snape' a. po prostu sie dogadali, ze beda chronic Draco przed tym okrutnym czynem

---

Moim zdaniem to była decyzja Dumbledore'a. Chciał, żeby w tym chłopcu zostało choć odrobinę dobra i miał nadzieję, że wykorzysta dobrze tą szansę. Ale się mylił. Ale, jak już wiemy, Draco zmienia się w siódmej części. Miał także zdolności przywódcze (nie trudno zgadnąć).

---

Powiem szczerze, że myślałam tak praktycznie od zawsze, choć tak naprawdę nie mam pojęcia czemu mianowano Malfoya prefektem. Nie wiem dlaczego jakoś trudno mi uwierzyć, że Dumbledore był aż tak przekupny [ a może to była jakaś groźba ze strony starszego Malfoya w stylu: 'Zrób co każę, bo jak nie...'] Nie mam pojęcia. Wydaje mi się, że Lucjusz musiał mieć naprawdę mocne argumenty. I szczerze mówiąc, bardziej pasuje mi tu albo protekcja Snape'a, albo dobre wyniki w nauce, albo zwyczajnie - decyzja samego Dyrektora, czyli wymieniane tu już wcześniej powody.

---

Myślę że Dumbledore tak chciał. Na pewno nie była to decyzja ministra i Lucjusza ponieważ Dumbledore robił zawsze wszystko po swojemu. Może wybrał Dracona bo był jednym z tych którzy sprawiali mniej kłopotów?

---

widocznie tylko Draco z całego Slytherinu nadawał się na prefekta ;P Wyobrażacie sobie Crabbe'a czy Goyle'a na tym stanowisku? ;D

---

Był w miarę dobrym uczniem. Poza tym - Lepszy Draco, niż np. Goyle, nie?

---

Myślę że był najsławniejszym Ślizgonem i nadawał się do tego..Chociaż sądząc po jego nadużyciach władzy.. Ponadto bardziej mnie zastanawia dlaczego to Pansy została prefektem.!

---

klazalg;

---

S"LC:

---

asleRIQWTIWEGPOFDPGOKFEOKKHOKLDVL;XMZCCLIRDNMASNVJDCDVOPDRKFELKFP[DKIROE

---

WTF?

---

knklhbgu

---

hhkjll;kjkj

---

fdkgpsdl
'

---

dmsl;f'ksd;l

---

ewofekp

---

yy

---

mnasklfj

---

salm

---

nkjh

---

mkll

---

nbk.n

---

k.jnlkj'

---

kknkj.

---

kb.jl'/k

---

./mkl,

---

, m,

---

bjlhnklj;n

---

m,.m/m/

---

s

---

klm/l;ml

---

.,m;o j

---

myślę, że Dumb chciał mu dać szansę. On (Dumbledore) zawsze miał stuknięte pomysły...

---

kjnkYouTube Video

---

harry potter ale urwał[youtube][

---

jsofqw

---

dscz

---

z<>M

---

'jklhjkh.k

---

sd,

---

';gweltw;'RE XP

---

JXSNVIKAJO

---

;FKsf:g.F/H./

---

JKJKJHK,;L/M

---

LB/KL;SD"k:f?dbL

---

GMDLFSK;L/

---

/M.MCBZL,

---

'Lfgsgb:"GH

---

FS

---

NLKDJS

---

IILJIKLHIL

---

Szczepen, czy tobie coś się nie pomyliło?? To jest forum dla NORMALNYCH użytkowników a nie spamujących ;/...

---

Proste! Draco to syn Lucjusza, jest Ślizgonem, poparł ich Knot. Według mnie zupełnie nie potrzebnie został tym prefektem, poczuł się jeszcze wyższy (co jest nie możliwe) od innych.

---

Moim Snape tak chciał , w końcu ma coś dogadania , przecież jest opiekunem domy ( Slytherina ) i to on najlepiej wie kto by się nadawał.

---

Autorka wolala, by prefektami byli ci bardziej znani?

---

Jakoś nie mogę uwierzyć że on jest prefektem. Uważam że nie tylko Snape ale i Lucjusz mieli coś wspólnego z tym. W 2 lub 3 części była wzmianka że jak Hermiona może być lepsza od niego.
Lucjusz miał w tym większy wkład bo jak to mogłoby być żeby jego syn nie był prefektem.

---

Prefektów wybiera opiekun danego domu. Snape był opiekunem Slytherinu.
Następnie. Działając pod przykrywką "przyjaźnił" się z państwem Malfoy, którzy byli blisko Voldemorta. Wybór był oczywisty. Zapewne nawet Dumbledore zgodził się na to.
Trzeba pamiętać, że Snape grał tego złego i musiał stwarzać pozory. Sądzę, że faworyzowanie Malfoy'a było w pewien sposób podyktowane tym, by chronić Harry'ego. W końcu Severus dzięki legilimencji dokładnie wiedział kogo Potter nie lubi.

---

Lucjusz w tym maczał Palce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---

Zaznaczyłam, że prof. Snape wpłynął na Dumbledora. Chociaż jak się teraz zastanowię, to Dumbledore (jak to Dumbledore) chciał dać Draco szansę i pomyślał, że się poprawi, gdy dostanie ten zaszczyt :)

---

Wydaje mi się,że to Lucjusz Malfoy maczał w tym palce.Może Lucjusz chciał żeby Draco został prefektem,bo ma w tym swój interes czy coś.

---

Według mnie Draco ze wszystkich Ślizgonach był najbardziej ogarniety i najfajniejszy. Bo tam były same głupki i Dumbledore uwazal ze Draco zostanie najlepszym prefektem ;D

---

ZA namowa snape .



Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!

---

Myślę , że Malfoy został wybrany na Prefekta ponieważ,wbrew pozorom, był najbardziej rozgarniętym chłopakiem na swoim roku w Slytherinie. A po resztą na pewno Snape, w rozmowie z Dyrektorem zasugerował Dracona jako najlepszego kandydata na Prefekta ; )

---

Uważam, że Draco został prefektem dość słusznie. Nie jestem jego fanką, ale przecież młody Malfoy nie był głupi. Grał w drużynie ślizgonów( co prawda się wkupił, no ale jednak...) miał chyba niezłe stopnie, no i oczywiście był pupilkiem Snape'a:)

---

Uważam, że to Lucjusz Malfoy i Knot maczali w tym palce. No bo niby jak to jest możliwe?

---

draco został prefektem przez układy swego ojca w ministerstwie . właśnie w tym roku nauczycielką od opcm został Umbrige . jego ojciec jako ulubieniec mininsterstwa mógł zażądać od Knota tego co chciał jego synalek-bałwanek . pewnie dlatego też harry nie został prefektem .

---

Uwazam, ze Draco zostal prefektem Slytherinu poniewaz byl ulubionym uczniem Snape no i byl chyba najmadrzejszy ze wszystkich Slizgonów, reszta to chyba same matoly ;)

---

To chyba ministerstwo ingerowało w sprawy Hogwartu. Ja osobiście nie lubię Draco. Ale pomyślmy logicznie. Dumbledore mógł mianować go prefektem, gdyż Draco był chyba dość mądry, w odróżnieniu od innych ślizgonów. Naprzykład Crabe i Goyl to kretyni.

---

Moim zdaniem Lucjusz Malfoy nakłonił Ministerstwo, by nakazali Dumbledorowi zrobić z Draco prefekta. A Snape pewnie już dużo wcześniej tego chciał.

---

Draco miał predyspozycje do zostania prefektem.. ot co.

---

Draco nadawał się na prefekta, był charyzmatyczny, uczniowie Slytherinu się go słuchali i nie sprzeciwiali mu się, był szanowany przez ślizgonów. Na pewno Snape też tego chciał.

---

Odwołam się może najpierw do jednej wypowiedzi. Dumbledore nie mianował Harry'ego prefektem, bo nie chciał tego Knot i Malfoy, lecz dlatego, że uważał, że Harry ma za dużo na głowie (piąta część). Jak dla mnie to Malfoy był po prostu rozgarnięty, no i wszyscy odnosili się do niego z szacunkiem (może podejrzewali, że jego ojciec to śmierciożerca, tego nie wiem). Ale zasługiwał na to. Inni ślizgoni byli naprawdę beznadziejni. Może to być też powód, że Draco i Pansy to przedstawiciel i przedstawicielka różnych płci, że się tak wyrażę i byli oni najpopularniejsi w Slitherinie, gdy chodzili do szkoły.

---

Był dobrym uczniem i raczej żaden z nauczycieli nie składał na niego skargi...oczywiście Dumbledore doskonale wiedział o relacjach Malfoy- Harry, ale przecież nie mógł się tym kierować wybierając prefektów, bo większych problemów z Malfoyem nie było...
Aczkolwiek twierdzę, że Dumbledore miał w tym jakiś nieodgadnięty cel...

---

Muszę przyznać, że w ankiecie zaznaczyłam ostatnią odpowiedź, bo moim zdaniem wszystkie czynniki wpłynęły na takową sytuację. Lucjusz na pewno maczał w tym palce, był ulubieńcem nauczycieli (którzy nie widzieli dobrze na oczy), Snape też maczał w tym palce. A poza tym wydaje mi się, że prefekci domów powinni być wybierani przez opiekunów, a dopiero potem Dumbledore zatwierdzał te wybory.
A mogło być też tak, że po prostu Dumbledore uznał iż, może dać mu szanse, ale jeśli dotrze do niego informacja, że draco nadużywa władzy prefekta, odbierze mu odznakę.

---

Ja wypełniłam szczerze i dostałam się tam gdzie chciałam!

Gryffindor!!!

---

Całkowicie się zgadzam. Ze Slytherinu znamy tylko Malfoya, Crebba, Goyla i Pansy Parkinson. To musiał być ktoś z nich, a nie sądzę że Rowling wybrałaby Crebba i Goyla :P


,,Śmierc będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony''

---

Na pewno nie zasługiwał, ale czy ktokolwiek ze Slytherinu zasługiwał? Może był najlepszy ze swojego domu (w końcu oceny też się liczą)?

---

Sądzę, że Rowling miała tam swój plan. Przecież w książce było wiele sytuacji z udziałem Dracona jako prefekta, bez których akcja trochę by się zmieniła xD Poza tym jego postać bardzo mi pasuje na prefekta domu: władczy, cyniczny, dobrze zna większość uczniów...

---

Myślę że na decyzję Dumbledora wpłynął Severus Snape.

---

Mi się wydaje, że wpływ miały na to różne czynniki. Przede wszystkim to Lucjusz nakłonił Albusa, aby ten uczynił Draco prefektem. Wiadomo, jak ważny był głos Lucjusza. Myślę, że Severus Snape też miał wpływ na decyzję Dumbledore'a.

---

Myślę, że na ów decyzję wpłynął Minister Magii i Lucjusz Malfoy. Ba! Może i nawet panna Dolores Jane Umbrige!

---

A wyobrażacie sobie Crabbe'a albo Goyle'a w roli prefektów? No właśnie. Moim zdaniem to właśnie Malfoy nim został, bo miał duży wpływ na Ślizgonów (choć rzadko pozytywny), a także po części dlatego, że w książce przedstawiono nam dość mało Ślizgonów z rocznika Harry'ego, a Rowling nie chciała wprowadzać jeszcze kogoś nowego

---

Moim zdaniem prefekci to dobrzy ludzie Malfoy i Ron mieli to coś.

---

Mogło to być po części ministerstwo a po części Snape^^

---

Bo Dumbledore chciał zrobić na złość Harry'emu :P
Nie no żart! A tak na serio:
Ja myślę, jak większość moich poprzedników, że to Snape zaproponował postać Malfoy'a jako prefekta.

---

Wydaje mi się, że mieszali się w to i Knot i Snape, bo Draco był przez nich lubiany ze względu na ojca. Mi on na prefekta nie pasował, ale cóż.. musiało być nie pomyśli Harremu, Hermionie i Ronowi.

---

Przypominam że Dracon dobrze się uczył a to też miało wpływ na wybór dyrektora ciągle wiedząc że był pupilem Snape'a

---

Uważam że Lucjusz Malfoy maczał w tym palce. To by było całkiem do niego podobne żeby namieszał w MM.

---

a Blaise Zabini, Folison Multon i Teodor Nott?

---

Ponieważ Snape na niego wpłynął. Ale nie zapominajmy, że Draco jest super! ^^

---

Draco ,jakby nie patrzeć , był mądrym uczniem ,a że przy okazji lubił i potrafił wybić się ponad przeciętnych uczniów i wręcz ich sobie podporządkowac ,wiec cóz miało mu stanąć na przeszkodzie zostania Prefektem Swojego Domu ?. Snape i Dumbledore również na pewno zauwazyli zdolności przywódcze Dracona i byli by głupcami gdyby tego nie wykorzystali.Przecież prefekci Domów pomagali im utrzymywać ład i porzadek w szkole .

---

Mial dobre stopnie to w pewnym sensie mu pomoglo no i chyba ten Snape cos na niego wplynal.Mysle ze sam tez chetnie chcial zostac prefektem w koncu mialby sie czym chwalic i miec szanse odbierac innym domom punkty ale mysle tez ze jego rodzina to od niego w pewnym sensie oczekiwala wiec chlopak mial poczucie by nie zawiesc rodziny.

---

Dlaczego w każdym fakcie doszukujecie się podtekstu? Ja sądzę, że po prostu Dumbledore uważał Malfoya za odpowiedniego prefekta i tyle. A skąd niby Pansy została prefektem? Też się ktoś za nią wstawił? Nie. Przecież to, że Draco czy Parkinson byli nieznośni, nie oznacza, że Dumbledore mógł im nie dać odznaki. Był mądrym dyrektorem i po prostu uznał, że Malfoy jakoś się nadaje na to stanowisko. Owszem, Snape albo jego ojciec mógł ingerować u niego, ale sądzę, że decyzje Dumbledore'a są podejmowane przez niego samego i nawet Lucjusz nic by nie wskórał, jeżeli sam Albus nie chciałby, żeby Draco został prefektem.

---

Po prostu został i tyle.

---

A dlaczego to nie wiem.

---

Pewnie według Dumbledore'a Draco był jedynym uczniem Slytherinu, który się na to nadaje. Zresztą, wcale się nie dziwię. Na swoim roku miał m.in. Crabbe'a i Goyle'a, takich prefektów raczej Dumble by nie wybrał...

---

Draco był najmniejszym idiotą z wszystkich Ślizgonów

---

Po prostu wszyscy ślizgoni to idjoci więc tam był mały wybur i padło na niego, ale nie przecze że jego ojciec maczał w tym palce.

---

Jeśli chodzi o ślizgonów nie był on chyba nielubiana postacią. Był całkiem dobrym uczniem i Snape go lubił. Właściwie Lucjusz nie musiał wiele robić. Dumbledore chyba nie miał nic przeciwko temu, a myślę , że wytypował go Severus.

---

Pewnie SNape i Lucjusz Malfoy przekonali Dumbledore

---

Myśle że prefektów wybierają opiekunowie domów - tudzież Snape :D

---

Najbardziej wydaje mi się, że to sprawka Ministerstwa Magii z Knotem i Lucjuszem Malfoyem na czele. Ale Severus również mógł maczać w tym palce...

---

Snape wpłynął na Dumbledore'a. Malfoy to jeden z ulubionych uczniów Snape'a i tyle.

---

Severus Snape, Lucjusz Malfoy i Korneliusz Knot "przycisnęli do ściany" Albusa Dumbledora, który nie miał wyjścia i mianował Dracona prefektem.

Może nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie mieć panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało, dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota.
A może w Hufflepuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwarta szkoły są chwałą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie.
A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele.
Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Postać: Tiara Przydziału

Zanim rozpoczniemy nasz bankiet, chciałbym wam powiedzieć kilka słów. A oto one: Głupol! Mazgaj! Śmieć! Obsuw!
Before we begin our banquet, I would like to say a few words. And here they are: Nitwit! Blubber! Oddment! Tweak!
Postać: Albus Dumbledore

r11; Czy on jest trochę... no wiesz... stuknięty? r11; zapytał niepewnym tonem Percy'ego.
r11; Stuknięty? r11; powtórzył beztrosko Percy. r11; To geniusz! Największy czarodziej na świecie! Ale fakt, ma lekkiego świra. Podać ci ziemniaczki, Harry?
'Is he r11; a bit mad?' he asked Percy uncertainly.
'Mad?' said Percy airily. 'He's a genius! Best wizard in the world! But he is a bit mad, yes. Potatoes, Harry?'

Hogwart, Hogwart, Pieprzo r11; Wieprzy Hogwart,
Naucz nas choć trochę czegoś!
Czy kto młody z świerzbem ostrym,
Czy kto stary z łbem łysego,
Możesz wypchać nasze głowy
Farszem czegoś ciekawego,
Bo powietrze je wypełnia,
Muchy zdechłe, kurzu wełna.
Naucz nas, co pożyteczne,
Pamięć wzrusz, co ledwo zipie,
My zaś będziem wkuwać wiecznie,
Aż się w próchno mózg rozsypie!
Opis: hymn Hogwartu

Ach, muzyka. To magia większa od wszystkiego, co my tu robimy!
Postać: Albus Dumbledore komentujący hymn Hogwartu

---

Był pupilkiem Snejpa, więc nie powinno to nikogo dziwić :D Z drugiej strony nie rozumiem jak można była go mianować prefektem o.O

---

To jest oczywiste że stary Dracona wraz z Ministerstwem maczał w tym palce. Szepnął im pewnie że jeśli jego syn nie zostanie prefektem to nie będzie już dawał kasy Knotowi. A on na to poszedł. Ministerstwo się strasznie rządzi co do spraw w Hogwarcie :@

Czarodziejka: Odstępy między zdaniami mile widziane.

---

Draco prefektem. Czemu nie? W końcu pochodził z szanowanej rodziny, a w jego klasie naprawdę nie było lepszych kandydatów.

---

Lucjusz także był Prefektem - nie wiem kogo powinno to dziwić - skoro Hermiona pochodząca z mugolskiej rodziny mogła zastąpić tego wątpliwego zaszczytu, czego miałoby to nie spotkać czarodzieja pokroju Malfoya. Wielu zapomina, że koniec końców stał się "dobry" - w ogólnym tego słowa znaczeniu, bo dobro każdy rozumie inaczej... Byli Nott, Zabini - też z szanowanych rodzin, ale nie tylko o to przecież chodzi... wątpię też czy Ministerstwo kiedykolwiek mianowało prefektów - sowy z odznakami Prefektów dla Rona i Hermiony przyleciały z Hogwartu a nie od Korneliusza... Podejrzewam, że to opiekunowie domów wystawiali kandydatury, a Dumbledore potwierdził wybór Severusa, albo sam dyrektor wybiera prefektów ( mówi o tym chyba w V tomie na końcu - czemu nie wybrał Harrego na prefekta ) - jak zwykle najłatwiej zrzucić wszystko na Severusa, że jego pupilek itd... bez sensu

---

To Lucjusz!

---

Każdy ma inny pogląd, zdanie - ja "upieram" się jednak przy tym, że to Albus Dumbledore - mianowanie prefektów domu było jego przywilejem, nie doszukiwałbym się w tym wyborze szeregu nieprawdopodobnych teorii spiskowych - ktoś mądrze napisał, że Knot nie "kochał" Weasleyów, więc wątpliwym jest, że wówczas odznakę dostałby Ron... a Mcgonagall też wybrałaby raczej Pottera niż Weasleya - tych wyborów dokonywał Dyrektor...

---

To Slytherin w końcu kogo innego mieli by wybrać tak były dosyć trudne charakterki,Dumbledore tak wybrał bo tak uważał że Draco powinien być prefektem tak samo jak wybierał innych prefektów z innych domów tak wybrał Dracona

---

Dla mnie jest to nie pojęte.Przecież Dumb wiedział że ojciec Draco jest śmierciożercą,a to może mieć złe skutki...

---

Draco jest perfektem doskonałym! On we wszyskim jest wspaniały. Bo to po prostu on. Chodzący ideał. <3

---

Jestem pewna, że to dzięki (albo przez) Snape'a. Skoro go tak faworyzował to przecież jego ukochany uczeń musiał zostać prefektem.

---

Draco był chyba najodpowiedniejszym kandydatem na prefekta Slytherinu, no bo chyba nie wybraliby takiego Crabba czy Goyla.Poza tym był dobry z eliksirów i był ulubionym uczniem Severusa, który na pewno zaproponował jego kandydaturę.Dyrektor pewnie się na to zgodził, bo nie było lepszego kandydata, poza tym chyba nie chciałby mieć na głowie Lucjusza, który na pewno miałby pretensje, gdyby jego syn nie został wybrany.

---

Dumbledore nie był typem człowieka, który oceniał ludzi na podstawie pochodzenia, czy rodziców. Sam miał przekichane w szkole tylko dlatego, że jego ojciec trafił do Azkabanu za zaatakowanie mugoli. A Draco był chłopakiem inteligentnym, dobrze się uczył, cieszył się sympatią kolegów i koleżanek ze swojego Domu, miał charyzmę... Perfekcyjny prefekt. A że jego ojciec był śmierciożercą? Po pierwsze to nie musiało oznaczać, że Draco też nim będzie. A nawet jeżeli - w szkole widocznie Draco był wzorem Ślizgona i nie było powodu, by odbierać mu zaszczyt pełnienia roli prefekta. Nie poznaliśmy za dużo uczniów ze Slytherinu (zważywszy na to, że chłopców było pewnie 5, z czego 2 miało mięśnie zamiast mózgów), ale widocznie na roku nie było lepszego kandydata. Albus nie dzielił świata na ludzi dobrych i śmierciożerców, nie oceniał uczniów na podstawie wyborów ich bliskich i moim zdaniem decyzja o przyznaniu odznaki Draconowi była w porządku. To, że Harruś się wkurzył, to już jego problem.

---

Draco Malfoy został prefektem, ponieważ każdy dom musiał mieć swoich reprezentantów - wypadło na niego! :P A tak na poważnie, myślę, że Draco musiał mieć większe przywileje, aby spokojnie mógł realizować swój plan, który przecież był także częścią planu Dumbledora. :)

---

Moim zdaniem Lucjusz maczał w tym palce...
Bo jak to możliwe by jego malusi synuś nie był prefektem?
Albo Snape, choć czy ja wiem...

---

Draco został prefektem (DLACZEGO TO PRAWDA?!) pewnie dlatego, że jego tatusiek albo Snape namówił albo Knota (naiwniak) albo Dumbledore'a (na niego nie powiem naiwniak bo go lubię.) Jednym słowem to pewnie Lucek go namówił bo VOLDEKK<3<3<3 mu tak kazał/ PS. Sorry za te przedłużania ale chce mieć dużo punktów.

raven:

PS. Sorry za te przedłużania ale chce mieć dużo punktów.

Jeszcze raz coś takiego zobaczę, to skończy się ostrzeżeniem i utratą tych pożądanych punktów.

---

Według mnie to była decyzja opiekunów domów, więc napewno to Snape polecił Dumbledorowi Malfoya.

---

Moim zdaniem to Snape wybrał Draco, a wątpię, by Dumbledore protestował. On widział dobro w każdym, nawet w dobra, które tego dobra miały w sobie bardzo niewiele

---

Dlaczego Draco został prefektem? Oj, odpowiedź jest bardzo prosta. Rowling miała wizję, że Harry'ego będą dręczyć wszyscy, dosłownie WSZYsCY w Zakonie feniksa i to bardziej niż zwykle. Draco stał się rangą wyższy od Złotego Chłopca więc mógł po nim jeździć jak jak łyżwiarz po lodowisku. Chyba nie ma tu żadnych ukrytych znaczeń.

Chyba, że... Duby lubi szarookich blondynów, jak ja. : D Poleciał na Draco gdy zobaczył go jak wychodził z jeziora w samych slipach i bang, mamy nowego prefekta.

---

Mi się wydaje że Lucjusz maczał w tym kilka galeonów i wpłynął na Dumbledora lub Snape'a, aby ten powiedział dyrkowi

---

bo lubi

---

Myślę że Snape miał wpływ na to. Co jak co, ale moglo się zgłosić dużo uczniów a Malfoy był możan powiedzieć pupilkiem Snape'a