---

Szukałam, i takiego tematu nie znalazłam.

Muse - zespół rockowy pochodzący z Anglii, utworzony w Teignmouth (hrabstwo Devon) w 1994 roku przez Matthew Bellamy'ego (śpiew, gitara, keyboard), Chrisa Wolstenholme'a (gitara basowa, keyboard, śpiew towarzyszący), oraz Dominica Howarda (perkusja). Zespół łączy rock alternatywny, rock progresywny, muzykę klasyczną, funk i elektronikę, określając nowy podgatunek new prog. Grupa jest znana ze swych energetycznych występów koncertowych oraz ekscentrycznych zainteresowań frontmana Matthew Bellamy'ego teoriami globalnej konspiracji, teologią oraz apokalipsą. Wydali 4 albumy studyjne. Ostatni, Black Holes and Revelations został przyjęty najgoręcej i przyniósł zespołowi nominację do Mercury Prize, dostał też tytuł trzeciego albumu roku NME w liście rocznej dla 2006 roku.

Źródło: Wikipedia.org.

Znacie, lubicie?^^
Z kąd dowiedzieliście się o Muse?
Jaki jest wasz ich ulubiony kawałek?
Zachęcam do dyskusji;)

---

Szanuję, lubię słuchać. Nie mogę powiedzieć, że jestem wielką fanką (jeszcze), bo dopiero przesłu****ę całą dyskografię :)
Skąd się dowiedziałam? Najpierw widziałam ich na którymś bodajże Mtv EMA (mniejsza z tym) parę lat temu, ale na poważnie zaczęłam ich słuchać po tym, jak to się nasłuchałam o ich przegenialności z przeróżnych wywiadów z panią Meyer :P
Aktualnie ulubione kawałki to na pewno Starlight, Hysteria, Newborn.

---

Ja znam ten zespół jedynie z Soundtracka Zmierzchu. Bodajże utwór "Supermassive Black Hole"? Zbyt za dużo tego ich pojękiwania na początku.
Nazwałbym to pop/rock. Rock to mocne brzmienie a to takie...popowe;) Ale każdy ma tu swoje zdanie.

---

lubię xD
znam to ogólnie ze Zmierzchu xD

---

Ja tam zawsze mam problemy z klasyfikowaniem danego artysty do gatunku, dlatego tego nie robę xD Pop rock, rock, metal, hip-hop, techno, rap - czy to ważne? To muzyka, i tyle :P
Jedni lubią jęki, drudzy nie (jak to zabrzmiało xD). Gusta i guściki :P

---

Uwielbiam ich '-' Ciesze się, że mogli znaleźć się na ścieżce do Zmierzchu no i dalej na niej są ;D

---

Buahahahha! Skoro znasz tylko jedną tą piosenkę, to posłuchaj innych, szczerze radzę, bo za nazwanie Muse zespołem popowym, czy nawet popowo-rockowym jestem w stanie uszkodzić B)

Dla mnie to jest bardziej zespół grający rock alternatywny/progresywny, ale sie wgłębiać nie będę :p

Nie zapoznałam się dobrze na razie z ich muzyką, ale polecam [strasznie, strasznie, strasznie gorąco ! :D ] płytę Showbiz, która po prostu mnie wbiła w ziemię! *.*

A tak z piosenek to [ofc] Felling Good, Starlight, Muscle Museum, cover Can't Take My Eyes Off You [refren najlepszy!], Fillip, Hate This and I'll Love You, Overdue, Sober, Showbiz, Falling Down etc : D

---

Muse poznałam dzięki Zmierzchowi.Nie jestem jakąś wielką fanką ,ale od czasu do czasu lubię posłuchać.
Ulubione piosenki to:Suppermassive black hole (od sceny baseball'a się zaczęło)
Newborn
Feeling good

---

Ich muzyka mnie odpręża. Matthew ma ciekawą barwę głosu. Bardzo lubię ten zespół, należy on do moich ulubionych. A ulubione piosenki? Zdecydowanie Newburn, Bliss, Sunburn, Uno, Time is Running Out, Megalomania, Invincible, Hysteria i Supermassive Black Hole.

---

Ja się dowiedziałam o tym zespole dzięki zmierzchowi i piosenka Supermassive black hole mnie zachwyciła, nie ma dnia żebym chociaż raz nie słuchała jakiejś ich piosenki. Muse jest świetny!!

---

taaaaaak ;DD
supermassive to chyba jeden z moich ulubionych kawałków.
a w "Księżyc w Nowiu" ma być następna piosenka Supermassive i bardzo się cieszę ;)

---

znam, bo w Zmierzchu było - chyba większość fanów tak się zrodziła -,- lubię ta jedną piosenkę ale nie więcej.

---

Dopiero po przeczytaniu i obejrzeniu Zmierzchu dowiedziałam się o tym zespole. Lubię kilka piosenek: Starlight, Muscle Museum, Hysteria i ofc, Supermassive Black Hole. ; )). Ogólnie, zespół nie najgorszy.

---

Och pamiętam gdy cały czas słuchałam tego zespołu . ;]
Znam bardzo dużo piosenek i lubie ten zespół jednak po pewnym czasie mi się znudził . ;d

---

Znam ten zespół z kanału MTV2. Jakiś czas temu leciało kilka ich piosenek pod rząd. Bardzo ciekawy styl^^ Lubię ich słuchać, chociaż zagorzałą fanką to nie jestem, heh.
Miło, że ktoś o tym napisał.

Time is Running Out... ;D

---

Muse bardzo lubię. NA tę nazwę natknęłam się na pewnym forum. Wpisałam, posłuchałam i uznałam, ze to mi się naprawdę podoba. Nie słucham może na okrągło, ale bardzo lubię i często powracam do ich piosenek.

---

Muse jest świetne :D :D
W sumie to nie wiem jaki jest moj ulubiony kawałek bo wszystkie lubie :)

---

Właściwie to Muse poznałam dzięki filmie "Zmierzch". Podobają mi się ich kawałki. Mam parę ulubionych, a jeden z nich to Supermassive Black Hole, jest naprawdę fajny. Ogólnie podoba mi się ich muzyka.

---

Uwilebiam ich - sa swietni :D
Pierwszy raz usłyszałam ich w Zmierzchu i bardzo mi sie spodobał.
Moja ulubiona piosenka to: Supermassive black hole i Bliss :D

---

Ja oczywiście też poznałam Muse'a dzięki "Zmierzchowi", ale przesłuchałam także inne ich piosenki. Najbardziej urzekło mnie "Unintented", "Supernassive Black Hole" i "Hyper Music".

---

Lubię piosenki Muse ( "Supermassive Black Hole" jest świetna). O istnieniu tego zespołu dowiedziałam się, gdy znalazłam soundtrack z filmu "Twilight". Od tej pory regularnie słucham piosenek tego zespołu.

---

Moja przygoda z Muse rozpoczęła się od "Zmierzchu". Świetna scena z baseballem przy dobrej piosence. Znalazłam soundtrack, ściągnęłam "Supermassive Black Hole" i odbiła mi palma na ich punkcie całkowicie. Słuchałam na okragło.
Potem przeszłam na "Starlight", co również bardzo mi się spodobało. Później przestała słuchać, ostatnio wróciłam do ich piosenek. Słucham standardowo tych dwóch pierwszych, ale zamierzam poznać ich bliżej i odkryć wiele innych utworów. ; }

---

Szczerze - nie rozumiem tych wszystkich napalonych fanek (przepraszam, jeśli kogoś obrażam, ale ja tylko takie widzę), któe podniecają się i ciągle: 'muse, muse, muse." Pewnie jak większość "wielkich fanów" Muse poznałam dzięki filmowi Zmierzch, a właściwie jego soundtrackowi. Jak dla mnie zespół nie jest niczym szczególnym, takie tam sobie ich wycie.

---

Znane mi ich piosenki to:
-"Can't my eyes off you"- piosenka chyba Andy'ego Williams'a, ale ich wykonanie.
-"Hysteria"- Jedna z moich ulubionych. ;D
-"Muscle Museum"
-"Sunburn"- *,*
-"Time is Running Out"
-"Bliss"
-"Butterflies and Hurricanes"- Super. (;
I to są chyba wszystkie ich utwory które jak na razie zdążyłam poznać.
Ale mogę stwierdzić iż mają bardzo fajne piosenki i są jeszcze lepsze gdy ma się zły humor.

---

Dokładnie. Ja dopomogę Ewelce w uszkadzaniu ;P

Muse uwielbiam już od wielu lat, a poznałam ich [jeśli dobrze kojarzę] dzięki radiowej Trójce. Za najlepsze uważam trzy pierwsze płyty, ale całego dorobku tego zespołu słucham regularnie już od długiego czasu [i to w nieprzyzwoitych ilościach]. Ach, pamiętam jeszcze czasy, gdy zapuszczałam ich sobie w drodze do LO na moim św. pamięci discmanie. Moje ulubione utwory to Muscle Museum, Untiended, Bliss, Uno, New Born, Feeling Good, Thoughts Of A Dying Atheist, Sing For Absolution, Map of the Problematique, Invicible i wiele innych. Namiętnie słucham też dwóch ostatnich płyt, chociaż niektórzy uważają je za komercyjne, ale moim zdaniem każdy projekt Muse jest dopracowany - trzeba tylko poczuć klimat każdej z tych płyt.


Nazywasz zmierzchomaniaków "wielkimi fanami" Muse? Najwyraźniej nie wiesz, co mówisz. Płyta Showbiz wydana została w 1999 roku i to właśnie wtedy Muse zyskało sobie wielkich fanów i szacunek krytyków. Swoją klasę potwierdzili kolejnymi krążkami: Origin Of Symmetry i Absolution, więc uwierz mi, że nie potrzebują do szczęścia zainteresowania fanek Edzia. Niestety niemal dekadę po ich świetnym debiucie niejaka Meyer postanowiła podzielić się ze swoimi psycho-fanami radosną wiadomością, iż Muse to jej ulubiony zespół i zaczęło się... Zainteresowanie Meyer i jej wampiro-dzieciątek mogło paść na każdy inny porządny zespół. W każdym bądź razie PRAWDZIWI FANI są całą tą sytuacją mocno zmęczeni, ale cóż począć? Trzeba poczekać, aż faza na zmierzchobzdety przeminie i prawdziwi musomaniacy znowu będą mogli spokojnie hołdować swej manii. Nie nazywałabym na Twoim miejscu "wielkimi fanami Muse" ludzi, którzy kojarzą li i jedynie kawałek Supermassive Black Hole z dennego filmu będącego ekranizacją jeszcze bardziej dennej książki... A co do "wycia" wokalisty - gusta są różne. Jeden lubi głos zamszowy, drugi przepity, a trzeci wycie ;-P

---

Lady Snape- z ust mi to wszystko wyjęłaś. Dołączam się do drużyny uszkadzającej. Jest nas już trzy. Jak można w ogóle stawiać Muse w jednym rzędzie z Meyer i filmem na podstawie jej wypocin? Matt Bellamy (lider, wokalista, autor prawie wszystkich tekstów i melodii) jest kulturalnym człowiekiem (jak wnioskuję z jego twórczości, zachowania i wypowiedzi) i po prostu nie mógł jej odmówić skoro nazwała jego piosenki główną inspiracją, a Muse swoim ulubionym zespołem. Stąd "Supermassive Black Hole" na ścieżce dźwiękowej. Sama jestem ich fanką od 6 lat i gdy czytam, że wszystkie wielbicielki Muse wzięły się prosto z seansu "Zmierzchu" to czuję, że zaraz eksploduję ze złości. To od lat jeden z najbardziej cenionych alternatywnych zespołów rockowych, z milionami prawdziwych (nie tłajlajtowych) fanów na świecie, a soundtracki do filmów na podstawie sagi Meyer to tylko mało znaczący epizod w ich karierze. Żeby móc sprawiedliwie ocenić ich dokonania, przydałoby się najpierw przesłuchać ich płyty (szczególnie polecam Absolution, ale wszystkie są świetne), a nie tylko dwie piosenki- "Supermassive Black Hole" i "I Belong To You". Już porównanie tej drugiej do reszty ich najnowszej płyty wystarczy, żeby zorientować się, jak ich standardowa twórczość ma się do pisaniny Meyer. Bellamy obiecał, że skomponuje coś pasującego na ścieżkę do New Moon i słowa dotrzymał, ale wyszła z tego tak kompletnie "niemusowa", banalna, edzio-pierdołowata i popowa piosenka jaka tylko może być, więc ocenianie ich dokonań na tej podstawie jest po prostu śmieszne. Zgadzam się z LS, że nam fanom, pozostaje tylko czekać na koniec tej zmierzchofilii (wg mnie to najlepsze określenie, bo -mania zbyt dobrze się kojarzy, jak np potteromania), ale mimo wszystko mam nadzieję, że fani sagi Meyer dołożą trochę starań i posłuchają paru normalnych, musowych piosenek, przed ocenieniem ich twórczości i nazwaniem Matta wyjcem, a ich piosenek- popowymi.

---

Ale wiecie co, jasne ze jest wielkie bum na Zmierzch etc etc, ale generalnie Muse byl (przynajmniej ja tak sie z nim zapoznalam) promowany przez MTV2, i to najbardziej kiedy wyszla plyta Black Holes blablabla... Docieral tylko do nielicznych posiadajacych kablowke lub jak Lady Snape powiedziala, przez radiowa trojke. Ale kto z mlodych slucha trojki albo radia zlote przeboje? raz czy dwa razy uslyszalam np supermassive black hole w rmfie, ale tylko tyle. Wykorzystanie szansy, aby mlodzi poznali zespol przez "lekka chale" (nie lubie zmierchu, no) moim zdaniem jest trafna. Jak rowniez zespol zdobyl uznanie na jutubie, gdzie w jednym programie muzycy zamienili sie rolami, grali z playbacku i pani prowadzaca sie w ogole nie zorientowala. Byl to sprzeciw wobec falszywych artystow. Takie akcje sa fajne, pozwalaja poznac zespol. Dlaczego nie maja wykorzystac? I zespol i fani musza sie liczyc z porownaniami, ale biznes iz biznes :P
Jasne, bum sie skonczy, a pozostanie zainteresowanie zespolem. To dobre. Grupy jak Metric, Kasabian, muzycznie podobnie (zaznaczam ze nie takie same) nie zdobyly takiego rozglosu. Moze to tez ze wzgledu na krotszy pobyt na scenie muzycznej. A szkoda

---

Hmmm, Muse poznałam poprzez soundtrack do Zmierzchu, czyli analogicznie pierwszą ich piosenką, którą usłyszałam było Supermassive Black Hole. I na tym zakończyłam - ta piosenka jakoś nie przekonała mnie do tego, aby dalej zgłębiać swoją muzyczna wiedzę na ich temat.
Ale jedyne co mnie denerwuje to dziewczęta, które znają jedynie piosenkę SBH i już się nazywają wielkimi fankami. Albo fanki Zmierzchu, dla których wszystko co z ta opowieścią jest związane jest świetne i cudowne, i są jak takie owieczki - słuchają tego co modne. Skończy się Zmierzch, one zapomna o Muse ^^ Ale to lepiej, liczą się tylko prawdziwi fani, a nie fani jednego utworu.

---

Ja znam tylko ich jeden kawałek mianowicie :black hole supermassive.
Znam go, ponieważ oglądałam zmierzch i strasznie mi się ta piosenka spodobała ;). Innych ich piosenek nie znam.

---

Zdecydowanie mogę zaliczyć do ulubionych zespołów._Pan Bellamy ma ładną barwę głosu i brzydki też nie jest._The resistance trochę mnie zaskoczyło,_ale mimo tego są świetni.

---

Jak na razie słuchałam tylko jednej z ich piosenek, a jest to: "Supermassive black hole"._Baaaardzo mi się spodobała!_Jest przecudna!_Melodia i refren bardzo szybko zapadają w pamięć i to się chwali. :smilewinkgrin:
Muszę jeszcze przesłuchać innych ich piosenek... I pewnie mi się spodobają. :)

---

kocham Muse... ;* poznałam przez przypadek jakiś rok temu, na mtv2. ulubione kawałki?
hmmm.... duużo np.
-Bliss,
-New Born,
-Supermassive black Hole
-Showbiz
-United States of Eurasia.
-Exogenesis,
-Hyper Music
-Stockholm Syndrome

---

No i doczekaliśmy się.. Muse gra w tym roku na Coke Live Music Festival 21 sierpnia. Ech co za porażka i ironia życia.. akurat w te dni nie mogę tam być, a ja już tu bilety kupowałam.. Pewnie taka okazja się już nie powtórzy znając życie ;\ Czy ktoś się wybiera na Coke na koncert Muse?

---

Ja się tam nie wybieram, Melody. A muzyki granej przez zespół Muse jakoś nie lubię. Nie wiem, może dlatego, że wolę zespoły, które grają mocniejszą muzykę
niż ten, np. Metallica, Nirvana i większość heavy metalowych.

---

Ależ Muse też czasami gra mocniejszą muzykę ^^ Może nie ma tam aż tyle ,,agresji", ale np. utwór Hyper Music, Stockholm Syndrome czy momentami New Born spokojne nie są.

---

Fajny zespół rockowy, choć nie mój ulubiony ;p
Najlepsze kawałki:
Supermassive Black Hole
Uprising
Undisclosed Desires
Guiding Light

---

Ja tam znam Muse tylko z sagi Zmierzch, ale w najbliższym czasie mam zamiar posłuchać reszty ich piosenek. A z trzech, które słyszałam (Supermassive black hole, I belong to you, Neutron star collision), najbardziej podoba mi się Neutron star collision. I teledysk też cudowny:)

---

Jasne, że poznałam dzięki 'Zmierzchowi' . SBH wywarło na mnie dobre odczucie, ale jakoś nie słuchałam innych piosenek. Ostatnio słuchaliśmy na ang. dwie i powiem szczerze, że nie spodobało mi się bardzo. Takie wycie do księżyca.

---

Czy ktoś się wybiera na Coke na koncert Muse?

Wybierać, wybierałam się dosyć długo, przeszkodzili mi rodzice. Jak zwykle robią problemy z dojazdem, zresztą "po co jeździć na koncerty". Usłyszałam, że jestem za młoda, nikomu ze mną się jechać nie chce, to głupie, bezsensu, mam telewizję. I tyle mojego. Postanowiłam uciec z domu, ale wątpię, czy by mi wyszło. Jednak oglądać będę, ukradnę telewizor rodzicom i zmuszę ich do oglądania.

---

A ja jednak jadę ma Muse :D Jestem tak absurdalnie szczęśliwa, że prawie skaczę po ścianach. Wygrałam bilet no i nie ma opcji - trzeba było tak kombinować, aż pozmieniało się inne terminy i dostosować się do Coke. Już czuję ten wspaniały ból, kiedy ludzie będą mnie zgniatać ^^

---

Muse poznałam przez piosenkę "Supermassive Black Hole", którą usłyszałam w Zmierzchu. Cóż, muszę przyznać, że teraz to jeden z moich ulubionych zespołów. Do moich ulubionych piosenek należą: wymieniona wcześniej czarna dziura, "Uprising", "Undisclosed Desires" i "Resistance".


Malfoj_sam_segz tutaj zgadzam się z tobą w zupełności...


Ja się wybieram już od dawna. Czy pojadę jeszcze nie wiem, ale mam wielką nadzieję, że tak.

---

Pozdro600, Muse skończyło się właśnie dzisiaj, TYM utworem
http://www.youtub...F_xdvn52As

Beka jak stąd do tamtąd, oni zawsze lecieli typowo komercyjną muzykę, ale tutaj to już beka przeokrutna, hahahaha.

---

Muse, Muse, Muse.
dobry zespół grający konkretnego rocka.
większość osób poznała go dopiero po "Zmierzchu" tak jak Paramore.
uważają, że Supermassive Black Hole jest najlepszą piosenką zespołu.
i są w wielkim błędzie.
zespół Muse tworzy już od 1994, czyli wiele lat przed uwielbianym przez wszystkich Zmierzchem.
Nie znam całej dyskografii, lecz mam 2 płyty : Origin of Symmetry i Showbiz. Numery na tych płytach są rewelacyjne.
Szkoda, że Muse już gra taką muzykę, no ale cóż, czego nie robi się dla pieniędzy.

Do wszystkich użytkowników, lub przynajmniej tych słuchających/oglądających RebelTV. Chodzi mi o piosenkę zespołu Muse. Leci podczas zapowiedzi reklam programu No More Plastic. teledysk rozgrywa się w hotelu. Jeśli ktoś wie, niech napisze do mnie na pw. :)

dziękuję, dobranoc.

---

Widzę, że większość osób piszących w tym temacie zna Muse z filmu ''Zmierzch''. Ja osobiście nie przepadam za piosenką z tego filmu. Zaczęłam ich słuchać jakieś półtorej roku temu, czy coś koło tego. To poniekąd zasługa mojej siostry, która zaczęła ich sluchać. WQpadło mi w ucho i ja też dostałam lekkiego świra na ich punkcie. Oczywiście nadal ich lubię, ale nie jestem taką zwariowaną fanką.
Moje ulubione: Time is Running Out, Feeling good.

---

Tak, bardzo ładny zespół<3

---

Zgadzam się, jeśli nie słuchało się większości piosenek Muse to radzę nie oceniać jaki to rodzaj muzyki, bo na pewno nie jest to zespół popowy.
Denerwują mnie też ''fanki'' Muse, które znają tylko jedną piosenkę i to w dodatku tylko dlatego, że usłyszały ją w tym swoim całym ''Zmierzchu''.
Dla mnie Muse plasuje się na 1 miejscu moich ulubionych zespołów i czekam niecierpliwie aż zawitają do Polski.
Moje ulubione piosenki to: ''Plug in baby'', ''Resistance'', ''Starlight'' i ''undisclosed desires''.

---

Początki to jeszcze mieli ambitne, łączyli rock z noizem czy nawet próbowali coś grać progresywnie, ale po ludzku - tak, teraz to jest po prostu pop-rock, czyli... i tak pop ;]