Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Badminton

Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 24-08-2008 00:52
#1

Coraz popularniejsza gra. Znacie? Często grywacie?

Dodane przez Ari dnia 26-08-2008 11:51
#2

Badminton znam i grałam. Fajna gra. Pamiętam, że nawet dobrze mi szło choć przegrywałam ze starszym bratem. Stawiał niesamowicie wysoko poprzeczkę. Za to inni nie mieli szans ze mną;)

Dodane przez Madziam dnia 26-08-2008 11:56
#3

Fajna gra, kiedyś grałam w szkole [SkS-y] ale mnie to zaczęło nudzić.
Najlepsza gra na WF - wcale się nie wysilam ;P

Dodane przez Lady James dnia 26-08-2008 17:23
#4

Bardzo lubię w to grać, zwłaszcza jak jest ładna pogoda i nie mam żadnego innego zajęcia. :)

Edytowane przez sabina dnia 08-08-2011 18:22

Dodane przez Jimmy James dnia 26-08-2008 18:19
#5

Jak tylko przyjeżdża na wakacje znajomy z Paryża to gramy nawet po kilka godzin dziennie bez przerwy, świetna gra, można się zdrowo polatać za lotką, ale jest zabawa na całego... Można powiedzieć, że kocham ten sporcik, ale nie chce, aby inne poczuły się zdradzone. :D;)

Edytowane przez sabina dnia 08-08-2011 18:24

Dodane przez Claire Lethal dnia 28-08-2008 17:39
#6

Znam.
Gram.
Lubię.

A na ostatnich wakacjach koleżanka mnie uświadomiłam, że nie znam się na zasadach i ogólnie przyjętych nazwach różnego rodzaju odbicia( między innymi 'bekhend'. przynajmniej tak to zabrzmiało w jej słowach ;O. może i nie jestem oczytana, ale o badmintonie czytać nie zamierzam). Ja tam na to nie zwracam uwagi.

A gram gdzieś od 8 roku życia. Bardzo dużo juz miałam kompletów badmintona ( raz tylko złamałam na pół rączkę, a takto wymieniałam komplet, bo żyłki pękały).

Zawsze zagrywałam 'od dołu'. Teraz mogę się pochwalić mocną zagrywką ' od góry'. Kozak jestem. ;f



Dodane przez Temeraire dnia 31-08-2008 00:44
#7

Badminton ? Kocham! To jeden z moich ulubionych sportów. O ile pozwalają mi na to pogoda i czas, wychodzę z bratem, żeby pograć. Razem moglibyśmy tak "pykać" bez końca i wcale nie odczuwamy zmęczenia (nasz rekord - 3 godziny, z przerwami tylko na podniesienie lotki). Ostatnio uderzyłam z taką "pasją", że pękła mi struna w rakiecie i do tej pory jakoś nie kupiłam sobie następnej, więc mam już jakąś miesięczną przerwę w graniu. Dla mnie badminton to dobry sposób na zrelaksowanie się i rozładowanie emocji, więc może to dlatego tak go uwielbiam...

Dodane przez Taka jedna dnia 31-08-2008 00:49
#8

Badminton trenowałam przez prawie rok. Nawet nieźle mi szło, ale szybko mi się znudziło jak przestałam się w mistrzu szkoły podkochiwać :D Do tej pory pamiętam komendy trenera "Behkend, Diana! A teraz podetnij. Z dołu!" A mistrzunio szkoly grał na sąsiednim boisku i mnie rozpraszał.

Dodane przez Cee dnia 31-08-2008 01:09
#9

Tata mnie zachęcił do gry w badmintona, kupując rakiety i lotki. No, i zaczęliśmy grać. Miałam wtedy kilka lat... może z osiem. <:
Powiem szczerze, że na zasadach niewiele się znam, bo nigdy nie trenowałam tej dyscypliny. Zawsze chciałam, ale akurat w naszej miejscowości nie było takiej możliwości, a w najbliższym mieście lekcje odbywały się dość często i musiałabym wydawać na nie masę pieniędzy - nie tylko na same zajęcia, ale również na dojazd, więc zrezygnowałam.
Teraz od czasu do czasu sobie zagram, przyznam, że nie jestem w to najgorsza.

Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 20:51

Dodane przez John_maxey dnia 27-10-2008 14:05
#10

Znam, lubię, gram ale już zgubiłem lotkę i paletki. Ale wygrywać to ja trochę umiem. Wygrałem co najwięcej 3 razy, a resztę przegrywałem, bo siostry mają o wiele więcej lat odemnie i dlatego przegrywałem. Mój jeden z ulubionych sportów.

Dodane przez Martyna dnia 27-10-2008 14:17
#11

Znam i lubię. A skoro lubię, to gram.

W wakacje często w to gram z tatą... O ile udaje mi się wyciągnąć go sprzed telewizora. Co jest dość rzadkim osiągnięciem. No ale jak mi się to już udaje, to bierzemy paletki (ze sprośnym wzorkiem :tooth: ), idziemy do ogródka i gramy. Cóż, nie powiem - znakomicie mi się z nim gra. Bo z mamą to kiepsko idzie, w ogóle nie potrafi się zaangażować...
Rzecz jasna, nie ćwiczyłam w szkole. Ba! U nas o czymś takim jak badminton to w szkole chyba nie słyszeli ;d Uczył mnie tata. Jak mu to wyszło - nawet nie najgorzej :D Często z sąsiadką lub jej bratem w to gram ^^

Dodane przez Ariana dnia 27-10-2008 15:04
#12

Jeden z niewielu sportów, który według mnie "obleci". Grałam kiedyś, jakieś cztery, pięć lat temu, zazwyczaj z bratem (czasami się do czegoś przydaje), ale w końcu się nam znudziło. Właściwie jemu się znudziło, bo byłam w to lepsza. Poza tym nikt nie chciał chodzić po lotki do ogrodu sąsiada a że często tam lądowały, więc nie nadążaliśmy kupować nowych.

Dodane przez Dominika dnia 27-10-2008 19:14
#13

Jak byłam mała to lubiłam w to grać, grałam z rodzeństwem, koleżankami.
Ale to było dawno...
Kiedy ostatnio grałam w badmintona to nie pamiętam. Na wfie nigdy w to nie gramy. A w domu też trudno, bo nie mam ani rakiet ani lotek. Aczkolwiek jakbym je posiadała, to nie miałabym nic przeciwko graniu.

Dodane przez macie_k1 dnia 27-10-2008 19:19
#14

Ja z 5 lat w to nie grałem :)

Dodane przez mistake dnia 27-10-2008 19:23
#15

Kiedyś, dawno dawno temu grało się z siostrą, bratem lub rodzicami. Teraz sporadycznie na koloniach, gdy już na prawdę nie mam co robić. Przez kilka tygodni chodziłam na treningi badmintona - nawet fajnie było. Ach te rozgrzewki :D. Ogólnie z tym sportem skończyłam dawno. Wolę tenis i siatkówkę :D.

Dodane przez Ain Eingarp dnia 11-11-2008 21:43
#16

Ja po prostu kocham grać w badmintona!:lol:
Raz, kiedy wróciłam z kościoła, ja z moją siostrą poszłyśmy na boisko do koszykówki (kiedy tam nikogo nie było) i było ekstra grać!

Edytowane przez sabina dnia 08-08-2011 18:27

Dodane przez Shemya dnia 12-11-2008 16:07
#17

A lubię i dość często grywam oczywiście gdy pogoda temu sprzyja. Ostatnio kupiłam nawet siatkę i oczywiście już ją naderwałam ;d Wychodzi mi to podobno dobrze choć ja twierdzę, że jestem słaba ;p
A na ostatnich wakacjach koleżanka mnie uświadomiłam, że nie znam się na zasadach i ogólnie przyjętych nazwach różnego rodzaju odbicia( między innymi 'bekhend'. przynajmniej tak to zabrzmiało w jej słowach ;O. może i nie jestem oczytana, ale o badmintonie czytać nie zamierzam). Ja tam na to nie zwracam uwagi.

Też o tym nie wiedziałam. Mi tam wystarczy 'odbicie dołem', 'odbicie górą' etc. Nie zamierzam robić jakiejś kariery w tym sporcie to i znanie nazw odbić czy przyjęć wydają mi się zbędne ;p

Dodane przez Fiore dnia 12-11-2008 16:09
#18

Bardzo bardzo lubię. Rzadko gram, chyba ostatnio grałam 3 lata temu na obozie, szczególnie wieczorami, gdy słońce nie dawało po oczach i nie było wiatru. Były za to problemy ze znalezieniem lotki, czasem wpadała na dach, ale co tam.
Dopóki jeszcze czuję rękę to mogę grać bez przerwy.

Dodane przez karolina123 dnia 26-12-2008 11:40
#19

To chyba jedyny rodzaj sportu który wychodzi mi naprawde dobrze.
Nie jestem miłosniczką sportu,oj nie.Nie wiem dlaczego weszłam wogule na temat sportu,chyba z ciekwości-bo moim żywołem są ksiązki:D
Zupełna noga ze mnie z WF:D
Ale Badminton uwielbiam.

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 04-01-2009 12:40
#20

Znam, gram, lubię.
Tatuś nauczył.
I musze powiedzieć, że jestem całkiem dobra. xD
Jak tylko zrobi się ciepło to na ogródek i gram.
Ostatno cały zestaw do Badmintona kupilismy to urzadzamy sobie mecze.

Usunęłam nadmiar emotek.

Edytowane przez Delirantka dnia 11-02-2009 14:23

Dodane przez Claudia dnia 04-01-2009 12:58
#21

Jak byłam we Francji to ciotka mnie nauczyła grać, bo chodzi do jakiegoś klubu czy coś. I mnie tam zabrała i grałam z Murzynem, który w dodatku mówił do mnie po francusku. A że nie umiem francuskiego, to nie rozumiałam o co chodzi, tylko kiwałam głową. Więcej tam nie poszłam ;d Tak się skończyła moja przygoda z badmintonem. ;d

Edytowane przez raven dnia 04-04-2013 21:05

Dodane przez aleksandrusza dnia 18-01-2009 21:16
#22

Chyba jedyny sport, który łączy mnie z rodzicami. Jest świetny! Kiedy mam okazję, zawsze gram. Lubię tak sobie poodbijać ;)

Dodane przez Ann dnia 02-04-2009 19:29
#23

Grałam i lubię. Gram z siostrą wtedy kiedy kiedy na dworze jest ładna pogoda. Podobno jestem nawet całkiem niezła. Z tym sportem zetknęłam się już dawno i tak jakoś sobie amatorsko grywam już ładne parę lat.

Dodane przez Kabaczek dnia 02-04-2009 19:35
#24

Gram chyba w każde wakacje. Kiedy jestem na działce wyciągam z piwnicy lotki i paletki i pykam z kumplami albo z rodzicami albo dziadkiem. Obojętnie z kim się gra i tak zabawa jest niezła. Najbardziej mnei wkurza jak lotka wpada pomiędzy żyłki paletki albo jak lotka wpadnie za płot :P

Dodane przez Lady Shadow dnia 02-04-2009 20:43
#25

Może i to nie jest mój najulubieńszy sport ale najczęściej w niego gram gdyż naszemu wf-iście nie chce się nami zajmować i nas zagania do sali, rozciąga siatki i sobie gramy, znaczy się musimy grać bo co innego robić. Sport jak sport a jednak z czasem udaj mi się coraz lepiej w niego grać, chociaż ostatnio to się na badmintona obraziłam a raczej na koleżankę co to trafiła w moja głowę zamiast w lotkę... heh :D

Dodane przez Alanette Vieira Malfoy dnia 02-04-2009 21:36
#26

Badminton... Moja miłość. Kocham w to grać, uwielbiam odbijać rakietką lotkę ku mojemu adwersarzowi (częściej adwersarce, bo w końcu mamy w-f podzielony na chłopców i dziewczyny:p). Chciałam nawet swojego czasu zapisać się do koła badmintona w mieście; nu ale niestety, okazało się, iż takowego koła po prostu... nie ma. Gram sobie na w-fie i jak na razie, tyle musi mi starczyć...

Dodane przez Krzywolap21 dnia 03-04-2009 19:50
#27

Mmm. W lato i wiosnę potrafię grać w to z 2 godz. ;D Po prostu lubiam, no i jestem dobra, to co, o. xD

Dodane przez Guzik dnia 23-04-2009 11:38
#28

pamietam jak kiedys z kumplem gralem 2 na 2.i moj kolega chcial sie zamachnac i wypadla mu rakietka i trafil mnie w czolo i mam do tej pory maly slad na czole...pamietam ze mialem 3 szwy! normalnie wygladalem strasznie... ale juz jest spoko.pozdrawiam

Dodane przez marta2093 dnia 23-04-2009 12:14
#29

Badminton znam i lubię, nawet bardzo. To jedna z moich ulubionych dyscyplin wakacyjnych. Gram głównie z młodszą siostrą, czasami z rodzicami a nawet z babcią:D W poprzednie wakacje przyjechali do mnie kuzyni. Byli 10 dni. Cały tez czas spędziliśmy na dworze, graliśmy w różne gry, ale najchętniej w badmintona. Urządziliśmy nawet mistrzostwa, które muszę się przyznać- wygrałam :D

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 23-04-2009 12:19
#30

Guzik jakie drastyczne przeżycia.
Ja myślałam, że to raczej bezpieczny sport. xD

Jedyny problem przy grze w Badmintona jest taki, że nie da sie grać przy wietrze. Nie musi być wcale duży bo już mały podmuch spycha lotke.
Każda gra ma jakieś minusy.
Ja wole grać 1 na 1 bo inaczej się sobie nawzajem przeszkadza xD. Trzeba się zgrać dobrze żeby jeszcze z kimś w drużynie być.

Dodane przez Karola__94 dnia 23-04-2009 13:07
#31

Oh! Jeden z mych ulubionych sportów ;] Kocham grać w Badmintona. Zawsze gdy trafia się okazja chętnie grywam ;] Jest bardzo wciągającą grą i ciekawą

Dodane przez majones_xD dnia 23-04-2009 18:08
#32

no znam, pewnie. bardzo lubie w to grac. tylko szkoda, ze nie gramy w to na wf-ie ;/

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 04-08-2009 20:07
#33

w wakacje, wychodzę na ogród z mamą i grywamy.
ile śmiechu przy tym ...

Dodane przez hagrid123 dnia 04-08-2009 20:43
#34

Fajna gierka. Przy silniejszym wietrze nie daje rady grać choć można włożyć kawałek plasteliny w lotke. Sam próbowałem. Są efekty ale przy silnym wietrze i to zawodzi.

Dodane przez ta sama maggie dnia 30-05-2010 19:58
#35

Gram ale tylko z moją kolezanką lubimy odbijac sobie tak do siebie i liczyc ile razy odbiłysmy. Rzadko odbijamy duz o razy bo za bardzo się smiejemy:D Gramy praktycznie codziennie jeżeli nie ma wiatru.
Ale lubie badmintona to taki przyjemny sport nie wymaga nie wiadomo jakiej siły i przyjemnie się w niego gra:D

Dodane przez Eisblume dnia 30-05-2010 21:17
#36

Oczywiście, że znam. To chyba jedyny sport, który dobrze mi idzie. Muszę się pochwalić, że jestem całkiem niezła. Myślałam nad wybraniem się na jakieś zawody, ale w moim mieście nic takiego nie jest organizowane.

Dodane przez Bonnie313 dnia 30-05-2010 21:59
#37

Bardzo lubię grać w badmintona. ^^ Swój zestaw, aktualnie w nieco podłamanym stanie, mam w domu. Jak jest bezwietrzna pogoda ja, i najczęściej moja siostra, wychodzimy na dwór i odbijamy lotkę aż do momentu, gdy obie padniemy z sił. :happy: Żałuję, że na w-fie nie gramy w badmintona często, jedynie ostatnio, jak było ciepło, wyszłyśmy na dwór i pograłyśmy trochę. Póki co gram z moimi koleżankami z sąsiedztwa. :)

Dodane przez Matthew Lucas dnia 19-09-2010 19:26
#38

Znam.
Gram.
Lubię.
Uwielbiam.
Kocham.
Nie mogę bez niego żyć.
Mam dużo złamanych rączek i popękane żyłki w specjalnym pudełku :).

Zacząłem grać gdy miałem może z 7 lat... Wtedy zapisałem się na kurs. Pamiętam te łzy, kiedy sobie nie odbiłem... Pamiętam ten pot, mokre włosy... Ale po kilku latach już całkiem nieźle sobie radzę. Pamiętam trenera z komentarzami: Backhand, o tak, a teraz od góry, znakomicie, a teraz szybko na dół, bo lotka ci spadnie, o, tak dobrze, zobacz, jak mocno, jak to robi zawodowiec, odbij z całej siły, jest, trafiony!

Ostatnio zaniedbałem, ale powrócę jeszcze, bo za miesiąc mamy na WF Badminton :)

Dodane przez Czarodziejka dnia 20-05-2011 21:53
#39

Znam i gram, ale rekreacyjnie. Jak tylko jest ładna pogoda, wyciągamy rakietki i lotkę i gramy. Fajna sprawa, a ile jest przy tym śmiechu.
Bardzo fajna, relaksująca gra. Polecam wszystkim!

Edytowane przez Czarodziejka dnia 20-02-2012 22:48

Dodane przez himynameisAvi dnia 20-05-2011 22:01
#40

Znam i jestem luzerem, nie potrafię grać xD Jestem asportowa i naprawde, wszelakie gry z użyciem piłki są dla mnie straszne (poza koszykówką xD")

Dodane przez Libby dnia 16-07-2011 22:17
#41

Bardzo fajny sport. Zdarza mi się na świeżym powietrzu zagrać ze znajomymi :) Świetna opcja na jakiś piknik lub coś takiego na nudę :)

Dodane przez Loa_riddle dnia 16-07-2011 22:21
#42

Kocham. Gram w ogrodzie koło domu, a na wuefie to nawet nie ma na co liczyć. Ale badminton to jeden z moich ulubionych sportów i właściwie jedyny, w którym jestem dobra. Często z rodziną organizujemy zawody, w których, nie chwaląc się, zajmuję całkiem niezłe miejsca ;]

Edytowane przez Loa_riddle dnia 25-12-2011 14:18

Dodane przez Sophia dnia 01-09-2011 15:48
#43

To jest fajne, bo nie trzeba się przemęczać. Zazwyczaj gramy w to z moją przyjaciółką, gdy nam się nudzi... Pamiętam, że zawsze w dzieciństwie latało się z rakietą i udawało, że to gitara... :D

Dodane przez Serena dnia 01-09-2011 15:52
#44

Nie jestem mistrzem, ale pograć lubię.

Dodane przez Sigyn dnia 01-09-2011 15:57
#45

Ja grałam odkąd pamiętam :) lubię w to grać i jak nie mam co robić i jest ładna pogoda to wyciągam brata i gramy :)

Dodane przez Nuttella dnia 01-09-2011 16:38
#46

Ja gram od dzieciństwa i jestem najlepsza w mojej dzielnicy. ;)

Dodane przez Nelishia dnia 26-10-2011 01:57
#47

Nienawidzę więkoszości sportów, ale z badmintonem jest zupełnie inaczej. Owy sport poznałam góra dwa lata temu i początkowo byłam do niego nastawiona wyjątkowo sceptycznie. Wymachiwanie rakietką wydawało mi się głupie, zwłaszcza, że..., cóż, nie potrafiłam dobrze wymierzać cel i zazwyczaj trafiałam w powietrze. Po pewnym czasie zrobiłam się z tego całkiem dobra i wyjątkowo polubiłam owy sport. Wprawdzie nie zostanę wzięta do reprezentacji kraju, województwa, miasta czy choćby szkoły, ale nie jestem aż tak denna, jak w m.in. siatkówce. Lubię grać z osobami na moim poziomie, albo ciut lepszymi - w innych przypadkach zwyczajnie się rozpraszam. Oprócz lekcji wychowania fizycznego styczność z lotką miałam może dwa razy w ubiegłe wakacje - raz z kuzynką (wiatr ciągle zabierał nam lotkę), raz z młodszym bratem (wiatr znowu zabierał nam lotkę ^^). Szczerze mówiąc, na chwilę obecną nie mam pojęcia, gdzie jest mój zestaw bojowy. Trzeba poszukać.

Dodane przez Annalisa Louis dnia 26-10-2011 10:34
#48

Lubię badminton. Niestety nie za wiele mam okazji żeby pograć , za mało czasu ; < Zawszę grałam z siostrą i bardzo często zdarzało się , że wybijałam lotkę za siatkę i trzeba było biec i jej szukać. Nie mniej jednak jest to jeden z niewielu sportów który lubię ;>

Dodane przez leea dnia 26-10-2011 12:41
#49

Ojejku, bardzo lubię grać w badminton. Najczęściej w ogródku, ale jest problem, gdy pojawia się silniejszy wiatr, więc nie gramy ( z moim bratem ) za często, bo lepiej jak jest ładniejsza pogoda.

Dodane przez Faria7 dnia 26-10-2011 15:07
#50

Badminton jest spoko :) grywam na wsi z moją babcią, mamą, tatą, kuzynami, ciocią... Gram odkąd pamiętam. Mój rekord odbić to z ciocią 221 :)

Pozdrowienia dla wszystkich na Hogsmeade, dziękuję za wszystkie pozdrowienia :)

Dodane przez KuroNeko dnia 26-10-2011 15:42
#51

JA chyba bym zasnęła patrząc lub grając w to :) W kwestii wyjaśnienia kiedyś spróbowałam. Zdecydowanie sport nie w moim typie.

Dodane przez dewhoo dnia 26-10-2011 16:23
#52

A to bardzo fajna gra jest :D. Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z Anglikami z Oxfordu w sweterkach i okularach.
Lubię grać, ale problem tkwi w tym, że nie mam za bardzo z kim. Nikt tego nie lubi, a ja mam przecież dwa zestawy do gry.

Dodane przez Seva dnia 26-10-2011 18:19
#53

Któż by nie znał ? :P Ja na prawie każdym w-fie w gimnazjum w to grałam :) a tak po za szkołą to na podwórku z sis :)

Dodane przez Theodore dnia 24-11-2011 19:18
#54

Mój jeden z ulubionych sportów. Niestety, gram go tylko w wakacje, a na w-f gramy maksymalnie 7 godzin lekcyjnych. Chciałbym, aby była tak często jak zajęcia z koszykówki czy innych sportów zawodowych.

W wakacje gram z kuzynką, ona w to wręcz wymiata! Ciężko z nią wygrać, ale jeśli się bardzo wysilę, to wszystko mi się uda :D

Dodane przez hedwigowo dnia 21-02-2012 17:36
#55

Gram w wakacje albo na wiosnę jak jest ciepło itp. Bardzo fajna gra :) często sobie podrzucam lotkę i strzelam, potem wlatuje mi na balkon i nie chce mi się po nią iść :D

Dodane przez Charlie dnia 02-03-2012 14:20
#56

No oczywiście, że znam:P Nie gram za często, bo u mnie w szkole tylko w siatkówkę gramy:D Ale czasami na zawody jeżdżę i lubię grać w badmintona;)

Dodane przez onlyHorcrux dnia 02-03-2012 15:16
#57

Kocham ! b29; . Ostatnio byłam na zawodach międzyszkolnych, ale mam wyróżnienie ; C

Dodane przez Zosia dnia 05-03-2012 19:42
#58

Ja lubię tak sobie poodbijać z kuzynką, ale w klasie mam 4 koleżanki, które naprawdę poważnie grają. Mają trening po 1,5 h w tygodniu, jeżdżą na zawody, mają rakiety z Yonexa po 300 zł za sztukę. Jak na WF-ie gramy, to ośmieszają całą klasę, a jak z którąś gram, to proszę 'Tylko nie w głowę' :D
Jak zetną lotkę to nic, tylko uciekać. Ja już nawet orientuję się trochę w tych fachowych pojęciach, choć jak raz poszłam z nimi na trening i obserwowałam wszystko z trybun, to byłam taka nieogarnięta... Nic nie rozumiałam xD

Dodane przez Lady Death dnia 19-03-2012 18:51
#59

Kiedyś często grałam w badmintona. To było moje "uzależnienie" i wydaję mi się, że nawet nie najgorzej mi wychodziło. Później zrobiłam sobie przerwę.. Jakoś tak wyszło, ale może w tym roku ponownie zacznę w to grywać.

Dodane przez Lily Evans Potter dnia 25-03-2012 12:48
#60

Bardzo lubię grać w badmintona. Najlepiej się gra z przyjaciółmi. :D

Dodane przez marihermiona dnia 22-08-2012 09:18
#61

Jak mam czas to w nią gram:)

Dodane przez Guseppe dnia 28-01-2014 22:00
#62

Jedyny sport, w który mogę się zaangażować zawsze i nigdy nie odmówię. NIGDY. Powiem, że mógłbym grać bez końca, ponieważ mnie w ogóle nie męczy. Przeszkadza mi jedynie to, że w moim klimacie panują częste niepogody, więc nie ma czasu tak na serio grać, a jeśli już wtedy spróbuję, to po piętnastu minutach lotka już ląduje na dachu <hahaha>

Dodane przez Ginny03 dnia 07-01-2015 21:36
#63

To jeden ze sportów, w których bardzo dobrze mi idzie, ale nie gram często.