Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Co z młodymi czarodziejami?
Dodane przez teralni dnia 02-01-2009 12:58
#1
Ciekawy jestem pewnej rzeczy, która nie została wyjaśniona w książce. Wiemy, że Harry przez pewien czas chodził do mugolskiej szkoły podstawowej. Jednak niewiadomo, co robili wtenczas młodzi czarodzieje? Edukowali się w domu? Musieli mieć chyba jakąś podstawową wiedzę na tematy jak matematyka, angielski, przyroda itd.
Dodane przez bocz dnia 02-01-2009 12:59
#2
myślę, że też chodzili do mugolskiej szkoły, przecież niektórzy dowiadywali się o tym, że są czarodziejami dopiero, gdy dostali list z Hogwartu. a obowiązek szkolny jest nie tylko w Polsce ;]
Dodane przez Emily Riddle dnia 02-01-2009 13:01
#3
Ja uważam, że młodzi czarodzieje nie znali takich przedmiotów, a ich rodzice uczyli ich podstaw magii, a nie matematyki czy przyrody. Ale to jest tylko moje podejrzenie ;)
Dodane przez Karola__94 dnia 02-01-2009 13:01
#4
ci co pochodzili z mugolskich rodzin np Hermiona na pewno chodzili do mugolskich rodzin a uczniowie typu Ron to takich podstawowych rzeczy na pewno uczyli go rodzice
Dodane przez teralni dnia 02-01-2009 13:07
#5
Chyba, że mieli jakieś czarodziejskie przedszkola xD Raczej nie mogło być tak, że w ogóle się nie uczyli, bo nie potrafiliby liczyć, pisać... Normalnie szerzył by się wśród nich analfabetyzm. Kolejną opcją jest, że czarodzieje rodząc się, mieli to już w małym paluszku xD
Dodane przez Shetanka dnia 02-01-2009 13:10
#6
Mh, też mnie to nieraz zastanawiało.
Pewnie pisać i czytać uczyli ich rodzice, wyjątkiem byli urodzeni w mugolskiej rodzinie - ci pewnie chodzili do podstawówki dopóki nie dostali listu.
Bo nie wydaje mi się, że chodzili do jakiejś szkoły przed rozpoczęciem nauki w Hogwarcie.
Dodane przez teralni dnia 02-01-2009 20:29
#7
Jak już pisałem - możliwe jest np. gromadzenie dzieci czarodziejów z jakiegoś terenu i takie "grupowe nauczanie" przez jakąś wybraną osobę. Oczywiście są to tylko takie domysły :)
Dodane przez Cherry dnia 02-01-2009 20:38
#8
Pisać i czytać pewnie uczyli ich rodzice. A co do takich przedmiotów jak matematyka, czy przyroda, to myślę, że one czarodziejom są po prostu niepotrzebne. ^^ Przecież oni i tak łamią wszelkie prawa fizyki, używając zaklęcia
Vingardium Leviosa albo się teleportując. To inny świat i obowiązują tam inne zasady. ;d
Dzieci z mugolskich rodzin na pewno najpierw chodziły do podstawówki, innego wyjścia nie ma.
Dodane przez aneta_zyleta dnia 02-01-2009 20:49
#9
tez mnie to zastanowiło, pewne jest ze dzieci mugoli chodzili do mugolskich szkol, a dzieci czarodziejow nie wiadomo czy uczyli sie w domu, czy chodzili do szkol, moze to byl wybor rodzicow, bo gdzies musieli sie nauczyc czytac i pisac oraz liczyc(chociazby zeby wiedziec ile maja kasy xD)
Dodane przez Yennefer dnia 03-01-2009 13:29
#10
Ja myślę, że to rodzice uczyli swe dzieci podstaw, czyli czytania, pisania, itp. Nie sądzę, by rodzice uczyli takich rzeczy, jak: pierwiastkowanie, potęgowanie, skali, itd. gdyż czarodziejom nie potrzebne są te umiejętności. Na pewno nie było tak jak napisał bocz:
myślę, że też chodzili do mugolskiej szkoły, przecież niektórzy dowiadywali się o tym, że są czarodziejami dopiero, gdy dostali list z Hogwartu.
Młodzi musieli wiedzieć, że są czarodziejami, bo jak pochodzili z czarodziejskiej rodziny trudno by było to ukryć ;P
Dodane przez Nicolette dnia 13-01-2009 15:01
#11
Wydaje mi się, że czarodziejom nijak w czarodziejskim świecie potrzebny jest angielski etc. Myslę, jak Emily Ridlle, że to rodzice uczyli ich podstaw magii w domu. Możliwe, że mieli wolną rękę
Dodane przez Aranoisiv dnia 19-01-2009 23:28
#12
Według mnie, przyszli uczniowie Hogwartu mogli robić dwie rzeczy:
- jeśli byli dziećmi mugoli - chodzili normalnie do szkoły, uczyli się angielskiego, matematyki, przyrody i czego tam jeszcze.
- jeśli pochodzili z rodzin czarodziejskich - rodzice musieli chyba uczyć ich podstawowych rzeczy, jak np. dodawania, pisania itp. Bez tego nawet w czarodziejskim świecie nie da się żyć.
Dodane przez Nokturn dnia 22-01-2009 00:12
#13
Matematyka, przyroda? Oni poprostu umieli czarowac i to jest najlepsze!;)
Dodane przez Olaa dnia 22-01-2009 11:22
#14
Młodzi czarodzieje z rodzin mugolskich na pewno uczęszczali do szkół.
Ale nie sądzę by dzieci z rodzin magicznych chodziły do jakichkolwiek szkół. Przypuszczam że wszystkiego uczyli się w domu.
Tak myślę ^^
Dodane przez Lacha45 dnia 22-01-2009 16:13
#15
A mi się wydaje że mają to wrodzone
Dodane przez Lacha45 dnia 22-01-2009 16:15
#16
I tak przy okazji dzięki za pozdrowienia
Dodane przez addicted_to_HP dnia 22-01-2009 16:23
#17
Tak, mnie też to intryguje. Oczywistą rzeczą jest, że pisania, czytania i składni, gramatyki, podstawowej matmy musieli się uczyć. Taka Hermiona czy Harry uczyli się u mugoli. Szczerze wątpię, by mieli oni tę wiedzę w małym palcu, ponieważ mugolacy byliby od razu prymusami w szkole (taka Hermiona może i była, ale Harry, przecież był czarodziejem!), a na stówę nie mogą tej ogromnej wiedzy posiadać tylko pełnokrwiści* czy półkrwiści, bo przecież taki był Harry, a jakoś nie objawiał swego geniuszu :D
*by addicted_to_HP zamiennik "czystej krwi"
Dodane przez BitterSweet dnia 24-01-2009 17:26
#18
Mugolskie dzieci, Które potem szły do Hogwartu napewno chodziły do podstawówek tak jak Harry. O dzieciach czrodziejów nic nie było wspomniane w książkach więc możemy się tylko domyślać i zgadywać. Ja myślę, że rodzice sami uczyli w domach taki podstawowych rzeczy jak czytanie, pisanie, matematyka.
Dodane przez Ann Black dnia 27-01-2009 20:14
#19
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Dodane przez xxbellaxx dnia 27-01-2009 20:34
#20
ja uważam,że takich podstawowych rzeczy z matematyki czy języków,młodych czarodziejów uczyli rodzice,a dzieci urodzone w mugolskich rodzinach,wiadomo,chodziły do normalnej szkoły ;)
Dodane przez Lunarion King dnia 27-01-2009 20:38
#21
Po co piszecie po raz kolejny to samo?
"Ja też uważam, że dzieci mugoli chodziły a normalnych szkół, a dzieci czarodziejów uczyli w domu rodzice."
No i co z tego? +1 post prawda? Jedna opinia tego typu chyba by wystarczyła.
Tak, tego posta napisałem też po to, żeby nabić sobie kilka punktów...
Dodane przez Ann Black dnia 01-02-2009 19:26
#22
Uważam, że chyba młodzi czarodzieje nie znali takich przedmiotów xd w końcu to wiedza dla mugoli xd No wiecie, ci którzy pochodzili z mugolskich rodzin na pewno uczęszczali wcześniej do podstawówki, czy jaką oni tam mieli wcześniej szkołę.
No bo po co była czarodziejom ta wiedza? Potem i tak im się do niczego nie przydawała. Oni uczyli się o innych zwierzętach i roślinach, niż te, które rosną w świecie mugoli xd
No ale to są tylko moje przypuszczenia xd
Dodane przez addicted_to_HP dnia 01-02-2009 19:29
#23
Brawo brawo Ann, tylko nie zauważyłaś, że muszą umieć pisać.
No gratuluję spostrzegawczości po prostu :D
Dodane przez Harry 14 dnia 03-02-2009 14:54
#24
Musiały być jakieś szkoły przygotowawcze przecież niemożliwe żeby czarodziej pełnej krwi(oczywiście ten który wiedział że jest czarodziejem) nie mógł chodzić do szkoły mugolskiej np: Draco Malfoy wyobrażacie sobie żeby ojciec puścił go do mugolskiej szkoły aby nauczył się pisać i czytać
Dodane przez Lucyfer dnia 03-02-2009 15:49
#25
Były pewnie szkoły dla dzieci czarodzieji. Takie jakby specjalne. Małe klasy okregowe i tak dalej. Jest to przemilczana przez Rowling sprawa...
Dodane przez Ami dnia 04-02-2009 10:05
#26
Myślę że czarodzieje którzy pochodzili z mugolskich rodzin napewno uczyły się w normalnej szkole. Ale np. Ron mógł być uczony przez rodziców wszystkich czarodziejskich sztuczek ;)
Dodane przez secar dnia 09-03-2009 09:09
#27
zapewne ich rodzice uczyli ich pisać czytać ale także musieli przekazać im trochę podstaw niektórych dziedzin magi
Dodane przez Madlenne dnia 09-03-2009 15:06
#28
Wydaj mi się, że młodzi czarodzieje nie chodzili do mugolskich szkół, chyba że pochodzili z mugolskich rodzin i nie wiedzieli o swych niezwykłych umiejętnościach. Ci z rodzin czarodziejskich, zapewne uczyli się w domach, ale takiej wiedzy, która im się przyda a nie np. matematyki czy fizyki, która przeciętnemu czarodziejowi do niczego nie jest potrzebna...
Dodane przez Niewidka dnia 10-05-2009 13:54
#29
Ja myślę że dzieci mugolskie (później czarodzieje) z pewnością uczyły się w normalnej szkole. Zaś dzieci czarodziejów uczone były w domu czytania, pisania bo jak wiemy matemtyka, fizyka, chemia jest im w zupełności niepotrzebna. Tylko zastanawia mnie kto by nauczył np. Draco pisać. Jego ojciec? Wątpie. Może miał jakieś prywatne lekcje. No ale cóż... może Rowling o tym nie pomyślała, bo wkońcu świat który przedstawiła w książce jesy dość duży i nie na wszystko mogła znaleźć odpowiedź, albo po prostu nie chciała nas zanudzać wyjaśnieniamy, które jednka czytelników w tym momencie trapią. ; )
Dodane przez Alanette Vieira Malfoy dnia 10-05-2009 15:00
#30
Rzeczywiście, bardzo trudny problem. Ale nie można mówić, że na całym świecie czarodzieje zaczynają magiczną edukację w tym samym wieku (czytał ktoś niezapomnianą ''Tanderdalu Sagę''?). To zależy zapewne od kraju, na przykład czarodzieje w Anglii być może albo chodzą do mugolskich szkół, albo są edukowani przez rodziców tudzież guwernantów. Zaś w Polsce... W fan fiction'ach czasami poruszano ten temat. Były magiczne gimnazja, licea... Acz przyznam, iż ja uważam, że podział magicznej edukacji przedstawiony w ''Tanderdalu Sadze'' jest dla mnie najbardziej optymalny. Zainteresowanych odsyłam do przeczytania tego fan fiction, naprawdę warto.
Dodane przez Elfka dnia 10-05-2009 16:38
#31
Uczyli się matmy za pomocą rodziców. Bo do czego im reszta? No i pisać. I poprawnie mówić. A tacy półkrwi mogli sobie wybrać. Ja jak chodziłam do zerówki no to bardzo lubiałam tam chodzić a teraz... Chodzę bo muszę.
Dodane przez Harry_20 dnia 11-05-2009 14:30
#32
Ja myśle że młodzi czarodzieje którzy nie zaczeli jeszcze nauki w Hogwarcie lub innej szkole magi byli uczeni podstaw by wiedzieli jak działa magia i co się z nią wiąże xD
Takie jest tylko moje przypuszczenie:)
Dodane przez Irreplaceable_ dnia 17-05-2009 18:39
#33
Sądzę, ze jakieśtam przygotowanie, chociażby minimalne powinno być. Szkoła mugolska odpada - bynajmniej w rodzinach czarodziejskich i tych czystej krwi. Wiedzieli przecie, że kwestią czasu jest sprawdzenie wiadomości magicznych u swoich pociech. Do mugolskich szków zapewnie chodziły dzieci mugolaków, jak np. Hermiona. Nie wiedzieli, że może być czarownicą.
A jeśli chodzi o podstawy mugolskiej wiedzy u czarodziejów, to ich wynikanie w mózgu - szczególnie czarodziejów czystej krwi - jest nikłe. Zresztąç... po co komu mugolska wiedza, skoro jej i tak nie wykorzysta?
Dodane przez Ginny W dnia 17-05-2009 18:49
#34
Moim zdaniem rodziny czystej krwi czarodziejów uczyły swoje dzieci czytać, pisać czy liczyć w domu. Jestem pewna, że taki Lucjusz Malfoy nie posłałby swojego Draco do szkoły z mugolami. Ale mugolaki zapewne chodziły do szkoły razem ze wszystkimi dziećmi ze swojej okolicy, czego możemy się dowiedzieć na przykladzie Harry'ego.
Dodane przez Bonnie313 dnia 17-05-2009 19:10
#35
Czarodzieje z rodzin mugolskich na pewno chodzili do jakiejś szkoły, tudzież podstawówki. A w sprawie dzieci czarodziejów zgadzam się z Lucyferem; też mogli chodzić do jakiejś szkoły, tylko takiej dla czarodziejów. Wydaje mi się, że Rowling wspominała o tym w jednym z wywiadów.
Dodane przez Filius dnia 17-05-2009 20:11
#36
Np. Dean Thomas pewnie chodził do mugolskiej szkoły bo lubił tą całą elektronike no i kibicował drużynie footballowej nawet w Hogwarcie.
Dodane przez Pinacolada dnia 17-05-2009 20:57
#37
Ja stawiam na to, że rodzice uczyli och podstaw. I tyle ;P
Dodany dnia 17-05-2009 21:12
Nie wyobrażam sobie, żeby Pan Weasley chodził do szkoły, by nie różnić się od mugoli... Jak pytał Harry'ego o gumową kaczkę xDD. Taa... To było takie naturalne...
Edytowane przez Souriant dnia 17-05-2009 21:17
Dodane przez Ariana Malfoy dnia 17-05-2009 21:10
#38
Myślę, że wszyscy uczyli się podstaw tego typu w domu lub w szkole ale nie zwykłej dla mugoli tylko czarodziejskiej, której celem było nauczyć ich tego typu wiadomości aby mogli przejść wyżej do Hogwartu i aby nie wyróżniali się wśród mugoli aż tak jeśli zaistniała by konieczność chwilowego przebywania w ich towarzystwie.
Dodane przez Pinacolada dnia 17-05-2009 21:12
#39
Nie wyobrażam sobie, żeby Pan Weasley chodził do szkoły, by nie różnić się od mugoli... Jak pytał Harry'ego o gumową kaczkę xDD. Taa... To było takie naturalne...
Dodane przez Evi91 dnia 04-08-2009 13:50
#40
Zapewne chodzili do mugolskiej szkoły. Nic innego robić nie mogli. Ewentualnie rodzice ich w domu mogli uczyć.
Dodane przez Szarlotta Szott dnia 04-08-2009 13:54
#41
Myślę, że po prostu był to dla nich czas dzieciństwa:) Przecież o tym w jakim wieku idzie się do szkoły decyduje władza:P Widać czarodzieje twierdzili, że do 11 roku życia warto dać dzieciakom wolność;) Troszkę późno szli do tej szkółki, ale to już Rowling o tym decydowała;)
Dodane przez pencka dnia 04-08-2009 13:59
#42
Według mnie ci z mugolskich rodzin chodzili do normalnych szkół, a potem się przenosili, ale co młodzi czarodzieje robili w tym czasie to nie mam pojęcia :P Jak ja bym chciała chodzić do szkoły bez matematyki, chemii, fizyki .... mmm to by było coś ;D
Dodane przez Sayuki dnia 04-08-2009 15:23
#43
Ja myślę, że nie chodzili do mugolskich szkół, bo część wiedzy nie zgadzałaby się z ich wiedzą. Łamanie praw fizyki, chociażby. Uważam, że pdstawowej wiedzy uczyli ich rodzice, no bo przecież musieli umieć pisać, czytać, liczyć itd. No, a ci wychowywani w rodzinach mugoli na pewno chodzili do mugolskiej podstawówki, przecież nie wiedzieli, że są czarodziejami.
Dodane przez moly14 dnia 10-08-2009 22:47
#44
Mh, też mnie to nieraz zastanawiało.Pisać i czytać pewnie uczyli ich rodzice.Dzieci z mugolskich rodzin na pewno najpierw chodziły do podstawówki, innego wyjścia nie ma.
Dodane przez Diamond dnia 11-08-2009 15:47
#45
Hmmmm bardzo ciekawy temat, wogóle sie nad tym nie zastanawiałam, le szczerze powiedziawszy to nie wiem co napisac.
Nie no poznej nad tym pomysle jak cos wymysle ;d hheeh
Dodane przez Crima dnia 11-08-2009 17:00
#46
Moim zdaniem Ci, którzy nie byli urodzeni w czarodziejskich rodzinach, jak wszystkie ''normalne'' dzieci chodziły do ''normalnej'' szkoły. A młodzi czarodzieje? Zgadzam się z poprzednikami, pewnie rodzice uczyli ich wszystkiego w domu, bo nie wyobrażam sobie takiego dziecka z bzikiem na punkcie czystej krwi uczącego się wśród mugolaków, ile jest 2 + 2 .
Dodane przez MademoiselleMalfoy dnia 16-08-2009 11:48
#47
Na pewno sie nie uczyli matmy itd. przeciez pan Weasley na mistrzostwach nie umial liczyc !
Dodane przez Lady Lilian dnia 16-08-2009 13:41
#48
Jak dla mnie rodziny czarodziej mogły wybrać czy chcą puścić dzieci do mugolskiej szkoły czy uczyć ich sami. To prawda, że wielu czarodziei wolało uczyć własne dzieci w domu, bo ich świat był odmienny od naszego. Uczniowie pochodzący z domu mugolskiego nie mieli prawa wiedzieć, że taki świat istnieje więc uczyli się w zwykłych podstawówkach.
Dodane przez al_kaida dnia 19-08-2009 23:55
#49
Według mnie, mugolaki chodziły do mugolskich podstawówek przed pójściem do Hogwartu. A dzieci z rodzin magicznych... Możliwe, że rodzice ich wszystkiego uczyli, ale pomyślałam także o jakiś przedszkolach dla młodych czarodziejów, gdzie dowiadywali się o swoich mocach, o mugolach i wiedzy podstawowej, jaką jest liczenie, pisanie i czytanie.
Dodane przez gryfon23 dnia 20-08-2009 10:58
#50
Na pewno chodzili do szkoły, bo inaczej prawo by ścigało ich rodziców.
Dodane przez Everain dnia 20-08-2009 11:21
#51
Mi się wydaje, że czarodzieje chodzili do mugolskich szkół, tak jak mugolaki. Chociaż wątpię, żeby w około 3 czy 4 lata nauczyli się czegoś porządnego, a przecież w szkole magii też trzeba używać mugolskich nauk (np. matematyki na odddzielaniu składników na eliksirach albo j.angielskiego przy pisaniu wypracowań). Skoro my uczymy się przez tyle lat mugolskich przedmiotów, to bylibysmy od nich o wiele bardziej inteligentni.
Dodane przez kasika dnia 20-08-2009 17:20
#52
a co mnie to obchodzi!! jesli ta glupia autorka o tym nie napisala to znaczy ze to nie jest godne uwagi!! dajcie sz z tym spokuj bo to zaczyna sie robic nudne!!! ale to nie dziwne skoro jestescie takimi kretynami ze wypisujecie tu te glupoty!!!:mad:
Voldi żądzi!!!!!!!!!!!!!!:upset:
Dodane przez Everain dnia 20-08-2009 17:50
#53
Kasika, dziękujemy za "inteligentną" wypowiedź.
Dodane przez kasika dnia 20-08-2009 17:59
#54
prosze bardzo i zawsze sluze swym intelektem!! wy nie macie pojencia o prawdzie! :mad:
Dodane przez kasika dnia 20-08-2009 18:00
#55
Czarny Pan wszystko wie i zwycienzy!!!:upset:
Dodane przez Oyster dnia 20-08-2009 21:34
#56
Pisanie, liczenie, czytanie to nauki których uczyli ich rodzice. Chemia, biologia i fizyka w świecie czarodziejów działa nieco inaczej więc na co im to?
Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 25-08-2009 15:27
#57
Tylko mugole chodzili do szkoły, ale i tak tylko do pierwszych 3 klas, bo list dostawało się dopiero w wieku 9/10 lat. A reszta ? Liczenie czy pisanie, tego musieli nauczyć ich rodzice, może co bogatsze dzieci jakieś niańki. Inne przedmioty im były niepotrzebne, bo w magicznej szkole są trochę inne odpowiedniki przedmiotów z naszego codziennego życia. A poza
_tym w tym świecie jest tyle magicznych przedmiotów, a przede wszystkim różdżka, że bez takiego liczenia w ostateczności można było się obejść.
Edytowane przez Ariana dnia 25-08-2009 21:14
Dodane przez SeverusSnape dnia 26-08-2009 21:19
#58
Wydaje mi się, że wszystkiego uczyli ich rodzice...ale to dziwne, dlaczego nikt nie zadał tego pytania Rowling ?
Dodane przez harrygryfoniak dnia 29-08-2009 13:04
#59
Na pewno uczyli się w domu.
A za pomocą magii było to o niebo łatwiejsze.
Dodane przez Kate Jenifer Katrin dnia 14-10-2009 19:35
#60
niewim zalerzy gdzie się urodzili albo chodzili do mugolskiej szkoły albo uczyli ich rodzice
Dodane przez Lady Holmes dnia 12-12-2009 11:29
#61
Też się zastanawiałam nad tym problemem. I myślę, iż dzieci czarodziejów (które o tym wiedziały) były uczone w domach przez rodziców, bo nie umiałyby pisać, liczyć i czytać. A dzieci, które wychowywały się w mugolskim świecie, musiały chodzić do szkoły, uczyć się przyrody, matematyki, itp.
Dodane przez Gryfon917 dnia 12-12-2009 13:23
#62
Ale co z tymi z rodów czarodziejskich? Naprzykład taki Malfoy.Rodzice nigdy by go nie posłali do mugolskiej szkoły! Przecież wiecie jaki mają stosunek do mugoli. Dracon musiał być strasznie tępy i nie wiedział ile to 2+2! (Oczywiście że 5)
Dodane przez Albus dnia 30-12-2009 14:19
#63
Mi się wydaje że edukowali się w domu
Dodane przez Maladie dnia 30-12-2009 14:36
#64
Myślę, że istniały magiczne odpowiedniki dzisiejszych przedszkoli i szkół podstawowych. To przecież niemożliwe, żeby młodzi czarodzieje nie umieli liczyć, pisać i czytać! Ale na pewno nie byli posyłani do zwykłych mugolskich szkół (ze względu na status krwi), bo niektórzy z nich byli strasznymi rasistami (Malfoyowie). Chociaż uważam, że ktoś taki jak pan Weasley z chęcią posłałby swoich synów i córkę do zwykłej szkoły. Ale z kolei wiemy, że Ron z pewnością do mugolskiej szkoły nie uczęszczał. Wiemy to z rozmowy między nim a Harrym i Hermioną:
- No nie, dajcie spokój! Przecież chyba wszystkie stare opowiastki dla dzieci to dzieło Beedle'a! Fontanna Godziwego Losu... Czarodziej i skaczący garnek... Czara Mara i jej rechoczący kikut...
- Słucham?!
- Ron, przecież dobrze wiesz, że Harryr17;ego i mnie wychowali mugole! Nikt nam nie czytał takich bajek, kiedy byliśmy mali. Czytali nam O królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach ... Kopciuszka...
- A co to takiego, jakaś choroba? - zapytał Ron.
Wiemy więc, że Ron na pewno nie był posyłany do zwykłej szkoły. Przecież w mugolskich podstawówkach przerabia się takie lektury jak
Baśnie Hansa Chrystiana Andersena i
Baśnie Braci Grimm.
Są dwa rozwiązania:
1. Młodych czarodziejów edukowali magiczni rodzice w domu.
2. Dzieci były posyłane do czarodziejskich odpowiedników przedszkoli i podstawówek.
Edytowane przez Maladie dnia 30-12-2009 14:37
Dodane przez Kreska dnia 30-12-2009 15:12
#65
Młodzi czarodzieje nie uczęszczali do żadnych mugolskich szkół. Oczywiście, gdy nie mieli pojęcia o tym, że są czarodziejami, to najzwyklej w świecie chodzili do podstawówki. A Ci, którzy wywodzili się z czarodziejskich rodzin to rzecz jasna nie uczęszczali do takich szkół. łatwym przykładem jest Ginny Weasley. Jakoś była już przedstawiona jako dziewczyna, która nie chodziła jeszcze do Hogwartu i nie chodziła także do żadnej innej szkoły, gdyż na peronie zawołała: mamo, ja też chcę jechać ! Pani Weasley jej odpowiedziała: nie Ginny, jesteś za młoda ! a nie: nie Ginny, masz szkołę !
Oni wcale nei musieli znać żadnej matematyki, przyrody ani tym bardziej angielskiego skoro byli Anglikami ( ! ). Taka wiedza, jak na przykład nasze "ukochane" pierwiastki z matematyki i tym podobne nie były im potrzebne w Czarodziejskim Swiecie. Jednakże w młodych latach pewnie matki uczyły swoje dzieci, jak liczyć itd, jednak tylko podstawową wiedzę !
Dodane przez adrian dnia 31-12-2009 10:55
#66
jestem tu nowy dajcie mi jakieś rady
Dodane przez Kreska dnia 31-12-2009 17:32
#67
Młodzi czarodzieje nie uczęszczali do żadnych mugolskich szkół. Oczywiście, gdy nie mieli pojęcia o tym, że są czarodziejami, to najzwyklej w świecie chodzili do podstawówki. A Ci, którzy wywodzili się z czarodziejskich rodzin to rzecz jasna nie uczęszczali do takich szkół. łatwym przykładem jest Ginny Weasley. Jakoś była już przedstawiona jako dziewczyna, która nie chodziła jeszcze do Hogwartu i nie chodziła także do żadnej innej szkoły, gdyż na peronie zawołała: mamo, ja też chcę jechać ! Pani Weasley jej odpowiedziała: nie Ginny, jesteś za młoda ! a nie: nie Ginny, masz szkołę !
Oni wcale nei musieli znać żadnej matematyki, przyrody ani tym bardziej angielskiego skoro byli Anglikami ( ! ). Taka wiedza, jak na przykład nasze "ukochane" pierwiastki z matematyki i tym podobne nie były im potrzebne w Czarodziejskim Swiecie. Jednakże w młodych latach pewnie matki uczyły swoje dzieci, jak liczyć itd, jednak tylko podstawową wiedzę !
Dodane przez maslowy_dzem dnia 31-12-2009 19:53
#68
Na pewno byli nauczania inwidualne bądź nie, ale uczyli się na bank. Jak inaczej mieliby robić notatki lub uczyć się z książek?! Na pewno osoby pokroju Malfoy by nie splamili się przebywania w mugolskiej szkole a co do roszty? Mamy tylko przypuszczenia,
Pytanie jednak bądź co bądź inteligentne ot, co. ;]
Dodane przez Kalia dnia 20-01-2010 16:52
#69
Mogło być różnie - niektórzy chodzili do mugolskiej szkoły, a inni uczyli się w domu.
Dodane przez Pawel3333 dnia 03-02-2010 13:10
#70
Na pewno nie chodzili do mugolskiej szkoły,bo jak wcześniej wspomniał Harry 14 czarodziej czystej krwi jak Lucjusz Malfoy nie puścił by swego syna do mugolskiej szkoły i przecież Ron,pan Weasley i inni czarodzieje nie mieli pojęcia o mugolach,a gdyby pochodzili trochę do ich szkoły na pewno dowiedzieliby się coś o nich.Moim zdaniem mieli jakieś swoje szkoły do nauki matematyki i angielskiego i nauki pisania.
Dodane przez Sylwestera dnia 03-02-2010 15:50
#71
Jakoś mi się nie wydaje aby czarodzieje z nie mugolskiej rodziny uczyli się np:. Matmy! Co innego z mugolskich rodzin. Nie wiedzieli, że są czarodziejami, a hogward zaczyna się od lat 11. A szkoła od lat 7.
Dodane przez Magic butterfly dnia 03-02-2010 16:15
#72
Moim zdaniem to te dzieci któe np mieli rodziców którzy byli mugolami i nie mieli pojęcia o czymś takim jak magia i Hogwart to ich dzieci uczęszczały do normalnej szkoły czyli takiej gdzie chodzili że tak się wyrażę mugole tutaj np można powiedzieć o Hermionie,a te dzieci których rodzice przynajmniej jeden z rodziców wiedział co to magia czy też używał jej w życiu codziennym i wiedział że jego dziecko trafi do Hogwartu to wtedy uczył je tych wszystkich podstawowych rzeczy w domu lub po prostu takie dziecko chodziło do zwykłej szkoły dla mugoli a dopiero potem[było już pewnie świadome]jechło do Hogwartu by tam zgłębić swoją wiedzę przede wszystkim o magii chociaż pewnie innych przedmiotów też się uczyli...
Dodane przez HermionaaaGrangerrr dnia 03-02-2010 17:22
#73
pewnie byli w jakis mugolskich szkołach. niektórzy nie wiedzieli że są czarodziejami dopóki nie dostali listu z hogwartu
Dodane przez leea dnia 03-02-2010 19:36
#74
Na pewno Harry, do jedenastego roku życia, chodził do szkoły podstawowej ,a później chodził do Hogwartu, gdzie uczył się tylko eliksirów, zielarstwa, zaklęć itp. Zastanawia mnie jedynie to, że podczas nauki w Szkole Magii, musiał być zapisany do jakieś szkoły. W HP i Czarze Ognia dowiadujemy się faktu, iż wujostwo zapisało go do gimnazjum. Po Hogwarcie, młody czarodziej mógł tylko pracować w świecie magii, bo nie miał żadnej wiedzy na tematy podstawowe, takie jak matematyka, fizyka itp. Ponadto uważam ,że powinni uczyć się także łaciny, której znajomość przydałaby się w nauce zaklęć jak i tworzeniu własnych.
Dodane przez mrsRadcliffe dnia 22-03-2010 16:52
#75
Czy każdy musi czepiać się o takie drobnostki? Myślicie, że Rowling myślała np. właśnie o tym?
Książka jest ważniejsza do napisania, niż zastanawianie się co nad tym zrobić. Nie mamy co się domyślać, bo jedyną odpowiedz zna autorka.
Dodane przez Pyflame dnia 22-03-2010 19:27
#76
Jak wszyscy dobrze wiemy tzw "szlamy" (przepraszam za określenie :> ) chodzili do normalnych, mugolskich podstawówek. Jeśli chodzi natomiast o dzieci czarodziejów myślę, że podstaw takich jak : pisanie, czytanie, liczenie itd uczyli ich rodzice. Ale zastanawia mnie jak to było z "mieszańcami"... jak myślicie?
Dodane przez Charlie House dnia 04-04-2010 18:45
#77
Mi się zdaje że rodzice uczyli ich tych podstaw w klimatach matematyki i przyrody. Z resztą taka astronomia zapewne opierała się na liczbach, musieli mieć jakieś podstawy, wątpie by Profesor Vector (chyba tak się nazywała) uczyła ich dodawania.
Dodane przez aniutek96 dnia 04-04-2010 19:08
#78
Nie
_wiem. Mogli ich uczyć rodzice albo mieli jakąś tam szkoł
ę jeszcze inną gdzie się tego uczyli lub było duuuuuużo prywatnych nauczycieli, którzy ich uczyli. Pewnie tacy jak Hermiona uczyli się w normalnych szkołach. Tak mi się przynajmniej jakoś wydaje. xD
Edytowane przez Elsanka dnia 06-04-2010 20:14
Dodane przez arcoline dnia 04-04-2010 19:34
#79
Do osiągnięcia odpowiedniej magicznej mocy na pewno chodzili do mugolskiej szkoły, bo albo część z nich nie wiedziała, albo jeszcze się w ogóle nie uczyli. Może mieli jakieś tam zajęcia w domu podawane przez rodziców, ale tego możemy się tylko domyślać :)
Dodane przez Potter_maniaczka dnia 06-04-2010 12:58
#80
Jest w książce poruszony ten temat.Że u Weasleyów rodzice ich uczyli itd. A tak to można się domyślić nnp. u Hermiony.
Dodane przez Doma14 dnia 01-06-2010 20:04
#81
Gdzieś musieli uczyć się pisać, czytać.
Bo gdy tylko przybyli do Hogwartu już musieli pisać wypracowania.
Dodane przez Cynamonek dnia 01-06-2010 21:38
#82
Mi się wydaje, że to zależy. Na przykład Harry dowiedział się o tym, że jest czarodziejem dopiero w późniejszym czasie. Ale inni młodzi czarodzieje, urodzeni w rodzinie czarodziejów byli zapewne podszkalani przez rodzinę. Ale powinni mieć chociaż jakieś podstawy na temat matma czy polak??
Albo nie...
Dodane przez Lisa dnia 05-09-2010 18:20
#83
Moim zdaniem osoby, które nie wiedziały że są czarodziejami chodzili do mugolskiej szkoły, a rodziny młodych czarodziejów uczyły podstaw swoje dzieci. Przecież czarodzieje nie muszą wiedzieć co to mianownik itp.? Wystarczą podstawy.
Dodane przez Doris dnia 05-09-2010 18:40
#84
Nie jestem pewna, ale chyba pisało kiedyś, że dzieci z czarodziejskich rodzin uczyły się w domach. Może tutaj edukacja spadała na rodziców, szczególnie matki?
Dodane przez Kaszmir dnia 05-09-2010 19:13
#85
Moim zdaniem młodzi czarodzieje, ci którym rodzice powiedzieli, że mają jakieś zdolności magiczne uczyli się dopiero w Hogwarcie, chociaż dziwne, że nic o tym nie wsponieli, albo rodzice uczyli ich w domu, a osoby takie jak Harry pewnie chodziły do normalnej, mugolskiej szkoły.
Dodane przez Lapa dnia 05-09-2010 20:19
#86
Doris napisał/a:
Nie jestem pewna, ale chyba pisało kiedyś, że dzieci z czarodziejskich rodzin uczyły się w domach. Może tutaj edukacja spadała na rodziców, szczególnie matki?
1. Jak już to "było napisane"
2. O nauce w domu było w innym kontekście. "Kiedyś rodzice mogli wybrać inną szkołe np. Durmstrang lub uczyć dzieci w domu, ale od kąd Voldemort przejął władze chce mieć na wszystkich oko. Żeby z czasem nie urósł mu ruch oporu"
Mowa w tym jest o czarodziejskiej edukacji, nie mugolskiej. Wydaje mi się jednak, że tutaj również można było wybrać: Albo uczyć dzieci w domu, albo posłać do mugolskiej podstawówki, ale wtedy cóż... kto da gwarancje, że 6-cio latek nie będzie się chwali, że jest tym kim jest?
Dodane przez Yuki27 dnia 06-09-2010 15:06
#87
Myślę, że czarodzieje z rodzin mugolskich chodzili do normalnych szkół... Na pewno. Ale dzieci czarodziejów? Myślę, że pierwsze lata edukacji mugolskiej także mieli za sobą, bo takie rzeczy jak dodawanie, pisanie musieli umieć. Chyba, że uczyli się w domu...Choć z drugiej strony, gdyby żyli w świecie mugoli więcej by o nim wiedzieli. Więc sprawa jest mocno nie jasna... Ogólnie chyba nauka w domu jest najbardziej prawdopodobna.
Dodane przez kertiz dnia 06-09-2010 21:15
#88
Jestem przekonany, że dzieci czarodziejów podstawową edukacje otrzymywały w domu. Nie sądzę by czarodzieje oddawali swoje dzieci do mugolskich przedszkoli lub szkół w obawie, że ich pociechy zdradzą kim tak na prawdę są ich rodzice.
Dodane przez Heaven Hell dnia 16-09-2010 17:00
#89
Jakoś nie sądzę, żeby dzieci czarodziejów uczęszczały do jakichkolwiek szkół przed rozpoczęciem nauki w Hogwarcie. Bo po co czarodziejom typowe mugolskie przedmioty? Zamiast przyrody uczniowie mają zielarstwo, zamiast wychowania fizycznego latanie, zamiast uczyć się o mugolskich królach chodzą na historię magii, uczą się warzyć eliksiry, a nie uczęszczają na chemię czy fizykę. Wszystkiego, co mugolom niezbędne (matematyka, języki obce) czarodziejów uczy życie.
Oto, co ja myślę na ten temat ;)
Dodane przez Charakternik dnia 21-09-2010 19:22
#90
Nie chodzili do mugolskich szkół.Rodzice na sto procent uczyli ich podstaw magii w domu. Przypuszczam , że do mugolskich szkół chodziły tylko mugolaki , takie jak Harry. Ron , ani reszta Weasley'ow nie chodzili do szkół , Hogwart był ich pierwszą . Chyba nawet było to gdzieś wyjaśnione.
Dodane przez Czarownica24 dnia 26-09-2010 16:35
#91
Uważam, że młodzi czarodzieje chodzili do zwykłych , mugolskich szkół. W końcu takie przedmioty jak matematyka przydadzą im się w magicznych przedmiotach np. w eliksirach.
Rodziny czarodziejów mieszkały często w sąsiedztwie mugoli. Trudno byłoby im ukryć fakt, że ich dzieci nie chodzą do szkoły. Gdy dziecko dostało list od Hogwartu ( Przecież nie było stuprocentowej pewności, że dziecko takowy list dostanie, trzeba było się ubezpieczyć) można było upozorować przeniesienie do odległej szkoły z internatem.Takie jest moje zdanie.
Dodane przez blackowa dnia 10-10-2010 19:18
#92
Ja uważam , że tylko dzieci, których rodzice wiedzieli kim są, nie wysyłali ich do szkół mugolskich. Weźmy na przykład rodzinę Malfoy. Nigdy by nie upadła tak nisko.
A dzieci z rodzin mugolskich chodziły do szkoły, do póki nie dostały listu. Czyli jednym, słowem szlamy.
Dodane przez mrsRadcliffe dnia 15-11-2010 20:39
#93
myślę, że też chodzili do mugolskiej szkoły, przecież niektórzy dowiadywali się o tym, że są czarodziejami dopiero, gdy dostali list z Hogwartu
No tak, nie zapominaj jednak o rodzinach które były czystokrwiste, bądź mieszkały w świecie czarodziejów. Takiego nie można było wysłac do szkoły mugoli. Szczerze sama się nad tym zastanawiałam i nigdy nie przychodziło mi nic sensownego na myśl.
Dodane przez karolk108 dnia 15-11-2010 21:05
#94
Ciekawe,ciekawe ;) Ale w Hogwarcie mieli numerologię( czyli chyba odpowiednik matematyki),mugoloznastwo(coś o mugolach xD) (nie wiem czy coś więcej xD) a jak wspomniał ktoś w tym temacie czarodzieje i tak łamali prawa fizyki zaklęciem Wingardium Lewiosa... :)
Dodane przez Mruffka_ dnia 15-11-2010 21:09
#95
Osoby, których rodzice byli czarodziejami (np. Malfoy, Ginny czy Ron) pewnie nie chodzili do zwykłych szkół, ale Harry czy Hermiona jednak musieli . Tak ja to sobie przynajmniej wyobrażam .
Dodane przez piotrpapr17 dnia 18-11-2010 20:59
#96
hmy
Dodane przez pennyroyal dnia 26-11-2010 14:51
#97
Hmm.
Też zastanawiałam się kilka razy i sądzę, że J.K. Rowling powinna to wyjaśnić w którymś z wywiadów, bo to nie jest do końca jasne. :3
Dodane przez Dalia Bulter dnia 21-01-2011 22:29
#98
Też niejednokrotnie się nad tym zastanawiałam i cały czas dochodzę do wniosku, że rodzice samodzielnie uczyli młodych czarodziejów czytać, pisać, liczyć itp. Nie mogli chodzić do mugolskich szkół, bo przecież większość czarodziejów w ogóle nie orientowała się w pozamagicznym świecie. A podczas kilkuletniej edukacji z pewnością zauważyliby jakieś różnice, potrafiliby wyodrębnić kilka zasad, jakimi rządził się świat mugoli, prawda? Poza tym Ministerstwo Magii od razu odrzuciłoby taki pomysł. Powód? Nim dzieci nauczą się panować nad zdolnościami, mogą wymykać się one spod kontroli, a co za tym idzie, wyrządzić mugolom krzywdę i narazić nację czarodziejów na ujawnienie.
Dodane przez Sophia dnia 23-01-2011 21:43
#99
Pewnie rodzice ich uczyli...
Dodane przez bloomix dnia 23-01-2011 21:50
#100
Wydaje mi się, że przecież świat czarodziejów i mugoli był całkiem różny, młodzi czarodzieje kiedy szli do Hogwartu zaczynali coś w stylu mugolskiej pierwszej klasy podstawowej. Bo chyba tam przedszkoli nie mieli... A to że Harry chodził do podstawówki to było tylko czystym przypadkiem, bo był w rodzinie mugoli ;)
No i jeszcze jak zauważyli inni, to pewnie w domu się uczyli podstaw, ale ja jednak nie natrafiłam w książce na coś typu matma xD To jest przecież zbyt pospolite xD
Edytowane przez bloomix dnia 23-01-2011 21:52
Dodane przez Draculina dnia 23-01-2011 21:54
#101
Pewnie uczyli ich rodzice niechcieli by dzieci chodzły do szkó dla mugoli bo oni mogliby zauważyć różnice... a tak wogóle to młodzi czarodzieje mogli się czasami wymykać z pod kontroli więc rodzice woleli mieć ich blisko siebie.:confused::)
Dodane przez IskierkaXD dnia 23-01-2011 22:09
#102
Sądzę, że młodzi czarodzieje pobierali naukę w domu, a podstawowych rzeczy uczyli ich rodzice. Wyjątkami byłyby w tym przypadku dzieci wychowywane przez mugoli, które z założenia rodziców miały przejść "normalny" proces edukacji.
Dodane przez Fulanita dnia 24-01-2011 10:04
#103
Sądzę, że rodzice uczyli ich podstaw. To znaczy każdy musiał umieć poprawnie pisać i czytać, czyż nie? Czarodzieje nie byli analfabetami więc wniosek z tego, że uczono ich czegoś w domu przed pójściem do Hogwartu. Do tego dochodziły pewnie podstawy podstaw magii.
Dodane przez mayii dnia 31-01-2011 17:53
#104
Też mnie cały czas zastanawia ta kwestia. Siostra twierdzi, że wcześniej gdy ludzie nie chodzili do szkół, uczyli się od rodziców itd, więc czemu w tym przypadku miałby być inaczej. Ja jednak tego nie kupuję. A jak mieli pisać te eseje gdyby założmy rodzice (jakimś cudem) nie umieli by pisać, czytać itd?Mam wrażenie, że coś tu nie gra. :D A czy w Hogwarcie takie coś jak pisanie, liczenie itp, nie jest potzrebne? No chyba jest, wiec raczej musieliby uczyć się trochę więcej niż dodawania i odejmowania. Niektórzy rodzice nie muszą być orłami i nie muszą wszystkiego rozumieć, więc jak mają uczyć sowje dzieci. To zbyt zagmatwane, pogubiłam sie. W kazdym razie, zostaje opcja nauki w domu, w specjalnych placówkach czarodziejskich (?), lub zwykła szkoła...
Dodane przez Veinlii dnia 31-01-2011 19:29
#105
Możliwe że także uczyli się w mugolskiej szkole, a tych którzy nie szanowali mugoli (np. rodzina Draca) uczyli rodzice w domu. Po za tym nie potrzebna im była wiedza mugolska.
Dodane przez HermiOla dnia 03-02-2011 13:50
#106
Uważam, że mali uczniowie Hogrartu się nie uczyli takiech przedmiotów jak matematyka. Tylko mugole uczyli się takich dennych zajęć... Chociaż, skąd Ron może wiedzieć, ile to jest 20+5? Może po prostu Rowling o tym nie pomyślała..
Dodane przez Voldek1234 dnia 03-02-2011 14:16
#107
Nie sądze by chodzili do mugolskich szkół. Wątpi w ty ze np Draco Malfoy Przechodzi Przez Próg Mugolskiej Szkoły. Napewno Rodzice Uczą Magii dzieci.
Dodane przez Melisa dnia 21-02-2011 20:56
#108
Sądzę że dzieci czarodziejów nie chodziły do szkoły, a czytania i pisania uczyli rodzice.Można to stwierdzić po tym,że w epilogu IŚ Lily Luna 1 września jest na peronie.Gdyby chodziła do mugolskiej szkoły musiałaby pojawić się na rozpoczęciu roku.
------------------------
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!
Edytowane przez Melisa dnia 21-02-2011 20:58
Dodane przez markoatonc dnia 21-02-2011 21:12
#109
myślę że mogli lecz nie musieli iść do mugolskich szkół. a z nieobecności tłumaczyli się obliviate:D
Dodane przez gods dnia 21-02-2011 21:31
#110
To stwierdzenie jest bardzo zastanawiające. Dzieci mugoli dopiero w wieku 11 lat dowiadywały się ze są czarodziejami wcześniej na pewno chodziły do mugolskich szkol ale co z dziećmi czarodziejów? Według mnie uczyli ich rodzice, aż dostana list z Hogwartu .Fakt matematyki , nauki pisania bądź czytania pani Rowling pewnie po prostu ominęła lub co bardziej prawdopodobne nadzwyczajnej o tym zapomniała i pozostawiła nam do myślenia. Tyle...:rol:
Dodane przez Szkrab dnia 10-01-2012 16:05
#111
Być może pierwej chodzili do mugolskiej szkoły, bądź zostali edukowani przez rodziców? W końcu nauka pisania oraz liczenia była niezbędna ;P
Edytowane przez Czarownica24 dnia 10-01-2012 16:39
Dodane przez Luniaczekk dnia 17-01-2012 17:39
#112
Też nad tym myślałam i sądzę że nie chodzili do szkoły. Podstaw uczyli ich rodzice. Gdyby Artur Weasley chodził do mugolskiej szkoły to wiedziałby co to telefon. ;]
Dodane przez hedwigowo dnia 17-01-2012 17:54
#113
Coś musieli mieć, według mnie. Jakieś dodawanie i odejmowanie, czytanie - to w sumie jest ważne..
Dodane przez fanka98 dnia 17-01-2012 18:18
#114
Według mnie uczyli się czytać, pisać itd. Takie podstawowe rzeczy, które przydadzą się nie tylko mugolom ;)
Dodane przez Monsieur dnia 14-02-2012 19:42
#115
Moim zdaniem były dwie bardzo ważne opcje, ich przeoczenie jest wręcz karygodne:
* Dzieci mugoli, czyli osób niemagicznych, chodziły do normalnej szkoły podstawowej, gdzie uczyli się rachunków i innych spraw.
* Dzieci czarodziei natomiast były edukowane w domu i to przez samych rodziców. Sądzę, że to nie jest poprawne, bo od tego są nauczyciele, powinno się chodzić do specjalnych uczelni.
Dodane przez Nelishia dnia 15-02-2012 00:24
#116
Jeżeli wypowiadałam się w tym temacie - przepraszam, ale nie zauważyłam. W każdym razie - w którymś z wywiadów Rowling ujawniła, że w większości przypadków młodzi czarodzieje mieli prywatne lekcje w domu.
Z mugolakami kwestia jest wiadoma - kształcili się w mugolskich podstawówkach.
Dodane przez Mniszka19Xd dnia 15-02-2012 08:49
#117
Jeśli byli z rodziny mugoli to oczywiście chodzili do mugolskiej szkoły ale jak byli czystej krwi lub choć półkrwi to chyba nie chodzili do nie magicznej szkoły.Może rodzice uczyli wtedy dzieci dopóki nie pójdą do Hogwartu.
Dodane przez anex dnia 20-02-2012 19:35
#118
Część młodych czarodziejów (ci, którzy nie wiedzieli o swojej mocy) chodziła oczywiście do mugolskiej szkoły. Podejrzewam, że czarodzieje czystej krwi byli uczeni w domach.
Dodane przez szynka60 dnia 20-02-2012 21:42
#119
zapewne w domu
Dodane przez harry longbottom dnia 20-02-2012 23:21
#120
Pewnie też ich wysyłali do szkół.A jak ktoś nie chciał to uczono ich w szkole.
Dodane przez ciri333 dnia 21-02-2012 13:23
#121
Wedłu mnie oni nie chodzili do mugolskich szkół tylko uczyli się w domu. Oczywiście wszyscy ci którzy pochodzili z rodziny czarodziejów, bo takie dzieci jak np. Hermiona, nie wiedziały, że są czarodziejami i uczyły się w szkołach mugolskich do 11 roku życia.
Dodane przez Laufey dnia 21-02-2012 13:45
#122
Czarodzieje (ci świadomi) na 200% nie chodzili do mugolskich szkół, i nie będę oryginalna, stwierdzając, że zapewne rodzice uczyli ich czytania, pisania, zaznajamiania się z matmą i innych rzeczy. Kiedy miało 11 lat, po prostu - trafiało do Hogwartu i tyle. Ważną kwestię poruszyła tutaj
^lea, a mianowicie - co działo się z dzieckiem, które wychowywało się w mugolskiej rodzinie, było zapisane do szkół następnego szczebla, a trafiało do Hogwartu... Ja bynajmniej nie wiem, może ktoś z Hogwartu uwiadamiał tamtych o sytuacji? Możemy się tylko domyślać.
Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 20-03-2012 13:49
#123
Edukowali się w domu, no bo czarodzieje czasem nie panują nad swoimi zdolnościami, a w mugolskiej szkole dziwnie by wyglądały np. latające książki.:)
Dodane przez Carla Mont dnia 04-04-2012 12:13
#124
Chyba chodzili do szkoły. Musieli przecież nauczyć się czytać, pisać itp.
Dodane przez Wikka1001 dnia 04-04-2012 14:11
#125
Mysle że w szkole podstawowej mugole posiedli podstawową wiedzę, czytanie, pisanie, trochę przyrody czy matematyki. A w Hogwarcie krztaucili dalej swoje umiejętności dotychczasowe.
Reszte załatwi magia:P
Ps Co do dzieci czarodziejóe np. Ron Wesley, może nauczyli sie tego wszystkiego w domu od rodziców:P
Dodane przez Lily Evans Potter dnia 05-04-2012 22:31
#126
Według mnie, na pewno posiadali taką wiedzę. Być może część rodziców edukowała ich w domu, a część posyłała do mugolskich szkół.:)
Edytowane przez Czarownica24 dnia 06-04-2012 11:26
Dodane przez Hannibal dnia 25-04-2012 12:06
#127
Mugolacy tacy jak Hermiona czy ci w podobnej sytuacji do Harry'ego chodzili do mugolskich szkół. Czarodzieje wychowani w "magicznych'' rodzinach pewnie uczyli się w domu.
Dodane przez Ms_Kane dnia 03-05-2012 18:04
#128
Pewnie też chodzili do szkoły. Jak mieli iść do Hogwartu po prostu się wypisywali z tej szkoły.
Dodane przez Luna23 dnia 03-05-2012 18:36
#129
Hmmm...jest przymus chodzenia do podstawówki i gimnazjum, tak? Młodzi czarodzieje dostawali się do Hogwartu mając 11 lat, tak? W takim razie to trochę dziwne.....Pewnie Rowling to przeoczyła, zresztą to i tak sztuka pomyśleć o wszystkim.
Dodane przez Jeanette dnia 06-05-2012 17:51
#130
Myślę że raczej nie chodzili do szkoły... Przecież było powiedziane (między wierszami) w Kamieniu Filozoficznym, przez panią Wesley, że Ron idzie pierwszy raz do szkoły. Poza tym Ron nawet nie wiedział co to telefon, a nauczyciel nie raz go odbiera. A jeśli już to mówiliby o tym w jakichś zajęciach przed szkołą.
Dodane przez marihermiona dnia 17-07-2012 15:38
#131
Rodzice uczyli je pisać i czytać i może liczyć a reszta po co to komu?
Dodane przez Victim dnia 17-07-2012 15:53
#132
Myslę, że to zależy od rodziny. Jeśli czyimiś rodzicami są mugole, to oczywiste, że dziecko nie wie, że jest czarodziejem i chodzi normalnie do szkoły, jak wszyscy jego rówieśnicy. Ale ci z rodziny czarodziejów wiedzą przecież o tym, że kiedyś pójdą do Hogwartu. A niektórzy rodzice nie mają obeznania w świecie mugoli i po prostu nie wysyłają tam swoich dzieci, nawet do szkoły - aby w domu uczą najważniejszych rzeczy, takich jak pisanie, czytanie.
Dodane przez Riddle Of Death dnia 18-07-2012 13:23
#133
Dzieci z czarodziejskimi zdolnościami urodzone w mugolskich rodzinach chodzili do normalnych szkół, jak Harry i Hermiona. Małe czarodziejskie brzdące w domu były uczone czytania i pisania. Fizyka, chemia i tego typu rzeczy nie są potrzebne, gdyż jedno zaklęcie potrafi obalić wszystkie trzy zasady Newtona. Może istniały jakieś szkoły dla czarodziejskich dzieci przed Hogwartem? Takie gdzie dzieci uczyły się takich zupełnie podstawowych rzeczy. Jedno jest pewne, mali czarodzieje po porstu nie mogli chodzić do mugolskich szkół
Dodane przez Guseppe dnia 23-01-2014 07:17
#134
Moim zdaniem ludzie z magicznych rodzin mieli nauczanie indywidualne a belferami byli rodzice. Przecież jakoś pociechy musiały nauczyć się podstawowych rzeczy, raczej nie poszły do Hogwartu z niczym (w sensie nawet nie umiejąc pisać czy wgl nie mając o czymś pojęcia niekoniecznie związanego z magią). Natomiast tacy czarodzieje z mugolskich rodzin wędrowali sobie do normalnych szkół, a dopiero potem do Hogwartu.
Dodane przez Bou dnia 23-01-2014 09:56
#135
Na pewno nie chodzili wcześniej do żadnej innej szkoły, bo co by robiła Ginny 1 września na peronie 9 i 3/4, gdy Ron i Harry szli do pierwszej klasy? Z pewnością uczyli się w domu czytania, pisania i takich podstawowych rzeczy związanych z magią.
Dodane przez Ginny Zabini dnia 30-01-2014 22:39
#136
Według mnie uczyli się w domu, lub w ,,szkołach,, przygotowawczych.
Dodane przez Et Venefici dnia 22-04-2014 14:03
#137
Myślę, że uczyli ich w domu rodzice. Zapewne uczyli ich zarówno podstaw magii jak i matematyki czy przyrody. Nie uważam, że chodzili do mugolskiej szkoły. Wyobraźcie sobie Malfoy'a w zwyczajnej podstawówce otoczonego przez mugolów. Jego ojciec by się załamał. A te, które urodziły się w mugolskich rodzinkach to chodziły do normalnych szkół. Tak przypuszczam.
Dodane przez PatrycjaTrojan dnia 22-04-2014 14:12
#138
Pewnie uczyli się w domu :happy:
Dodane przez Minerwa McGonnagal dnia 22-04-2014 14:55
#139
Chyba tacy [ nazwani przez siebie] "zdrajcy krwi" np. Ron Weasley chodzili do mugolskiej szkoły, czarodzieje półkrwi np. Severus Snape chodzili 2 lata do mugolskiej szkoły, a drugie 2 lata uczyli się w domu, ale dumni czarodzieje czystej krwi, np. Draco Malfoy uczyli się cały czas w domu.
Dodane przez Sarius dnia 22-04-2014 16:30
#140
Musieli się gdzieś uczyć, bo skot by wiedzieli jak się podpisać, ile to jest cal, stopa, knut, sykl, galeon itp.
Dodane przez Ario dnia 22-04-2014 16:53
#141
Dodane przez DuskAstral dnia 16-01-2015 19:46
#142
1.Mugolaki chodziły do mugolskiej szkoły.
2. Czarodzieje uczyli się w domu. Było o tym wspomniane.
Dodane przez Rosenesse dnia 16-01-2015 21:14
#143
Najważniejsze, że nikt ich nie zmuszał do wizyty w polskim gimnazjum albo snobistycznym liceum, bo te "szlachetne" instytucje najczęściej zabijają w ludziach wiarę we własne możliwości, pewność siebie, indywidualność i wiele innych cech.
Fajna byłaby szkoła dla młodych czarodziejów, gdzie takie sześciolatki uczyłyby się jak dodawać galeony. Byłoby to szalenie urocze, gdyby taki mały Malfoyek w przylizanych blond włoskach nie umiał doliczyć do 20 ;D
Dodane przez -Hermciacia- dnia 18-01-2015 13:42
#144
Gdzieś raczej uczyli...
Dodane przez imperio47 dnia 18-01-2015 14:24
#145
Uczyli się w domu :)
Dodane przez Lily736 dnia 27-01-2015 19:50
#146
Myślę, że uczyli się w domach, albo były jakieś czarodziejskie przedszkola ;)
Dodane przez HermioneG dnia 12-11-2015 20:34
#147
Hmm...moja teoria jest taka, że czarodzieje z rodzin mugolskich po prostu chodzili do zwyczajnych szkół aż do momentu otrzymania listu z Hogwartu, natomiast czarodziejów podstaw magii uczyli rodzice bądź istniały jakieś czarodziejskie przedszkola itp. ;)
Dodane przez AngieCh dnia 12-11-2015 23:54
#148
Mugolaki chodziły zapewne do normalnych, mugolskich szkół, gdyż nie wiedzieli, że są czarodziejami. Wiadomo, że u młodych czarodziejów widać oznaki magii, aczkolwiek, czy ktokolwiek pomyślałby, o co tu naprawdę chodzi? Mamy przykład Harry'ego, który jak jeszcze nie był czarodziejem uciekał przed bandą Dudleya na dachy budynków, zmieniał kolory peruki nauczyciela etc. Więc suma sumarum mugolacy zapewne uczęszczali do mugolskich szkół. Z kolei czarodzieje tych podstawowych rzeczy uczyli się w domu. Czy Was rodzice nie uczyli czytać i liczyć, zanim zaczęliście chodzić do szkoły? Za pewne u wielu z Was tak właśnie było, więc nie sądzę, żeby czarodzieje mieli problem z nauczaniem tego własnych dzieci, a przecież tak jak w zwykłym życiu, nikt nie będzie deltą obliczał ile ma zapłacić za zakupy :P Możliwe, że zdarzali się i tacy czarodzieje, którzy wysyłali swoje dzieci do mugolskich szkół, to już była indywidualna sprawa. Według mnie temat nieco oklepany a wyjaśnienie jest proste, dlatego nie wiem co tu dalej grzebać ;)
Dodane przez raven dnia 13-11-2015 16:34
#149
Temat nie dotyczy mugolaków, więc powielanie zdania "chodzili do normalnych szkół" nie ma sensu. Jest jasne, że dzieci z rodzin mugolskich chodziły do mugolskich szkół - niby skąd ich rodzice mieliby wiedzieć, że dzieci posiadają magiczną moc i mogą się z nią ujawnić?
Dyskusja powinna dotyczyć tylko dzieci z magicznych rodzin.
Według mnie temat nieco oklepany a wyjaśnienie jest proste, dlatego nie wiem co tu dalej grzebać
Wcale nie takie to proste, jak Ci się wydaje ;) O ile Molly, która zajmowała się domem, mogła swoim pociechom przekazać podstawowe informacje, uczyć je w domu wszystkiego, co mogłoby się im przydać w przyszłym życiu, o tyle nie we wszystkich rodzinach to było takie proste. Tu nie chodzi tylko o podstawy, takie jak czytanie, pisanie, liczenie. 11-latek w polskiej szkole ma już za sobą lekcje historii, przyrody, języków obcych - co z takimi rzeczami? I co z dziećmi, których rodzice pracują? Przecież nie może być tak, że 10-letni czarodziej zostaje sam w domu podczas, gdy rodzice są w pracy, dostaje książkę do historii i ma się jej sam uczyć, prawda? W Hogwarcie nie ma możliwości dokształcenia się z takich typowych niemagicznych dziedzin, jak historia, geografia, języki obce - a przecież to się przydaje również w magicznej karierze, kontaktach z czarodziejami z innych krajów. Zresztą, każde dziecko ma obowiązek chodzenia do szkoły, więc przed pójściem do Hogwartu ta sprawa musi być jakoś sformalizowana, inaczej mugolscy urzędnicy na pewno by interweniowali.
Dodane przez AngieCh dnia 13-11-2015 21:54
#150
Zresztą, każde dziecko ma obowiązek chodzenia do szkoły, więc przed pójściem do Hogwartu ta sprawa musi być jakoś sformalizowana, inaczej mugolscy urzędnicy na pewno by interweniowali.
Hmm...mogę się mylić, ale wydaje mi się, że mugole nie prowadzą spisu czarodziejów. Jeżeli jest jakaś czarodziejska rodzina, to mugole zapewne o nich nie wiedzą, ponieważ czarodzieje raczej nie rodzą się w mugolskich szpitalach, tylko może w domu? Tutaj w sumie już jest kolejny temat do poruszenia. Co do braku czasów rodziców, to racja, że niektórzy mogą nie mieć na to czasu, może więc są jakieś "nianie", które wyjaśniają te wszystkie rzeczy, których mugole się uczą? Jest tutaj bardzo dużo alternatyw dlatego uznałam, że nie ma co w tym "grzebać", ale może pojawi się ktoś kto będzie w stanie odpowiedzieć na te pytania :)