Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Doctor Who/Torchwood
Dodane przez Sarah Jane dnia 01-01-2009 02:01
#1
Doctor Who -to brytyjski serial sci-fi, opowiadający o kosmicie, który wygląda jak człowiek i przedstawia się jako Doctor. Pochodzi z planety Gallifrey, która została zniszczona w Wojnie Czasów. Doctor podróżuje w czasie i przestrzeni za pomocą statku kosmicznego, wyglądającego jak niebieska budka policyjna, o nazwie T.A.R.D.I.S. (Time And Relative Dimension In Space).
Torchwood -to spin-off do Doctora Who. Serial opowiada o oddziałach specjalnych do walki z niebezpiecznymi kosmitami. Szefem Torchwood jest biseksualny Kapitan Jack Harkness -były Time Agent, również podróżował z Doctorem. Ten serial jest przeznaczony raczej dla widowni dorosłej, ponieważ może zdemoralizować (wiem z własnego doświadczenia;)).
Oba seriale jak najbardziej godne obejrzenia...A może ktoś je ogląda? Jeżeli tak, to piszcie, co o nich sądzicie:)
Edytowane przez Ariana dnia 27-03-2009 15:50
Dodane przez Sukebe dnia 01-01-2009 17:09
#2
Doctora Who oglądam jak natrafię :) A Devid Tennant jest taki handsome *__* że ja go wcześniej nie widziałam (no możę w HP, ale wtedy jeszcze go nie znałam).
A Torchwood poprostu ubóstwiam! Zgorszenie? Jakie tam zgorszenie! Że dwóch facetów się całuje, a później powraca jego ex i ten drugi jest zazdrosny to co? xD Szkoda tylko, że
Tosh i Owen giną, ale ogólnie mogę oglądać ciągle. Na samym początku denerwował mnie Ianto, ale mi przeszło. Teraz jednak jak widzę Gwen, która niby coś czuje do Jack'a, a tak naprawdę kocha Rhys'a to mnie szlag trafia. Szkoda tylko, że trzeci sezon będzie liczył pięć odcinków :( to jest pocieszające, że puszczą go w ciągu tygodnia (nie, to jednak nie jest pocieszenie).
Dodane przez Sarah Jane dnia 02-01-2009 15:23
#3
Mnie też Gwen wkurza, a Kapitana Jacka i Kapitana Johna to ja lubię najbardziej ze wszystkich postaci. :D A z Doctor, to nie lubię Rose, a lubię Donnę, Jacka i Doctora:)
Edytowane przez Sarah Jane dnia 02-01-2009 15:25
Dodane przez Sukebe dnia 02-01-2009 23:06
#4
Wyczytałam gdzieś, że Doktora nie ma już grać Tennant ;( czy to prawda? A on jest taki fajny...
A o drużynie J&J to można pisać i pisać :D Mam nadzieję, że kapitana John'a będzie więcej :) Chociaż tak naprawdę to bardziej zależy mi na związku Jacka i Ianto ;) Oni są uroczy. A ten pocałunek z 2x03? Ludzie! Myślałam, że zamdleję @___@
Dodane przez Sarah Jane dnia 03-01-2009 16:58
#5
Wyczytałam gdzieś, że Doktora nie ma już grać Tennant Płacze czy to prawda? A on jest taki fajny...
Niestety prawda:( To był mój ulubiony Doctor. Podobno dzisiaj wieczorem będzie wiadomo, kto zostanie 11. Doctorem.
Ianto jest fajny, ale ja bym wolała, gdyby Jack był z Johnem...to by była najbardziej pokręcona para we wszechświecie:lol:
Dodane przez Sarah Jane dnia 03-01-2009 16:59
#6
Wyczytałam gdzieś, że Doktora nie ma już grać Tennant Płacze czy to prawda? A on jest taki fajny...
Niestety prawda:( To był mój ulubiony Doctor. Podobno dzisiaj wieczorem będzie wiadomo, kto zostanie 11. Doctorem.
Ianto jest fajny, ale ja bym wolała, gdyby Jack był z Johnem...to by była najbardziej pokręcona para we wszechświecie (mi się bardzo podobało jak całowali się, a później bili w odcinku 02x01):lol:
Dodane przez Sukebe dnia 03-01-2009 17:08
#7
Znowu? Nieeee! xD Pętla czasowa, widziałaś minę Ianto kiedy John o niej wspomniał? Biedaczek <głaszcze>, ale tekst z orgią <OMG> i scena z pudlem (może nie dosłownie) mnie rozłożyły. Teraz zarażam brata :P Fajnie właśnie to z robili z tym pocałunkiem, nie spodziewałam się. Bosh... John jest taki seksowny w tym stroju @__@ I to jeszcze to ujęcie, które ukazuje go w całej okazałości *mdleje* Chyba za dużo oglądam TW O.o
No to poczekamy kto zostanie następcą DT :(
Dodane przez Sarah Jane dnia 03-01-2009 20:13
#8
Wiem, kto będzie następnym Doctorem!
Matt Smith.
Na odtwórcę roli nowego Doctora wybrano Matta Smitha. Jest to młody, zaledwie 26 letni brytyjski aktor. Wcześniej można go było podziwiać na deskach teatru, a także w produkcjach telewizyjnych (jak choćby "The Ruby in the Smoke" oraz "The Shadow in the North") i filmowych.
Jest to najmłodszy w historii aktor jaki będzie grał postać Doctora.
Zastąpi Davida Tennanta w 5 serii Doctora Who, której emisja zaplanowana jest na rok 2010
Nie jest najgorzej (biorąc pod uwagę wcześniejsze zakłady), ale myślę, że trochę za młody i nie wiadomo czy sobie poradzi...
Dodane przez Sukebe dnia 03-01-2009 20:20
#9
Poszukałam go na google. Z twarzy nienajgorszy :) No to poczekamy czy podoła wyzwaniu :)
Dodane przez Sarah Jane dnia 03-01-2009 20:22
#10
Ale Tennant i tak był najlepszy, i Smith będzie musiał się nieźle wysilić, żeby mu dorównać;)
Dodane przez teralni dnia 03-01-2009 21:54
#11
A kiedy puszczają Doctor Who?
Dodane przez Sukebe dnia 03-01-2009 22:10
#12
Sarah Jane wierz albo nie, ale się poryczałam. Patrzę na zdjęcie Davida - poprostu bije od niego taki entuzjazm, radość, wygląda na dodatek na urwisa, że człowiek myśli "już go nie będzie". Poprostu jest mi szkoda, ale wiedomo. Aktorstwo to jego zawód i nie może trzymać się jednej roli. Chociaż ja będę nadal go kojarzyła jako Doktora :) Tak, i nadal ryczę.
*krzyczy "NIE ODCHODŹ!*
Dodane przez Sarah Jane dnia 04-01-2009 16:01
#13
To była jego życiowa rola (sam nawet tak powiedział w jakimś wywiadzie). A jak się dowiedziałam, że nie będzie już Doctorem, to taka wściekła byłam i też miałam deprechę;( On nadawał humoru temu filmowi, miał fajne teksty...
Edytowane przez Sarah Jane dnia 04-01-2009 16:01
Dodane przez Sukebe dnia 25-01-2009 19:02
#14
Ha! Muszę powiedzieć, że jestem "chora". Trzy serie DW łyknęłam w tydzień :) Chodzę niewyspana, ale warto. Naprawdę warto. Sceptycznie podchodziłam do tego serialu, ale co tam. Doctor Who wymiata i zniszczę tego co tak nie myśli (xD joke). Byłam zła sama na siebie, że wcześniej nie odlądałam, teraz to się zmieniło. Och... a Master? Genialny! Było mi tylko żal Doktora na końcu.
Jeden tekst mi szczególnie zapadł w pamięć w odcinku "The Family of Blood": "Doktor schował się bo chciał być miły" (albo coś podobnego). Padłam przy tym z tapczanu xD no i stwierdzam, że Jack jest zabawniejszy w DW niż w TW. Ach... czwarta seria czeka :)
Dodane przez Sarah Jane dnia 25-01-2009 19:39
#15
Poczekaj, aż zobaczysz Donnę. Ona ma fajne teksty...np. na Doctora mówiła: "Ty krewetko!" albo "długi patyku niczego obcego" (czy jakoś tak). A w finałowych odcinkach była po prostu...nie wiem jak to powiedzieć...była genialna, brilliant, fantastic i w ogóle świetna, nie zastąpiona;)
Jack jest bardziej wyluzowany w
Doctorze, podoba mi się, jak się przedstawia ("Captain Jack Harknes and who are you?;)")
Master-psychopata -z niego też się uśmiałam. A Martha taka trochę sztywna jest, dobrze, że chociaż lubi HP:D
Edytowane przez Sarah Jane dnia 25-01-2009 19:40
Dodane przez Sukebe dnia 25-01-2009 20:07
#16
xD Jack i jego
flirt jest boski. Miny Doktora jak słyszy "Captain Jack..." mnie rozbrajają. "Ja tylko się przedstawiam!" "U ciebie to już flirt". :) Powiem Ci, że Marthę bardziej lubię od Rose. Sympatyczniejsza się wydaje.
W ostatnim odcinku trzeciej serii ryczałam razem z Doktorem nad Masterem. Nie byłby już samotny i by może ten drugi się nawrócił. Jak już kiedyś gdzieś tam wspomniałam, nie mogę oglądać takich filmów bo ryczę. No cóż... jak odejdzie DT to będę w żałobie ;(
Dodane przez Sarah Jane dnia 26-01-2009 18:09
#17
Marthę bardziej lubię od Rose.
Ja też, ale Martha jest zupełnym przeciwieństwem Donny (tą lubię najbardziej:D) i przez to wydaje się taka...szara(?) . A z Rose to była taka
Moda na sukces raczej. Ja wolę, kiedy Doctor ma przyjaciółkę, którą kocha
tylko jak przyjaciółkę, a nie jak dziewczynę.
Dodane przez Sukebe dnia 26-01-2009 19:06
#18
Oj taaa... Wątek Rose x Doctor in love mnie męczył. Ale było miło patrzeć jak Doctor jest szczęśliwy i ma ten błysk w oku. Nie dało się ukryć, ale był zakochany :)
A Donna faktycznie dobra, niezły as :D Z tegoco pisałaś, to dziewczyna się jeszcze rozkręci.
Dodane przez Onyx dnia 15-05-2009 18:20
#19
Doctor Whooo!! :D
Jaa, nie wiedziałam że ktoś tu ten temat ma;D
Kocham to, ub
óstwiam!
Jeszcze się w sobie nie pozbierałam po tym, jak przeczytałam że nowe odcinki mogą już nie powstać. :((
Torchwood'a nie oglądam, nie
_mam jak;/
Ogółem moim ulubionym odcinkiem chyba jest 'Dalek' 1 serii, może dlatego, iż to był pierwszy odcinek który obej
rzałam.;)
Niesamowicie płakałam przy 'Doomsday'.
I od tego coś we mnie pękło. Pierwszy raz wtedy płakałam przed jakiejś produkcji telewizyjnej. Tzn, ogółem nigdy nie płakałam na filmach/serialach itp.
Wstrząsnęło mną kiedy doctor przemieniał się z 9 na 10;p
Wtedy myślałam że już nigdy tego nie obej
rze.
Ale jednak pragnienie oglądania nadal przygód doctora było silniejsze odemnie, i teraz wiem że oboje doctorów było świetne;)
Jakoś nie pałam milością do Marthy. (czy jak ona sie tam nazywała...)
Zawsze dla mnie była kiepską podróbą Rose. ;/
Podobała mi się za to Donna jako władca czasu ;D
Szkoda, że doctor musiał skasować jej pamięć... lubiłam ją.
Jedno jest pewne. Jak bedzie 5 seria, to wątpie, czy ten nowy będzie rózny Tannentowi...
Nic nie przebije tego miszmaszu na łbie, i kolorowych tramkek do garnitura;D
Edytowane przez Ariana dnia 15-05-2009 18:22
Dodane przez Pinacolada dnia 15-05-2009 19:55
#20
Może oglądnę? xD
Dodane przez Onyx dnia 16-05-2009 09:52
#21
Oglądnij! Naprawde warto! ;D
Dodane przez Lady Holmes dnia 11-06-2012 21:33
#22
I mnie tu jeszcze nie było... o.O
Ubóstwiam Doktora - a szczególnie Dziewiątego (czemu nikt o nim nie wspomniał?!)i Dziesiątego.
Eccleston pomimo tego, że za przystojny nie jest, to jednak miał w sobie to coś - zapewne "fanstastic" uśmiech - że ujmował i w sumie było mi szkoda, że tylko jeden sezon z nim... Tennant jako Dziesiąty był niezastąpiony - potrafił pokazać tyle emocji naraz, fantastyczny aktor. Oczywiście ryczałam przy
Doomsday, to pożegnanie było naprawdę mocne. Shipuję DoktorxRose (pasowali do siebie jak ulał), nienawidzę Marthy i uwielbiam Donnę (która nie dała się Doktorkowi i sama go po kątach rozstawiała).
A Jack to zupełnie inna bajka :D Flirt z każdym napotkanym osobnikiem... Torchwood nie miałam okazji oglądać jeszcze, ale widziałam urywki na yt.
A co do Smitha - no cóż, to już nie jest to. Wydaje mi się nieco za mało
niezwykły, ale mam dopiero za sobą 4 odcinki piątego sezonu, wiec może jeszcze zmienię zdanie. I lubię Amy.