Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Love Actually
Dodane przez Carol dnia 22-12-2008 11:40
#1
Ostatnio w telewizji oglądałam film pt.:
Tylko miłość (ang.
Love Actuallly). Jestem ciekawa czy wy również oglądaliście ten film i czy wam się spodobał.
Edytowane przez Carol dnia 22-12-2008 11:46
Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 22-12-2008 11:43
#2
Love Actilly
Love Actullly
buhahahahahahahhaa takiego nie oglądałam :rotfl:
istnieje takie słowo jak actully czy actilly?????
A może to chodzi o Love Actually??
hmm...

Takie coś?
Bo jeżeli tak to oglądałam i bardzo mi się podobał :D
Trochę zboczony ale bardzo świąteczny :D
I jak Hugh cudnie tańczy xD
Edytowane przez Lady_Van_Tassel dnia 22-12-2008 11:47
Dodane przez Blair dnia 22-12-2008 11:57
#3
Uwielbiam go! xd Po raz pierwszy oglądałam go dobre kilka lat temu i za każdym razem z wielką chęcią do niego wracam. Potrafi poprawić humor jak żaden inny, do tego ten świąteczny klimat... no cudo! Uwielbiam fragment, gdy Rowan Atkinson pakuje prezent dla Alana Rickmana. Majstersztyk. :hjehje:
Dodane przez Lady James dnia 22-12-2008 13:23
#4
oglądałam go i naprawdę warto, choby dlatego, ze pojawia sie tam alan rickman :) świetnie wypadł w swojej roli, zresztą podobnie i inni aktorzy :) taki fajny film na święta
Dodane przez Fiore dnia 22-12-2008 19:24
#5
Oglądałam, i choć nie zrobił na mnie tego wrażenie jak oczekiwałam, to podobał mi się. Sama koncepcja filmu, czyli złożenie kilku historii zupełnie różnych ludzi, jest ciekawym pomysłem. Atutem jest też gwiazdorska obsada.
Moim zdaniem chyba najciekawszymi wątkami są te z udziałem Juliet (Keira Knightley) i Harry'ego (Alan Rickman).
Dodane przez Myheartwillgoon dnia 22-12-2008 19:49
#6
Film ogólnie fajny, pomysł świetny. Najlepsze było to jak ten chłopak przyszedł do domu żJuliet (Keira Knightley) i się z nią żegna poprzez przesuwanie kartek oraz oczywiście fragment z Roanem Adkinsonem.:lol:
Dodane przez Nicolette dnia 22-12-2008 20:02
#7
Nie, nie oglądałam...Szczerze mówiąc, nie przepadam za komediami romantycznymi.
Dodane przez Cee dnia 22-12-2008 20:16
#8
Oglądałam.
SPOILER.
I pokochałam Billy'a Nighy (o ile dobrze odmieniłam jego imię i nazwisko). ;D Za jego ruchy podczas teledysku, za jego wyznanie na pytanie menadżera: Kilka minut byłeś u Eltona i już jesteś gejem?, jego wspaniałe teksty w talk - showach. Jedna z najlepszych i najbarwniejszych postaci z filmu.
Świetna scena była także z Rickmanem oraz Atkinsonem, gdy Alan kupował po tajniaku prezent dla swojej ... jeszcze niekochanki i niedoszłej na szczęście. Strasznie mnie ona irytowała. Wracając jednak do sprawy, trzeba być bardzo cierpliwym, żeby wytrzymać takie powolne zapakowywanie prezentu. Zamiast włożyć tylko do pudełka i obwiązać kokardką, ten wpakowywał to w jakąś folię, wrzucał muszelki, kamyki i groszki. Mnie szlak by trafił.
Ogółem film jest u mnie #1 z komedii romantycznych. Świetnie dobrani aktorzy, scenariusz bosko napisany - świetne dialogi i pomimo tego, że nie lubię świąt, to w filmie mi to nie przeszkadzało. ;D
Edytowane przez Cee dnia 24-12-2008 01:02
Dodane przez Cathy dnia 28-12-2008 21:16
#9
Również oglądałam.
Również wątek Billy'ego [?] i Harry'ego ciekawił mnie najbardziej.
Niewątpliwie dobry film na poprawę humoru, śmieszne dialogi i niebanalny pomysł. Chociaż jak dla mnie historia dwunastolatka, zakochanego w dwunastolatce była trochę... nieprawdopodobna. Nie umiem sobie takiej sytuacji wyobrazić, ale to tylko moja, subiektywna opinia ; p
Zauważyłam też, że
Love Actually, podobnie jak
Kevina zaczynają puszczać co roku, w okolicy świąt [czytaj: co roku, od dwóch lat ;d].
Dodane przez Bobby Weil dnia 29-12-2008 13:43
#10
Absolutnie komedia romantyczna #1. Film na święta najlepszy. Po prostu perełka. Oczywiscie ogladałam setki razy
*Przewijając na fragmenty z Alanem*
ale sie liczy B). Inni aktorzy tez pokazali klasę. Colinek, Emma, Liam i Sam. Sliczne miał chłopak oczy. I co z tego, ze nieletni? Billy tez był fajny. Keiry tylko nie mogłam znieść. :no:
Scena z Rowanem? No ok. Ale tylko dla Alana. Bo pomimo tego, zę lubie obu to jakoś w dwójke mi nie pasują.
Za to moja ulubiona scena to niewątpliwie koncert B) Olivia Olson ma śliczny głos. A i potem 'tajemnicze' pojawienie się Hugh :tooth: i ten pocałunek. Scena boska. Chyba jedna z lepszych. Ale ja sie rozmarzyłam...
Dla fanek Hugh seans obowiązkowy. Zreszta dla wszystkich. Przegapić choreografie do "jump" to zbrodnia.
*Stary przebój dla przebojowego gościa.*
Ogólnie film bardzo na TAK.
PS: Dla fanów seksownie zbereźnych okularów Alan'a. B)
Edytowane przez Bobby Weil dnia 29-12-2008 13:46
Dodane przez Itka dnia 03-01-2009 12:56
#11
Uwielbiam ten film! Ostatnio oglądałam go po raz czwarty i po raz czwarty mnie urzekł.
Najbardziej lubię boski taniec premiera. Za każdym razem, kiedy słyszę tę piosenkę, mimowolnie się uśmiecham...
No i ekscentryczny rockman -
Dzieci, nie kupujcie narkotyków... Zostańcie gwiazdami rocka, dadzą wam je za darmo. Czy coś w tym stylu. :D
Polecam ten film każdemu, jest naprawdę dobry.
Dodane przez Safana dnia 03-02-2009 14:45
#12
Obejrzałam to w ostatnie święta tylko ze względu na Alana (mrauuuu, ten jego głos).
Nie lubię Hugh Granta, strasznie go nie lubię. Oglądanie kolejnego filmu z nim to tortura.
Ale było warto, świetny film.
Za każdym razem kiedy pojawiał się Alan biegłam do telewizora i przyklejałam nos do ekranu.
Nie lubię komedii romantycznych i to bardzo. Ale ta mnie urzekła, coś jest w tej atmosferze świąt ;).
Dodane przez pencka dnia 29-07-2009 13:28
#13
Według mnie jest świetny ... Oglądałam go dosyć niedawno, film jest świetny na święta :) to zdecydowanie mój numer jeden wśród komedii romantycznych :) Polecam !! Pozdrawiam ;*;*
Dodane przez daniel123 dnia 27-01-2012 13:34
#14
Fantastyczny film. Lubię go oglądać, fakt trochę zboczony, ale to nie o to w tym chodzi co nie?