---

Kiedy, po raz pierwszy, zobaczyłam aktora, który wcieli się w postać Prof. Horacego Slughorna w HPiKP, byłam trochę rozczarowana. Inaczej go sobie wyobrażałam. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat??

---

Taaak, ja to już zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Slughorna. Ten strój w ogóle do niego mi nie pasuje. Zawsze, gdy o wyobrażałam sobie jego postać, przed oczami miałam ogromnego faceta, w przyciasnej kamizelce, z okropnymi wąsami, z wielkim brzuchem a tu niespodzianka. Patrząc na to zdjęcie nigdy bym nie powiedziała, że to profesor Horacy.

---

On wcale nie jest podobny do Slughorna...
Slughorn miał być gruby i jakoś mi fiolet do Niego pasował, a nie...

---

---

Zdecydowanie co innego. Grubiutka piłeczka, w jedwabnej, kolorowej kamizelce to jest to! xD I jeszcze zeby mu guziki prawie odlatywały, jak cioci Marge!
A on jest wysoki, chudy, ma za dużo włosów (może go wydepilują? ;P), i jeszcze tonie w tej szacie... Dobór fatalny.

---

Ja wyobrażałam go sobie jako grubego, niskiego emeryta z wielką łysiną na głowie:P

---

hej

---

Ja wyobrażałam go sobie o wiele niższego, grubszego, no i oczywiście z wąsami których nie ma ;/

---

Ja również całkiem inaczej go sobie wyobrażałam. Widziałam go raczej jako małego pulchnego czarodzieja z ogromnymi wąsami i za ciasną szatą. Moim zdaniem pan Broadbent nie oddaje całego uroku profesora Slughorna.



POZDRAWIAM!

---

Jakoś sobie go inaczej wyobrażałam. W mojej głowie wygląda jak bardzo gruby mors z takimi wąsami jak u Dursleya. Ale ten też jest dobry. Zobaczymy w lipcu jak zagra Slughona.

---

ja wyobrażałam go sobie podobnie, aczkolwiek myślałam ,że będziesz tężniejszy :D nie no nie ukrywajmy ;) gruubszy :D oraz niższy i będzie miał trochę więcej włosów na głowie :)

---

Jak zobaczyłam filmowego Slugorna to pomyślałam że to jakaś pomyłka. Ja go sobie wyobrażałam że to taka wielka kula z której wystają nogi i ręce...zawsze nienagannie ubrany i w ogóle ...a tutaj takie rozczarowanie xD

---

Jak go zobaczyłem na zdjęciach i w zwiastunie, to nie wiedziałem kto to jest :P.
To powinien być taki o 60 cm wyższy Flitwick(nie wiem jak to się pisze) a w szerokości o 30 węższy Hagrid.

---

Bez przesady, Dziedzicu ^^

Ja wyobrażałam sobie Slughorna jako niskiego, bardzo szerokiego mężczyznę z wystającym brzuchem, zabrudzonym podkoszulkiem i starymi lekko poniszczonymi spodniami oraz przekrzywioną tiarą. Miałby także żółty, albo brązowy krótki płaszcz. I zielone skarpetki. ^^
Ciekawa jestem, jak tamten aktor spisze się. : D

---

A mi pasuje. Czytając nie wyobrażałam sobie Slughorna jakoś konkretnie. Taki sympatyczny, życzliwy stasruszek... czyli jest ok. Na pewno ni było łatwo znaleźć aktora do tej roli.

---

Ja również wyobrażałam go sobie zupełnie inaczej. Jako pulchnego staruszka, o długim nosie, okularach i kępką siwych włosów na głowie...A w filmie wygląda on jakoś inaczej...

---

Myślę, że szyscy sugerowaliśmy się ilustracjami Mary GrandPré, a na ilustracji na początku rozdziału czwartego w HPiKP, wyglądał tak:
i ja tak go sobie wyobrażałam

---

Ja tam nie wyobrażałam sobie jakiegoś starca.. tylko mężczyznę w podeszłym wieku:) Aktor spełnił moje oczekiwania:D

---

Pomyłka. Wyobrażałam sobie go jako grubą piłkę xD
A aktor który go gra jest... wyższy, chudszy. No niestety wybór fatalny.

---

W ksiazce jest inaczej opisany niż pokazany tutaj na zdjeciu , cóż... ja sobie wyobrazalem go takie nie za duzego, majacego prawie 0 włosów xD Z brzuszkiem i w innym ubranku :)

---

Trochę taki niepodobny do opisu... Wyobrażałam o sobie jak jakiegoś małego, łysego gostka xD

---

W książce wyobrażałem sobie go jako starszego człowieka o śmiesznym wyrazie twarzy ale to zdjęcie zawiodło moje oczekiwania wygląda jak starszy człowiek bardzo poważny, bez żadnego uśmiechu. Myślę że każdy zdziwił się widząc tę postać w miejsce profesora Slughorna, spodziewałem się kogoś lepszego. :|:(

---

Ja wyobrażałam sobie Slughorna prawie tak samo jak na rysunku w książce. Jim Broadbent jakoś tak mi nie pasuje do tej roli.

---

Ja mam wrażenie, ze pomylili aktora... W ogóle nie jest podobny do Slughorna... Marti mnie to, jednak nie taki diabeł straszny jak go malują. Trzeba obejrzeć film, bo móc coś więcej powiedzieć.

---

Niby ten aktor nawet pasuje, ale ja wyobrażałem go sobie Dużo grubszegoB)

---

Ja też go sobie inaczej wyobrażałam, ale no cóż jakoś to ścierpię, ale jednak w mojej wyobraźni był lepszy;p ja sobie go wyobrażałam jako starego, siwego i niskiego grubaska, no ale cóż, taki też może być:] w książce był inaczej opisany.

---

Ja raczej bym go widziała w szatach Dumbledore'a.
Myślałam też o błyszczącej łysinie, i sporych, żółtych wąsach w stylu Vernona Dursley'a. Małe oczka, chytre spojrzenie ;)...

---

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go w zwiastunie, zastanawiałam się kto to jest. Nie wiedziałam w ogóle, że to prof. Slughorn! Nie skojarzyłam tej postaci z książkowym bohaterem. Obejrzałam zwiastun jeszcze raz i dopiero wtedy domyśliłam się, że to on! Powinien być dużo niższy, grubszy i mieć mniej włosów. W dodatku stroje jakie mu dobrali podkreślają, że nie pasuje do tej roli.

---

Tak, masz rację. Do tego dodałabym jeszcze okulary... Przynajmniej ja miałam takie wyobrażenie, ale cóż, tak to jest, kiedy najpierw czyta się książkę, a potem ogląda film.

---

Nie tak sobie wyobrażałem, ale pokazany na obrazku jest według mnie lepszy.

---

Cóż z braku laku, może i tak wyglądać. Choć muszę przyznać, że drogiego profesora Slughorna wyobrażałam sobie inaczej, a mianowicie gruby, w przyciasnej szacie, która opina mu się na brzuchu, sumiaste wąsy jak Zagłoba albo Longin Podbipięta, no i jeszcze nieco niższy powinien być jak na mój gust.
Ale jak już wcześniej mówiłam, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma :P

---

Może wyobrażałam go se trochę inaczej, ale i tak wydaje mi się, że ten aktor spisze się bardzo dobrze i swoją rolę odegra doskonale. W prawdzie nigdy o nim nie słyszałam, ale skoro wybrali jego powinien dobrze grać. On też pasuje do tej roli więc nie mam nic przeciwko, a jak zagra, zobaczymy.

---

Co do wyglądu aktora to uważam, że nie pasuję do roli Horacego, powinien być niższy, tęższy, łysy, i z wąsami. Takie moje odczucia ale co do roli aktorskiej to wiem, że Jim Broadbent na pewno odegra swoją role wspaniale, miałam okazje obejrzeć go wcześniej w innych filmach i jak dla mnie to dobrze wypadł. Co do ubioru to jakoś nie robi dla mnie większej różnicy ale mógłby nosić bardziej jaskrawsze i rzucające się w oczy szaty.

---

Ja go sobie go wyobrażałam jak Harry: "podobny do morsa, ale może być". ;P Gruby, niski, z sumiastymi wąsami i łysiną.. Taki dziadko-wujek, trochę żenujący, trochę zabawny, ale bardzo dumny i pompatyczny. Ten filmowy jest trochę za wysoki, za młody i za... Bezpośredni, jakiś niepasujący trochę, ale znając mnie zaraz się przyzwyczaję, tak jak było z filmowym Szalonookim i David T. - Lupinem.. ;)

---

Profesora Horacego Slughorna wyobrażałam sobie kompletnie inaczej. Hm, czytałam, ze wytwórnia wybrała jakiegoś dobrego, doświadczonego i znanego aktora, ale... Nie, on nie pasuje do odtwarzanej postaci w tym filmie. Slughorn był otyły, na głowie miał kępkę włosów, był niski, dobrze się ubierał. A tu? Nie, to im się nie udało...

A w filmie;

---

Nie rozumiem mają kolesie wygląd zewnętrzny w książce i walą coś innego,a tak poza tym to gościu dobrze grał,ale dziwny głos ma ten aktor.

---

Myslałam ze bedzie grubszy.. w pierwszej scenie az za bardzo wielki ale potem całkiem inny niz w moim wyobrazeniu.

---

Ten aktor absolutnie nie pasował mi na Slughorna, całkowicie mija się z tym opisanym w książce. Czytajac widziałam takiego małego, grubego sympatycznego jegomościa a ten był według mnie zbyt szczupły i kompletnie za wysoki no ale trudno w sumie nie było najgorzej.

---

Też myślę że slughorn był świetny gra aktorska znakomita trochę za bardzo dbający o swój portfel, za bardzo zdziwiony że ktoś z rodziny mugolskiej jest zdolnym czarodziejem ale ogólnie po stronie dobra

---

Mnie pasował. Owszem, mógł mieć trochę większy brzuch xP
A poza tym, to wykapany profesor Slughorn =)
Dobrze odegrał swoją rolę, chociaż w książce uchodził za jeszcze bardziej nadętego kolekcjonera sław.

---

Mi ten aktor pasował do swojej roli.

---

Jest Niezłym nauczycielem ale za bardzo ma miękkie serce

---

ej on jest ok ale ma za miękkie serce

---

jest niezły

---

Tak zgodzę się stanął na wysokości zadania ;] i rozczarowana? nie może nie tak sobie go wyobrażałam ale trafili z nim w 10-tkę

---

pasuje chociaż w książce było że jest gruby i ma wąsa

---

No może być chociaż myślałam że będzie grubszy i trochę inny w scenie w której daje te wspomnienie Harremu. Ale odtwórca tej roli był przecież wielkim optymistą i dumnym nauczycielem co jest ważne.

---

Wyobrażałam go sobie trochę inaczej, w innej szacie i w ogóle, ale kiedy zobaczyłam aktora grającego profesora Slughorna nie byłam rozczarowana. W sumie "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu". Dlatego nie mam nic przeciwko temu, że w filmie wyglądał tak, a nie inaczej.

---

Jak dla mnie aktor, kótry zagrał profesora Horacego Slughorna jest świetny, własnie tak sobie go wyobrazałam :D
Kojarzy mi sie z moim nauczycielem od informatyki :D haha

---

Moim zdaniem filmowa postać profesora Horacego Slughorna jest mało ciekawa. Oglądając go na ekranie wydawał mi się taki sztuczny i nijaki. Może moje oczekiwania były zbyt wielkie?! Nie wiem. Spodziewałam się po nim czegoś lepszego.

---

Ja prawdę mówiąc też spodziewałam się kompletnie czegoś innego. Bardzo źle nie było, ale mogli dobrać aktora bardziej podobnego do opisu Rowling. No i jego zachowanie było trochę dziwne, odbiegające od tego książkowego. Ale zawsze lepiej coś niż nic.

---

Ja go sobie wyobrażałam odrobine niższego i bardziej grubego, no i z wąsami, ale muszę przyznać, że filmowy Slughorn też przypadł mi do gustu.

---

Jim Broadbent wizualnie absolutnie nie przypomina książkowego Slughorna. Za wysoki za chudy, bez zarostu. A jednak po otrząśnięciu się z pierwszego szoku muszę przyznać, że aktor zagrał tę postać rewelacyjnie. Jego głos świetnie pasuje do postaci, jego zachowanie i mimika twarzy mnie po prostu rozwaliły. Wydaje mi się, że Broadbent dobrze oddał atmosferę tej postaci, próżnego, nieco zadufanego w sobie, bojaźliwego profesora. Pomijając mankamenty wizualne dobry z niego Slughorn.
A jak już gdzieś tam pisałam, scena, w której oddaje Harry'emu swoje wspomnienia (właściwie cała scena w chatce Hagrida) jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających scen w filmie "Harry Potter i Książę Półkrwi".
Podsumowując: Horacy Slughorn w wykonaniu Jima Broadbenta mnie osobiście się podoba i przekonuje.

---

Ja myślałem, że prof. Slughorn będzie niziutkim, grubiutkim profesorkiem, który "kolekcjonuje" swoich najlepszych uczniów. Chociaż aktor, który się w niego wcielił(nie pamiętam jak się nazywa xP) odegrał swoją rolę bardzo dobrze. ;D

---

powinien miec mniej wlosow

---

Nie tak sobie go wyobrażałam, ale jednak podobał mi się też taki był tak fajny ^^ xD
Choć myślałam zę będzie inny ale myślę że był śmieszny i dobrze zagrał :P
I te jego miny xD hehe Był spoko.!

---

Rzeczywiście, profesora Slughorna wyobrażałam sobie inaczej, ale nie byłam zawiedziona. Ja go sobie wyobrażałam tak, jak wyglądał na ilustracji w książce nad rozdziałem xd. Jednak filmowy Slughorn mi siępodoba, a szczególnie jego tik xd.

---

W sumie dla mnie jest ok podobnie go sobie wyobrażałem:)
a swoją drogą właśnie oglądam HPiKP:)

---

Ja, że sie tak wyraże to to był trol z eliksirów on nic nie umiał praktycznie

---

Zupełnie inaczej sobie wyobrażałam Slughorn'a, ale przyznam, że ten aktor, dobrze go zagrał. Mógłby być trochę grubszy i mieć wąsy, ale nie narzekam :)

---

Zdecydowanie wyobrażałam go sobie inaczej, jednak podoba mi się on filmowy. Ma w sobie coś co mnie przyciąga :D Czasem zrobi taką minę, że nie mogę się powstrzymać od śmiechu i są momenty kiedy gada jakby był pod wpływem czegoś, ale to dobrze! Lubię tę postać filmową nawet bardziej od książkowej :)

---

Ja wyobrażałem sobie Horacego jako potężnego czarodzieja, po tym jak się dowiedziałem, że Voldemort chce go wcielić do swojej armii. A tymczasem sprawia on wrażenie lalusia, który nic nie umie.

---

Ja dokładnie tak jak poprzednicy ;) Wyobrażałam go sobie inaczej, ale mi ise podobał : ) Nie był zły xD

---

Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam, ale jego filmowa wersja bardzo mi się podoba. Jedyne czego mi tak brakuje to wąsy i te guziki, które ledwo się zapinały :P
Tak to wszystko gra.

---

no wyobrażałem se go inaczej

---

Może być... jednak wyobrażałem go sobie tak jak na obrazku nad rozdziałem :D

---

Mam podobne odczucia do Twoich. Aktor w ogóle nie pasuje do opisu z książki.
Wyobrażałam go sobie jako sympatycznego grubaska, z ogromnym brzuchem i małą kępką włosów na głowie.

---

Jak dla mnie troszkę inaczej sobie go wyobrażałam , ale cóż Jim Broadbent nawet dobrze odegrał tą rolę . Myślałam że będzie bardziej gruby i ubranie specjalnie będzie mniejsze żeby to uwydatnić . Co jeszcze dodać ? Nie wiem .

---

[alt]Jako prof. H. Slughorna wyobrażałam sobie troszeczkę inaczej mniejszego i z nieco większym mięśniem piwnym ale filmowy prof. bił niczego sobie .
[/alt]
Jako pan profesor z książki to zdecydowanie prawdziwy ŚLIZGON !

---

sobie wyobrazalem go takie nie za duzego, majacego prawie 0 włosów Z brzuszkiem i w innym ubranku
atrakcji Księcia Półkrwi.
Co do wyglądu, wyobrażałam go sobie w miarę podobnie. Jak na mój gust, jest tylko nieco za wysoki (powinien mieć o te 10 cm mniej i nieco za chudy (w brzuchu conajmniej o 50 cm więcej). Reszta


. W mojej głowie wygląda jak bardzo gruby mors z takimi wąsami jak u Dursleya. Ale ten też jest dobry. Zobaczymy w lipcu jak zagra Slughona.






Od cnoty Gryfonów,

Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE

---

Dla mnie Slughorn był w porządku. Może w porównaniu do książki był trochę za chudy (hahah), ale ja nie mam w stosunku do niego żadnych zastrzeżeń.

---

Nie mam żadnych zastrzeżeń do Slughorna choć niezbyt go lubię ale tak w ogóle jest spoko

---

Horacego wyobrażałam sobie całkiem inaczej. Muszę jednak powiedzieć, iż aktor grający Slughorna znakomicie wcielił się w jego rolę. Choć szczerze przyznam, że nie przepadam za tą postacią.

---

Moze wyobrazałam se go inaczej, ale b. mi się ten aktor spodobał, świetnie odegrał rolę. Wielki plus :D

---

A mi to bez różnic kto gra, ważne żeby zagrał dobrze

---

Ja też myślę, że aktor jest dobrze dobrany do rolo Horacego. Nie wyobrażałam sobie jakoś konkretnie tego bohatera, jak Janet. Widać po nim, że to sympatyczny człowiek.

---

Mi akurat ten aktor pasuje na tego profesora czesto jest smieszny albo ciezko go zrozumiec jest starszym panem a wiec nie jest az tak "fajnym" ale moze byc

---

Aktor grający Slughorna moim zdaniem jest idealny.
Naprawdę uwielbiam go.:D
Może to dzięki temu, że na temat tej postaci nie snułam żadnych wielkich wyobrażeń. ;)

---

Aktor dobrze zagrał i to się liczy. Nawet pasuje mi do prof. Slughorna ;p

---

Inaczej wyobrażałam sobie filmowego profesora Slughorna, ale uważam, że aktor dobrze wypadł w tej roli. ;)

---

Uuu.... Obślizgły ślimak :D

---

A ja go lubię, nawet jeśli nie do końca zgadza się z moim wyobrażeniem... Jest spoko xd...

---

Ja tam nie mam jakiś większych zastrzeżeń do aktora. Moim zdaniem całkiem nieźle odzwierciedlił postać Horacego, ale i tak bardzo nie lubię tego nauczyciela.

---

Wyobrażałam go sobie inaczej. Niższy i grubszy. Z wąsami.

---

Doskonale pasuje do tej roli.

---

Ja wyobrażałem sobie Horacego nieco inaczej. W stylu tego z obrazków przed początkiem rozdziałów w HP i Księciu Półkrwi.
Grubszy, wąsaty, dużo niższy pan w podeszłym wieku.
Ale nie wiem, czy to wyobrażenie nie jest gorszym od tego, co widzieliśmy w filmie. Nie znam nazwiska aktora, ale grał naprawdę dobrze i muszę powiedzieć, że taki Horacy chyba bardziej mi się podoba.

---

A mi tam Horacy z filmu idealnie pasuje do Horacego z książki. Może powinien być trochę grubszy ale tak po za tym to naprawdę mi się podobał < w sensie gry aktorskiej, oczywiście> ;p

---

Ja mniej więcej tak go sobie wyobrażałam.

---

Dla mnie idealny aktor.Kiedy czytam Księcia Półkrwi zawsze wyobrażam sobie rolę aktora w filmie.

---

Dla mnie pasuje w sam raz :P Nie wyobrażam sobie, żeby tej roli nie objął siwy grubasek :D Po za tym jego wygląda spasował mi do charakteru :P

---

Wyobrażałam go sobie inaczej, ale myślę, że aktor dobrze odegrał swoją rolę. Szaty moglyby byc jaskrawsze, bardziej ozdobne, ale ogólne wrażenie jest ok.

---

ja nie czytałam jeszcze tej części wiec niewiem jak był opisany w książce,a w filmie moim zdaniem dobrze zagrał ten aktor

---

Ja wyobrażałam go sobie trochę tak jak wyglądał na rysunkach w książce. Chciałam, żeby miał wąsa, siwe włosy i w ogóle był zdziebko taki... bardziej chamski, chełpiący się, że ma grono swoich ulubionych uczniów, czy coś..

---

ja też sobie go inaczej wyobrażałem,ale może być

---

Oczywiście jest trochę różnic pomiędzy opisanym Slughornem w książce, a tym którego zobaczyliśmy na ekranie. Jednak nie sprzeciwiam się temu... teraz jak czytam KP to wyobrażam go sobie jako tego aktora. Mi pasuje taki Slughorn jaki jest w filmie.

---

No ja też go sobie inaczej wyobrażałem, ale ten nawet dobry był.

---

Mój Slughorn byl ludzaco podobny do tego z filmu...

---

Dobrze dobrali aktora, chociaż wyobrażałam go sobie nieco inaczej

---

Z opisu z książki, Slughorna wyobrażałam sobie nieco inaczej... Moim zdaniem Horacy powinien być o wiele grubszy i niższy c: Ale aktor, który wcielił się w niego bardzo mi się podobał, więc nie mam za dużych zastrzeżeń.

---

homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 rushes to the upper floor of Pemberley, rips up her copy of Pride and Prejudice, and tosses it out the window. lace dresseslace dresses . Amanda tosses her ripped copy of Pride and Prejudice Darcy reads. . cheap homecoming dressescheap homecoming dresses . . . . a torn wet book that landed in a fountain. Have you ever tried to read a wet book with the pages out of orderIt's nearly impossible. Never mind. I still laughed during this episode, but it was not nearly as much fun as the previous two. (Too many dark moments, even with Wickham charmingly stealing the show. ) Only one episode remains to be viewed, which does not leave much time to weave the various plot threads together. Darcy follows Amanda into the 21st century where they meet up with Lizzy. sexy prom dressessexy prom dresses black lace dressblack lace dress . Will Darcy fall in love with herWill Mr. Bennet stop sleeping in his studyWill Mr cute dressescute dresses . . . Collins finally have his ecstatic moments with JaneStay tuned this Wednesday to find out. Click here

---

wg mnie powinien być grubszy i niższy, ale ogólnie może być - reszta mi pasuje ;P

---

Myślałem, że będzie trochę starszy... Ale w sumie nie jest taki zły.

---

Horacy Slughorn w książce wyglądał zupełnie inaczej niż w filmie. Opis książkowego psora bardziej do mnie przemawia. Liczyłam na to, że na ekranach kin zobaczymy niskiego, grubego facecika z wąsami morsa. Niestety pod względem wizualnym bardzo się zawiodłam. Na szczęście aktor Jim Broadbent zagrał bardzo dobrze, więc ostatecznie nie było aż tak źle.

P.S. HarryP większych obrazków nie dało się dodać?! Albo większej ich liczby?! Post ma dwa zdania, a zajmuje pół strony.

---

Ja też wyobrażałam go sobie odrobinę inaczej?

---

Ja go sobie wyobrażałam bardzo podobnie. Był tylko troszkę niższy i miał bardziej ,,odstający" brzuch, ale poza tym był identyczny :)