Co w redakcji piszczy, część 1
Dodane przez Milka dnia 20 October 2013 13:54
Dobrze wiemy, że redakcja to najbardziej tajemnicze stworzenia na świecie, chowające się po kątach, piszące newsy, sprawdzające nadesłane materiały czy wreszcie sprzątające forum od nadmiaru spamu. Ale czy kiedykolwiek myśleliście, że zgodzą się na mini-wywiady i opowiedzą nieco o sobie, tak od serca? I tu Was mamy, bo właśnie przygotowaliśmy to, co wszystkie niedźwiadki lubią najbardziej, czyli małe co-nieco. Na początek przyjrzeliśmy się bliżej naszym dwóm czarnym paniom, zwanymi na co dzień Super Administrator(k)ami:

MOOLL

1. Jak to się stało, że dołączyłaś do redakcji Hogsmeade?
Pamiętam, że weszłam po długiej (bodajże półtorarocznej) przerwie na Hogsmeade, bo przypomniałam sobie o moim FF, który rozpoczęłam. A jako osoba, która cokolwiek zaczyna - zawsze kończy stwierdziłam, że wypada zakończyć w końcu te moje wypociny. Oczywiście momentalnie zostałam wyłapana przez (wtedy jeszcze) Lady House, która była wówczas administratorem. Pogadałyśmy od serca i od słowa do słowa wyszło, że i ja mam chęci a oni robotę. I zaświeciłam wtedy dumnym fioletem moderatora forum.

2. Fajnie jest być Super Administratorem?
Czy fajnie...? Cóż. Niewątpliwie fajnie jest być "czarnym charakterem" (zawsze w ten sposób jawili mi się SA ze swoimi czarnymi nickami. Mrok, tajemniczość i władza - to idzie w parze : ). Fajnie jest też mieć do dyspozycji wszystkie te "zabawki" na stronie i widzieć to, czego inni nie widzą. To by było na tyle jeśli chodzi o dobrą zabawę. Bycie Super Administratorem to przede wszystkim odpowiedzialność, czyli nic innego jak szereg obowiązków. I do tego ciążąca świadomość, że nikt za Ciebie tego nie zrobi. Odpowiedzialność to też decyzje. W Redakcji podejmujemy decyzje na zasadach działających w demokracji bezpośredniej - każdy ma głos i może mieć wpływ na najważniejsze nawet decyzje. Jednak najczęściej to właśnie SA je zatwierdza. Czasem musi podjąć ryzyko podjęcia jej samodzielnie, kiedy czasu jest zbyt mało, a nie wszyscy zdążą się wypowiedzieć. Jak widzisz wciąż wszystko wokół odpowiedzialności. Czy to jest straszne? Czy ja wiem? Myślę, że jestem już na tyle duża (żeby nie powiedzieć stara...), żeby kwestie odpowiedzialności były dla mnie czymś nowym.

3. Jaką książkę ostatnio przeczytałaś?
"Ostatnio" to termin określający jakiś okres czasu - całkiem niedawny, chociaż nieprecyzyjnie zarysowany. A ja ostatnio przeczytałam kilka książek. Na świeżo jestem z serią Carlosa Ruiza Zafóna "Cmentarz Zapomnianych Książek". Czytam już trzecią (ukazać ma się przynajmniej jeszcze jedna), Więzień Nieba. Za sobą mam już Cień wiatru i Gra Anioła - bajeczna Barcelona z początku XX wieku. Absolutnie rewelacyjna.

4. Twoja ulubiona postać z HP?
Prawdę powiedziawszy... nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Teraz jak o tym myślę (biorąc pod uwagę sporą przerwę od ostatniego kontaktu z którąkolwiek z książek o HP) dobrze wspominam Syriusza Blacka. W sumie nie wiem, dlaczego. Może za zasady, za nieugiętość, wierność przyjaciołom... Myślę, że Rowling mimo starań, by postacie były wielobarwne a tym samym nie tak idealne, zapomniała o Syriuszu lekko go idealizując. Po cichu. Bo przecież na wstępie umieściła go w Azkabanie i roztoczyła aurę największego kryminalisty, który zrobił jedną z najgorszych rzeczy na świecie: zdradził najlepszego przyjaciela. Później jednak okazuje się, że nic nie jest takie jak się wydawało - zostaje zrehabilitowany w oczach Harry'ego i jego przyjaciół, utrzymujących to w tajemnicy. Idealny bohater - którego nie podziwiają tłumy, musi się ukrywać i walczyć o przetrwanie każdego dnia. I ja połknęłam ten haczyk : )

5. Jak brzmi tytuł Twojej pracy magisterskiej?
"Życie codzienne na terenie obecnego powiatu suskiego w latach 1945-1956 w w świetle relacji świadków tego okresu" - jeśli to cokolwiek komukolwiek powie. Kończę studia historyczne, a powiat suski - to moje rodzinne strony. Powstał dopiero w 1956 r. - i to nawet nie w obecnym kształcie. A ja koniecznie chciałam pisać o tych terenach - stąd sformułowanie: "obecny powiat suski". No. Dość zanudzania : )

6. Czego najbardziej nie lubisz? (3 elementy)
Nie wiem, czy potrafię podać jedynie trzy elementy : )
Przede wszystkim nie lubię szarej pogody. Brzmi może dość dziwnie, bo powinnam zacząć od czegoś, co brzmi nieco poważniej. Ale taka jest prawda. Wystarczy mi słońce za oknem, a każdy problem wydaje się mniejszy i prostszy do rozwiązania. Szarówa, deszcz, słota, chłód... To mnie przyprawia o stan przed depresyjny.
Druga rzecz, to z pewnością banał (nie mylić z prostotą!). Nie znoszę rzeczy banalnych, kiczowatych i "pustych". Nie znoszę ich w każdej postaci. Mam na nie alergię.
No i trzecia rzecz: jestem perfekcjonistką. Dlatego bardzo źle znoszę porażki. Nawet jeśli efekty tylko trochę odbiegają od moich wyobrażeń, albo kiedy nie udaje mi się zrealizować tego, co sobie umyślę. Ciekawe, że nigdy tyle nie wymagam od swojego otoczenia. Mam dużą tolerancję na pewne niedociągnięcia u innych, nie potrafiąc pogodzić się z tym, że w sumie też jestem człowiekiem z pewnym "przydziałem dopuszczalnych błędów". Nie lubię tej sytuacji. Ale też nie lubię kiedy mi coś nie wychodzi i nie spełnia moich własnych oczekiwań (nawet jeśli to nie moja ocena jest najważniejsza). Takie dwa w jednym.

7. Jakie masz hobby poza administrowaniem Hogs?
Hobby? Uwielbiam śpiewać. W ogóle muzyka to moje życie. Potrafię zatracać się w jej dźwiękach - dlatego słucham bardzo różnej muzyki. Sama gram na gitarze i pianinie, ale i tak największą przyjemność sprawia mi śpiew. Zawsze właśnie to chciałam robić w życiu. A poszłam na historię, po której w zasadzie też nie będę pracować w zawodzie (bo taka rzeczywistość)... Koń by się uśmiał.

8. Twoja ulubiona książka?
Nawet się nie zastanawiam nad odpowiedzią. Nie mam jej. Podam jeden tytuł - od razu pojawia się 50 innych, które uzurpują sobie ten tytuł. Żeby jednak nie było, że pytanie pozostanie bez odpowiedzi - podam tytuł jednej z książek, które zawsze poprawiają mi humor. Czytałam ją nie raz i przy napadzie złego humoru - zawsze po nią sięgam. Nie jest ona jednak "tą moją najulubieńszą". Jest to "Smak świeżych malin" I. Sowy.

9. Czym chciałabyś się zajmować w magicznym świecie?
Chyba chciałabym uczyć w Hogwarcie. Idąc na historię myślałam własnie o tym, by być nauczycielem. A praktyki w każdej ze szkół tylko mnie utwierdzały w przekonaniu, że to ta droga. Widoki na jej spełnienie nie są najlepsze, ale nadal sądzę, że mogłabym uczyć.

10. Twoje ulubione danie?
Danie? Hm. Uwielbiam gotować. To chyba też moje hobby. Ale już nie jestem typem smakosza. Spróbuję, zachwycę się i na tym koniec. Nawet nie muszę zjeść całego dania. Aczkolwiek uwielbiam próbować nowych smaków. Ulubionego dania nie mam, jednak muszę przyznać, że mam słabość do leśnych grzybów, więc potrawy z nimi zawsze mnie zachęcą w restauracji. Tak jak dania ze szpinakiem : )

11. Co lubisz a czego najbardziej nie lubisz w ludziach?
W ludziach cenię sobie otwartość i szczerość. Potrafię wiele wybaczyć, jeśli mam do czynienia ze szczerością. Nie cierpię ludzi fałszywych, którzy z jakiegoś powodu udają kogoś kim nie są. W swojej naiwności zawsze wierzę, że nie mam z nimi do czynienia i odkrycie faktu, że jest inaczej bardzo mnie rozczarowuje - wtedy już nie wybaczam tak łatwo, bo się trwale do kogoś uprzedzam.

Jak widać, Mooll to śpiewająca nauczycielka, podkochująca się w Syriuszu Blacku, nie lubiąca banałów, ale za to lubiąca Carlosa Ruiza Zafóna. Dałaby wszystko za leśne grzyby, także wiecie co robić, jeśli chcecie udobruchać naszą panią SA ^^



LADY HOLMES

1. W szkole wiedzą, że masz takie dziwne hobby?
Tylko parę osób, ale nie uważają, że to dziwne hobby, w przeciwieństwie do innych rzeczy, które robię na codzień.

2. Za co najbardziej lubisz ciocię Wikipedię?
Za to, że zaskakująco szybko ładuje się na telefonie, co jest baaaaaardzo przydatne na dodatkowych zajęciach z biologii, no i czasem przed niemieckim.

3. Którego ze swoich podwładnych na Hogsmeade nie lubisz najbardziej i dlaczego jest to raven?
Raven, za to, że wysłała mi te pytania :P Moim drugim nieulubionym jest Tom, za to, że w końcu mi nie napisał, jakie fazy miały być na tym wykresie z mitozą wg jego pani profesor (ja to sobie zapamiętam...)

4. Wytłumacz, jaka jest różnica między bliźniakami Weasley?
Jeden żyje, drugi nie. Przynajmniej w końcu ich odróżniam... Chociaż nie, po tej akcji z uchem już można było ich odróżnić, ale ja nadal miałam z tym problemy.

5. Lubisz dżem? Jaki najbardziej?
Lubię! Przynieś mi dżem porzeczkowy czy żurawinowy, a jestem w stanie zrobić prawie wszystko, no poza zdjęciem mojego Mishy ze ściany.

6. Co Ci się wczoraj śniło?
Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale zostałam panią burmistrz jakiegoś tam powiatu podczas wesela.

7. Umiesz robić na drutach?
Nie, i wątpię, że kiedykolwiek się nauczę, za mało cierpliwości, za mało czasu.

8. Co sądzisz o Ricie Skeeter?
Och, uwielbiam ją! Uwielbiam jej artykuły i ta książka o Dumbledorze, cudo! Mam ochotę przeczytać jeszcze inne jej dzieła.

9. Twoja ulubiona dyscyplina sportu?
Unihokej i siatkówka - niestety (a może i stety dla innych), w to pierwsze nie gram za często.

10. Opisz swój ulubiony kubek.
Duży, bardzo pojemny, narysowane są na nim jakieś beżowe świnki.

11. Dlaczego nie przeczytałaś "Nad Niemnem"?
Bo nie muszę (chyba... witaj nowa podstawa programowo), a poza tym, seriale się same nie obejrzą^^

Lady Holmes jest prawowitą właścicielką kubka w beżowe świnki, z którego korzysta najczęściej w czasie oglądania licznych seriali. Nigdy nie miała problemów z odróżnieniem Freda od George'a. Za łyżeczkę dżemu żurawinowego jest w stanie zrobić każde zadanie z biologii!


Na dzisiaj to tyle, kolejne części już wkrótce!