Imelda Staunton o swojej roli w 'Czarownicy'
Dodane przez mooll dnia 28 May 2014 15:01
Imeldę Staunton wszyscy znamy z niezapomnianej kreacji Dolores Umbridge. Lada dzień można będzie zobaczyć ją w zupełnie innym świetle - w nowym filmie Disney'a 'Czarownica'. Nie zagra ona tytułowej Czarownicy, a Knotgrass - jedną z trzech dobrych wróżek, sprawujących opiekę nad księżniczką Aurorą. Brzmi znajomo? Pewnie, bo jest to ekranizacja Śpiącej Królewny.

Zarówno w animowanym filmie "Śpiąca Królewna" z 1959 r. jak i w najnowszej ekranizacji dobre wróżki (Knotgrass, Flittle i Thistlewit w filmie, a w bajce jako Flora Fauna i Niezabudka) udają, iż wróżkami nie są, a jedynie zwykłymi kobietami. Niestety nie wychodzi im to najlepiej, co - jak twierdzi Staunton - czyni te fragmenty filmu zabawnymi.

W filmie zobaczymy także znaną nam jako Rita Skitter - Mirandę Richardson. Tutaj wcieli się w rolę Królowej Ulli.

Specjalnie dla Was - wywiad z Imeldą Staunton w rozwinięciu tego newsa.
Treść rozszerzona
Imeldę Staunton wszyscy znamy z niezapomnianej kreacji Dolores Umbridge. Lada dzień można będzie zobaczyć ją w zupełnie innym świetle - w nowym filmie Disney'a 'Czarownica'. Nie zagra ona tytułowej Czarownicy, a Knotgrass - jedną z trzech dobrych wróżek, sprawujących opiekę nad księżniczką Aurorą. Brzmi znajomo? Pewnie, bo jest to ekranizacja Śpiącej Królewny.

Zarówno w animowanym filmie "Śpiąca Królewna" z 1959 r. jak i w najnowszej ekranizacji dobre wróżki (Knotgrass, Flittle i Thistlewit w filmie, a w bajce jako Flora Fauna i Niezabudka) udają, iż wróżkami nie są, a jedynie zwykłymi kobietami. Niestety nie wychodzi im to najlepiej, co - jak twierdzi Staunton - czyni te fragmenty filmu zabawnymi.

W filmie zobaczymy także znaną nam jako Rita Skitter - Mirandę Richardson. Tutaj wcieli się w rolę Królowej Ulli.

Specjalnie dla Was przetłumaczyłam wywiad, który możecie obejrzeć tutaj

* * *



1. O trzech Wróżkach.

Trzy wróżki, to Knotgrass, którą jestem ja; Thistlewit, którą gra Juno Temple i Flittle, którą jest wspaniała Lesley Manville. Flittle jest błękitną wróżką, która kocha wszystko, co błękitne a co dla mnie jest zdecydowanie zbyt beztroskie. Mam na myśli dla mnie, nie dla Knotgrass. Thistlewit jest troszkę... dosłownie poza tym życiem z nami, nieobecna. Jest po prostu marzycielką.
Ja natomiast uważam się za kogoś, kto prowadzi tę specyficzną grupę, sprawuje pieczę i dba, by wszystko było zrobione jak trzeba.

2. O Wróżkach wychowujących Aurorę jako zwykłe kobiety.

W tej historii wróżki, odpowiadające za Aurorę, przez 16 lat się nią opiekują w małej chatce w lesie. Nie robią tego z wyboru - muszą to robić, żyjąc jako kobiety, nie jako Wróżki. To jest ich praca. Nie wychodzi im to najlepiej (bycie ludźmi), ale dzięki temu te fragmenty są zabawne. Starają się jak mogę, by zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo do ukończenia przez nią 16 lat.

3. O wrażeniach z możliwości zagrania w filmie.

Wystarczy zobaczyć te zdjęcia, jak oni wyobrażają sobie ten świat - są cudowne. Mam na myśli to, że jesteśmy szczęściarzami! My, dorośli, ubrani jak wróżki! Szczerze - cóż może być lepszego? To duże szczęście, że mogę być być częścią czyjejś tak zdumiewającej wyobraźni.

Czy ktoś z Was wybiera się na film? Jak myślicie, czy Imelda Staunton pasuje do tej roli?