Dlaczego Alan zdecydował się na udział w "Bottle Shock"?
Dodane przez Lady Snape dnia 01 September 2008 19:52
Portal internetowy Fresnobee ma dla nas wyczerpujący artykuł odnośnie filmu Bottle Shock, najnowszej produkcji z udziałem Alana Rickmana. W obszernym tekście zatytułowanym Rickman tchnie życie w nową postać przedstawiono zarówno powody, dla których aktor zdecydował się przyjąć rolę Stevena Spurriela jak i historię miłości filmowego Mistrza Eliksirów do wina. Jak zrodziło się uznanie Alana dla tego smakowitego trunku? Sam aktor przyznaje, że jako młodzieniec nie miał zbyt wielkiej wiedzy na temat tego, jak smakuje dobre wino, zaś jego obycie w tej kwestii to wynik długotrwałych doświadczeń. Historia słynnych potentatów wina nie była znana filmowemu Severusowi, podobnie zresztą jak wszystkie ważne daty związane z tego typu przemysłem. Jednak zmieniło się to w momencie, gdy przyjął rolę Spurriera. Czytaj więcej...
Treść rozszerzona
Portal internetowy Fresnobee ma dla nas wyczerpujący artykuł odnośnie filmu Bottle Shock, najnowszej produkcji z udziałem Alana Rickmana. W obszernym tekście zatytułowanym Rickman tchnie życie w nową postać przedstawiono zarówno powody, dla których aktor zdecydował się przyjąć rolę Stevena Spurriela jak i historię miłości filmowego Mistrza Eliksirów do wina. Jak zrodziło się uznanie Alana dla tego smakowitego trunku? Sam aktor przyznaje, że jako młodzieniec nie miał zbyt wielkiej wiedzy na temat tego, jak smakuje dobre wino, zaś jego obycie w tej kwestii to wynik długotrwałych doświadczeń. Historia słynnych potentatów wina nie była znana filmowemu Severusowi, podobnie zresztą jak wszystkie ważne daty związane z tego typu przemysłem. Jednak zmieniło się to w momencie, gdy przyjął rolę Spurriera.
Rickman wyjaśnia głębokim, autorytatywnym głosem, który pozwolił mu wykreować tak wyraziste postaci w filmach, że zdecydował się być częścią Bottle Shock ponieważ pracował już z filmowcami Randallem Millerem i Jody Savin przy Nobel Son. Spodobał mu się także scenariusz. - Oto powody dla których Alan zgodził się poznać historię wina.
Pan Rickman przyznaje, że zarówno Randalla jak i Jody postrzega jako pewnego rodzaju cudownych twórców niezależnej produkcji filmowej, jako osoby pracujące wyłącznie podług własnych zasad, zaś samemu filmowi nie można, jego zdaniem przypiąć żadnej etykiety.
Autor artykułu ukazuje Alana jako aktora, którego nie da się zaszufladkować, zawodowca grywającego zarówno czarne charaktery jak i postaci komediowe. Filmowy Snape twierdzi, że budżet filmu w ogóle nie ma znaczenia, gdy on pracuje. Zatem nic dziwnego, że jest on mocno związany z kinem niezależnym i tego rodzaju produkcje ceni sobie najbardziej. Całość znajdziecie klikając tutaj.