Wywiad z Tomem Feltonem i Bonnie Wright
Dodane przez laura-melody dnia 25 November 2009 12:42
Redaktor belgijskiej gazety Het Nieuwsblad odwiedził ostatnio plan Insygniów Śmierci, na którym przeprowadził wywiad z Tomem Feltonem (Draco Malfoy) oraz Bonnie Wright (Ginny Weasley) na temat ekranizacji szóstego i siódmego tomu serii o Harrym Potterze. Tutaj możecie zobaczyć zdjęcie z tego spotkania, na którym oprócz Toma i Bonnie, znaleźli się także Rupert Grint, Daniel Radcliffe, James i Oliver Phelps, Jesse Cave (Lavender Brown) oraz Dave Legeno (Fenrir Greyback). Jeśli chcecie przeczytać, co Tom miał do powiedzenia na temat swoich prywatnych relacji z Danielem Radcliffem oraz poznać zdanie Bonnie i Toma na temat ostatecznego zakończenia prac nad Harrym Potterem wchodźcie pod czytaj więcej.
Treść rozszerzona
Redaktor belgijskiej gazety Het Nieuwsblad odwiedził ostatnio plan Insygniów Śmierci, na którym przeprowadził wywiad z Tomem Feltonem (Draco Malfoy) oraz Bonnie Wright (Ginny Weasley) na temat ekranizacji szóstego i siódmego tomu serii o Harrym Potterze. Tutaj możecie zobaczyć zdjęcie z tego spotkania, na którym oprócz Toma i Bonnie, znaleźli się także Rupert Grint, Daniel Radcliffe, James i Oliver Phelps, Jesse Cave (Lavender Brown) oraz Dave Legeno (Fenrir Greyback).
Tom na temat swoich prywatnych relacji z Danielem Radcliffem:
"Dobrze jest być czarnym charakterem. Myślę, że każdy aktor lubi grać role, które są bardzo dalekie od tego, jaki jest prywatnie. Ale w rzeczywistości Daniel Radcliffe i ja jesteśmy do siebie bardzo podobni.Obaj uwielbiamy krykieta. Nawet gdy próbujemy pozabijać się nawzajem zaklęciami, później jesteśmy braćmi w garderobie Dana, gdzie oglądamy mecze krykieta w telewizji. Czasami gramy też sami, ale wytwórnia filmowa obawia się, że Daniel mógłby dostać piłką w twarz, więc nigdy nie uderzamy jej w jego stronę."
Tom i Bonnie na temat epilogu i ogólnie na temat planu Insygniów Śmierci:
"Tom: Nadal mamy przed sobą jeszcze parę miesięcy kręcenia. Ostatnią sceną, którą nagramy, będzie pewnie scena 19 lat później. Ciekawe jak wszyscy wypadniemy.
Bonnie: Z niecierpliwością czekam na powrót na stację King's Cross. Swoją pierwszą scenę na planie Harry'ego Pottera nakręciłam właśnie tam, 10 lat temu. Prawie nie wiedziałam wtedy, czym jest granie. Z tamtego momentu najlepiej pamiętam, że było mi bardzo zimno.
Tom: Spędziliśmy razem na tym planie ponad 10 lat. Dorośliśmy tu. Dziwnie będzie się pożegnać.
Bonnie: Kto wie? Być może spotkamy się znowu za 10 lat w "Co się stało z aktorami...?". Albo zagramy razem w musicalu o Harrym Potterze? (śmiech)"
Żeby zobaczyć skan artykułu ze zdjęciami Toma i Bonnie, łapcie ten świstoklik.