"Wydaje mi się, że ludzie mają na moim punkcie obsesję"
Dodane przez Tonks2812 dnia 15 March 2009 21:35
Jak wiecie, Robert Pattinson (Cedrik Diggory), odkąd zagrał główną rolę w filmie "Zmierzch" stał się nie tylko idolem milionów nastolatek na całym świecie, ale również ulubieńcem kolorowych gazet i plotkarskich stron internetowych. My mamy dla was wypowiedź aktora, która właśnie pojawiła się na takiej stronie, ale pochodzi z wywiadu dla magazynu GQ (mieliście już możliwość zobaczenia okładki tej gazety).
"Nie szukam dziewczyny" - powiedział Pattinson. "Prasa wymyśla sobie romanse ze mną w roli głównej. Mój medialny życiorys jest o wiele bardziej barwny, niż ten prywatny. Podobno spotykam się z jakąś brazylijską modelką. Prawda jest taka, że żadnej nie znam. Czytałem również, że umawiam się z dziewczyną Joe Jonasa. Wydaje mi się, że ludzie mają na moim punkcie obsesję." Nas może trochę dziwić zaskoczenie Roberta, bo wiemy, że zainteresowanie aktorem wcale nie maleje, ale z każdym dniem rośnie, a w planach jest już premiera filmowej kontynuacji "Zmierzchu".
Treść rozszerzona
Jak wiecie, Robert Pattinson (Cedrik Diggory), odkąd zagrał główną rolę w filmie "Zmierzch" stał się nie tylko idolem milionów nastolatek na całym świecie, ale również ulubieńcem kolorowych gazet i plotkarskich stron internetowych. My mamy dla was wypowiedź aktora, która właśnie pojawiła się na takiej stronie, ale pochodzi z wywiadu dla magazynu GQ (mieliście już możliwość zobaczenia okładki tej gazety).
"Nie szukam dziewczyny" - powiedział Pattinson. "Prasa wymyśla sobie romanse ze mną w roli głównej. Mój medialny życiorys jest o wiele bardziej barwny, niż ten prywatny. Podobno spotykam się z jakąś brazylijską modelką. Prawda jest taka, że żadnej nie znam. Czytałem również, że umawiam się z dziewczyną Joe Jonasa. Wydaje mi się, że ludzie mają na moim punkcie obsesję." Nas może trochę dziwić zaskoczenie Roberta, bo wiemy, że zainteresowanie aktorem wcale nie maleje, ale z każdym dniem rośnie, a w planach jest już premiera filmowej kontynuacji "Zmierzchu".