Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1481 Ostrzeżeń: 0 Postów: 435 Data rejestracji: 29.05.11 Medale: Brak
No bo jak byuł mały to był opuszczony. Nie miał matki i rodziny, a przecież wtedy na pewno miał jakieś nawet najmniejsze uczucia. CZy gdyby jego matka przeżyła, to czy by ją kochał, albo chociaż darzył szacunkiem ?
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 136 Ostrzeżeń: 0 Postów: 32 Data rejestracji: 16.02.13 Medale: Brak
Ja uważam, że Voldemortowi mogło być kiedyś ciężko, kiedy zdał sobie sprawę, że nie ma rodziny i myślę, że zazdrościł każdemu, kto miał kochających rodziców. Znienawidził swego ojca po tym jak się dowiedział, że porzucił Meropę, przez jego pryzmat w późniejszych latach oceniał Mugoli. Natomiast wszystkie smutki, obawy, lęki przytłumił, zminimalizował, zaćmił swoimi chorymi ambicjami o zemście, o władzy nad światem, śmiercią, o życiu wiecznym.
Taka jest moja opinia, tak ja to odbieram.
__________________
Gryffindor - "[...] gdzie kwitnie męstwa cnota, gdzie króluje odwaga i do wyczynów ochota".
W młodości na pewno bywał smutny, potem jego wszystkie uczucia zostały zagłuszone przez nienawiść i żądzę władzy. Już nie bywał smutny, tylko na maksa wściekły, że coś mu nie wyszło
Co do matki - podobno Riddle nie potrafił kochać bo został poczęty pod wpływem eliksiru miłosnego. Ale gdyby był wychowany przez kochającą matkę, nawet jeśli ta nie była zbyt zaradna, z pewnością posiadałby jakieś bardziej ludzkie uczucia. Nie żywiłby do niej takiej nienawiści jak do ojca - w końcu nie mógł mu wybaczyć, że ten porzucił jego matkę. Myślę, że Meropa byłaby w stanie wlać w syna to, co sama posiadała, a ona przecież potrafiła kochać i walczyć o swoje szczęście, czego dowodem było uwiedzenie Riddle'a seniora.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 216 Ostrzeżeń: 0 Postów: 99 Data rejestracji: 13.02.13 Medale: Brak
myślę, że kiedy był małym chłopcem był smutny i zazdrościł każdemu kto ma rodziców.. :/ ale później uczucia te zagłuszyła żądza nieśmiertelności i władzy..
a co do matki - uważam, że gdyby żyła Voldemort przynajmniej szanowałby ją..
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,380 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
Nie wiem, cz "smutny" est na tę okoliczność najlepszym określeniem. Był nieszczęśliwy, pozbawiony możliwości kochania. Pogardzał innymi. Czy było mu smutno...? Raczej nie. Nie znał takiego uczucia. Tylko człowiek, który umie się cieszyć, potrafi być też smutny.
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?] http://hogsmeade....ad_id=2444 Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.