· Hermiona + Ginny = rezultat = Harry |
~panti00
|
Dodany dnia 02-07-2012 19:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 344
Ostrzeżeń: 1
Postów: 212
Data rejestracji: 29.06.12
Medale:
Brak
|
Jak myślicie. Zauważyłam, że na filmie Hermiona domyśliła się, że Ginny podoba się Harry'emu. Czy nie uważacie, że to właśnie dzięki Hermionie doszło do ów pamiętnego pocałunku? W końcu ona przyjaźniła się z Ginny. Nie myślicie, że właśnie ona powiedziała Ginny o miłości Harry'ego do niej? Może podejrzewała, że Ginny wciąż go kocha i dlatego uznała, że tak będzie lepiej? Napiszcie co uważacie. Czy Hermiona mogła maczać palce w związku Harry'ego i Ginny?
__________________
Sprytu Ślizgonów
Szczerości Puchonów
Wiedzy Krukonów
Ucz nas Gryffindorze!
"Nie żałujmy tych, którzy umarli, Harry. Żałujmy żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości" ~by Albus Dumbledore
Pozdrawiam Cię drogi Gościu !!!
|
|
|
|
~tyshia
|
Dodany dnia 03-07-2012 21:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 148
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 26.06.12
Medale:
Brak
|
Nie sądzę. Ginny zawsze coś do Harry'ego miała, a głupia nie była, więc na pewno sama zauważyła Harry'ego "zaloty" i zadziałała. Może konsultowała się w różnych sprawach z Hermioną, ale jakoś wątpię w to, żeby Hermiona mówiła Ginny co ma robić. Trochę w tym ich uczuciu było jakoś mało... Uczucia ;d A Ginny zawsze mi się wydawała jakaś taka twarda i beznamiętna, może ja to tak widzę, ale no nie wiem. W każdym razie myślę, że Ginny nawet nie chciała słuchać rad Hermiony w tych sprawach, tylko po swojemu postępować ;d
Pozdrawiam |
|
|
|
~tarantula head
|
Dodany dnia 03-07-2012 21:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1273
Ostrzeżeń: 0
Postów: 350
Data rejestracji: 14.12.11
Medale:
Brak
|
Taak, zgadzam się z @Tyshia. Ginny od początku podobał się Potter, więc nie sądzę, by panna Granger maczała w tym palce. Chociaż mogła "popchnąć" Weasleyównę krok do przodu w relacjach z Wybrańcem.
__________________
|
|
|
|
`Czarodziejka
|
Dodany dnia 03-07-2012 22:05
|
Moderator (F)
Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11090
Ostrzeżeń: 0
Postów: 860
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
Jak dla mnie, to Ginny jest osobą, która bardziej interesowała się chłopakami i miała większe doświadczenie, jak z nimi postępować. Harry zawsze ją interesował, co wiemy już od drugiej części. Myślę, że jeśli obie miałyby dawać sobie wskazówki co do chłopaków, to raczej Ginny "pomogła" Hermionie w relacjach z płcią przeciwną.
__________________
CRAZY WITCH TRIO!
Czarodziejka dark shadow Sailor Mars
|
|
|
|
~Suja
|
Dodany dnia 03-07-2012 22:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 258
Ostrzeżeń: 1
Postów: 112
Data rejestracji: 12.06.12
Medale:
Brak
|
Raczej nie maczała, Harry od zawsze podobał się Ginny, i to było raczej pewne że będą razem
__________________
[usunięty link]
Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchonów,
I wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
Chroń nas Gryffindorze!!!
Edytowane przez Suja dnia 03-07-2012 22:11 |
|
|
|
~Grzesiek
|
Dodany dnia 04-07-2012 10:27
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 462
Ostrzeżeń: 0
Postów: 300
Data rejestracji: 03.08.10
Medale:
Brak
|
Ja sądzę że Hermiona jakoś "puściła" Ginny do Harry'ego,ponieważ w pierwszych częściach widać że Ginny jest bardzo nieśmiała
__________________
Motto Hogwartu:
" Nigdy nie łaskocz śpiącego smoka"
We are the Potter Generation<3
I szczególne pozdrowienia dla ciebie drogi Gościu.
|
|
|
|
~Ms_Kane
|
Dodany dnia 04-07-2012 10:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2978
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,256
Data rejestracji: 24.04.12
Medale:
Brak
|
Mi się wydaje, że Hermiona nie maczała w tym palców. Ginny przecież miała dużo doświadczenia z chłopakami.
__________________
|
|
|
|
~Nicole Colin
|
Dodany dnia 05-07-2012 11:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 1
Postów: 184
Data rejestracji: 09.09.11
Medale:
Brak
|
Wątpie żeby Hermiona miała z tym coś wspólnego. Nie lubiała za bardzo mieszać się w sprawy innych. A Ginny w końcu dopieła swego. I bardzo dobrze, bo wątpie w to żeby Harry był zdolny wykonać pierwszy krok.
__________________
,,To nie nasze umiejętności świadczą o nas, lecz dojrzałe decyzje"
|
|
|
|
~panti00
|
Dodany dnia 13-07-2012 17:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 344
Ostrzeżeń: 1
Postów: 212
Data rejestracji: 29.06.12
Medale:
Brak
|
A czy nie uważacie, że Ginny byłaby zbyt nieśmiała, żeby zrobić pierwszy krok. Zwłaszcza patrząc na to, że nie domyślała się miłości Harry'ego do niej
__________________
Sprytu Ślizgonów
Szczerości Puchonów
Wiedzy Krukonów
Ucz nas Gryffindorze!
"Nie żałujmy tych, którzy umarli, Harry. Żałujmy żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości" ~by Albus Dumbledore
Pozdrawiam Cię drogi Gościu !!!
|
|
|
|
~Victim
|
Dodany dnia 13-07-2012 18:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Jakoś nigdy mi do głowy nie przyszło, żeby Hermiona miała z tym coś wspólnego Poza tym nie sądzę, żeby Ginny była z Harrym, bo Hermiona tak jej podpowiedziała, tylko po prostu... I o ile pamiętam, to w VI części już się pocałowali po wygranym meczu, także to mi nie wygląda na działalność panny Granger ;D |
|
|
|
~Xero
|
Dodany dnia 13-07-2012 18:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 0
Postów: 37
Data rejestracji: 12.07.12
Medale:
Brak
|
Myśle, że Hermiona mogła pomagać Ginny w kontakcie z Harrym, podobnie jak w relacjach Harrym z Cho ''Cho nie odrywa od ciebie wzroku''. Tym bardziej, że przyjaźniły się ze sobą, a Ginny w 2 części na początku przestraszyła się widoku Pottera w swoim domu, więc wychodzi na to, że sama nie miała by chyba odwagi zrobić pierwszego kroku.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
I o wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas SLYTHERINIE !
'' Każdy z nas wierzy, że to, co ma do powiedzenia, jest o wiele ważniejsze od tego, co mógłby powiedzieć drugi." - Albus Persiwal Wulfryk Brian Dumbledore
Bazyliszek zbliżał się powoli. Harry słyszał złowrogi szelest łusek na zakurzonej podłodze.[...] Olbrzymi, jadowicie zielony wąż, gruby jak pień dębu, sprężył pionowo górną część cielska, tak że jego wilki łeb kołysał się między kolumnami.
|
|
|
|
~KornelaMalfoy
|
Dodany dnia 14-07-2012 11:23
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 99
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 08.07.12
Medale:
Brak
|
Sama bym raczej o tym nie pomyślała, ale jak teraz na to patrzę... Tak, mogła mieć coś z tym wspólnego. Nie na 100%, ale mogła. |
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 17-07-2012 13:39
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Może i Hermiona nie rzucała na Harry'ego i na Ginny żadnych zaklęć, uroków i nie dolewała im niczego do napojów, ale z pewnością była dla Ginny świetnym źródłem informacji na temat Harry'ego. Skoro Hermiona przyjaźniła się z Harrym i spędzała z nim duużo czasu, to na pewno wiele na jego temat wiedziała. Hermiona równocześnie też przyjaźniła się z Ginny, więc na pewno często opowiadała jej o Harrym. Myślę, że gdyby nie ona, to nie miał by kto doradzać Ginny w sprawie tego, że była nieszczęśliwie zakochana w Harrym Potterze. To przecież Hermiona poradziła Ginny, żeby zaczęła chodzić z innymi chłopakami i przyniosło to dobre skutki, bo dzięki zazdrości Harry zauważył, że jest w niej zakochany.
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~LordChakar
|
Dodany dnia 09-08-2012 14:37
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 14
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 09.08.12
Medale:
Brak
|
To dzięki Hermionie doszło do miłości Harrego i Ginny . Hermiona jej pomogła z jej nieśmiałością. |
|
|
|
~MalyFuterkowyProblem
|
Dodany dnia 02-09-2012 21:21
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu
Punktów: 129
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 27.08.12
Medale:
Brak
|
Też się nad tym zastanawiałam. Ale uważam tak samo jak Xero: Hermiona tylko troszeczkę popychała Harry'ego do Cho i Ginny.
__________________
" - Ale przecież pan jest normalny! Pan ma tylko... pewien problem...
Lupin wybuchnął śmiechem.
- Czasami bardzo przypominasz mi Jamesa. On też, w towarzystwie, nazywał to "małym futerkowym problemem". Wiele osób odnosiło wrażenie, że mam jakiegoś niesfornego królika."
|
|
|
|
~GinewraMollyPotter
|
Dodany dnia 02-09-2012 21:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 33
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 23.08.12
Medale:
Brak
|
Nie myślę że raczej nie, Ginny miała raczej doświadczenie z chłopcami, a o uczuciach Harrego do niej mogła się przekonć gdy ten chciał z nią iść na bal bożonarodzeniowy.
GinewraMollyPotter dodał/a następującą grafikę:
[5.73KB]
__________________
Sprytu Ślizgonów
Szczerości Puchonów
Wiedzy Krukonów
Ucz nas Gryffindorze !!!!
Uroczyście przysięgam że knuję coś nie dobrego !
|
|
|
|
~mrs krum
|
Dodany dnia 12-09-2012 22:19
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 360
Ostrzeżeń: 0
Postów: 163
Data rejestracji: 01.09.12
Medale:
Brak
|
Mogła coś doradzić, wysłuchać Ginny, pogadać z nią, wspierać... ale nic poza tym
__________________
|
|
|
|
~Olkaaa6
|
Dodany dnia 15-02-2013 08:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 103
Ostrzeżeń: 1
Postów: 63
Data rejestracji: 14.02.13
Medale:
Brak
|
Ja myślę że trochę chyba maczała w tym palce Noo ale pretensji do niej nie można miec bo może wtedy Ginny nie pocałowałby Harry'ego. |
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 15-02-2013 09:10
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Do mnie zupełnie nie trafia taka teoria. Hermiona nie była Erosem strzelającym w czarodziejów miłosnymi zaklęciami... Nie jest też typem swatki. Domyślała się, że Harry coś do Ginny czuje, ale "nie załatwiła sprawy za niego". Z tego co pamiętam, to poradziła tylko Ginny aby była sobą, znalazła sobie kogoś innego ; ach, wątki miłosne nie są moją mocną stroną...
__________________
|
|
|
|
~Blasco
|
Dodany dnia 20-02-2013 18:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 279
Ostrzeżeń: 0
Postów: 66
Data rejestracji: 13.02.13
Medale:
Brak
|
A moim zdanie maczała Nie to że jakąś swatką była, tylko kulturalnie mówiła Ginny o tym jak Harry na niąpatrzy i tak dalej Ale chyba nie mamy jej tego za złe? Ginny jest moją ulubioną postacią, więc ja się cieszę, że zaczęła z Harrym
__________________
Blasco pozdrawia i gorąco całuje drogi Gościu :***
"Cnota" Gryfonów nudzić zaczyna
Pycha Krukonów w serce się wżyna
Kretynizm Puchonów niech nas ominie
POWSTAŃ Z POPIOŁÓW SLYTHERINIE !
BONNIE!
BONNIE
|
|
|