Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1036 Ostrzeżeń: 1 Postów: 335 Data rejestracji: 18.09.11 Medale: Brak
Jest tu mnóstwo tematów o hobby takie jak taniec, śpiew, rysowanie itp. Ale czy tu naprawdę nikt nie lubi sobie czasem wyjść na dwór wziąć wiatrówkę i postrzelać? Mój tata np. ma bardzo fajny model z lupą itp. ja natomiast wolę wiatrówki-pistolety np. posiadam Pistolet C10 i czasem jak jestem zła to naprawdę fajnie jest się wyładować strzelając w co popadnie, a czasami nawet w tarczę
Tak więc jest tu ktoś o takich zainteresowaniach ?
Imb.: Pozwoliłam sobie zedytować ankietę. Jakoś pytanie o sporty mi tu nie pasowało, to nie jest temat zatytułowany 'Jakie sporty uprawiasz? I emotka w temacie wydaje się być zbędna'
Seva dodał/a następującą grafikę:
[10.34KB]
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure"- Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów Od kretynizmu Puchonów i od przemądrzałości Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka. -To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze. ~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
No pięknie! Fajny sport, nie ma co! Nie wiem, jak można lubić strzelać? Ile ty masz lat dziewczyno?
Mój tata np. ma bardzo fajny model z lupą itp. ja natomiast wolę wiatrówki-pistolety np. posiadam Pistolet C10 i czasem jak jestem zła to naprawdę fajnie jest się wyładować strzelając w co popadnie, a czasami nawet w tarczę
Tak, fajny sposób na wyładowanie swoich emocji. Pod tym tylko warunkiem, że "strzelając w co popadnie", nie trafi się w kogoś naprawdę.
Moi sąsiedzi też lubią ten sport i używają sobie, strzelając do zwierząt. Kompletna głupota i brak odpowiedzialności!
Dla mnie strzelanie, nawet ślepakami, jest głupim i niebezpiecznym sportem.
__________________
CRAZYWITCHTRIO! Czarodziejkadark shadowSailor Mars
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1036 Ostrzeżeń: 1 Postów: 335 Data rejestracji: 18.09.11 Medale: Brak
Strzelanie w co popadnie, ale na swoim podwórku, które mam nie takie małe, i po którym nie chodzi żadne zwierzę ;p
A odpowiadając na pytanie to 16
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure"- Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów Od kretynizmu Puchonów i od przemądrzałości Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka. -To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze. ~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
Dom:Gryffindor Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5238 Ostrzeżeń: 3 Postów: 775 Data rejestracji: 16.03.11 Medale: Brak
Mi raz wujek pożyczył witrówkę na śruty
Podwórko było duże, celowałam w tarczę i puszki na kołkach. Ale to było tak żebym się wyładowała tylko. Nie chciałabym tak na co dzień strzelać i mieć coś takiego, ale przyznam, że fajnie było
Dom:Gryffindor Ranga: Minister Magii Punktów: 2076 Ostrzeżeń: 0 Postów: 746 Data rejestracji: 29.12.11 Medale: Brak
Mój tato miał kiedyś wiatrówkę fascynowała mnie. No i poza tym w szkole gość przychodził, żebyśmy przyszli na zajęcia ze strzelenia z łuku, ale jakoś mnie to nie zachwycało
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
No fajny sport my w mieście mam strzelnicę z wiatrówkami rzadko tam chodzę ostatnio byłam z klasą na mikołajki.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 44 Ostrzeżeń: 0 Postów: 18 Data rejestracji: 03.11.12 Medale: Brak
nie wiem jak wy ale ja w ramach lekcji PO (przysposobienie obronne) ide z klasa na strzelanie, strzelamy z wiatrówek i KBKS musze poiwedziec, że fajnie jest czasami po jakims nieudanym sprawdzianie czy cos, isc i sobie potrzelac aby sie odstresowac
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.