· Konwencja Tajności |
~kertiz
|
Dodany dnia 02-07-2010 11:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2616
Ostrzeżeń: 0
Postów: 224
Data rejestracji: 17.06.09
Medale:
Brak
|
Jak wiadomo młodocianym czarodziejom nie wolno używać magii poza Hogwartem. Ci, którzy mieszkają w rodzinach mugolskich mają na sobie namiar wykrywający użycie magii w ich pobliżu. (Na dzieci czarodziejów nie jest nakładany namiar, ponieważ było by to bezsensowne, dlatego że w ich domu magia jest na każdym kroku. Ministerstwo Magii jedynie pokłada nadzieje w rodzicach, którzy mogą "zapanować" na pociechami.) Jest jednak kilka niezgodności, które ostatnio wychwyciłem.
1. Jeśli Harry mieszka u wujostwa, które jest poinformowane, że Harry jest czarodziejem i wie o magicznym świecie dlaczego został oskarżony o użycie magii w obecności Dudley'a i naruszenie Konwencji Tajności, skoro Dudley wiedział o wszystkim? Patrząc na to z tej strony powinien mieć zmodyfikaną pamięć, aby nie pamiętać o ataku dementorów. To samo tyczyło by się ciotki i wuja gdy Marge została nadmuchana.
2. W drugim tomie Zgredek użył magii i posądzono o to Harrego. Natomiast w piątym tomie gdy Tonks za pomącą czarów pakuje kufer Harrego wszystko jest okej i Harry nie ma z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
Czy jest to jedynie błąd Rowling czy kryje się pod tym coś innego?
Edytowane przez kertiz dnia 02-07-2010 19:39 |
|
|
|
~Ginny_Ruda
|
Dodany dnia 02-07-2010 11:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1034
Ostrzeżeń: 2
Postów: 171
Data rejestracji: 19.06.10
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że to jest delikatne niedopatrzenie ze strony autorki._Podziwiam Cie, że to zauważyłeś ;)) spostrzegawczość przede wszystkim !x D
Mi to nie przeszkadza - aj lowwju harry xD
__________________
Moje serce to jest muzyk - improwizujący
Przestań mówić kłamstwa o mnie, bo zacznę mówić prawdę o Tobie..
Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 02-07-2010 11:55 |
|
|
|
~muchor
|
Dodany dnia 02-07-2010 12:00
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1854
Ostrzeżeń: 3
Postów: 476
Data rejestracji: 04.03.10
Medale:
Brak
|
No no. Niezła spostrzegawczość, ale w jednym się nie zgodzę.
Piszesz, że:
1. Jeśli Harry mieszka u wujostwa, które jest poinformowane, że Harry jest czarodziejem i wie o magicznym świecie dlaczego został oskarżony o użycie magii w obecności Dudley'a i naruszenie Konwencji Tajmości, skoro Dudley wiedział o wszystkim?[...]
Nie wiem czy pamiętasz, ale wtedy ministerstwo szukało pretekstu, aby Harry'emu dopiec. A tak ogólnie, powinno być: Tajności, a nie Tajmości.
Ale z drugim punktem się zgodzę. Też mnie to trochę dziwiło, ale to z pewnością tylko ''delikatne niedopatrzenie ze strony autorki''.
Pochwalam spostrzegawczość.
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
Edytowane przez Ariana dnia 03-07-2010 11:57 |
|
|
|
~Luna_975
|
Dodany dnia 26-07-2010 15:44
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 22.06.10
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z muchor: ministerstwo szukało wtedy pretekstu, żeby zaszkodzić Harry'emu, więc raczej to niekonsekwencja ministerstwa, niż Rowling. Ale w punkcie drugim masz rację, chociaż wczesniej nie zwróciłam na to uwagi. Może po prostu uważali, że mają już wystarczający pretekst do wyrzucenia Harry'ego z Hogwartu? Ale to też trochę dziwne. Więc chyba to jednak niedopatrzenie autorki.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
i Wiedzy-O-Własnej-Wrzechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Lori_Lemonberry
|
Dodany dnia 27-07-2010 10:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1217
Ostrzeżeń: 1
Postów: 188
Data rejestracji: 29.03.10
Medale:
Brak
|
Ja również uważam, że to zwykłe niedopatrzenie J.K.Rowling. Takie rzeczy się zdarzają, chociaż uważam, że autorka powinna bardziej zwracać uwagę na szczegóły, które prędzej czy później ktoś jednak zauważy .
__________________
"Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz, to powietrze cię zabija"
|
|
|
|
~polami
|
Dodany dnia 27-07-2010 10:36
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 817
Ostrzeżeń: 0
Postów: 223
Data rejestracji: 17.12.08
Medale:
Brak
|
Z tego zarzutu Harry mógłby łatwo zostać wybroniony, ponieważ każdy z członków jego "obstawy" zaświadczyłby, że to nie on rzucił zaklęcie. Z logiczno-prawnego punktu widzenia MM nie mogłoby go skazać na tej podstawie. Ciekawi mnie jednak jak w takim razie rozwiązywano sprawy tego rodzaju, przecież każdy dorosły czarodziej mógłby poświadczyć, że to on rzucał zaklęcie. Alibi nie gra w świecie czarodzijów zbyt dużej roli ze względu na teleportację, więc...
__________________
Niech moc będzie z Tobą, drogi Gościu
|
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 27-07-2010 10:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Hm, co do pierwszego punktu, to zgodzę się z muchor, która wspominała o "wredności ministerstwa". Przez chwilę też rozważałam czy Dudley w ogóle wiedział o tym, że Harry jest czarodziejem, ale tego przecież się dowiedział już w pierwszej części natomiast to drugie... Tonks przecież była dorosłym czarodziejem. Mogła rzucać zaklęcia gdzie chce i chyba nikomu nic do tego?
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~novakai
|
Dodany dnia 27-07-2010 15:56
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2242
Ostrzeżeń: 0
Postów: 628
Data rejestracji: 03.02.09
Medale:
Brak
|
Tonks przecież była dorosłym czarodziejem. Mogła rzucać zaklęcia gdzie chce i chyba nikomu nic do tego?
Tak, ale Zgredek jako skrzat domowy też mógł rzucać zaklęcia gdzie chce (nawet w Hogwarcie), a jednak o jego czary oskarżono Harry'ego. Poza tym ministerstwo wcale nie wiedziało, że w tym momencie w domu Dursley'ów znajduje się dorosły czarodziej.
Co do pierwszego punktu to ja również zgadzam się z muchor. Wtedy ministerstwo tylko szukało pretekstu, żeby wywalić Harry'ego ze szkoły, o coś go oskarżyć. A tu taka okazja. Knot nie mógł jej przegapić. A co do drugiego punktu to moim zdaniem jest to zwykłe niedopatrzenie ze strony Rowling.
__________________
I have walked all alone
On these streets I call home
Streets of hope, streets of fear
Through the sidewalk cracks time disappears
I was lost, on my knees
On the eve of defeat
As I choked back the tears
There's a silent scream no one could hear
Bells Of Freedom...
Pozdrowienia dla ciebie, drogi Gościu
|
|
|
|
~Violett
|
Dodany dnia 01-08-2010 17:07
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 27
Ostrzeżeń: 0
Postów: 6
Data rejestracji: 25.07.10
Medale:
Brak
|
Może "pakuj" to takie zaklęcie jak "lumos" jakoś światła też ministerstwo nie wykrywa.
Z drugiej strony można by powiedzieć że ministerstwo to wykryło i nic nie wiedziało może zostało poinformowane.
A może e zaklęcia mogły być używane przez inne (dorosłe) osoby gdy mugoli (Dursley'ów) NIE BYŁO w domu.
Moje wymyślone teorie
__________________
So put a spanner in the works
You're mine,
It's easier to work,
But I don't mind,
You're better in defeat so,
Just don't try
To take away all the things
I'll do in my life.
I have to break down all
the corners of the world.
Don't heed this praise on me,
I know I don't deserve it.
But what's so this I see?
Yeah you're leaving right beside me,
And I miss you, and I need you.
I do.
Edytowane przez Violett dnia 01-08-2010 17:08 |
|
|
|
~LilyPotter
|
Dodany dnia 02-08-2010 14:20
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Horkruks
Punktów: 7311
Ostrzeżeń: 0
Postów: 622
Data rejestracji: 21.05.10
Medale:
|
Też się zdziwiłam, gdy Tonks zapakwała Harremu kufer alb gdy Szalonooki rzucił na Harrego zaklęcie kameleona. Nic się nie działo, ale gdy skrzat domowy rzucił zaklęcie, było wielkie halo. Nie wiem o co tam wogóle chodzi z tym namiarem, ale mnie to nie intresuje
__________________
|
|
|
|
~Pandora
|
Dodany dnia 05-08-2010 01:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 395
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
1 oni wiedzieli,że jest czarodziejem więc nie musieli mieć modyfikowanej pamięci
2 Tonks jest aurorem...trudno żeby za nią łaził namiar Harrego
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
|
|
|
|
~Domaa
|
Dodany dnia 08-08-2010 13:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 881
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 28.06.09
Medale:
Brak
|
Według mnie to tylko i wyłącznie zwykłe niedopatrzenia. Pisząc książkę nie pamiętasz poprzednich słowo w słowo i tak powstają błędy. Albo zapomniała co też jest możliwe chodź mniej ; D |
|
|
|
~Lady Crayon
|
Dodany dnia 08-08-2010 19:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 122
Ostrzeżeń: 0
Postów: 45
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Ale przecież, w pobliżu Harrego byli czarodzieje pełnoletni.
Przecież nie będą sprawdzac, kto zaczarował kufer.
Taka sama sytuacja była w 5 tomie, jak bliźniacy czarowali w Kwaterze Głównej.Wtedy także byli niepełnoletni
W ekranizacji filmowej było jak Harry ( w 3 części) ćwiczył zaklęcie Lumos Maxima, więcTa Konwencja Tajności jest trochę bezsensu. |
|
|
|
!Alae
|
Dodany dnia 08-08-2010 20:36
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2495
Ostrzeżeń: 1
Postów: 421
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
kertiz napisał/a:
2. W drugim tomie Zgredek użył magii i posądzono o to Harrego. Natomiast w piątym tomie gdy Tonks za pomącą czarów pakuje kufer Harrego wszystko jest okej i Harry nie ma z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
A to się wg. mnie nie tyczy Konwencji Tajności, tylko używania czarów przez niepełnoletnich czarodziei. Mnie dziwi, że nie używali Priori Incantatem, skoro wiedzieli, że po akcji ze Zgredkiem Potter raczej żadnego innego zaklęcia nie rzucił.
Lady Crayon napisał/a:
Ale przecież, w pobliżu Harrego byli czarodzieje pełnoletni.
Nie jestem pewna czy dobrze pamiętam, ale namiar nie sprawdzał, kto rzucił zaklęcie, tylko, że zostało ono rzucone w pobliżu niepełnoletniego czarodzieja.
Lady Crayon napisał/a:
W ekranizacji filmowej było jak Harry ( w 3 części) ćwiczył zaklęcie Lumos Maxima, więc ta Konwencja Tajności jest trochę bezsensu
Nie sugerowałabym się filmami, bo to się są błędy Joaśki, tylko twórców filmu, więc to nie Konwencja Tajności jest bez sensu, a wciskanie niepotrzebnych scen przez filmowców.
__________________
Czyś ty do reszty skwestorzył?
|
|
|
|
~Adrienne
|
Dodany dnia 01-05-2011 16:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 655
Ostrzeżeń: 1
Postów: 348
Data rejestracji: 25.04.11
Medale:
Brak
|
kertiz napisał/a:
Jak wiadomo młodocianym czarodziejom nie wolno używać magii poza Hogwartem. Ci, którzy mieszkają w rodzinach mugolskich mają na sobie namiar wykrywający użycie magii w ich pobliżu. (Na dzieci czarodziejów nie jest nakładany namiar, ponieważ było by to bezsensowne, dlatego że w ich domu magia jest na każdym kroku. Ministerstwo Magii jedynie pokłada nadzieje w rodzicach, którzy mogą "zapanować" na pociechami.) Jest jednak kilka niezgodności, które ostatnio wychwyciłem.
1. Jeśli Harry mieszka u wujostwa, które jest poinformowane, że Harry jest czarodziejem i wie o magicznym świecie dlaczego został oskarżony o użycie magii w obecności Dudley'a i naruszenie Konwencji Tajności, skoro Dudley wiedział o wszystkim? Patrząc na to z tej strony powinien mieć zmodyfikaną pamięć, aby nie pamiętać o ataku dementorów. To samo tyczyło by się ciotki i wuja gdy Marge została nadmuchana.
2. W drugim tomie Zgredek użył magii i posądzono o to Harrego. Natomiast w piątym tomie gdy Tonks za pomącą czarów pakuje kufer Harrego wszystko jest okej i Harry nie ma z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
Czy jest to jedynie błąd Rowling czy kryje się pod tym coś innego?
O ile dobrze pamiętam to Zgredek użył różdżki Harry'ego. Sądzę że reszta to błąd Rowling.
__________________
Pozdrawiam całe Hogsmeade!
|
|
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 18-10-2011 17:52
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
1. Jeśli Harry mieszka u wujostwa, które jest poinformowane, że Harry jest czarodziejem i wie o magicznym świecie dlaczego został oskarżony o użycie magii w obecności Dudley'a i naruszenie Konwencji Tajności, skoro Dudley wiedział o wszystkim? Patrząc na to z tej strony powinien mieć zmodyfikaną pamięć, aby nie pamiętać o ataku dementorów. To samo tyczyło by się ciotki i wuja gdy Marge została nadmuchana.
Został posądzony, bo użył magii, a nie że zdradził.
Co do drugiego, to było tam tyle osób, że poświadczyli by w sądzie swoją obecność...
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
|
|
|
|
~Szkrab
|
Dodany dnia 15-01-2012 14:57
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 222
Ostrzeżeń: 1
Postów: 155
Data rejestracji: 10.01.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że to zwykły błąd, niedopatrzenie autorki. A jeśli nie, to wychodziłoby na to, że Ministerstwo chciało dopiec Harry'emu.
__________________
Nauczycielka: Słyszę głosy!
Uczeń: Ja też, ale ja się leczę...
Nauczycielka: Śmierdzisz na kilometr!
Uczennica: To nie ja, to moja shauma!
|
|
|
|
~Monsieur
|
Dodany dnia 13-02-2012 15:54
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 150
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 13.02.12
Medale:
Brak
|
1. Jeśli Harry mieszka u wujostwa, które jest poinformowane, że Harry jest czarodziejem i wie o magicznym świecie dlaczego został oskarżony o użycie magii w obecności Dudley'a i naruszenie Konwencji Tajności, skoro Dudley wiedział o wszystkim? Patrząc na to z tej strony powinien mieć zmodyfikaną pamięć, aby nie pamiętać o ataku dementorów. To samo tyczyło by się ciotki i wuja gdy Marge została nadmuchana.
2. W drugim tomie Zgredek użył magii i posądzono o to Harrego. Natomiast w piątym tomie gdy Tonks za pomącą czarów pakuje kufer Harrego wszystko jest okej i Harry nie ma z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
1. Bo to uczynił niepełnoletni czarodziej. Pierwsze oskarżenie było jakby ostrzeżeniem, drugie już "ostatecznością".
2. Te zaklęcia rzucał ktoś inny. Pierwsze stworzenie - a jakby nie twierdzić, nie było pewnie pełnoletnie, poza tym był tylko jeden i to niepełnoletni czarodziej. Toteż kara. Drugie Tonks - aczkolwiek to już pełnoletnia osoba, która to rzucała, więc mu się nie upiekło, bo za co? |
|
|
|
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 17-10-2012 21:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Także to zauważyłam i w ogóle tego nie rozumiałam. W pierwszym było to drobne niedopatrzenie Jo, a w drugim chyba była wina MM.
__________________
|
|
|
|
~Nerko
|
Dodany dnia 22-08-2014 00:18
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -102
Ostrzeżeń: 1
Postów: 68
Data rejestracji: 21.08.14
Medale:
Brak
|
1. Kiedy ciotka zostaje nadmuchana, wiedzą, że to był tylko wybryk i wystarczy postraszenie, aby nieletni nie robił tak więcej. Kiedy Potter wygadał się, że Lord Voldemort żyje pod koniec Czary Ognia, Knot zaczął szkodzić Harry'emu, dlatego chciał skazać go za użycie czarów przy mugolu. 2. Natomiast kiedy Tonks używa zaklęcia by zapakować kufer, nic się nie dzieje, ponieważ to robi osoba pełnoletnia. Natomiast to z leguminą mogło być oskarżenie, ponieważ nie posądzają o czary skrzatów. To chodzi o namiar osoby nieletnej, nie domu.
__________________
Przepraszam za wszystko, to koniec. Pamiętajcie, nie dopuśćcie do tego, aby strona była ważniejsza od rodziny!
|
|
|