· [Z] Z pamiętnika Draco M. +18 |
~kochanka_dracona
|
Dodany dnia 26-08-2008 14:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3769
Ostrzeżeń: 0
Postów: 229
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Tak, tak. Znowu demoralizuje młodzież. P;
Jak znaleźć pracę?
Jak wspominałem już kiedyś, ja (!) wybitny Ślizgon ze szlachetnego rodu Malfoy'ów, nie mam pracy r11; cóż za dramatyzm. Ministerstwem rządzi koleś pokroju Dumbledore'a, a mój ojczulek mieszka w Azkabanie, więc o zahaczeniu się tam mogę sobie pomarzyć. Talentu do pisania nie mam. Prorok odpada. Poza tym, niby o czym miałbym tam pisać? ''Przeżycia skończonego śmierciożercy''? To by było coś.
Nauczaniem w Hogwarcie się nie splamię, zostaje Dmurstrang. Tylko niby na jakim stanowisku? Filch miał kotkę, więc może jakiś boski boss woźny będzie potrzebował kogoś kto robi dobre wrażenie (czyt. mnie). Ale tu pojawia się pewien problem. Mój partner życiowy na bank by się nie zgodził, żebym latał obok jakiegoś playboya - mógłbym go przyćmić mą urodą. Jego - oczywiście partnera mego - wrodzona zazdrość mogłaby podpowiadać mu różne zbereźne rzeczy.
A fuj!
Kochankiem mym jest oczywiście znamy wam wszystkim z legend i mitów bohater, który uwolnił was... bla bla bla... Harry Potter! Ma on pełną skrytkę w banku i kategorycznie zabrania mi pracować. Lol. Żarcik mu się wyostrzył przez te ostatnie lata. Woli, żebym siedział z mim w domku - na dodatek moim - i pił herbatkę malinową. Bo tak TO się teraz nazywa. Wczoraj kupił mi nawet taki very sexy strój sprzątacza. (Skąd wiedział, że to moja ambicja?) Przynajmniej tak było napisane na opakowaniu, bo jak dla mnie to ze sprzątaniem wiele wspólnego nie ma. Na dodatek te skarpetki [?] z mega dziurami mnie przerażają.
No ale wracając do mojego problemu, jak sami widzicie kariery zawodowej to ja nie zrobię. Dostałem co prawda kilka razy propozycję rozbieranych sesji do Playboya i CKM'u - nie łatwo być gwiazdą - ale odmówiłem w obawie, że pismo dotrze do jakiegoś Dołohowa albo, co gorsza, do mego ojczulka. Musicie wiedzieć, że Ministerstwo Magii uruchomiło pewien program pt. 'wyedukuj skazanego' z funduszów Unii Europejskiej. Teraz do Azkabany dowożone są CO TYDZIEŃ (!) różne gazety. Starszy pisał o Playboyu, CKM'ie, Blondynce, Brunetce, Łysej, Egzotycznej Urodzie i Zrób Sobie Dobrze. Przynajmniej cele wyglądają przytulniej, bo poobklejali je plakatami. Z tych gazet oczywiście. Jak odwiedzałem ojca to niektóre nawet ruszały palcami i wydawały odgłosy. Mega!
No cóż, zawszę można pisać wiersze. Co wy na taki rymek;
O Bella, o Bella twe ciało mnie onieśmiela.
Avery, ach Avery! Kupmy sobie rowery
I razem w blasku słońca
Spalmy się z gorąca.
Bless yaa.
Wasz Draco M.
Dodany dnia 28-08-2008 00:52
Totalna demoralizacja młodzieży, odcinek drugi i ostatni, joł.
Jak ja bym chciał mieć normalne życie. Najpierw kochani rodziciele wbijali mnie w pieprzone garniturki, później musiałem znosić Pansy, która odwiedzała nas w każde wakacje, a po drodze opiekowałem się dwoma gorylami, które nie potrafiły niczego same załatwić. Przyszedł też czas na latanie w czarnej pelerynce, masce na buźce i krzyczenie jakiegoś 'mosmor... mosmo... W MORDE!'. Na dodatek jakiś facet z czerwonymi oczami, zrobił mi tatuaż z czaszką, który za cholerę nie chce zejść. Co za istota boska władowała mnie w takie bagno?
Odkąd dzielę swój dom z niejakim Potterem moje życie, jakby to delikatnie ująć, zmieniło się diametralnie. I oczywiście nie chodzi tu o nasze kłótnie małżeńskie, no bo po co to roztrząsać? Ten czarnowłosy młodzieniec, który w tym momencie śpi spokojnie obok mojego boku, był swojego rodzaju zabawką w moich rękach, przez dobre sześć lat nauki w dennej Szkole Magii bla bla bla Hogwart. Więc jak to się stało, że jesteśmy razem? Nie wiem, ha! W każdym razie była jakaś tam wielka bitwa, moi starsi siedzą w pierdlu, a ja borykam się ze zwykłymi - ha,ha,ha ironiczny śmiech Malfoy'a - sprawami życia codziennego. Gdyby moi rodzice wiedzieli, co wyprawia ich jedyny syn, to pewnie miałbym nieźle przesrane - lekko rzecz ujmując.
Zanim wrócę do Pottera, muszę się pochwalić, iż ja, najlepszy, najprzystojniejszy Ślizgon... nie mam pracy. Są dwa powody, chcecie posłuchać? Chcecie, nie macie wyboru. Po pierwsze: jakby to powiedzieć, szkoła do której chodziłem jest w tym momencie kupą gruzu i kamieni wszelkiego rodzaju, a do Dmurstrangu mi daleko. I żem niewyedukowany jest - trudne słowo. Po drugie: Potter codziennie macha mi przed oczami sakiewką z forsą jakiej, do jasnej cholery, na oczy nigdy nie widziałem (ukłon w stronę moich starych) i zabrania mi pracować. Weź tu bądź mądry i pisz wiersze. Ooo... a może zacznę pisać wiersze? Nie ważne, a teraz mrożąca krew w żyłach opowieść o mnie i moim partnerze życiowym. Na pewno go znacie, to tez z blizną na czole, co go wszyscy lubią, wielbią bla bla bla.
Leżałem sobie spokojnie na zielonej trawie przed mym pięknym dworem kiedy nagle dopadło mnie, znane wam wszystkim, uczucie pragnienia. Więc zdjąłem moje cudowne okulary a'la Matrix i postanowiłem nalać sobie przejrzystą wodę mineralną do kryształowej szklanki, która stała obok mnie. Niestety, nie zdążyłem. Ktoś mnie uprzedził. I był to...
- POTTER! - wyrwało się, oczywiście całkiem mimowolnie, z moich ust. No bo przecież widok bliznowatego pod moim królestwem, to całkiem normalna rzecz.
No mówię wam. Stał przede mną jak żywy. No bo był żywy. Perfidnie podszedł do mnie i zamiast podać mi trzymaną w ręku szklankę, z tą orzeźwiającą wodą, wylał ją na mój umięśniony tors. Zanim zdążyłem go poinformować, że AŻ TAK to mi się pić nie chce, jego usta - centralnie, wierzcie lub nie - dobrały się do mojej klaty. Z początku było to obrzydliwe, patrząc jak jakiś durny Gryfon, którego z całego serca nienawidzisz, liże cię, ale później jakoś tak wyszło... Noooo, fajnie było.
I w tym momencie mój wizerunek złego dziedzica podupadł. Dotychczas zielony mój pokój, stał się czerwono-zielony. Wiecie, te jego usta działają cuda. Szlag by to, człowiek na starość się pobawić nie może?
Blesss yaaaa.
Draco M.
__________________
archipelagi urodzajnych dni
Edytowane przez Alae dnia 27-02-2009 21:15 |
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 26-08-2008 15:18
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jak zwykle świetne FF ;p
Chociaż tamten "+18" był dużo lepszy (i chyba dłuższy) to ten jest super. Pisz dalej, pisz dalej ^^
A ten wierszyk to był najlepszy |
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 26-08-2008 16:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Fajne FF..Jednak poprzednie było lepsze..Nigdy bym czegoś takiego nie wymyśliła.Pisz dalej..Czekam na kolejny rozdział..
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
Edytowane przez Tonks2812 dnia 26-01-2009 11:08 |
|
|
|
~Ky_Malfoy
|
Dodany dnia 26-08-2008 22:45
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 118
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Jezusie Drogi. Jak ja dawno się tak nie śmiałam. O na dupę Merlina - przez to rozlałam wodę na klawiaturę- ale ze mnie niezdara =.=''. Mrrrwww...mój Draconik poszukuje pracy ? Niech zatrudni się w Lidlu D To był żart D. Cóż, pozostaje mi tylko pogratulować pomysłowości i życzę udanej kariery w pisanu
A najlepszy był ten wierszyk na sam koniec Buźka !
__________________
` Nie ma dobra ani zła. Jest tylko władza i potęga !.
]
|
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 27-08-2008 13:59
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Mój Brat pracy poszukuje! (po tym jak zarąbałam siekierą jego psa, nie załamał się! DD)
Brawo! Mi się strasznie podobają te Twoje części No i czekam na nastepną ;p |
|
|
|
~Nice by Night
|
Dodany dnia 29-08-2008 01:46
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 878
Ostrzeżeń: 0
Postów: 64
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
Niech zatrudni się w Lidlu D
Co ty?! W Biedronce!
Avery, ach Avery! Kupmy sobie rowery - rozpier*oliło mnie to ;] masz poczucie humoru,joł. |
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 29-08-2008 19:27
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Blech ^^
*to był śmiech zadowolenia, połączony ze zniesmaczeniem*
Tamto było lepsze. Tutaj... takie... nie takie.
Pisane językiem imoooł (nie obrażam cię! Broń Boru! Chodzi o odczucie!) Tylko jeszcze emotek brakowało. A to lol mnie dobiło.
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
|
|
|
|
!Guardian
|
Dodany dnia 31-08-2008 22:44
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
|
<lol2> Ta część wyszła Ci chyba najśmieszniej ze wszystkich... e teksty mnie rozwalają : D Twój styl i w ogóle... Ale wszystko jest za mało pikantne ;P Zdemoralizuj nas bardziej : D
Avery, ach Avery! Kupmy sobie rowery <lol2> |
|
|
|
~Black Butterfly
|
Dodany dnia 31-08-2008 22:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1187
Ostrzeżeń: 1
Postów: 125
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Hahaha Za mało pikantnych szczegółów, ale i tak mnie się podoba Może niech Draco spróbuje w Biedronce? Albo w Tesco. Wiem tylko tyle: Ja mu nie pomogę.
Pozdro :* |
|
|
|
~Rewolucja
|
Dodany dnia 01-09-2008 00:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dyrektor Hogwartu
Punktów: 4576
Ostrzeżeń: 2
Postów: 772
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Eech. Dawno się tak nie uśmiałam x)
Hmm. Może zacząłby pracować w Biedronce?
Masz świetny styl pisania i bardzo przyjemny. Lekko się czyta. Mam nadzieję, że następna część się ukaże już niedługo =7
Pozdrawiam i weny życzę
__________________
już nie noszę sukienek,
nie śpiewam ładnych piosenek
i chociaż jestem dziewczyną,
z chłopakami piję wino!
|
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 05-10-2008 17:46
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Avery, ach Avery! Kupmy sobie rowery
To mnie dobiło ; p Zaczęłam się niepohamowanie śmiać
Świetne to, naprawdę super ; p
Rymować umiesz, co nie każdemu się zdarza. |
|
|
|
!Claire Lethal
|
Dodany dnia 13-10-2008 14:31
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Mistrz Zielarstwa
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 1
Postów: 383
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Poprzednia częsć bardziej mi się spodobała, jednak ta jest dobra. Nie to, co poprzednia, ale naprawdę dobra.
Pismo dotrze do jakiegoś Dołohowa albo, co gorsza, do mego ojczulka. Musicie wiedzieć, że Ministerstwo Magii uruchomiło pewien program pt. 'wyedukuj skazanego' z funduszów Unii Europejskiej. Teraz do Azkabany dowożone są CO TYDZIEŃ (!) różne gazety. Starszy pisał o Playboyu, CKM'ie, Blondynce, Brunetce, Łysej, Egzotycznej Urodzie i Zrób Sobie Dobrze.
Dobre, dobre, bardzo dobre. ;D
Mam nadzieję, że będzie kolejna cześć. Czekam z niecierpliwością.
__________________
Z głupkami nie ma sensu rozmawiać, przed głupkami trzeba się bronić.
Wojciech Cejrowski
|
|
|
|
~Shemya
|
Dodany dnia 14-10-2008 18:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1628
Ostrzeżeń: 1
Postów: 665
Data rejestracji: 14.09.08
Medale:
Brak
|
A ja nie wiedziałam, że to jest na forum, ale już czytałam dzięki Peepsyble i jest naprawdę świetne x d
"Avery, ach Avery! Kupmy sobie rowery" - nie mogę z tego
A czemu nie ma drugiej części w temacie? ; p
__________________
|
|
|
|
~Kujonka
|
Dodany dnia 14-10-2008 18:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 08.10.08
Medale:
Brak
|
To jest świetne ^^ Wierszyk oczywiście najlepszy Demoralizuj nas bardziej, bo to za mało. Ogólnie bardzo mi się podoba ;> Czekam na kolejną część.
__________________
|
|
|
|
!niewesolypagorek
|
Dodany dnia 14-10-2008 19:35
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
eh.. nie uśmiałam się, ale podobało mi się
takie wesołe, zabawne... ;P
Wczoraj kupił mi nawet taki very sexy strój sprzątacza
ja też chcę taki strój *.*!
__________________
is this the place we used to love?...
|
|
|
|
~Annie
|
Dodany dnia 16-10-2008 15:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 197
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Żeby nie przynudzać:
z pamiętnika Draco M. +18
Tya. Nie ma to jak powieść dla dorosłych pisana przez niepełnoletnie drakonowe kochanki demoralizujących młodzież : D Dla mnie bomba : D
Kochamy Cię kochanko
Twoi Fani
__________________
Pójdę bezpowrotnie daleko, hen,
Kiedy na nowo się narodzę,
Wszędzie na miłość głuchy jak pień,
Będę w sadach obrywał czereśnie.
SDM "Błogo będę sławił ten dzień..."
Edytowane przez Annie dnia 16-10-2008 15:49 |
|
|
|
~Taka jedna
|
Dodany dnia 24-10-2008 18:15
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1745
Ostrzeżeń: 1
Postów: 588
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
*rozgląda się przerażona i zastanawia się czy za tą wypowiedź nie zeżrą jej żywcem* Mi w tym opowiadaniu podobało się tylko "Avery, ach Avery! Kupmy sobie rowery" Tyle, dziękuję. No i może jeszcze strój sprzątacza. Fick jakoś "okrutnie" mnie nie rozbawił. Monitora nie oplułam, klawiatury nie zalałam kakao i nie tarzałam sie po podzłodze, nie biłam również głowa o biurko. Czyli jak dla mnie średnio śmieszne, bo zakładam, że miało mnie rozśmieszyć. Styl masz dobry, rymować potrafisz. Skończ z demoralizowaniem nas i napisz coś "głębokiego". Chętnie przeczytam i ukłonię się autorce. Teraz nie.
Edytowane przez Taka jedna dnia 24-10-2008 18:16 |
|
|
|
~Arwena
|
Dodany dnia 26-10-2008 12:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 15
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 25.10.08
Medale:
Brak
|
Pamiętam poprzednie ff kochanki-dracona i nawet mi się podobało. To jakoś nie bardzo, zakładam, że miało rozśmieszyć, w moim przypadku jakoś się to nie udało. Podczas czytania, nawet nie miałam uśmiechu na twarzy, byłam trochę zażenowana. Myślę, że gdybyś nie ciągnęła już wątku Dracona, a spróbowała napisać coś innego, byłoby ciekawiej. Z tego co tutaj widzę, wszyscy się zachwycają tym opowiadaniem, jakbyś co najmniej napisała epopeję narodową, tylko jedna osoba przede mną wyszła przed szereg. Ciekawe dlaczego^^ |
|
|
|
~Pandora
|
Dodany dnia 21-08-2010 16:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 395
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
Ach...Jakie Draco wyszukane wiersze potrafi pisać...Cud, miód i orzeszki
Całe ff bardzo mi się podobało,choć trudno było mi przekonać wyobraźnię żeby mi pokazała to wszystko
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
|
|
|
|
~Weronika_Krystyna
|
Dodany dnia 24-08-2010 15:56
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 64
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 23.04.10
Medale:
Brak
|
Dobrze jest spojrzeć na Pottera z innej stronyrozważ moja prośbę o napisanie dalszego ciągu |
|
|