· Lavender Brown |
~Esmeralda
|
Dodany dnia 04-08-2009 11:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 361
Ostrzeżeń: 2
Postów: 139
Data rejestracji: 04.07.09
Medale:
Brak
|
Nikomu nie trzeba jej przedstawiać. Rówieśnica Harry'ego i Rona, należąca do Gryffindoru. W szóstym filmie zostaję ona dziewczyną Rona, skacze koło niego jak królik i adoruję praktycznie przez cały czas, wkurzając tym Hermionę. A co wy sądzicie o pannie Brown, czy aktorka Jessie Cave dobrze ją zagrała? Zapraszam do dyskusji. |
|
|
|
~kikut
|
Dodany dnia 04-08-2009 11:04
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 01.08.09
Medale:
Brak
|
Lavender jest moim zdaniem taką dziewczyną przesłodzoną do granic możliwości. Jej związek z Ronem był na pewno zabawny ale jej postać mnie irytuję, jakim ona cudem w ogóle jest w Gryffindorze?
Uważam, że aktorka doskonale ją zagrała robiąc z siebie totalną słodką idiotkę |
|
|
|
~Ginny14
|
Dodany dnia 04-08-2009 11:11
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 85
Data rejestracji: 03.08.09
Medale:
Brak
|
Owszem aktorka dobrze ją zagrała lecz myślałam że będzie trochę ładniejsza. Ja się nie dziwię Ronowi że ma ją dość bi i mi nie przypadła do gustu. A już z tym MON - Ron to mnie .... nie wiem . To głupie! Jest to jedna z postaci których nie lubię ale mnie śmieszą.
__________________
Gdy uwięzione ptaki zmądrzeją, próbują otworzyć klatkę swoim dziobem. Nie poddają się... ponieważ znów chcą latać.
|
|
|
|
~Miki
|
Dodany dnia 04-08-2009 11:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 1
Postów: 55
Data rejestracji: 23.07.09
Medale:
Brak
|
Uch nienawidzę jej i jako postać w filmie jako postać w książce. Aktorka naprawdę nieźle ją odegrała ale i tak to niczego nie zmienia. Nienawidzę jej nawet bardziej od Cho a to już coś. Podziwiam Rona, że wytrzymał z nią tak długo i podziwiam Hermionę że skończyło się tylko na płaczu i na morderczych spojrzeniach. Ja na miejscu Hermi gdyby jakaś dziewczyna zarywała do chłopaka który mi się podobał tym bardziej jakby go cały czas całowała to bym normalnie apopleksji dostała krótko mówiąc zabiłabym ją.
Owszem była zabawna ale niesamowicie wkurzająca jak wołała do Rona Mon-Ron i jaka była wielce zazdrosna o relację Rona z Hermioną. Nienawidzę takich typu dziewczyn który uczepiają się swoich chłopaków jak rzep psiego ogona. Dokładnie jakim ona cudem była w Gryffindorze odznaczała się którąś z tych cech?
Podsumowując Lavender jest postacią numer jeden której nienawidzę a która jednocześnie mnie najbardziej śmieszy |
|
|
|
~Sayuki
|
Dodany dnia 04-08-2009 11:40
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 390
Ostrzeżeń: 0
Postów: 64
Data rejestracji: 09.09.08
Medale:
Brak
|
Lavender zdecydowanie mnie denerwowała. Zgadzam się z poprzednikami mówiącymi, że brakuje jej cech Gryfonów.
Myślę, że aktorka bardzo dobrze zagrała jej postać.
Uważam jednak, że to co robiła Lavender, uczepiła się Rona, nie dawała mu chwili wytchnienia. To po prostu okropne, ale z drugiej strony dodawało wiele humoru |
|
|
|
~Karmi
|
Dodany dnia 04-08-2009 13:16
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Goblin
Punktów: 32
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 22.07.09
Medale:
Brak
|
Jestem pełna podziwu dla Jessie ja bym z siebie aż takiej idiotki na planie nie potrafiłabym zrobić
Co do jej postaci to mnie wkurza zarówno w filmie i w książce. Prawda, że sceny z nią są bardzo zabawne ale jest naprawdę irytująca i działająca na nerwy, w kinie umarłam jak zaczęła rysować to serduszko na zaparowanej szybie
Gdybym była chłopakiem i gdybym była na miejscu Rona nie wytrzymałabym z nią nawet godziny a co dopiero 3 miesięcy |
|
|
|
~Hermis
|
Dodany dnia 04-08-2009 14:25
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 51
Ostrzeżeń: 0
Postów: 20
Data rejestracji: 21.07.09
Medale:
Brak
|
Oooo tak aktorka doskonale ją zagrała. Lavender sama w sobie jest postacią oh i ah jestem sweet;D W niektórych scenach była totalnie mdła, a w niektórych zabawna. Ale ja jej nie lubię zwłaszcza przez to że zabrała Rona Hermionie
Poza tym fajna była scena kiedy wyleciała ze skrzydła głośno rycząc, cała sal kinowa się wtedy śmiała |
|
|
|
~Eileen_Prince
|
Dodany dnia 04-08-2009 14:35
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 2
Postów: 127
Data rejestracji: 12.07.09
Medale:
Brak
|
Oh
Ta postać jest świetna ;D Jako postać filmowa - genialnie dobrana aktorka, najbardziej nie mogłam z tego, jak pisała Ronowi na szybie serduszko R+L, myślałam, że padnę Jako postać książkowa- uświadomiła Hermionie i Ronowi co do siebie czują i nawet ją lubiłam ;D
Mon Ron!
__________________
"r11; Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
r11; To bardzo wzruszające, Severusie r11; powiedział z powagą Dumbledore. r11; A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
r11; Jego losem? r11; wykrzyknął Snape. r11; E ecto patronum! [...]
r11; Przez te wszystkie lata?...
r11; Zawsze."
<3
|
|
|
|
~Esmeralda
|
Dodany dnia 04-08-2009 18:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 361
Ostrzeżeń: 2
Postów: 139
Data rejestracji: 04.07.09
Medale:
Brak
|
Ja osobiście za tą postacią nie przepadam, głównie z takiego samego powodu co Hermis
I muszę przyznać że Jessie naprawdę fantastycznie odegrała swoją rolę.
Wszytskie momenty z Lav były moim zdaniem śmieszne w szczególności to jak rysuję serce na zaparowanej szybie ekspresu
Ale i tak najlepsza jest z nią scena w skrzydle. Kiedy wpada do niego i drze się Gdzie mój Mon- Ron?!, a potem widzi Hermionę, kłócą się, Lav wyraźnie ma nadzieję że Ron powie jej imię przez sen ale on mówi Hermiona to ona obrażona wybiega ze skrzydła z płaczem
|
|
|
|
~AVIVA
|
Dodany dnia 05-08-2009 15:25
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 44
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 05.08.09
Medale:
Brak
|
Pierwszy myśl gdy zobaczyłam Lavender w scenach z Ronem brzmiała tak czy ona jest zdrowa?!
Ja osobiście nigdy bym się tak nie zachowywała przy chłopaku nawet gdyby była w nim nie wiadomo jak zakochana. Dobra najbardziej rozśmieszyła mnie scena kiedy rysowała serce na szybie ale żeby mu wskakiwać na plecy to jest eee drobne przegięcie
Poza tym wołanie na niego Mon-Ron to było śmieszne ale jednocześnie chore
Wielkie brava dla aktorki która potrafiła ją AŻ tak dobrze zagrać |
|
|
|
~Bella1918
|
Dodany dnia 05-08-2009 16:07
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Slytherinu
Punktów: 458
Ostrzeżeń: 0
Postów: 108
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak
|
Uważam, że aktorka zagrała ją całkiem nie źle. Mimo to nie lubię tej postaci. Myślę, że jest przesłodzona i po prostu głupia. Dziwie się, że w ogóle jest w Gryffindorze. Jest strasznie denerwująca, a to Mon-Ron było beznadziejne.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~PaniWeasley
|
Dodany dnia 06-08-2009 11:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 619
Ostrzeżeń: 0
Postów: 139
Data rejestracji: 15.07.09
Medale:
Brak
|
Nie lubię jej, jako postaci, ale trzeba przyznać, że Jesse zagrała ją znakomicie Już we wcześniejszych częściach (książki), Lav, zdawała się głupia. Świrowanie na lekcjach wróżbiarstwa albo gdy Harry podszedł do Parvati, żeby ją na bal zaprosić zaczęła chichotać. Bardzo przesłodzona, a w filmie wręcz przerażająca! Podziwiam Rona... długo wytrzymał! |
|
|
|
~Focha
|
Dodany dnia 06-08-2009 11:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 46
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 26.07.09
Medale:
Brak
|
Faktycznie brakuje jej cech Gryfonów niemniej możemy jej podziekować.
Bo dzieki niej zaczęło widać jak bardzo Hermionie zależy na Ronie / który jako facet nadal tego nie dostrzega/ Niemniej to co zaczęło sie ujawniać od czasu Balu w HP. i Czara Ognia stało się jeszcze bardziej wyraziste. No ale w myśl zasady "kto sie lubi ten sie czubi" wszystko kiedys sie dobrze skończy) |
|
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 06-08-2009 11:50
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
jako postać w książce - pstro w głowie i przesłodzona na maxa. ale jak mnie denerwowała jako dziewczyna Rona - skakała przy nim jak pies O,o
ale filmową Lav bardzo polubiłam, Jessie - bardzo dobrze się wczuła w rolę, ale chyba na codzień taka nie jest .
Jestem pełna podziwu dla Jessie ja bym z siebie aż takiej idiotki na planie nie potrafiłabym zrobić cóż, na tym polega gra aktorska.
__________________
|
|
|
|
~piecka21
|
Dodany dnia 06-08-2009 12:06
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1213
Ostrzeżeń: 1
Postów: 209
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
Moim skromnym zdaniem aktorka która zagrała Lavender Brown znakomicie się wcieliła w postać i oddała jej charakter bardzo podobnie sobie wyobrażałem jak to by wyglądało na filmie i powiem że zostałem miło zaskoczony.
__________________
drogi Gościu
|
|
|
|
~Fernando
|
Dodany dnia 07-08-2009 13:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2047
Ostrzeżeń: 0
Postów: 264
Data rejestracji: 02.04.09
Medale:
Brak
|
Jessie Cave idealnie wpasowała się w rolę Lavender. Zagrała bardzo przekonująco, realistycznie. Postać panny Brown wypadła bardzo prawdziwie. Cave idealnie pasuje do tej roli. Świetnie wcieliła się w rolę głupiutkiej, słitaśnej Lavender mającej obsesję na punkcie Weasleya. Aktorka stanęła przed trudnym zadaniem, jakim było przeniesienie różniącej się od niej Lavender na ekran i znakomicie sobie poradziła. Nie wyobrażam sobie żadnej innej aktorki w roli Lavender. Wasza nienawiść do tej postaci świadczy tylko o tym, jak świetnie poradziła sobie Jess. Wspaniała gra! |
|
|
|
~Jean
|
Dodany dnia 08-08-2009 17:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 90
Ostrzeżeń: 1
Postów: 45
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
Pstro, różowo i kolorowo w głowie, praktycznie ma wodę zamiast mózgu. Nie mam pojęcia jakim ona cudem trafiła do Gryffindoru, ale oto nasza panna Brown. W filmie została przedstawiona jako totalnie mdła osoba, której ma się dość po pierwszych 5 minutach. Zachowywała się jakby miała obsesję na punkcie Rona a nie jakby w nim była zakochana. Chciała go praktycznie mieć tylko dla siebie i odizolować od otoczenia, a zwłaszcza Hermiony. Nienawidzę jej jako postaci, totalnie mnie wkurza, a zwłaszcza jej zachowanie wobec Rona. Czy tak się zachowuję zdrowa, normalna zakochana dziewczyna? Chyba nie. Aktorka doskonale wcieliła się w tę postać ale i tak to faktu nie zmienia, że Lav jest słodsza niż najsłodszy cukier. Wiem, że to co napisałam to masło maślane ale to również czysta prawda.
__________________
I Love Relationship Ron and Hermione.
Remember this
Edytowane przez Jean dnia 14-08-2009 13:57 |
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 08-08-2009 18:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Nie lubię specjalnie tej postaci, bo była zbyt nachalna i jak dla mnie nie pasowała do Rona, bo od początku widziałam go z Hermioną i nie chciałam, żeby był z kimś innym. Natomiast w filmie jak oglądałam oprócz tego, że mnie wkurzała to nieźle się ubawiłam oglądając ją... jak skacze koło Rona i tak dalej.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 08-08-2009 19:29
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Tak, w filmie Lavender została tak przedstawiona, że chciało mi się śmiać jak tylko ją widziałam. Taka cukiereczkowata dziewczyna na amen zakochana w Ronie Natomiast w książce strasznie mnie irytowała i już wolałam, żeby Rob był z Hermi jak z Lavender.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~Crima
|
Dodany dnia 09-08-2009 13:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 685
Ostrzeżeń: 0
Postów: 217
Data rejestracji: 30.07.09
Medale:
Brak
|
Ma świetne włosy, świetnie gra, ale jako Lavender - totalnie mnie wkurza.
Najlepsza była ta scena, kiedy napisała R + L = <3 w pociągu na szybie od drzwi.
__________________
I' m so happy, cause today I found my friends. They' re in my head.
- Kurt Cobain.
|
|
|