· Hogwart najbezpieczniejszym miejscem? |
Hogsmeade_pl
|
Dodany dnia 16-08-2008 15:51
|
Super Administrator
Dom: Bezdomny
Ranga: Charłak
Punktów: 9
Ostrzeżeń: 0
Postów: 198
Data rejestracji: 31.07.08
Medale:
Brak
|
W pierwszym tomie Hagrid nazywa Hogwart najbezpieczniejszym miejscem na świecie ("Bank Gringotta to najbezpieczniejsze miejsce pod słońcem, jeśli masz coś cennego... oczywiście z wyjątkiem Hogwartu." str.70). Jednak jeszcze w tym samym tomie trójka pierwszorocznych bez większych problemów przechodzi obok trójgłowego psa - Puszka, pokonuje kolejne przeszkody i dociera do Kamienia Filozoficznego.
Skoro dokonały tego dzieci to tym bardziej mógł to zrobić dorosły i wykwalifikowany czarodziej. Więc jak to jest z tym bezpieczeństwem? Co Wy o tym sądzicie? |
|
|
|
~Penelope
|
Dodany dnia 26-08-2008 13:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -159
Ostrzeżeń: 3
Postów: 187
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Nie należy zapominać, że to nie są zwykłe dzieci.. One potrafią czarować.. Zresztą, wiele różnią się od innych uczniów.. Bystrość, waleczność etc. to tylko cząstka cech, które mają o wiele bardziej rozwinięte niż reszta uczniów. Więcej, są one wyższe nawet od niektórych dorosłych czarodziejów. Trójka przyjaciół miała także pomoc od starszych od siebie. Weźmy, za przykład Hagrida. To on powiedział im, co trzeba zrobić, by ominąć Puszka bez zbędnych ceregieli. Ale kiedy już do niego doszli, pomógł im Quirrell, usypiając psa. Następnie, kiedy znaleźli się w kolejnej pułapce, Hermiona, dzięki swojej wiedzy pomogła im wybrnąć z tego cało. Kiedy byli w sali z kluczami, to Harry był najlepszy w lataniu, więc to on złapał ten największy. Potem, kiedy doszli do Szachów Czarodziejów w większej, niż normalna skala, tym razem to dzięki Ronowi przeszli dalej. Pod koniec Harry był zdany tylko na siebie, to fakt. Ale czy nie jest on na tyle odważny, być może głupi, żeby pokonać tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać? Więc.. Chyba jasne jest, co chciała nam przekazać Rowling.. Hogwart jest najbezpieczniejszym miejscem.. Na_pewno. Nie ma żadnych wątpliwości.. Jeśli by tak nie było.. To powiedzcie? Dlaczego tylko ta trójka i Quirrell (który znał sekret, jako nauczyciel) doszli, aż tak daleko?
__________________
Miłość, która się zmienia nie jest miłością. Miłość jest jak nieusuwalne znamię, przetrwa burze i nigdy nie zadrży. Miłość nie zmienia się z czasem, w ciągu godzin czy tygodni, ale potwierdza się, nawet u progu przeznaczenia.
___William Shakespeare
|
|
|
|
~Ari
|
Dodany dnia 27-08-2008 16:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 489
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Myślę, że Hogwart nie był nigdy bezpiecznym miejscem. Ten kto tam się dostał zwyczajnie mógł zrobić wszystko, co mu się podobało. Trzeba było oczywiście nie zostać rozpoznawalnym jak Voldemort. Odrobinę sprytu, błyskotliwości i pomysłowości i proszę ... gdzie się znajdujesz ... hmm .. w Hogwarcie. |
|
|
|
~Hermiona_Lily_tusia
|
Dodany dnia 27-08-2008 17:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
No tak, ale problemem miało być dostanie się do Hogwarto, a skoro oni byli już w nim to mieli sprawę ułatwioną.
__________________
|
|
|
|
~Irreplaceable_
|
Dodany dnia 27-08-2008 20:51
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2090
Ostrzeżeń: 1
Postów: 394
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Może, wydaje się to przez ten Kamień, że ułatwiony dostęp do niego miały osoby, które się znajdowały obecnie w Hogwarcie. Bezpieczny jest z wielu powodów: nie mogą, przede wszystkim, teleportować, deportować albo i tam aportować się do niego, bo chroniły go zaklęcia. I tych zaklęć się trzymam. Hogwart to bezpieczne miejsce wg mnie |
|
|
|
~Red Crayon
|
Dodany dnia 30-08-2008 09:52
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 349
Ostrzeżeń: 1
Postów: 191
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Mi się wydaje, że bezpiecznym w sensie tych zaklęć chroniących sam ZAMEK. Bardzo trudno było się tam dostać. A co do zdolności bohaterów, co powiedziała jakaś poprzedniczka, nie wierzę w nią. Po prostu byli wścibscy. To wszystko.
__________________
|
|
|
|
~Yennefer
|
Dodany dnia 31-08-2008 20:08
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1801
Ostrzeżeń: 3
Postów: 503
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Tak, ale wśród tych pierwszoroczniaków był także Harry Potter, chłopiec który przeżył, wybraniec i tak dalej. To jasne, że Harry jest wyjątkowy i wszystko mu się udaje.
__________________
|
|
|
|
~Syriusz_Black
|
Dodany dnia 01-09-2008 18:25
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 226
Ostrzeżeń: 1
Postów: 42
Data rejestracji: 01.09.08
Medale:
Brak
|
Trzeba dodać, że byli wyjątkowo zdolni. Myślę, że to zmienia obrót rzeczy. A tak na serio to okazuje się, że Hogwart nie był aż tak bezpieczny. Wystarczyło, że nie było dyrektora i od razu wszystko wywracało się do góry nogami.
__________________
To ja Wiem to dziwne, że jestem krukonem ;p Ale tiara przydziału podobno nie kłamie ...
|
|
|
|
~Camelia Potem
|
Dodany dnia 01-09-2008 20:19
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Charłak
Punktów: 8
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 01.09.08
Medale:
Brak
|
Nie można zapominać, że to nie były byle jakie dzieciaki. To przecież przyszli wybawiciele magicznego świata. Cechowali się nie tylko wiedzą i umiejętnościami, ale i odwagą, sercem, oddaniem. Zresztą tak naprawdę nic nie jest zupełnie bezpieczne.
__________________
Zapraszam na Nimbus.org.pl.
"Więc wstan, podnieś płaszcz i dalej idź przed siebie.'
Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:31 |
|
|
|
!Lady Shadow
|
Dodany dnia 09-09-2008 22:20
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
A może Hagrid im tak tylko powiedział, żeby czuli się bezpiecznie w murach szkoły albo naprawdę miał rację co do tego miejsca ale ja jednak uważam iż najbardziej bezpiecznym miejscem jest Gringott. A co do tego psa czy nawet Komnaty Tajemnic to jakoś nie mam pojęcia iż było ta takie niebezpieczeństwo, położenia Komnaty nikt praktycznie nie znał a z tym psem to widocznie nie było za dobrze strzeżone.
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:32 |
|
|
|
~Villemo
|
Dodany dnia 07-10-2008 08:04
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 791
Ostrzeżeń: 3
Postów: 296
Data rejestracji: 04.10.08
Medale:
Brak
|
Ja tam Hogwartu wcale nie uważam za tak bezpieczne miejsce. Praktycznie mógł się tam dostać każdy kto chciał np. w trzecim tomie Syriusz dostał się tam bez problemu, tak samo jak śmierciożercy w szóstym. Wystarczyło mieć trochę rozumu i zdolności. No i znajomości wewnątrz.
__________________
Jest czas na dojrzewanie .
na serce złamane ...
Wszytko kiedyś nas spotka ...
I niech mówią " Słodka Idiotka " ...
Bo mam marzenia z których nie wyrastam .
Niech mówią " Naiwna Dziewczynka " .
Niech mówią ...
Ludzie bez serca, bez marzeń ....
Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:34 |
|
|
|
~Nefri
|
Dodany dnia 02-11-2008 21:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 69
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 02.11.08
Medale:
Brak
|
Mimo wszystko Hogwart to najbezpieczniejsze miejsce przecież nie wszędzie jak się chce czegoś pilnować to ustawia się trójgłowe psy na straży.
Edytowane przez Ariana dnia 02-11-2008 21:29 |
|
|
|
~Albus Potter
|
Dodany dnia 03-11-2008 00:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 134
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
No nie zapominajmy, że to nie są zwykłe dzieciaki. Poza tym najlepszy jest "atak" z zaskoczenia kto by podejrzewał, że 11 latkowie mogą chcieć coś takiego zrobić, kto by potraktował ich poważnie. Najbezpieczniejszym względem, że nikt nie powołany nie dostanie się do środka. Ile to zaklęć nauczycieli stworzeń uczniów strzeże terenów tego starego zamczyska? Ile Draco musiał się natrudzić aby to "obejść?. W ostateczności jednak do zamku nie dostał się nikt nie powołany. Carrowowie dostali się bo Snape był dyrektorem, pomagierzy Draco przez szafkę, Dolores dzięki Albusowi, ( miał problem ze znalezieniem nauczyciela ), Sami-Wiecie-Kto dzięki Quirrellowi ( byli wręcz nie rozłączni ) . I to chyba wszyscy którzy próbowali się dostać i im się to udało. Zresztą do Gringotta też się włamano 2 krotnie (1 raz do skrytki z której zabrano KF po raz 2 kiedy szukano horkrusów przy pomocy goblina zresztą).
__________________
Albuss P
Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:39 |
|
|
|
|
Dodany dnia 03-11-2008 11:14
|
Gość
Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z większością. To nie był zwykłe dzieci. Były niezwykle uzdolnione i myślę że również bardziej dojrzałe. Nie każdy w ich wieku tak dobrze rozumiał pojęcia : "przyjaźń", "odwaga", "miłość". I dodam jeszcze że jeżeli ktoś nazywa jakieś miejsce najbezpieczniejszym miejscem, to i tak nie może dać gwarancji że nic się złego w nim nie wydarzy. |
|
|
|
~Shetanka
|
Dodany dnia 15-11-2008 11:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 15.11.08
Medale:
Brak
|
1.
Hagridowi chodziło o to, że DO zamku nie jest się łatwo dostać komuś z zewnątrz, a nie że jak jest się uczniem to trudno coś wykraść...
2.
Myślę, że Rowling nie chciała pokazać, że Harry, Ron i Hermiona byli jakoś niezwykle wybitni, moim zdaniem chodziło Jej o siłę przyjaźni. Ani Harry, ani Ron, ani Hermiona w pojedynke nie przeszli by wszystkich zadań, ale razem mogli wszystko.
__________________
The death is just the next, great adventure.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
|
|
|
|
~antybratek
|
Dodany dnia 23-11-2008 14:10
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 699
Ostrzeżeń: 1
Postów: 260
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem chodzio to o Dumbledora. Choć on takze został przechytrzony przez własnego nauczyciela, więc to także w koncu nie ma sensu... ale moze zaklęcia obronne zamku?
Poza tym każdy się myli.
__________________
Dawny charpak1
"I solemnly sware I am up to no good."
"Mr Moony presents his conpliments to Professor Snape, and begs him to keep his abnormally large nose out of other people's buissness."
"Mischief managed."
|
|
|
|
~Lord Harry Potter
|
Dodany dnia 12-12-2008 22:13
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 24
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 12.12.08
Medale:
Brak
|
Myślę że był najbezpieczniejszym miejscem a tej trójce udało się przejsć ponieważ nikt nie myślał że oni chcieli tam dojść a jakby się zjawił Voldemort to wszyscy by wiedzieli.
__________________
"To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni."
|
|
|
|
~GinyH
|
Dodany dnia 23-12-2008 21:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 180
Ostrzeżeń: 0
Postów: 128
Data rejestracji: 22.12.08
Medale:
Brak
|
Ja uważam że Ron , Hermiona i Harry ..dla tego dostali się do kamienia ponieważ Hagrid powiedział im jak uspać puszka ..a myślę ..Że nie każdy wie o takiej metodzi tylko Ci którzy się interesują takimi i innymi zwierzętami ..a nie każdego to intryguje!. I wydaje mi się że Hogwart jest rzeczywiście bezpiecznym miejscem ..!
__________________
Ginny
|
|
|
|
~Harry 14
|
Dodany dnia 02-02-2009 20:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 410
Ostrzeżeń: 1
Postów: 92
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem ani Bank Gringotta, ani Hogwart nie był bezpiecznym miejscem ponieważ do Hogwartu bez problemu włamał się Syriusz Black, szukając Parszywka w trzeciej części Harry'ego Pottera. Natomiast w Banku Gringotta - no cóż było tu bezpieczniej ale sami wiecie że w siódmej części Harry'ego on sam się tam włamał by zabrać horkruksa.
Edytowane przez Ariana dnia 02-02-2009 20:42 |
|
|
|
~Lady-In-Black1
|
Dodany dnia 03-02-2009 12:23
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Ravenclawu
Punktów: 430
Ostrzeżeń: 0
Postów: 37
Data rejestracji: 29.01.09
Medale:
Brak
|
Czy Hogwart jest takim 'najbezpieczniejszym miejscem pod słońcem'? Moim zdaniem nie do końca. Wielokrotnie przebywali tam ludzie Lorda Voldemorta, co roku miały tam miejsce niezwykłe, a zarazem straszne wydarzenia, mimo że nad bezpieczeństwem uczniów czuwał Dumbledore. W kolejnych częściach HP widzimy, że za każdym razem dzieje się coś niepokojącego, zatem bezpieczeństwo w Hogwarcie było ograniczone. Z drugiej strony, dopóki Harry nie pojawił się w szkole, takich strasznych sytuacji raczej nie było. A jednak to dzięki Harry'emu zawsze znowu zapanował spokój, chociażby na pewien czas. Czyli mamy paradoks - Harry często jest przyczyną zburzenia poczucia bezpieczeństwa (chociaż nie bezpośrednio, bo przez Voldemorta), a jednocześnie dzięki niemu to bezpieczeństwo zostaje przywrócone. Dopiero po ostatecznym zwycięstwie Harry'ego w końcu jest święty spokój
__________________
Ja jestem zagadką,
której nikt rozwiązać nie może,
której sama rozwiązać nie mogę...
|
|
|