· Jakbyście mogli kogoś "wskrzesić" to kogo? |
~always lily and snape
|
Dodany dnia 15-05-2013 11:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 15.05.13
Medale:
Brak
|
Lily. <3 haremu przydała by się matka... Przecież nie miał nikogo! ://
__________________
-After All this time?!
-Always.
|
|
|
|
~ceresxxx
|
Dodany dnia 03-06-2013 16:47
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Kierowca Błędnego Rycerza
Punktów: 912
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 03.06.13
Medale:
Brak
|
Nikogo.Kiedy już ktoś umrze należy do świata umarłych.Każdy by chciał zobaczyć bliskich zmarłych.Wiele osób czułoby pokusę żeby to zrobić.Jednak czy to byłoby słuszne?
__________________
ceresxxx
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 03-06-2013 19:30
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Oczywiście wskrzesiłbym Severusa, ponieważ uważam, że jego śmierć była absolutnie bez sensu. Czarodziej, którego odwaga, lojalność wobec Albusa i bezustanna ochrona Wybrańca stały się niemal sensem życia zasługuje na coś więcej, niż zagryzienie przez ohydnego gada. Poza tym doskonale wiemy, że nie miał Czarnej Różdżki - nieszczęśliwe dzieciństwo, zawód miłosny, wyrzuty sumienia, ciągły stres i użeranie się z mało inteligentnymi uczniami a na sam koniec haniebna śmierć...
__________________
|
|
|
|
~Solitude483
|
Dodany dnia 04-06-2013 08:08
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 110
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 15.02.13
Medale:
Brak
|
Wiele jest postaci, które chciałabym przywrócić do życia. Myślę, że gdyby nadarzyła się taka okazja przywróciłabym do życia Syriusza lub Zgredka. Choć wiem że żadne czary nie są w stanie przywrócić umarłych do życia ;-; |
|
|
|
~emma wtson
|
Dodany dnia 04-06-2013 14:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 105
Ostrzeżeń: 0
Postów: 85
Data rejestracji: 04.01.12
Medale:
Brak
|
Mam 3 osoby w głowie. 1. Dumbledore 2. Syriusz 3. Snape Ale pomyślawszy dłużej stwierdziłam, że Dumbledore i tak zrobił w swoim życiu dużo i myślę, że był już stary, więc go odrzucam. Został Syriusz i Severus. No i tutaj mam problem, bo oboje byli młodzi i mogli jeszcze dużo rzeczy zrobić w życiu i wiele dokonać, ale myśląc co by było lepsze dla Harry'ego to myślę, że Syriusz. Jednak to był jego jedyny krewny i Harry wiele mu zawdzięczał, nawzajem się wspierali. Ale Syriusz nie mógł by zawiele zrobić, bo jest ścigany przez Ministerstwo, więc ostatecznie wybieram Severusa Snapa. |
|
|
|
~Kasia_Potterka
|
Dodany dnia 06-06-2013 16:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 305
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 24.08.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że gdybym miała moc wskrzeszenia to przywróciłabym do życia Matkę i Ojca Harrego ponieważ, biedny nie miał nigdy prawdziwej rodziny.Kusząc propozycją jest wskrzeszenie Zgredka, Syriusza i Dumbledore...
__________________
"Każdy z nas ma swoje Westerplatte..."
|
|
|
|
~Little_Black
|
Dodany dnia 10-06-2013 20:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 653
Ostrzeżeń: 0
Postów: 127
Data rejestracji: 31.05.13
Medale:
|
mniszek_pospolity napisał/a:
Oczywiście wskrzesiłbym Severusa, ponieważ uważam, że jego śmierć była absolutnie bez sensu. Czarodziej, którego odwaga, lojalność wobec Albusa i bezustanna ochrona Wybrańca stały się niemal sensem życia zasługuje na coś więcej, niż zagryzienie przez ohydnego gada. Poza tym doskonale wiemy, że nie miał Czarnej Różdżki - nieszczęśliwe dzieciństwo, zawód miłosny, wyrzuty sumienia, ciągły stres i użeranie się z mało inteligentnymi uczniami a na sam koniec haniebna śmierć...
Mniszku oczywiście masz wiele racji i zgadzam się z tobą, że nie zasługiwał na taką śmierć,jednak nie mogę sobie wyobrazić jakby teraz funkcjonował, co by teraz robił. Dalej użerałby się z uczniami, byłby ścigany przez Ministerstwo Magii, czy siedziałby w Azkabanie. Nawet gdyby ułożył sobie jakoś lepiej swój los to wątpię, czy zrobiłby porządek ze swoim życiem uczuciowym. Miał przecież na to tyle czasu a nic nie zrobił........ Poza tym po śmierci jest tam gdzie zawsze chciał być i jest szczęśliwy.
Myślałam też o wskrzeszeniu Lupina lub Tonks albo Jamesa i Lily ale można wskrzesić tylko jedną postać, a uważam, że jeżeli wskrzesiłabym którekolwiek z nich bez swojej drugiej połówki nie byłoby szczęśliwe.
Zostaje więc Albus Zgredek Fred i Syriusz, ale Fred chyba bardziej na to zasługuje bo był młody i pełny energii, a Syriusz i Albus już swoje przeżli , chociaż Black też miał najpiękniejszego życia. Został oskarżony o zabicie przyjaciół i swoje w Azkabanie wysiedział ;/
Ostatecznie i tak nie jestem w stanie powiedzieć kogo najlepiej byłoby wskrzesić wszyscy: Snape, Lupin, Tonks, James, Lily, Zgredek, Fred, Albus i Syriusz tak samo zasługują na życie. Każdy na nie zasługuje.
__________________
Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy
(...)Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię jeśli chcę rozświetlić mrok(...)
"I want someone who love me like Snape loved Lily."
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 10-06-2013 20:30
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że stanowczo odpada ściganie przez Ministerstwo Magii oraz pobyt w Azkabanie. W momencie, gdy Czarny Pan zginął istniało szereg możliwości, żeby wydobyć z Severusa wspomnienia, można było podać veritaserum - wątpię czy dalej chciałby udawać wiernego śmierciożercę. Jak to się mówi ? Prawda zawsze zwycięża W końcu wszyscy dowiedzieliby się, po której tak naprawdę stronie stał i ile zawdzięcza mu pan Potter w pokonaniu odwiecznego wroga. Jestem za opcją, żeby dalej nauczał w Hogwarcie, najlepiej eliksirów i tym samym piastując funkcję zastępcy Dyrektora ( którym zostałaby pewnie Mcgonagall ).
Co do życia uczuciowego...Istnieją także ludzie samotni z WYBORU - nie każdy musi mieć, żonę/męża, posiadać dzieci itd. Severus kochał zawsze jedną osobę i nie chciał wiązać się z kimś "nowym".
m: Proszę się opanować z tymi offtopami.
__________________
Edytowane przez mooll dnia 11-06-2013 17:18 |
|
|
|
~tyna13
|
Dodany dnia 17-04-2014 16:56
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 35
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 13.03.14
Medale:
Brak
|
Lily, James no i Syriusz |
|
|
|
~Magic321
|
Dodany dnia 18-04-2014 23:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 73
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 12.04.14
Medale:
Brak
|
Wskrzesiłabym Freda, który zawsze był uśmiechnięty, szalony, miał pełno szalonych pomysłów i dzięki temu wszczyscy go tak uwielbiali.
Wskrzesiłabym Syriusza, ponieważ był dla Harr'ego wielkim wsparciem w bardzo trudnych chwilach. Był dla niego po prostu jak brat. |
|
|
|
~dragon-wings
|
Dodany dnia 21-04-2014 11:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 139
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 14.07.13
Medale:
Brak
|
Chociaż Syriusz to jedna z moich ulubionych postaci, to chciałabym żeby pozostawić przy życiu Freda. Tak jak Ty-~onlyHorcrux- uważam że rozdzielenie bliźniaków to coś STRASZNEGO. Oni zawsze byli tacy nierozłączni! Widzieliście może taki rysunek na którym George patrzy w lustroain eingarp i widzi tam Freda??? O rany, to na prawdę strasznie smutne...
__________________
Och, nie, ale plama, nie mam przy sobie pióra... Myślisz, że podpisze mi się szminką na kapeluszu?
~szóstoklasistka na widok Kruma
Chociaż widać tutaj że jestem w Gryffindorze to połowa mnie należy też do Hafflepuffu
Pozdrowienia dla drogi Gościu
|
|
|
|
~Faria7
|
Dodany dnia 21-04-2014 17:15
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2652
Ostrzeżeń: 2
Postów: 582
Data rejestracji: 10.06.11
Medale:
Brak
|
Ja również wskrzesiłabym Freda. Bardzo przeżyłam jego śmierć, poza tym tak jak poprzednicy uważam że bliźniacy nigdy nie powinni być rozdzieleni! Wahałabym się jednak, czy nie wskrzesić Syriusza, którego bardzo lubiłam, Zgredka, który zawsze był wierny Harry'emu lub Severusa, który zginął niesłusznie.
__________________
|
|
|
|
~Et Venefici
|
Dodany dnia 21-04-2014 17:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 401
Ostrzeżeń: 0
Postów: 63
Data rejestracji: 21.04.14
Medale:
Brak
|
Trudny wybór. Tylu kochanych bohaterów umarło. Jeślibym miała wybrać 5 to:
- Fred Weasley, jak można uśmiercić takiego śmiesznego bohatera i rozdzielić go z Georgrem,
-Syriusz Black, ostatni członek rodziny Harry'ego ( wiem, że był tylko jego ojcem chrzestnym), takie poświęcenie dla Harry'ego, życie z Azkabanie, nieprawdziwe oskarżanie go o zdradzenie rodziców Harry'ego, a potem śmierć
-Remus Lupin- zdecydowanie najfajniejszy nauczyciel w historii Hogwartu, jedyny miły wilkołak oprócz Billa, jeszcze miał małego syna
-Zgredek - kochane, biedne, szalone, miłe, śmieszne, troskliwe stworzonko, ulubiony bohater serii UMARŁ, jak można było uśmiercić tego pięknego skrzata, który walczył o wolność skrzatów i był tak oddany Poterowi?
- Severus Snape- takie dzieciństwo, nieszczęśliwie zakochany, chronił Pottera, a ten myślał, że chciał go zabić, oddany sługa Albusa, umarł, gdyż ponoć był panem Czarnej Różdżki, a wcale nim nie był i powiedział te piękne słowo "Zawsze", może wiecie o co chodzi...
__________________
Ty też go uwielbiasz, drogi Gościu?
Edytowane przez Et Venefici dnia 22-04-2014 11:40 |
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 21-04-2014 22:19
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Przypominam (ZNÓW!) o uzasadnieniu swojego wyboru. Hermiona778 i Et Venefici są proszone o edytowanie swoich postów i uzupełnienie ich treści.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Lunatyk_99
|
Dodany dnia 11-06-2014 22:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 204
Ostrzeżeń: 0
Postów: 43
Data rejestracji: 09.06.14
Medale:
Brak
|
Ja tam bym się nie mieszała do świata umarłych. Każda śmierć uczy nas czegoś nowego. Po utracie każdego z bohaterów nie tylko łzy cisnął się do oczu, ale i w głowie zaczynają sie przewijać wszystkie wspomnienia z nimi związane. Dostrzegamy kruchość naszego istnienia... to jest piękne w śmierci wielu bohaterów "Pottera". Wcale nie uważam, żeby było ich za dużo, w końcu wszyscy walczyli na wojnie, wojnie o prawdę, tolerancję, miłość...każda wojna niesie za sobą ofiary.
Gdybym jednak mogła kogoś wskrzesić byłby to chyba Fred. Bez niego George już nigdy nie był w pełni szczęśliwy. Jego śmierć była ogromnym ciosem w rodzinę Weasleyów. Myślę, ze ich życie bardzo długo nie mogło wrócić do normy po jego śmierci. Na pewno już nigdy nie było równie zabawne. ;)
__________________
|
|
|
|
~HalfBloodPrincess
|
Dodany dnia 15-06-2014 10:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 82
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 14.06.14
Medale:
Brak
|
Oh, bardzo trudne pytanie. Bardzo wstrząsnęła mną śmierć osoby pełnej życia, humorku i śmiechu jak Fred, tudzież mam żal do pani Rowling, że postanowiła go uśmiercić. Dlatego stanowczo chciałabym, aby wrócił i duet Weasley'ów dalej działał, jednak po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że Syriusza też mi bardzo brak. Poza tym, był bardzo ważny dla Harry'ego. I tutaj powstaje problem: Fred czy Syriusz? Jednak mimo wszystko, tak bardzo tęsknię za żartami Freda, że to jego bym wskrzesiła.
__________________
Zwolenniczka Opowieści o Trzech Braciach oraz wszystkiego, co jest związane z Potterem
Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego PO, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.
-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. [...]Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?
-Zawsze...
Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że w życiu są o wiele gorsze rzeczy od umierania
Poza tym świat wcale nie dzieli się na dobrych ludzi i śmierciożerców, bo wszyscy mamy w sobie tyle samo dobra co zła. Tylko od nas zależy, jaką drogą pójdziemy. Taka jest nasza natura.
Najpierw pomyśl o kimś, kto żegna cię czule,
Potem się zastanów, czego ci brakuje,
Gdy mówisz o chłopcu, że kogoś całuje.
Wreszcie dodaj do tego sam końca początek,
Albo koniec początku. Już złapałeś wątek.
Bo gdy to połączysz- już spokojna głowa,
Wyjdzie ci stworzenie, chociaż nie osoba,
Którego byś nigdy nie chciał pocałować.
Do not pity the dead, Harry. Pity the living, and above all, those who live without love
Nie żałuj umarłych, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości
The last enemy that shall be destroyed is death
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie pokonany
Otwieram się na sam koniec
Edytowane przez HalfBloodPrincess dnia 15-06-2014 10:55 |
|
|
|
~daseyy
|
Dodany dnia 21-06-2014 20:10
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 236
Ostrzeżeń: 0
Postów: 76
Data rejestracji: 30.07.10
Medale:
Brak
|
Decyzja nie należy do trudnych. Severus jest moją ulubioną postacią i jego wskrzesiłabym w pierwszej kolejności.
__________________
I want someone who loves me as much as Snape loved Lily.
|
|
|
|
~Ario
|
Dodany dnia 21-06-2014 20:22
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 51
Ostrzeżeń: 1
Postów: 64
Data rejestracji: 20.04.14
Medale:
Brak
|
Zgredek- Dlatego,ze za to wszystko co zrobił dla Harrego i jego przyjaciół,nie zasługiwał na taką śmierć
Snape- Jest to mój ulubiony Bohater, po za tym chciałbym zobaczyc rozmowe Harrego z Severusem, po tym jak Harry wszystkiego sie o nim dowiaduje
Pocieszajace jest to ze mozna by rzec ze obaj wyzej wymienieni umarli szczesliwi: Zgredek bo umierał w ramionach Harrego, Snape bo mógł spojrzeć Harremu w oczy , w oczy tak podobne do oczu Lily
__________________
Świat nie dzieli się na ludzi normalnych i nienormalnych,tylko na tych którzy są pozamykani w zakładach i na tych ,którzy nie zostali jeszcze przebadani ;D
______________________
"Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku."
[img]C:\Documents and Settings\xx\Pulpit[/img]
_______________________________________
|
|
|
|
~Lavenda1234
|
Dodany dnia 02-07-2014 12:03
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 67
Ostrzeżeń: 0
Postów: 32
Data rejestracji: 20.08.11
Medale:
Brak
|
Remus albo Tonks-żeby Teddy miał chodziarz jednego rodzica. |
|
|
|
~amanda0112
|
Dodany dnia 13-07-2014 18:36
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 13.07.14
Medale:
Brak
|
Freda Weasleya, nie moge pogodzic się z tym że umarł ;c |
|
|