Jest tego sporo . Ale chyba ulubiony to ten:
"- Witajcie! - powiedział. - Witajcie w nowym roku szkolnym w Hogwarcie! Zanim rozpoczniemy nasz bankiet, chciałbym powiedzieć wam kilka słów. A oto one: Głupol! Mazgaj! Śmieć! Obsuw! Dziękuję wam!" Oto krótka przemowa Dumbledora na rozpoczęciu roku szkolnego ( Kamień Filozoficzny"
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 614 Ostrzeżeń: 1 Postów: 314 Data rejestracji: 20.09.13 Medale: Brak
"Pani Weasley: Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
George Weasley: A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
Książe Półkrwi
To było rozwalające, jak i wiele innych odzywek bliźniaków.
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 649 Ostrzeżeń: 1 Postów: 167 Data rejestracji: 10.08.12 Medale: Brak
Ciężkie zadanie, wybrać jeden z miliona.
'' - Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze. ''
Harry do Snape'a
Kocham ten cytat, po prostu go uwielbiam. Wracam zawsze do ''Księcia Półkrwi'' i za każdym razem rozwala mnie to tak samo.
__________________
* Co to jest?-zapytała Clary.
* Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze-odparł Jace, kładąc broń na posadzce obok siebie.-Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale dobrze jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiks, gwiazdy Dawida...
* Jezu!-mruknęła Clary.
* Wątpię, czy zmieściłby się tu
''Dary Anioła''
W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą, przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie.
Boję się umrzeć pod ziemią, co jest głupie, bo nawet jeśli zginę na powierzchni, to i tak zaraz pochowają mnie pod nią.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 401 Ostrzeżeń: 0 Postów: 63 Data rejestracji: 21.04.14 Medale: Brak
"We śnie człowiek znajduje się we własnym świecie. Czasem pływa w głębokim oceanie, a czasem robi pierwszy krok w chmurach."
Albus w rozmowie ze Snapem
Mi się ten cytat bardzo spodobał. Taki urokliwy. "- Zgredku, nie, nie umieraj, nie umieraj... Oczy skrzata odszukały go, usta zadrżały, gdy z trudem wypowiedział słowa: - Harry... Potter... A potem drgnął lekko i znieruchomiał, a jego oczy były już tylko wielkimi, szklistymi kulami pocętkowanymi odbiciem gwiazd, które przestał widzieć."
Harry i Zgredek
To mnie wzruszyło. Te bezgraniczne oddanie Zgredka do Pottera. Taki ostatnie słowa "Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
Pani Weasley i George
To mnie naprawdę rozśmieszyło, chyba najbardziej ze wszystkich tomów!
Jest jeszcze wiele cytatów, ale to wielka trójca
__________________
Dom:Hufflepuff Ranga: Drugoroczniak Punktów: 85 Ostrzeżeń: 0 Postów: 20 Data rejestracji: 17.04.14 Medale: Brak
Mam kilka ulubionych cytatów. Nie jestem w stanie wybrać jednego, więc zamieszczam wszystkie, które w ten czy inny sposób mnie zauroczyły.
"Dla Freda i George'a był to jeszcze jeden powód do wygłupów. Zdarzało się, że szli przed Harrym korytarzami, wołając: - Przejście dla dziedzica Slytherina, potężnego czarnoksiężnika! Percy był wyraźnie zgorszony takim zachowaniem. - To wcale nie jest powód do śmiechu - skarcił ich za którymś razem. - Zjeżdżaj, Percy - odpowiedział Fred - Harry się spieszy. - Tak, zasuwa do Komnaty Tajemnic na filiżankę herbaty ze swoim jadowitym sługą."
"r11; Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi. r11; Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem. r11; Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem. r11; Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju."
"Ma kompletnego świra na punkcie całego departamentu. A zwłaszcza na punkcie swojego szefa. "Według pana Croucha... Jak powiedziałem panu Crouchowi... Pan Crouch jest zdania... Pan Crouch mówił mi..." Lada dzień ogłoszą swoje zaręczyny."
"- Harry, czy to prawda, że podniosłeś głos na profesor Umbridge? - Tak. - I że zarzuciłeś jej kłamstwo? - Tak. - Weź sobie ciasteczko."
"Ron uniósł wysoko odznakę. - Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie? - A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
"Leżeli, bladzi i spokojni, jakby spali pod ciemnym, zaczarowanym sklepieniem."
"- Widzisz? - rozległ się pełen napięcia głos. Tonks patrzyła groźnie na Lupina. - Ona nadal chce za niego wyjść, chociaż został ukąszony! Ją to nie obchodzi! - Jest różnica - odrzekł Lupin, prawie nie poruszając ustami, nagle jakiś spięty. - Bill nie będzie prawdziwym wilkołakiem. Oba przypadki są zupełnie... - A mnie to wcale nie obchodzi,rozumiesz?! - zawołała Tonks chwytając go z przodu za szatę i potrząsając nią. - Mówiłam ci milion razy... [...] - A ja milion razy mówiłem TOBIE - powiedział Lupin, starając się nie patrzeć jej w oczy - jestem dla ciebie za stary, za biedny... zbyt niebezpieczny..."
" -...i masz o wiele za długie włosy, Ronaldzie, przez chwilę pomyliłam cię z Ginevrą. Na brodę Merlina, co ten Ksenofilius Lovegood ma na sobie? Wygląda jak omlet. A ten to kto? - warknęła na widok Harry'ego. - Ee... to nasz kuzyn Barny, ciociu Muriel. - Jeszcze jeden Weasley? Mnożycie się jak gnomy."
__________________
- Widzisz? - rozległ się pełen napięcia głos. Tonks patrzyła groźnie na Lupina. - Ona nadal chce za niego wyjść, chociaż został ukąszony! Ją to nie obchodzi! - Jest różnica - odrzekł Lupin, prawie nie poruszając ustami, nagle jakiś spięty. - Bill nie będzie prawdziwym wilkołakiem. Oba przypadki są zupełnie... - A mnie to wcale nie obchodzi,rozumiesz?! - zawołała Tonks chwytając go z przodu za szatę i potrząsając nią. - Mówiłam ci milion razy... [...] - A ja milion razy mówiłem TOBIE - powiedział Lupin, starając się nie patrzeć jej w oczy - jestem dla ciebie za stary, za biedny... zbyt niebezpieczny...
Dom:Slytherin Ranga: Uczestnik TT Punktów: 236 Ostrzeżeń: 0 Postów: 76 Data rejestracji: 30.07.10 Medale: Brak
Ja w sumie też mam kilka ukochanych cytatów, ciężko wybrać jeden.
" Przenikało go chłodne, bezwzględne poczucie zmierzania do jasno określonego celu, które zawsze poprzedzało mord. " - Lord Voldemort ; Insygnia Śmierci
" Twoja matka oddała za ciebie życie. Jedyną rzeczą, której Voldemort nie może zrozumieć, jest miłość. Nie wiedział, że tak wielka miłość pozostawia wieczny ślad. Nie bliznę, nie znak widzialny... Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić. " Albus do Harry'ego ; Kamień Filozoficzny
" - Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam.
- A co mi dasz w zamian, Severusie?
- W zamian?- (...) - Wszystko. - rozmowa Severusa z Dumbledorem ; Insygnia Śmierci
" - Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
- To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbledore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum! Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
- Przez te wszystkie lata?...
- Zawsze. " - rozmowa Snape'a i Dumbledore'a ; Insygnia Śmierci
" - Jestem nauczycielem! - ryknął. - Nauczycielem, Potter! Jak śmiesz grozić, że wywalisz mi drzwi?!
- Przepraszam, panie profesorze - powiedział Harry, wymawiając z naciskiem dwa ostatnie słowa, po czym schował różdżkę za pazuchę.
Hagrid wytrzeszczył oczy.
- A od kiedy to mówisz do mnie "panie profesorze"?
- A od kiedy mówisz do mnie "Potter"? " - rozmowa Hagrida i Harry'ego ; Książę Półkrwi
" Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty. " - Malfoy do Hermiony ; Książę Półkrwi
" Nie musisz się wstydzić tego, co teraz czujesz. Przeciwnie... to, że odczuwasz taki ból, jest twoją największą siłą. " - Albus do Harry'ego ; Zakon Feniksa
" Głupcy, którzy mają serce na wierzchu, którzy nie panują nad swoimi emocjami, który nurzają się w smutnych wspomnieniach i pozwalają łatwo się sprowokować... innymi słowy ludzie słabi... nie mają żadnych szans przeciwko jego mocy! " - Severus do Harry'ego ; Zakon Feniksa
__________________
I want someone who loves me as much as Snape loved Lily.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 310 Ostrzeżeń: 0 Postów: 74 Data rejestracji: 30.06.14 Medale: Brak
1. "- Przez te wszystkie lata?"
- Zawsze."
2. "Jedyną rzeczą, której Voldemort nie potrafi zrozumieć, jest miłość."
3. "Wolałbym umrzeć, niż zdradzić przyjaciół"
4. "Nie żałuj umarłych Harry, żałuj żywych. A szczególnie tych co żyją bez miłości"
5. "Weź sobie ciasteczko, Potter"
6. "...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć, bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi, za to też pięć punktów... "
7. "- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze."
8. "Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty."
9. "- Tak , Quirrell to był świetny nauczyciel - powiedział głośno Harry. - Miał tylko jedną wadę; z tyłu głowy wystawał mu Lord Voldemort."
Edytowane przez Lady Morgana dnia 30-06-2014 21:43
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.