· Neville Longbottom |
~Sahem
|
Dodany dnia 12-01-2012 21:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 26.08.11
Medale:
Brak
|
Jak można nie lubić Neville'a?
Owszem, denerwował w pierwszym tomie, gdy chciał powstrzymać trio przed wymknięciem się w środku nocy z dormitorium, ale później jakoś odpokutował swoje winy.
Żałowałem też zawsze, że nie polubili się z Luną. Pasowaliby do siebie moim zdaniem.
__________________
|
|
|
|
~Luniaczekk
|
Dodany dnia 13-01-2012 13:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 475
Ostrzeżeń: 0
Postów: 219
Data rejestracji: 11.01.12
Medale:
Brak
|
Nawet go lubię. Czasami strasznie mi go żal. Szczególnie jak się dowiedziałam co się stało z jego rodzicami.
__________________
|
|
|
|
~syrius_black
|
Dodany dnia 16-01-2012 14:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5449
Ostrzeżeń: 1
Postów: 323
Data rejestracji: 26.12.11
Medale:
Brak
|
Bardzo lubię Neville'a Longbottom'a, chodź jest on trochę niezdarny i na takiego wygląda, jednak ma on nieskazitelny charakter i jest naprawdę dobrym, uczciwym człowiekiem. To właśnie on odnowił działanie Gwardii Dumbledore'a w ostatnim tomie, aby uczniowie Hogwartu walczyli z Voldemortem .
Edit by Czarownica24: Przed znakami interpunkcyjnymi nie dajemy spacji, a zdania zaczynamy dużą literą.
Edytowane przez Czarownica24 dnia 16-01-2012 15:26 |
|
|
|
~Monsieur
|
Dodany dnia 13-02-2012 15:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 150
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 13.02.12
Medale:
Brak
|
Hmm... Muszę przyznać, że Neville Longbottom to kozioł ofiarny, a tym znęcającym się opryszkiem jest los. I zawsze musi być poszkodowany, aczkolwiek wszystkich napawa optymizmem i pomimo przeciwności losu umie je zwalczać dobrym słowem. Podoba mi się jego przemiana w siódmym tomie, tak zmężniał i zaczął być tak odważny, że nie sposób zauważyć w nim bohatera! |
|
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 20-03-2012 13:43
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
Jest trochę tchórzliwy i nieporadny, ale w odpowiednich chwilach potrafi zachowac się jak prawdziwy bohater.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
|
|
|
~Kerras
|
Dodany dnia 19-07-2012 22:09
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 130
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 16.07.12
Medale:
Brak
|
Fajny chłopak, choć w pierwszych tomach mnie irytował. Zaczęłam go tolerować w czwartym tomie, a w piątym polubiłam. Prawdziwy gryfon - odważny, szlachetny, poświęca się dla przyjaciół. Jestem pełna podziwu dla niego, że potrafił się opiekować swoimi rodzicami, troszczył się o nich i nie wymagał od nikogo pomocy. To bohater, choć raczej mało osób go za takiego uważa.
__________________
Kerr
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 15-03-2013 18:37
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
W I tomie trochę mnie wkurzył. Wtedy jak nie chciał przepuścić Trio do zbawiania świata czarodziejów. Hermiona potraktowała go zaklęciem Petrificus Totalus i po sprawie. Przyznam, że wtedy się cieszyłem. W kolejnych tomach jakoś specjalnie się nie wyróżniał, więc traktowałem go na zasadzie "jest, bo jest". Od V tomu zaszła w nim niesamowita metamorfoza. Z niezdarnego, wiecznie coś gubiącego i irytującego chłopaka zmienia się w odważnego młodego czarodzieja, oddanego przyjaciołom. W VII części "przechodzi już sam siebie". Staje na czele Ruchu Oporu, poświęca się dla innych, jest torturowany przez Amycusa i Alecto. Niszczy w końcu jednego z horkruksów, którym jest Nagini.
__________________
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 16-03-2013 10:37
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Ja go polubiłam od pierwszej chwili - czyli od sceny, w której szuka Teodory w pociągu. Taki pocieszny, niezdarny, pomyślałam, że Rowling zrobi z niego sympatycznego, wiecznie coś psującego dzieciaka, którego należy traktować z pobłażliwością i przymrużeniem oka. Przez pierwsze 3 części faktycznie tak było, w czwartej dowiadujemy się czegoś więcej o jego pochodzeniu. Cieszę się, że JKR zrobiła z niego tak znaczącą w siódmej części postać, zasłużył na to żeby stać się jednym z tych, którzy bezpośrednio pomogli w zniszczeniu Voldiego.
EDIT: w Neville'u podobało mi się też to, że nie użalał się nad sobą. Zaakceptował swoją sytuację, nie robił z siebie ofiary losu tylko dlatego, że wychowywał się bez rodziców - jak to w zwyczaju miał Harry. I pomimo, że życie ze świadomością, że jego rodzice go nie rozpoznają musiało być straszne, był osobą bardzo pozytywnie nastawioną do świata i ludzi. Naprawdę należy mu się za to szacunek.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
Edytowane przez raven dnia 29-07-2013 14:50 |
|
|
|
~DJfunkyGIRLS
|
Dodany dnia 10-07-2013 17:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 708
Ostrzeżeń: 2
Postów: 240
Data rejestracji: 06.07.13
Medale:
Brak
|
Bardzo go lubię,jest śmieszny,przyjazny i ogólnie go lubię.Na początku był niezdarny a w ostatnich częściach zrobił się bohaterski i odważny.Darze go wielką sympatią.Taki ktoś jak on to prawdziwy członek GD .Cieszę się że Rowling wymyśliła taką postać jak on. |
|
|
|
~Severusowa
|
Dodany dnia 14-07-2013 10:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 56
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 12.07.13
Medale:
Brak
|
Ja od zawsze lubiłam Nevilla :-). Chociaż na początku był wielką ofiarą losu i nieźle można było się z niego pośmiać to z czasem zaczął bardziej wierzyć w siebie ( Zakon Feniksa) i umiał się komuś przeciwstawić. Nevill był przywódcą Gryfonów podczas nieobecności Harrego w Hogwarcie :-)
Severusowa dodał/a następującą grafikę:
[106.4KB]
Edytowane przez Severusowa dnia 14-07-2013 10:11 |
|
|
|
~filip94
|
Dodany dnia 19-07-2013 16:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 104
Ostrzeżeń: 2
Postów: 75
Data rejestracji: 14.07.13
Medale:
Brak
|
zawsze miał pecha |
|
|
|
~Potter_Albus
|
Dodany dnia 19-07-2013 17:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 126
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 09.07.13
Medale:
Brak
|
Lubiłem Neville'a,bo miał tego pecha,a od piątej części dowiadujemy się,że on też mógł być wybrańcem
__________________
-Nikt cię ne pytał o zdanie,ty nędzna szlamo-....................
........,a Ron pogrzebał w fałdach szaty ,wyszarpnął różdżkę i wrzasnął:"Zapłacisz mi za to,Malfoy!" i pod łokciem Flinta wymierzył nią w twarz Malfoya.
Donośny huk odbił się echem po stadionie,z końca różdżki wystrzelił strumień zielonego ognia,ugodził Rona w żołądek i przewrócił na trawę
Mój dom to kochany Gryffindor,choć w rzeczywistości Albus Potter trafił do SLytherinu według J.K.Rowling.Powiedziała o tym w jednym z wywiadów
----------------------------------------------
Pozdrawiam przyjaciół i przede wszystkim ciebie drogi Gościu
_________________________________
Od przebiegłości Ślizgonów
kretynizmu Puchonów
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
Chroń nas Gryffindorze!!!
|
|
|
|
~Allstar
|
Dodany dnia 19-07-2013 18:17
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 73
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 19.07.13
Medale:
Brak
|
Na początku nie przywiązywałam wagi do tej osoby. Był mi obojętny. Jedyne słowo które mi się z nim kojarzyło w pierwszych częściach to niezdara. Ale z czasem zaczął się zmieniać i stał się jednym z najodważniejszych uczniów Hogwartu kiedy Harrego, Rona i Hermiony nie było wtedy w szkole. Nikt by się tego nie spodziewał. Nie dawał sobą manipulować a nawet odezwał się do samego Lorda Voldemorta i wcale nie czuł jakiegokolwiek strachu. W ostatniej części szczególnie zaplusował u mnie.
__________________
Allstar, bitch
|
|
|
|
~dragon-wings
|
Dodany dnia 20-07-2013 11:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 139
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 14.07.13
Medale:
Brak
|
Ja go lubię. Na początku jest fajtłapą, ale już w pierwszej części miał odwagę przeciwstawić się przyjaciołom. Daje sobie radę z tym, że jego rodzice go nie pamiętają, a pod czas bitwy o Hogwart wykazał się odwagą!!!
__________________
Och, nie, ale plama, nie mam przy sobie pióra... Myślisz, że podpisze mi się szminką na kapeluszu?
~szóstoklasistka na widok Kruma
Chociaż widać tutaj że jestem w Gryffindorze to połowa mnie należy też do Hafflepuffu
Pozdrowienia dla drogi Gościu
|
|
|
|
~Blanka_13
|
Dodany dnia 28-07-2013 13:26
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 36
Data rejestracji: 27.07.13
Medale:
Brak
|
Ja tam lubię Nevilla. Niby był taki niezdarny i w ogóle, ale w pewnym stopniu go podziwiam za odwagę. Zawsze miał własne zdanie i pasję. Wykazał się zdolnościami przywódczymi w wielkiej bitwie o Hogwart. Dowodził całym buntem i sprzeciwiał się torturowaniu innych przez co sam nieraz obrywał. Moim zdaniem Tiara Przydziału dobrze wiedziała co robi, przydzielając go do Gryffindoru. |
|
|
|
~Miecio
|
Dodany dnia 28-07-2013 14:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 147
Ostrzeżeń: 0
Postów: 54
Data rejestracji: 25.12.12
Medale:
Brak
|
Bardzo fajny i sympatyczny gość! Ma dużo odwagi, posiada dość dużo ogłady i jest zgodny ze swoim systemem wartości. Fakt, że jest trochę "ciapowaty" dodaje mu tylko kolorytu i czyni autentycznym, a nie super-bohaterem "rysowanym na kolanie" przez jakiegoś sfrustrowanego bajko-pisarza.
__________________
|
|
|
|
~Katie Greenmeadow
|
Dodany dnia 28-07-2013 14:50
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 30
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 27.07.13
Medale:
Brak
|
Oczywiście uwielbiam Neville'a i trudno mi wyobrazić sobie osobę, która by go nie lubiła. Mimo, że był trochę niezdarny i śmieszny, to jednocześnie bardzo honorowy. Los był dla niego surowy, jednak on potrafił odnaleźć się w dość ponurej dla siebie rzeczywistości. Szanuję go za to.
__________________
|
|
|