Dom:Gryffindor Ranga: Opiekun Gryffindoru Punktów: 3259 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,096 Data rejestracji: 29.04.10 Medale: Brak
Kiedyś ich wielbiłam, bo byli na ścieżce dźwiękowej do mojego ulubionego filmu (11-latki są dziwne, wiem). Teraz po paru latach zmieniłam zdanie. Mam to samo co Letty, zwykła sieczka dla słit nastek (bez obrazy). Ani ich piosenki jakoś szczególnie nie zachwycają naa dłużej ani nic. Może tylko 'Born for This' jest znośne. Do reszty nie wracam, a to oznacza, że nie jest to nic szczególnego, bo jeśli coś jest dobre to ja do tego zawsze wracam, a do Paramore nie wróciłam.
Czytałam kiedyś w Teraz Rocku, że już zdążyli się rozpaść. Szybko. Czyżby sukces uderzył im do głowy? Jeśli zespół rozpada się po pierwszym większym sukcesie jest to kolejna oznaka, że dobrym zespołem nie był.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 92 Ostrzeżeń: 0 Postów: 23 Data rejestracji: 01.02.12 Medale: Brak
Paramore? Lubię. Racja, przyznaję-poznałam ich dzięki 'Decode' i od razu polubiłam. Potem wciąż wyszukiwałam różnych zdjęć Hayley, słuchałam innych piosenek, czytałam różnorakie artykuły, wchodziłam na strony fanowskie etcetc.
Ale uważam, że Paramore, to nie tylko 'Decode' i nie uważam, że są komercyjni, bo nagrali piosenkę do 'Zmierzchu'. Oni mają wiele innych piosenek.
A do moich ulubionych należą : 'Misery Business', 'Crushcrushcrush', 'Hallelujah', 'That what's you get', 'Monster', 'Ignorance', 'Pressure'.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 151 Ostrzeżeń: 0 Postów: 42 Data rejestracji: 18.08.11 Medale: Brak
Oh Paramore kocham ich. Fakt, że poznałam ich przez Sagę Zmierzch nie znaczy, że nie jestem ich fanką. Słuchanie tego zespołu nie ogranicza się tylko do "Decode". Dosyć szybko poznałam inne piosenki tego zespołu. Na początku nie mogłam (albo nie chciałam) przekonać się do tych bardziej ostrych piosenek typu 'Crushcrushcrush", ale z biegiem czasu doszłam do wniosku, że to dzięki tej muzyce tak naprawdę ich kocham.
Moje ulubione piosenki to: "Born for This", "Hello Cold World", "Brick by Boring Brick", "France", "Ignorance", "Playing God" i oczywiście ich nowa piosenka "In The Mourning"
__________________
"Harry rozejrzał się. Biegła ku niemu Ginny; z rozjaśnioną, ale pełną dziwnej powagi twarzą rzuciła mu się w ramiona. Bez zastanowienia, wcale tego nie planując, nie przejmując się tym, że obserwuje ich cały tłum, pocałował ją. (...) Potwór zamieszkujący jego klatkę piersiową ryknął triumfalnie."
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów I wiedzy wszech wiedzy Krukonów CHRROŃ NAS GRYFFINDORZE
Serdecznie pozdrawiam: Lilly Luna Potter
Sheiker
SevLily36
Anabella Rossi
Karma Chameleon 20
Luniaczekk A w szczególnosci pozdrawiam
Hermione Jean Granger
Świat się skończył...
Świat się skończył, więc dlaczego bitwa wciąż trwa, dlaczego w całym zamku nie zapadła pełna grozy cisza, dlaczego walczący nie rzucili broni? Harry nie panował już nad swoimi myślami, które krążyły mu po głowie,szydząc z praw logiki, a i wszystkie zmysły zdawały się go okłamywać, bo przecież to niemożliwe, by Fred Weasley był już martwy ...
A potem za wielka dziurą wyrwana w boku zamku przeleciało jakieś ciało i z ciemności pomknęły ku nim zaklęcia, godząc w ścianę tuż nad ich głowami.
- Padnij! - krzyknął Harry, bo nowe świetliste groty już mknęły ku nim z czerni nocy.
Obaj z Ronem chwycili Hermionę i pociągnęli ją na podłogę, ale Percy nadal osłaniał Freda własnym ciałem ...
- Porzuciłeś ją. Co ty sobie wyobrażasz, oszukując ją teraz?
- Wcale tego nie robie.
- Była naprawdę załamana jak z nią zerwałeś
- Tak jak i ja. Wiesz dlaczego nie możemy być razem. Moje chęci nie mają z tym nic wspólnego
- Tak, ale pocałowałeś ją, dałeś jej złudną nadzieje
- Ona nie jest głupia, wie że już nie będzie tak jak kiedyś. Nie oczekuje, że się pobierzemy..
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 644 Ostrzeżeń: 1 Postów: 217 Data rejestracji: 06.03.11 Medale: Brak
Letty napisał/a:
I co z tego, skoro równie żałosne, jak Decode?
Nikt nie przekona mnie do tego komercyjnego zespoliku.
Twoje oskarżenia o tym, że Paramore są komercyjni są niedorzeczne. Widzę, że oceniasz ich tak tylko dlatego, że nagrali kawałek do "Zmierzchu" (sama nienawidzę, ani książek, ani filmów). Gdyby byli naprawdę komercyjni to widząc ilu fałszywych fanów przysporzył im ten soundtrack nagrali by kolejny do następnej części. Nie zrobili tego mimo iż twórcy filmów chcieli żeby to zrobili. Dlaczego? A dlatego, że woleli prawdziwych fanów i mniejsze zyski, niż wielu fałszywych fanów i większe zyski. Paramore komercyjni? NIE!
Dziękuję, dobranoc.
__________________
"Otwieram się na sam koniec."
"Odbijam nie twą twarz ale Twego serca pragnienia."
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820787 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,221 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Hermioina98 napisał/a:
Letty napisał/a:
I co z tego, skoro równie żałosne, jak Decode?
Nikt nie przekona mnie do tego komercyjnego zespoliku.
Twoje oskarżenia o tym, że Paramore są komercyjni są niedorzeczne.
Guzik prawda. Każdy muzyk jest komercyjny, inaczej wydawałby tracki za free. Zarzuty o komercyjność pojawiają się nie dlatego, że zrobili OST do Zmierzchu - bo fakt, to BYŁ mocny skok na kasę - problemem jest brzmienie zespolików, które, twierdząc, że są alternatywne, zmieniają, łagodzą brzmienie po to, by zyskać rzesze nastoletnich fanów "alternatywy"
Widzę, że oceniasz ich tak tylko dlatego, że nagrali kawałek do "Zmierzchu"sama nienawidzę, ani książek, ani filmów). Gdyby byli naprawdę komercyjni to widząc ilu fałszywych fanów przysporzył im ten soundtrack nagrali by kolejny do następnej części.
Gdyby NIE byli komercyjni, wydawali by na SoundCloudzie/w netlabelach/nie dostosowywali by brzmienia dla młodzieżowego targetu.
Nie zrobili tego mimo iż twórcy filmów chcieli żeby to zrobili. Dlaczego? A dlatego, że woleli prawdziwych fanów i mniejsze zyski, niż wielu fałszywych fanów i większe zyski. Paramore komercyjni? NIE!
Dziękuję, dobranoc.
To polecam zaznajomić się z terminem komercja, bo widać, że mylisz już to pojęcie.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 644 Ostrzeżeń: 1 Postów: 217 Data rejestracji: 06.03.11 Medale: Brak
RazorBMW napisał/a:
Każdy muzyk jest komercyjny, inaczej wydawałby tracki za free.
Oczywiście... Większość swojego czasu spędzają na trasach koncertowych, tworzeniu nowych piosenek, itp. Przykro mi, ale wątpię żeby mieli czas pójść jeszcze do pracy. Z tego co wiem to muzycy nie są jakoś specjalnie traktowani przez państwa, że nie muszą płacić rachunków, kupować jedzenia, ubrań. No ale zapomniałam! Przecież pieniądze rosną na drzewach! -.-
Gdyby NIE byli komercyjni, wydawali by na SoundCloudzie/w netlabelach/nie dostosowywali by brzmienia dla młodzieżowego targetu.
Jak już wcześniej pisałam oni też muszą się z czegoś utrzymać. Zresztą, dlaczego mieliby pracować za darmo. Jednak wytwórnia, teledyski i głównie czas, kosztują.
To polecam zaznajomić się z terminem komercja, bo widać, że mylisz już to pojęcie.
No to proszę wytłumacz mi. Czekam z niecierpliwością.
__________________
"Otwieram się na sam koniec."
"Odbijam nie twą twarz ale Twego serca pragnienia."
Dom:Gryffindor Ranga: Opiekun Gryffindoru Punktów: 3259 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,096 Data rejestracji: 29.04.10 Medale: Brak
Każdy zespół jest komercyjny. Nawet ten grający na ulicy. Bo każdy chce mieć jakieś pieniądze, jeśli może je zarobić robiąc to co kocha to czemu nie? Fajnie jeśli bogaty muzyk żyje skromnie, ale jeśli kupuje drogie auta, domy i co tam jeszcze sobie chce, to też jest dobrze. W końcu go na to stać, a pieniędzy nie ukradł. Więc o co ta dyskusja?
Ja sama w Paramore nie widzę nic szczególnego. Kiedys lubiłam, ale wyrosłam. Nie widzę nic złego w nagrywaniu muzyki do tłajlajt. Nie oszukujmy się. Paramore był wtedy, z tego co wiem, młodym, mało znanym debiutanckim zespołem. Pewnie chwytali się każdej okazji do wybicia się i zarobienia kilku groszy a Powiedzmy sobie szczerze, która z osób negujących to posunięcie Paramore nie skorzystałaby z takiej okazji? Z resztą nie wiem czy wiedzie, ale pierwszy Tłajlajt był niskobudżetowym filmem i nie był nastawiony na zyski ( i to wyraźnie widać przy oglądaniu, chodzi mi o ten 'zielonkawy' ekran, nadający filmowi pewien urok). Wy myślicie, że czemu na soundtracku do pierwszego filmu nie pojawiły się takie 'gwiazdy' jak do kolejnych części, tylko samo 'alternatywne' brzdąkanie? Bo to był tani film. I ja naprawdę
nie widzę nic złego w tym soundtracku.
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 21 Ostrzeżeń: 0 Postów: 9 Data rejestracji: 09.06.11 Medale: Brak
Ja też zaczęłam ich lubić po tym jak posłuchałam Decode (; Nie jestem taką aż wielką fanką Paramore ale mam kilka ich piosenek na iPodzie (; W sumie to masz rację bo przecież nie można oceniać zespołu po jednej piosence . Hayley wymiata !! (: Takie jest moje zdanie (; Pozdro dla fanów Paramore (;
------------------------- Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów I wiedzy wszech wiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820787 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,221 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Hermioina98 napisał/a: RazorBMW napisał/a:
Każdy muzyk jest komercyjny, inaczej wydawałby tracki za free.
Oczywiście... Większość swojego czasu spędzają na trasach koncertowych, tworzeniu nowych piosenek, itp. Przykro mi, ale wątpię żeby mieli czas pójść jeszcze do pracy. Z tego co wiem to muzycy nie są jakoś specjalnie traktowani przez państwa, że nie muszą płacić rachunków, kupować jedzenia, ubrań. No ale zapomniałam! Przecież pieniądze rosną na drzewach! -.-
Lulz, nie ma to jak obrona przed argumentem oczywistym. Jasne, że artyści mogą sobie pójść do pracy, jeśli chcą [i wydawać przy tym niezłą muzykę, ale to bardziej hobbystycznie, choć mogą sobie przez to dorabiać, wielu muzyków np. z Mistiquemusic tak robi - Steven Rivić, o ile dobrze pamiętam, jest piłkarzem, i właścicielem labelu owego]. Chociaż teraz ci bardziej popularni muzycy nie dadzą rady, bo są zbyt znani, zbyt popularni, i cóż... nie muszą iść, skoro mają kasę, a do tego ostro zamotany terminarz koncertowy. Stiven np. nie jest tak popularny, bo po co, jest piłkarzem, na tym zawodzie się skupia.
Jak już wcześniej pisałam oni też muszą się z czegoś utrzymać. Zresztą, dlaczego mieliby pracować za darmo. Jednak wytwórnia, teledyski i głównie czas, kosztują.
Bo nie muszą robić muzyki komercyjnie, mogą wydawać w netlabelach i mieć z tego fun, nie kasę, a mogą pracować gdzie indziej.
To polecam zaznajomić się z terminem komercja, bo widać, że mylisz już to pojęcie.
No to proszę wytłumacz mi. Czekam z niecierpliwością.[/quote]
Komercjalizacja sztuki następuje gdy jej dzieła stają się głownie przedmiotem handlu,
a sam proces twórczy podporządkowany jest osiągnięciu zysku, co wymaga dostosowania się do potrzeb odbiorcy (który staje się klientem). Odbywa się to często kosztem artystycznej niezależności i jakości, z tego powodu komercjalizacja postrzegana bywa jako zjawisko negatywne.
I nie dotyczy to tylko popu samego w sobie, może to dotyczyć zarówno rocka, jak i "pseudo-alternatywy", tzn. łagodnienie stylu, kierowanie swojego stylu nie w taki sposób, by był faktycznie czymś ciekawszym, tylko po to, by zbić na tym popularność, vide np. ewolucja Linkin Park.
To teraz przeczytaj swój post o komercyjności [a dokładniej o tym, ze Paramore nie jest komercyjne]. Przeczytaj jeszcze raz, to zobaczysz, jaką bzdurę napisałaś. Teraz bronisz się, ale wcześniej pisałaś, że Paramore NIE są komercyjni. No, jednak są.
Więc? ;3
Imbecile napisał/a:
Każdy zespół jest komercyjny. Nawet ten grający na ulicy. Bo każdy chce mieć jakieś pieniądze, jeśli może je zarobić robiąc to co kocha to czemu nie? Fajnie jeśli bogaty muzyk żyje skromnie, ale jeśli kupuje drogie auta, domy i co tam jeszcze sobie chce, to też jest dobrze. W końcu go na to stać, a pieniędzy nie ukradł. Więc o co ta dyskusja?
Każdy muzyk jest komercyjny, inaczej wydawałby tracki za free. Słowo klucz -> netlabel i licencja Creative Commons. Zero zysków, a jednak ludzie tworzą muzykę hobbystycznie. I nie są komercyjni, bo nie mają z tego kasy, tylko rozrywkę.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1012 Ostrzeżeń: 0 Postów: 212 Data rejestracji: 25.08.11 Medale: Brak
Paramore jest moim ulubionym zespołem! Kocham ich! Słucham ich muzyki na okrągło . Polubiłam ich w listopadzie po obejrzeniu Gali EMA . Są wspaniali! Mogłabym pisać bardzo, bardzo dużo, ale rozpisałam się już w grupie społecznej "Paramore" .
Nie mogę się doczekać ich czwartego albumu! Trochę smutno że bracia Farro odeszli... Paramore jest inne, ale dalej są fantastyczni! Z ich piosenek jako trio po prostu uwielbiam "Renegade".
OK, zaczynam z grubej rury: NIENAWIDZĘ ludzi, którzy oceniają Paramore tylko po tym, że dali "Decode" do soundtracku "Zmierzchu".
- z tym się zgadzam. I to dokładnie. To jest takie denerwujące... Decode jest świetną piosenką i co z tego, że była w soundtracku ze Zmierzchu?
Ich inne piosenki są bardzo... miałkie i nijakie. To jest typowy zespół dla nastolatek, śpiewający o niczym.
Śpiewają o niczym? Hmmm... Ciekawe. Wystarczy uważnie przeczytać teksty. Na przykład "Ignorance". Przecież w tej piosence od razu widać że o czymś jest! Jest o zniszczonej przyjaźni. Albo "Franklin" opowiada o ich domu. Hm, "Emergency" - jak sama Hayley powiedziała jest o niebezpieczeństwie w rodzinie. Mogłabym tak długo. Jeżeli nie rozumiesz przenośni to już nie mój problem .
Czytałam kiedyś w Teraz Rocku, że już zdążyli się rozpaść. Szybko. Czyżby sukces uderzył im do głowy? Jeśli zespół rozpada się po pierwszym większym sukcesie jest to kolejna oznaka, że dobrym zespołem nie był.
Hm, "rozpadli się". Bracia Farro odeszli, ok. Ale nie rozpadli się. Grają dalej. Jako trio, i to pokazuje, że jednak są dobrym zespołem.
A co do tej rozmowy o "komercyjności muzyków": Przecież jak się coś lubi, to chyba dobrze z tego zarabiać, niż pracować (przykładowo) w jakiejś fabryce? No nie wiem czy można powiedzieć, że Paramore jest zespołem komercyjnym. Ale co do tego to nie chcę się bardzo wtrącać . To tylko takie moje zdanie . Poza tym ta rozmowa jest bez sensu, bo tu przecież mamy pisać nie o tym czy Paramore jest zespołem komercyjnym, tylko o tym za co ich lubimy lub nie . (A wypowiedziałam się na ten temat ponieważ: Ulubionego zespołu, przecież się broni... No powiedzmy )
Nie wiem, ja Paramore uwielbiam i nie sądzę, żeby mi szybko przeszło. I nie sądzę, że Paramore grają rock'a - żeby nie było. Trochę piosenek mają z rock'ową nutą, ale oni grają wiele gatunków muzyki . Ale żeby mówić że to jest pop? Nie wydaje mi się.
Trochę się rozpisałam I podziwiam tych co to przeczytali .
__________________
Ich inne piosenki są bardzo... miałkie i nijakie. To jest typowy zespół dla nastolatek, śpiewający o niczym.
Śpiewają o niczym? Hmmm... Ciekawe. Wystarczy uważnie przeczytać teksty. Na przykład "Ignorance". Przecież w tej piosence od razu widać że o czymś jest! Jest o zniszczonej przyjaźni. Albo "Franklin" opowiada o ich domu. Hm, "Emergency" - jak sama Hayley powiedziała jest o niebezpieczeństwie w rodzinie. Mogłabym tak długo. Jeżeli nie rozumiesz przenośni to już nie mój problem .
Przeczytałam tekst piosenki Ignorance.
Cytat: Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
idealnie pasuje do tego zespołu. Nie chcę słyszeć o ich problemach, nie chcę słyszeć o ich bólu, nie chcę w ogóle słuchać ich "poważnych i ważnych" piosenek.
Tyle ode mnie. Kończę tę dyskusję.
Dziękuję. Do widzenia.
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1012 Ostrzeżeń: 0 Postów: 212 Data rejestracji: 25.08.11 Medale: Brak
Przeczytałam tekst piosenki Ignorance.
Cytat:
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
idealnie pasuje do tego zespołu. Nie chcę słyszeć o ich problemach, nie chcę słyszeć o ich bólu, nie chcę w ogóle słuchać ich "poważnych i ważnych" piosenek.
Tyle ode mnie. Kończę tę dyskusję.
Dziękuję. Do widzenia.
Spoko, ale nie wiem czy czytałaś cały tekst. Z resztą, po co ja się kłócę, to twoje zdanie.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820787 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,221 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Alex Verie napisał/a:
Przeczytałam tekst piosenki Ignorance.
Cytat:
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
idealnie pasuje do tego zespołu. Nie chcę słyszeć o ich problemach, nie chcę słyszeć o ich bólu, nie chcę w ogóle słuchać ich "poważnych i ważnych" piosenek.
Tyle ode mnie. Kończę tę dyskusję.
Dziękuję. Do widzenia.
Spoko, ale nie wiem czy czytałaś cały tekst. Z resztą, po co ja się kłócę, to twoje zdanie.
Jasne, że czytała, bo inaczej by się nie dało. Inna sprawa, że ten tekst jest prosty, banalny i walący truizmami na kilometr. Chcesz ciekawych tekstów? Current 93 i spółka zapraszają...
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1013 Ostrzeżeń: 2 Postów: 406 Data rejestracji: 18.03.12 Medale: Brak
slyszalem,że niby fajny zespol,ale nie jak na moj gust. to nie jest mój styl,choc szczerze czesto słucham mieszanych piosenek,tylko dlatego,ze mi sie z kims kojarzą.Osobiscie jak najbardziej jestem za muzyka typu rock lub heavy metal.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW KRETYNIZMU PUCHONÓW I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2599 Ostrzeżeń: 0 Postów: 743 Data rejestracji: 16.07.12 Medale: Brak
Paramore! <3 uwielbiam, kocham, ubóstwiam! <3
ahh, fanka się odezwała
no tak, posiadam trzy albumy, inne piosenki również mam pobrane
świetny zespół, lecz szkoda, że już pozostało tylko trzech, nie pięciu członków jak na początku
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.