Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 66 Ostrzeżeń: 0 Postów: 16 Data rejestracji: 20.08.12 Medale: Brak
Autentyk.
nauczycielka: Ty, fanka Malfoya, do tablicy.
ja: psze pani, a dlaczego ja?
n:-bo ja tak chcę.
ja:-ale ja nie chcę.
n:-ale ja nie chcę, PROSZĘ PANI.
ja:-nie trzeba się do mnie zwracać pani, madmoiselle.
Na szczęście nauczycielka ma poczucie humoru
Od tego czasu nie tylko klasa, ale cała szkoła (oj rozeszło się) zwraca się do mnie Draco albo Malfoy DD
__________________
"Strach przed nazwą wzmaga strach przed samą osobą."
W konwersacji ze mną używaj imienia: Voldemort. Irytują mnie osoby mówiące "Sam-Wiesz-Kto".
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1203 Ostrzeżeń: 1 Postów: 561 Data rejestracji: 17.08.12 Medale: Brak
Przeczytałam wszystko, prawie wszystko świetne ale... dlaczego ja nie dam rady sobie nic przypomnieć? O.o Przecież mam takich fajnych kolegów xd. Trudno, kiedy indziej się napisze :D.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1203 Ostrzeżeń: 1 Postów: 561 Data rejestracji: 17.08.12 Medale: Brak
Moi też nie. No chyba, że pan od Anglika, który dosyć dogłębnie obejrzał moją rękę, która była zamazana wieloma ,,angielskimi" słówkami z Harrego Pottera i nie tylko... ^^> Potem przez całą lekcję się na mnie gapił O.o.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 272 Ostrzeżeń: 0 Postów: 54 Data rejestracji: 19.08.12 Medale: Brak
Mam dość orginalną germanistkę. Nikt jej nie lubi, ale jak na nas się drze to doprowadza to do śmiechu. Cytatów nie przytoczę bo nie pamiętam kontekstu. Ale miałam za to z nią ciekawą przygodę.
Pewnego ponurego dnia wywołała mnie do odpowiedzi. No to idę, zaczynam się produkować, klasa sobie ziewa - nie zwraca na moją niedolę najmniejszej uwagi. No i szanowna pani zaczyna obserwować mój prawy profil twarzy z zaciekawieniem. Ważny dla tej historii jest fakt, że noszę okulary "kujonki", ale ze względów zdrowotnych. No i pani ogląda mój prawy bok, myślę sobie, że przyczepi się do mojego "nielegalnego" kolczyka w chrząstce. Ale po chwili puka mi w okulary i poważnie pyta:
- Ty masz tu szkiełka?
Po powrocie do ławki o mało nie padłam ze śmiechu
__________________
Trzeba być bardzo dzielnym,żeby stawić czoła wrogom,ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom.
Dziękuję za pazdrowionka i
pozdrawiam wzajemnie wszystkich ;*
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 544 Ostrzeżeń: 0 Postów: 132 Data rejestracji: 15.03.11 Medale: Brak
U mnie też tego trochę będzie
Chemiczka: (Po wejściu do nieprzewietrzonej klasy) A co to za Radzieckie perfumy?
Ksiądz: (Słuchając bardzo ogólnikowej odpowiedzi kolegi) I tak dalej, słonko świeci... deszczyk pada... czarownica się podkrada...
Znowu ksiądz: Czemu wyglądasz jakbyś zapalił trochę pewnej zielonej rośliny?
Polonistka: Z ciebie to już nic nie będzie. Nawet nie idź na studia, tylko pakuj się i wio
do Irlandii.
__________________
Moja koleżanka zaczęła liczyć symbole Insygniów Śmierci, które rysuję na zeszytach, piórniku, książkach, butach, itp. Powiem tylko tyle, że zagroziła mi egzorcyzmem. U ojca Natanka.
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1507 Ostrzeżeń: 0 Postów: 489 Data rejestracji: 30.05.11 Medale: Brak
Na angielskim, kolega, który siedzi z tyłu, kopał w krzesło mojej koleżanki, z którą siedzę.
Nauczycielka:
-Co się tam dzieje?!
-DOMINIK MNIE POSUWA!
-Wychowanie do życia w rodzinie za trzy godziny macie.
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1807 Ostrzeżeń: 1 Postów: 725 Data rejestracji: 19.10.11 Medale: Brak
Kilka moich autentyków:
Pani z polskiego: Matko Boska, co jest z tym komputerem, gdzie tu się podłącza ten kabel???
Ja: Podłączyła pani nie do tego komputera.
Pani: No tak, no bo jak się wsadzi nie do tej dziury co trzeba to zawsze są problemy... Reakcja klasy - bezcenna
Ksiądz: Co to jest za jarmark?!?
Pani z biologii: Siedź cicho i słuchaj o sercu! Serce ma kształt zaciśniętej piersi... yy, znaczy PIĘŚCI!
Dom:Ravenclaw Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 143 Ostrzeżeń: 1 Postów: 61 Data rejestracji: 04.01.13 Medale: Brak
"Bo w życiu trzeba mieć jakieś takie tam"
"Wy macie jakieś przyzwyczajenia z gimnazjum albo z definicji"
"To może taki może przykład"
"Policzcie ile to jest 2 razy 4, bo ja nie mam dzisiaj głowy do matematyki"
"Dolewacie wody do cylindera"
"Nie podoba mi się ten twój zapis przy zeszycie"
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 62 Ostrzeżeń: 0 Postów: 19 Data rejestracji: 03.01.13 Medale: Brak
My mamy fajną historyczkę, a jej teksty są jeszcze lepsze:
"Klapen dupen", "Wstań i siedź normalnie", "Znam taką znajomą" i tu duużo innych.
Albo ksiądz : "Pytam się, a potem sam sobie odpowiadam. Taak, lubię pogadać z kimś inteligentnym"
Dom:Ravenclaw Ranga: Drugoroczniak Punktów: 91 Ostrzeżeń: 0 Postów: 24 Data rejestracji: 09.08.12 Medale: Brak
Nasza nauczycielka od matmy st najlepsza:
"- Uczeń którego imienia nie powinno się wymawiać?
- Voldemort?"
" Jakiego nieboszczyka przywołujemy tu do nas?"
" Tylko śmierć może go uratować przed morderstwem."
" Wy jesteście ludźmi, ja też choć nie widać."
" Łatwizna z najłatwiejszych łatwizn."
" Wczoraj byl dzień zanim się zaczął się dzisiejszy."
" To jest praca pisemna przestańcie dziamdziać."
A to tylko kilka z nich
Dom:Slytherin Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 175 Ostrzeżeń: 2 Postów: 170 Data rejestracji: 02.12.12 Medale: Brak
na ostatniej lekcji religii koleżanka wraca z wc a ksiądz na to "I jak, już ulżyło?"
nasz a wycha na lekcji:
"Wy się zaraz wyrozmawiacie"
"Czego się drzesz debilko"
__________________
Od cnoty Gryfonów Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów, STRZEŻ NAS SLYTHERINIE
W snach wchodzimy do świata, który jest całkowicie nasz własny.
Każdy człowiek jest jak księżyc,
ma swoją drugą stronę, której
nie pokazuje nikomu...
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 19 Ostrzeżeń: 0 Postów: 5 Data rejestracji: 03.11.12 Medale: Brak
U mnie pan od historii nie wymawia "r" . Ostatnio przy wyjściu na zwiedzanie kazał się ustawić w "pałach" (parach). Jednej dziewczynie brakowało, więc podszedł do niej i krzyknął " ej, gdzie twoja pała? nie masz pały?"
cytat z lekcji polskiego (omawialiśmy wiersz "w malinowym chruśniaku"
"Polonistka: I co było dalej, jak myślicie? - noo, tego w wierszu nie ma, nie wiadomo.. - no jak nie wiadomo, wszyscy wiedzą, co potem robili..;>"
Powiedzenia pana od historii:
" Odkurzaczem to ciebie robili"
" A widziałeś kiedyś łysego barana?" (pan jest łysy)
Dom:Gryffindor Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1767 Ostrzeżeń: 0 Postów: 440 Data rejestracji: 09.02.13 Medale: Brak
U nas ostatnio nauczycielka straciła panowanie i bez powodu zaczęła się wydzierać. Waliła w stół wszystkim co jej się nawinęło pod rękę i nazwała nas cholernymi bachorami.
Fakt, że przeżyła traumę (rak) nie usprawiedliwia jej do takiego zachowania. Pedagog powinien nad sobą panować w każdej sytuacji. A już na pewno nie wpadać w furię, bo ktoś np. nie miał zadania.
__________________
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 174 Ostrzeżeń: 0 Postów: 105 Data rejestracji: 07.03.13 Medale: Brak
Pani od fizyki-
- 1,1,1,2,1,1,2,2,1,1 - przerywa
- O niespodzianka znowu 1.
_____________________________
- Sobie jest ciecz, a tu se hulają cząsteczki gazu.
__________________________________________
- Mój kalkulator twoich rachunków nie ogarnia
_________________________________________
Stoi nad koleżanką która rozmawia pisze karteczki z koleżanką z drugiej ławki.Zabiera karteczkę czyta, czyta. Nagle robi zdziwioną minę i pyta na głos: - Twój chomik ma na imię Alfons?
___________________________________________________
-Bierzesz kija i wyciągasz
______________________________________________
- Nie będzie na pingwina po tym lodzie jechać.
_________________________________________
Koleżanka na z ławki krzyczy - Nie ruszać się pająk na biologię mi uciekł. - Pani pierwsza wyszła z klasy.
__________________________________________________
Pani: Jak się gość położy to ma większą powierzchnię
Koleżanka: Jak lód jest cienki to i tak wpadnie
Pani: To ma pecha.
_______________________________________________________---
- No tłuc was nie bedę
- Serio?
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Dzisiaj na chemii kolega chciał, żeby pani przesunęła tablicę, bo nic nie widział. Pani odpowiedziała w ten sposób: "Jak zrobię ci dobrze, to on nic nie będzie widział"! Potem, gdy cała klasa zaczęła się śmiać, oburzyła się, że mamy takie skojarzenia
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.