· Harry i Dumbledore |
~Lily Evans
|
Dodany dnia 29-08-2009 14:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 286
Ostrzeżeń: 0
Postów: 67
Data rejestracji: 01.06.09
Medale:
Brak
|
Według mnie na jednym i na drugim. Na pewno traktował go jak pionka ponieważ z wspomnień Snape'a wiemy, że Dumbledore chciał poświęcić Harry'ego kiedy nadejdzie pora. Z drugiej strony troszczył się o niego czego może nam dowieść 5 część. Po śmierci Syriusza Dumbledore mówi Harry'emu że nie powiedział mu prawdy o jego bliźnie ponieważ nie chciał kłaść na niego kolejnego ciężaru. Tu mamy dowód że jednak może trochę mu na nim zależało.
Edytowane przez Ariana dnia 29-08-2009 20:12 |
|
|
|
~GinnyPotterxD
|
Dodany dnia 30-08-2009 00:11
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 147
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 29.08.09
Medale:
Brak
|
Non. według mnie to Dumbledore bardzo pragnął bezpieczeństwa Harry'ego...
A więc stawiam troche na to troche na to ale chyba bardziej na Ojcostwo (pionek w grze odpada)...
__________________
J.K. Rowling is my Hero
|
|
|
|
^Lady Holmes
|
Dodany dnia 12-12-2009 14:26
|
Administrator
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak
|
Przecież Dumbledore trochę martwił się o Harry`ego i troszczył się o niego.
Jednakże Albus nigdy do końca nie zaufał Harry`emu i nie powiedział mu wszystkiego od razu. |
|
|
|
~Trucce
|
Dodany dnia 14-12-2009 19:50
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 245
Ostrzeżeń: 1
Postów: 61
Data rejestracji: 21.10.09
Medale:
Brak
|
Pionek w grze ?
Nie, nie, może jednak nie w tym znaczeniu!
Harry był pionkiem, ale w grze Voldemorta, któremu jak najszybciej powinno przypaść '' szach - mat! '' .
Myślę, że to, co Albus czuł do Harry'ego to chęć pomocy, jak wiemy, zależało mu na nim bardziej niż na kimkolwiek. To było w swojej sprawie ojcostwo. Myślę, że w pewnym czasie czuł do niego również miłość. Cóż, to dzięki Dumbledore'owi Harry przeżył te lata, więc powinien mu być dozgonnie wdzięczny! Pewnie stary Albus widział w Potterze siebie z przed lat - w pewnym tylko tego słowa znaczeniu - jako że próbującego pomagać i ratować.
To była mocna więź. |
|
|
|
~Domaa
|
Dodany dnia 14-12-2009 22:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 881
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 28.06.09
Medale:
Brak
|
Widać, że niektórzy nie czytali ostatniej książki z serii "Harry Potter" bo wtedy nie pisaliby o tym, że Dumbledore nie miał do niego zaufania, przecież to wszystko się właśnie w książce wyjaśniło, a wracając do tematu to na przyjaźni i ojcostwie. Przyjaźń no bo był taki w sumie nie jak nauczyciel tylko taki znajomy któremu mógł się zwierzać, ojcostwo to dlatego, że go wychował, przygotował do walki, chronił go. |
|
|
|
~Mundungus01
|
Dodany dnia 15-12-2009 14:32
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 156
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 25.11.09
Medale:
Brak
|
No cóż z tym pionkiem w grze to coś chyba jest na rzeczy ale nie można powiedzieć że to tylko o to chodziło ja myślę że Dumbledore troszczył się o Harry'ego był dla niego trochę no nie wiem jak to powiedzieć ... no był dla niego jak rodzina :_) jak przyjaciel, mentor i przewodnik. |
|
|
|
~Auror y
|
Dodany dnia 21-12-2009 10:31
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 0
Postów: 21
Data rejestracji: 21.12.09
Medale:
Brak
|
Relacje między nimi były dobre ale nie określiłbym ich jako ojcowskie.Albus chciał uratować świat,nawet za życie harryego .Z jednej strony dobrze bo świat czarodziejów byłby bezpieczny,a z drugiej strony jest to egoistyczna postawa!!!! |
|
|
|
~martusia3396
|
Dodany dnia 31-12-2009 20:20
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 233
Ostrzeżeń: 1
Postów: 84
Data rejestracji: 23.03.09
Medale:
Brak
|
Trudno jednoznacznie określić relacje między Harrym a Dumbledorem... myślę, że trochę tego, trochę tego... Albus na pewno traktował go trochę jak syna, bo Potter szybko stracił swoją rodzinę. Na pewno uważał go też trochę za swojego pionka w wymyślonej, ułożonej grze jaką jest życie. Chciał by Wybraniec pokonał Voldemorta, gdyż wiedział, że tylko on może tego dokonać. Bardziej mu zależało na życiu Pottera niż innych.
__________________
Niech twoja gwiazda zaświeci mi choć na jedna noc.
Wiele jest takich rzeczy,
które dawno byśmy wyrzucili.
Ale boimy się,
że ktoś mógłby je
później znaleźć.
|
|
|
|
~natkazon
|
Dodany dnia 03-01-2010 17:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -208
Ostrzeżeń: 3
Postów: 4
Data rejestracji: 03.01.10
Medale:
Brak
|
Ja myśle że Dumbledore jest dla Harrego jak ojciec bo w Książe Pół Krwi nawet troche o tym było!
__________________
Kocham Harrego Pottera!Ten Film rządzi!
|
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 03-01-2010 17:53
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16005
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Sądzę, że Harry był dla Dumbledore'a czymś więcej niż tylko pionkiem w grze. Dumbledore kochał Harry'ego, jak syna i troszczył się o niego. |
|
|
|
~LunAgA
|
Dodany dnia 03-01-2010 18:00
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 45
Ostrzeżeń: 0
Postów: 25
Data rejestracji: 03.01.10
Medale:
Brak
|
Według mnie Harry był pionkiem w grze Dumbledore'a ale i kimś więcej. Chciał dla niego jak najlepiej przez co zawsze mu się upiekło (w sensie Harry'emu ) np. w drugiej klasie po akcji z autem |
|
|
|
~Sayuri_7
|
Dodany dnia 09-01-2010 18:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 09.01.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że ich relacje opierały się nie tylko na tym, żeby pokonać Voldemorta ale i również Dumbledore kochał Harry'ego i w jakimś sensie troszczył się o niego. |
|
|
|
~Pawel3333
|
Dodany dnia 03-02-2010 13:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 197
Ostrzeżeń: 2
Postów: 80
Data rejestracji: 25.01.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Dumbledore nie uważał Harrego za pionek w grze,chociaż mogło to tak wyglądać.Dumbledore chciał Harremu zastąpić ojca,bo bał się,że Harry jest samotny.Po powrocie Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać bał się jednak,że swoją obecnością narazi Harrego na niebezpieczeństwo.
__________________
Najbardziej upokarzające to gardzić samym sobą
Pozdrawiam wszystkich,którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~Eksplodujacy Duren
|
Dodany dnia 03-02-2010 13:28
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 849
Ostrzeżeń: 1
Postów: 167
Data rejestracji: 23.01.10
Medale:
Brak
|
Dumbledore okropnie działa mi na nerwy. Chciał zgrywać wielce tatuśka, ale jakoś mu nie wyszło. Pokonałby Voldzia sam, ale po co? Skoro można kierować się głupią przepowiednią i całą robotę zrzucić na Harry'ego. Wrrr. Uważam, że relacja między Dumbo a Harry'm była taka: Dumbo- hodowca, Harry- prosię, Voldek- rzeźnik.
__________________
"Na próżno walczyłem ze sobą. Nic mi nie pomoże. Nie potrafię zdławić w sobie tego uczucia. Pozwól mi pani wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham." " Duma i Uprzedzenie"
YOU'RE ALL ADOPTED. DEAL WITH IT.
But underneath
We had a fear of flying
Of growing old
A fear of slowly dying
We took our chance
Like we were dancing our last dance.
|
|
|
|
!leea
|
Dodany dnia 03-02-2010 20:03
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
|
Według mnie były to raczej relacje ojcowskie ze strony Dumbleodora a przyjacielskie ze strony Herrego ( chociaż słyszałam też inne opcje, odnośnie stosunku Dumbleodora co do Harrego ). Dumbleodor wiedział o przeznaczeniu Harrego,ale też o tym, w jaki sposób może mu pomóc aby pokonał swoje przeszkody. Potter myślał o dyrektorze jako o osobie, która udzieli mu dobrej rady, z którą może porozmawiać o tak ciekawiących go zagadnieniach odnoście swojej rodziny czy Voldemorta ,darząc go przy tym szacunkiem.
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
|
|
|
|
~Nigellus_Black
|
Dodany dnia 03-02-2010 20:19
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1476
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Brak
|
Ich relacje oceniam na te w stylu ojciec-syn. Dumbledore bardzo często zatajał przed Harrym różne rzeczy, po to by sam mógł do nich dojść i zrozumieć według jego uznania. Czasem traktował go jak pionka w grze, a czasem jak własne dziecko. Z pewnością był do Harrego przywiązany. |
|
|
|
~Magic butterfly
|
Dodany dnia 03-02-2010 20:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 412
Ostrzeżeń: 2
Postów: 107
Data rejestracji: 20.07.09
Medale:
Brak
|
Hmm...nie wiem czy tak krótki okres poznawania się Harry'ego między Dumbeldorem można nazwać ojcostwem, ale na pewno nie było to coś takiego jak tylko Dzień dobry i krótka pogawędka i dogadywanie się co ma zrobić Harry żeby pokonać Voldzia...ale nie były to też takie bliskie stosunki między nimi nie wiem jakby to nazwać no tylko wiem że nie było to ojcowstwo...Hmm...może i była to przyjaźń tylko że taka bardziej rozbudowana...ale nie rozumiem tego że Harry bardzo ufał Dumbeldorowi a za to on chyba nie odwdzięczył mu się do końca tym samym...może i zdradził mu wiele tajemnic ale nie wszystko wiel rzeczy pozostawił tylko mdla siebie...Czy Harry był tylko pionkiem?Tego nie wiem ale nie potrafie jakoś sobie wyobrazić tego, żę Dumbeldore byłby w stanie wykorzystać Harry'ego tylko po to by zabił tego którego imienia nie wolno wymawiać i by był mu potrzebny tylko do tego i nie obchodziłaby go jego śmierć?Sama nie wiem jak to było czy to przyjażń?...nie to za słabo brzmi...ojcostwo?...nie to za mocne określenie...pionek?...jakoś tego nie mogę zrozumieć...Sama nie wiem jak to było...
__________________
co jest?!
|
|
|
|
~ala_black
|
Dodany dnia 03-02-2010 20:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 110
Ostrzeżeń: 0
Postów: 32
Data rejestracji: 01.02.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Harry na pewno nie był pionkiem w grze, bo Dumbledore chciał go po prostu ochronić, nie chciał go tym aż tak obarczać, mimo że wiedział, że i tak Harry będzie musiał stawić temu czoła Voldemortowi[zabić go]. No a to już samo z siebie wynika, że stosunek Harry-Dumbledore był stosunkiem ojcowskim, a jeśli ojcowskim to i przyjacielskim. Szkoda tylko, że nie okazali tego jak się kochają wprost, bardzo chciałabym zobaczyć, albo raczej wyobrazić sobie jak Harry przytula Dumbledore'a jak ojca[choć podejrzewam, że skończyło by się to moim rykiem ;P)
__________________
' będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni, i na tyle słabi, na ile będziemy podzieleni '
|
|
|
|
~przyjacielharrego
|
Dodany dnia 11-02-2010 16:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -30
Ostrzeżeń: 2
Postów: 10
Data rejestracji: 07.02.10
Medale:
Brak
|
Ehh trudno jest to wyjaśnić każdy myśli że jest i tak i tak.
Moim zdaniem Dumbledore nie uważał Harrego za pionek w grze ale był w pełni przekonany że to co przekaże Harremu to on to zrobi ponieważ będzie wiedział że od tego zależeć może życie wielu ludzi.Przynajmniej moim zdaniem tak jest.Pzdr
__________________
Śmierć to tylko początek drogi.
A więc UMIERAJ!!!
|
|
|
|
~Mione
|
Dodany dnia 11-02-2010 16:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 110
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 06.09.09
Medale:
Brak
|
Myślę, że Harry nie był tylko pionkiem Dumbledore'a, był dla niego kimś więcej...
Relację jaką ich łączyła można było określić mianem ojcowskiej. W końcu Albus troszczył się o Harry'ego, ale czy miał do niego pełne zaufanie...
Nie jestem o tym przekonana...
__________________
Nie zmuszaj serca do kochania,
Bo ono wie kogo chce.
Choć usta zmusisz do całowania,
To serce powie:
NIE!
|
|
|