· Co zrobilibyście z Glizdogonem? |
~aparecjum
|
Dodany dnia 22-01-2009 16:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 1
Postów: 515
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak
|
Ale przecież, gdyby Lupin i Syriusz zabili Petera poszli by do Azkabanu, a co im po śmierci Glizdogona?? Dementorzy zrobiliby z nim o wiele gorzej. Jednak uciekł.
A ja bym rzuciła na niego Drętwotę i zaniosła do zamku, żeby nie mógł już się zamienic w tego szczura, bo przecież uciekł by.
__________________
Chociaż to, że nasze myśli skierowane są ku czymś innemu, że rozmawiamy i porozumiewamy się różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.
|
|
|
|
~Harry-Tymek
|
Dodany dnia 27-01-2009 17:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -79
Ostrzeżeń: 2
Postów: 18
Data rejestracji: 26.01.09
Medale:
Brak
|
Postąpił bym tak samo jak Harry . Gdyby Syriusz i Lupin zabili by go nie dość ze Syriusz miałby jeszcze większe kłopoty to jeszcze miałby je Lupin tak jak Harry oddałbym go w ręce Dementorów a kiedy Dementorzy zamknął bym go w Azkabanie
__________________
od przebiegłości Ślizgonów
kretynizmu Puchonów
O wszechwiedz o własnej wszechwiedzy Ravleclav
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
|
~Dolce_Gabbana__
|
Dodany dnia 27-01-2009 20:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 26.01.09
Medale:
Brak
|
Ja bym oddała Petera w ręce dementorów, bo wtedy Syriusz byłby oczyszczony z zarzutów. Ale stało się jak stało
__________________
[alt] Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE! [/alt]
|
|
|
|
~Dorcas Black
|
Dodany dnia 27-01-2009 21:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 6
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 23.01.09
Medale:
Brak
|
Pocałunek Dementora to najlepsza kara dla takiego zdrajcy i tchórza... ewentualnie mogli go zamknąć w Azkabanie i tak w końcu by oszalał...a Syriusz zostałby oczyszczony z zarzutów |
|
|
|
~Mandarynka
|
Dodany dnia 28-01-2009 12:15
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Barman w Dziurawym Kotle
Punktów: 1332
Ostrzeżeń: 3
Postów: 519
Data rejestracji: 25.12.08
Medale:
Brak
|
Ja postąpiłabym jak Harry, a potem jak Syriusz. Kiedy oddaliby go już dementorom, oczyścili Blacka, zabiłabym go własnymi ręcami (rękami, wiem)! O!
__________________
'Złota gwiazdka spłynęła bokiem po jego skroni i policzku, po czym wsiąkła w poduszkę' - Córka Robrojka - M. Musierowicz
~ ~ ~
'Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje' - Księżyc w nowiu - S. Meyer
~ ~ ~
'Życie jest różne, dobre i złe, naturalnie. Ale jak ktoś je widzi na czarno, to od razu stwierdza, że je zna, a jak na biało czy tam na różowo, to - że nie ma się o życiu pojęcia' - Niespokojne godziny - I. Jurgielewiczowa
~ ~ ~
'Jeśli będziesz szanował tylko prawdę, nie będziesz miał wiele do szanowania. Dwa plus dwa równa się cztery, to będzie jedyny obiekt twojego szacunku. Poza tym będziesz stykał się z rzeczami niepewnymi: uczucia, normy, wartości, wybory - to wszystko konstrukcje delikatne i płynne. Nie ma w nich nic z matematyki. Szacunkiem darzy się nie to, co jest zatwierdzone, lecz to, co jest proponowane' - Dziecko Noego - E. E. Schmitt
~ ~ ~
'To zabawne, do czego człowiek robi się zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć' - Przed świtem - S. Meyer
~ ~ ~
'Bo [wszystko] jest proste. Trzeba w to wierzyć. Wiedzieć czego się chce i do tego dążyć' - Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Miłość jest okrutna i bezwzględna. Trzeba stale mieć się przed nią na baczności. Strzec siebie przed jej otchłanią. I kochać świat. To wystarczy. By poczuć się szczęśliwym' - Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Najgorszy z życiowych błędów polega na tym, że jesteśmy tacy, jakimi chcą nas widzieć inni ludzie' - Ja tego nie przeżyję! - R. Rushton
~ ~ ~
'Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością, i tyle' - Egzamin dojrzałości - L. Lowry
~ ~ ~
'Sława i wsparcie fanów oznacza, iż należy pomóc innym w realizacji ich marzeń. A to, że czyjeś marzenia niekoniecznie wiążą się z telewizyjnymi kamerami i mnóstwem pieniędzy , wcale nie oznacza, że są one mniej ważne' - Moja siostra jest gwiazdą pop - K. Greene
|
|
|
|
~Ami
|
Dodany dnia 31-01-2009 23:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 463
Ostrzeżeń: 2
Postów: 225
Data rejestracji: 31.01.09
Medale:
Brak
|
Postąpiłabym dokładnie tak samo jak Harry. Nie chciałabym mieć na sumieniu zabójstwa. A dementorzy odpowiednio się nim zajeli. Dementorzy są chyba gorsi od śmierci.
__________________
Mrrr...
Pamiętaj drogi Gościu że cię lubię...
Ami
|
|
|
|
~Gryfon14
|
Dodany dnia 02-02-2009 16:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 6
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
Gdybym spotkał człowieka który przyczynił się do śmierci moich rodziców to niedługo bym się zastanawiał...od razu bym go zabił.
__________________
"Dla należycie uporządkowanego umysłu śmierć to tylko początek nowej przygody" Albus Dumbledore
|
|
|
|
~Harry 14
|
Dodany dnia 02-02-2009 16:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 410
Ostrzeżeń: 1
Postów: 92
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
Ja również bym oddał Glizdogona dementorom, po czym oczyściło by to Syriusza z zarzutów a po za tym pocałunek dementora jest o wiele gorszy od śmierci z ręki czarodzieja lecz ja bym na miejscu Harry'ego został bym w wrzeszczącej chacie oraz wysłał kogoś po pomoc i poczekał aż zjawi się jakiś czarodziej i pomoże nam przetransportować Glizdogona do Hogwartu a potem do Azkabanu.
Edytowane przez Ariana dnia 14-03-2009 19:08 |
|
|
|
~addicted_to_HP
|
Dodany dnia 02-02-2009 16:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 555
Ostrzeżeń: 0
Postów: 259
Data rejestracji: 18.01.09
Medale:
Brak
|
Nie umiałabym zabić człowieka, ale króciutkie Crucio, na pewno by nie zaszkodziło . Oh, I'm bad ^^. Oczywiście wydałabym go w ręce dementorów, nawet pożyczyłabym od Hermiony błyszczyk
i mu go wręczyła - niech Glizdi wygląda ładnie choć jeden raz.
__________________
I
ship
Hermione and Ron.
|
|
|
|
~siostra
|
Dodany dnia 02-02-2009 22:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 206
Ostrzeżeń: 0
Postów: 35
Data rejestracji: 26.01.09
Medale:
Brak
|
Nie jestem na tyle silna by skazać kogoś na śmierć... nawet jeżeli zrobił coś tak okropnego jak Peter Pettigrew... gdy tylko o nim myślę czuję okropny wstręt co do tej postaci... Mimo wszystko ja również bym go uratowała. Harry był poprostu dobry. Do dosyć skomplikowana sprawa... Odpowiedź co MY zrobilibyśmy na jego miejscu kryje się nie w naszej głowie, ale w sercu |
|
|
|
~Ariana Malfoy
|
Dodany dnia 02-02-2009 23:23
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1014
Ostrzeżeń: 1
Postów: 266
Data rejestracji: 04.01.09
Medale:
Brak
|
Co do sytuacji we wrzeszczącej chacie popieram decyzję Harry'ego w 100%. Myślę, że gorszą karą dla Glizdogona jest życie w Azkabanie z którego nie ma perspektyw wyjścia (jako dla najwierniejszego sługi Czarnego Pana) z myślą o zdradzie wszystkich swoich przyjaciół którzy niegdyś oddali by za niego. Śmierć była by dla niego w pewnym sensie "wybawieniem" od Voldemorta i jego żądań poświęcania się dla niego oraz oczywiście chęci zemsty i pogardy ex przyjaciół...
__________________
PEOPLE LIKE YOU, ARE THE REASON PEOPLE LIKE ME. KILL PEOPLE
<><><><><><><><><><><><><>
Kiedy palec wskazuje niebo, głupiec patrzy na palec..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ej drogi Gościu pozdrawiam Cię A w szczególności pozdrawiam: Ami,
Lilly Luna Potter, Krzywołap 21, Emily Riddle, FeltonLover, Karola_94
^^^
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
...........................
___________
Ludzie od czasu, do czasu potykają się o prawdę,
ale większość z nich podnosi się i pędzi jakby nic się nie stało.
[ Winston Churchill ]
_._._._._._._.
Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
[img] [/img]
[img] [/img]
Edytowane przez Ariana dnia 14-03-2009 19:09 |
|
|
|
~marta2093
|
Dodany dnia 04-02-2009 01:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 363
Ostrzeżeń: 0
Postów: 76
Data rejestracji: 02.02.09
Medale:
Brak
|
Z jednej strony chciałabym, żeby Syriusz i Lupin wykonali swoje groźby, z drugiej jednak strony popieram decyzje Harry'ego. Ta miłosierna natura zwyciężyła we mnie.
Uważam, że pocałunek dementora i życie bez duszy jest gorszą karą niż śmierć. Poza tym oddanie Glizdogona w ręce wymiaru sprawiedliwości oczyściłoby Syriusza z zarzutów. To byłoby w tym wszystkim najlepsze. Harry nie mógł przewidzieć ucieczki Glizdogona.
__________________
[alt]Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE![/alt]
Miej serce i patrzaj w serce!
|
|
|
|
~Ann Black
|
Dodany dnia 07-02-2009 16:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 0
Postów: 113
Data rejestracji: 25.01.09
Medale:
Brak
|
Chyba bym chciała, żeby go zabili, bo jest okropnym łgarzem i sprzedawczykiem. Zdradził swoich przyjaciół, a jeden poszedł zamiast niego do Azkabanu! Powinien zginąć z rąk tych osób, które zdradził.
__________________
`Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,. `
`zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,. `
`mają zaszczyt przedstawić. `
~MAPĘ HUNCWOTÓW~
...
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego...
`koniec psot ! `
|
|
|
|
~Lucyfer
|
Dodany dnia 08-02-2009 16:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 250
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 19.09.08
Medale:
Brak
|
Nie pozwoliłbym IM go zabić. Wolałbym sam się tym zająć. Oj nie miałby Glizdek lekko. Na peweno nie byłby w stanie nic powiedzieć Voldziowi, tak bym go przemaglował... o!!!
__________________
" The boy who lived "
31.07.1980
Edytowane przez Lucyfer dnia 08-02-2009 16:53 |
|
|
|
~Damakeri
|
Dodany dnia 10-02-2009 11:26
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 191
Ostrzeżeń: 0
Postów: 119
Data rejestracji: 18.01.09
Medale:
Brak
|
Myślę, że w nerwach mogłabym pozwolić zabić Glizdogona.
Ale lepszym rozwiązaniem jest oddanie go w ręce Dementorów, bo, jak wsyzscy piszą, to oczyściłoby Syriusza z zarzutów.
__________________
"The world I love
The tears I drop
To be part of
The wave can't stop
Ever wonder if it's all for you
The world I love
The trains I hop
To be part of
The wave can't stop
Come and tell me when it's time to"
|
|
|
|
~frid
|
Dodany dnia 13-02-2009 22:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 104
Ostrzeżeń: 0
Postów: 37
Data rejestracji: 13.02.09
Medale:
Brak
|
nie jestem pewna .
gdybym odkryła że Glizdogon jest współwinny śmierci moich rodziców chyba nie byłabym taka grzeczna. Mogłoby mnie troszke ponieść .i pewnie skonczyłoby się na tym że zabiłabym plugawego zdrajcę .
chociaż gdyby syriusz go wtedy zabił bylby naprawdę winny tego zabójstwa którego nie popełnił i za które został zesłany do Azkabanu .
__________________
only frid .
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
- Mark Twain .
|
|
|
|
~Artegor
|
Dodany dnia 23-02-2009 14:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -159
Ostrzeżeń: 3
Postów: 26
Data rejestracji: 22.02.09
Medale:
Brak
|
Gdybym był na miejscu Harry'ego Pottera i dowiedziałbym się, że moi rodzice mieli przyjaciół to bym się ucieszył.Chętnie bym się z nimi spotkał. Ale ktoś powiedziałby mi że jeden z nich (Glizdogon) zdradzłl moich rodziców to byłbym żądny zemsty na zdrajcy, który przyjaźnił się z moimi rodzicami. Szukałbym go tak długo dopóki dopóty bym go nie znalazł. A gdy go bym znalazł do torturowałbym go zaklęciem CRUCIATUS!!!!! Potem zapytałbym go czemu zdradził moich rodziców. A potem... hm... jeszcze nie wiem...
__________________
Edytowane przez Souriant dnia 23-02-2009 15:44 |
|
|
|
~XiaNna
|
Dodany dnia 23-02-2009 17:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -62
Ostrzeżeń: 2
Postów: 35
Data rejestracji: 23.02.09
Medale:
Brak
|
Wahałabym się. Ale w końcu jednak nie byłabym tak szlachetna i zabiłabym go ale nie Avada kedavrą, o nie! To jest szybka i bezbolesna śmierć! Zabiłabym nie używając magii, najlepiej wbijając w niego szpilki aż się wykrwawi.
__________________
Przez ile lat ludzie giąć będą kark,
Nie wiedząc, że niebo jest tuż?
Przez ile łez, ile bólu i skarg,
Przejść trzeba i przeszło się już?
Jak blisko smierć musi przejść obok nas,
By człowiek zrozumiał swój los?
Edytowane przez Souriant dnia 23-02-2009 18:06 |
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 23-02-2009 17:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Nie byłabym taka brutalna jak moi poprzednicy. Może jestem głupia, ale wierzę w sprawiedliwość. W tym wypadku poparłabym całkowicie stanowisko Harry'ego- oddałabym Glizdogona dementorom. To odpowiednia kara dla niego.
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
~Vampire
|
Dodany dnia 23-02-2009 18:19
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2120
Ostrzeżeń: 0
Postów: 200
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Gdybym mogła to bym go udusiła ---> zakopała ---> odkopała ---> udusiła ---> zakopała i...juz nie odkopała...
Wiem jestem okropna...
Ale lepszym rozwiązaniem jest oddanie go w ręce Dementorów, bo, jak wsyzscy piszą, to oczyściłoby Syriusza z zarzutów.
No jeśli już trzeba to bym go oddała, ale z cięzkim sercem bym to zrobiła...;p Chętniej sama bym go wykończyła... Ale świadomość, że pocałunek Dementorów jest gorszy od śmierci jakoś mi to wynagradza...;p
__________________
W mrocznym, przepastnym świecie duchów i demonów nie ma istoty równie strasznej, równie odpychającej, a mimo to darzonej taką fascynacją, bojaźnią przesyconą, co wampir, który ni demonem, ni duchem nie jest, lecz jeno tajemnicze i potworne cechy obojga dzieli. - Wielebny Montague Summers
Jeśli ma człowiek na coś w świecie dowody, to na istnienie wampirów. Nie brakuje niczego : raporty oficjalne, zeznania obywateli sznowanych, chirurgów, urzędników, księży. Lecz mimo to któż w wampiry wierzy? - Rousseau
"Dziewczyna leżała na podłodze martwa, z rozciętą piersią, a przy niej klęczał czarodziej, tzrymając w okrwawionej ręce wielkie, gładkie, szkarłatne serce, które lizał i gładził, ślubując zamienić je na własne.
W drugiej ręce trzymał różdżkę, którą próbował wywabić ze swojej piersi skurczone, włochate serce. Ono jednak było silniejsze od niego i tkwiło w jego rozwartej klatce piersiowej, odmawiając uwolnienia go spod swojej władzy lub powrotu do kryształowej trumienki, w której tak długo było uwięzione.
I oto na oczach struchlałych ze zgrozy gości czarodziej odrzucił różdżkę i chwycił srebrny sztylet. Wołając, iż nigdy się nie zgodzi, by rządziło nim jego własne serce, wyjął je sobie z piersi.
Przez chwilę klęczał z wyrazem triumfu na twarz, ściskając po jednym sercu w każdej dłoni, a potem padł na ciało dziewczyny i wyzionął ducha." - Baśnie Barda Beedle'a - "Włochate serce czarodzieja"
|
|
|