· Sceny miłosne |
~Dalia Bulter
|
Dodany dnia 21-01-2011 02:17
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 21.01.11
Medale:
Brak
|
Według mnie "Zmierzch" jest kiepsko napisanym romansidłem, w którym aż roi się od przesadnie wyidealizowanych postaci. Oczywiście nie przeczę, że może się podobać, to jedynie moja subiektywna opinia. Jeśli zaś idzie o miłość w "Harrym Potterze", to uważam, że jest w porządku. No, może oprócz jednego wątku - Severusa i Lily... No nie, na Czarnego Pana, jak Rowling mogła tak go skrzywdzić?! Nie cierpię Lily od pierwszej chwili, kiedy uczyniono ją odważna, mądrą, piękną i skłonną do poświęceń gryfonką. Doprawdy, jak dla mnie jest beznadziejną postacią i niczym nie zasłużyła sobie na miłość Severusa.
__________________
"Musisz naprawdę chcieć zadać ból... cieszyć się z tego... słuszny gniew nie sprawi mi bólu na długo... zaraz ci pokażę, jak to się robi, dobrze? Udzielę ci lekcji..."
|
|
|
|
~mayii
|
Dodany dnia 31-01-2011 17:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 252
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 21.01.11
Medale:
Brak
|
Dobrze jest jak jest. Nie powinno wyjść z tego romansidło czy następny Zmierzch. Proporcje są dobrane wg mnie bardzo dobrze. Pierwsze miłośći itp, są na drugim planie, i dobrze, dają take zabawne i realne tło dla tych poważniejszych wydarzeń.
__________________
"-Kiedyś nam powiedziałeś- odezwała się cicho Hermiona - że jeśli chcemy wracać, nie będziesz miał do nas pretensji. Ale nie chcieliśmy."
"Dumbledore byłby bardzo szczęśliwy, widząc, że na świecie przybyło trochę miłości"
" (...) właśnie dlatego nie jesteście w Zakonie... bo nie rozumiecie... że są rzeczy, za które warto umrzeć!"
|
|
|
|
~Veinlii
|
Dodany dnia 31-01-2011 19:26
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 214
Ostrzeżeń: 1
Postów: 164
Data rejestracji: 24.01.11
Medale:
Brak
|
Jak dla mnie to książka ta nie ma być o miłości, owszem pojawiają się tam scenki miłosne, ale to wystarczy!
__________________
- Jeśli się zastanawiasz, co tak śmierdzi, mamo, to ci wyjaśnię, że właśnie weszła szlama - powiedział Draco.
Od pozerstwa Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
I od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!
|
|
|
|
~HermiOla
|
Dodany dnia 01-02-2011 16:24
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 31.01.11
Medale:
Brak
|
Myślę, że tych scenek jest tyle, ile potrzeba. Jeśli byłoby ich więcej film... Trwałby cztery godziny ;p Bardzo dobrze, że nie ma ich więcej
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów,
Od Kretynizmu Puchonów,
I od Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS GRYFFINDORZE!
Kocham Gryffindor bardzo mocno <3
|
|
|
|
~Rosatti
|
Dodany dnia 01-02-2011 16:29
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 65
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 26.01.11
Medale:
Brak
|
moim zdaniem scenki miłosne są wystarczjące... czytałam w pewnej gazecie że to film opierający się na problemach miłosnych czarodziejów moim zdaniem jest ich dość ale lubię je czytać |
|
|
|
~Melisa
|
Dodany dnia 21-02-2011 21:02
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 20.02.11
Medale:
Brak
|
Możliwe że dla nastolatków którzy myślą tylko o jednym miłości jest za mało,ale Rowling wymyśliła bohatera, który ma ważniejsze sprawy niż miłość i jeśli komuś tak bardzo zależy na scenach miłosnych to niech czyta Zmierzch
--------------------------------------------------
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!! |
|
|
|
~Eileen Prince
|
Dodany dnia 22-02-2011 15:26
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 469
Ostrzeżeń: 0
Postów: 118
Data rejestracji: 10.12.10
Medale:
Brak
|
Dalia Bulter napisał/a:
No nie, na Czarnego Pana, jak Rowling mogła tak go skrzywdzić?(...)
Doprawdy, jak dla mnie jest beznadziejną postacią i niczym nie zasłużyła sobie na miłość Severusa. Oj z tym to ja się jak najbardziej zgadzam!
Panna Evans nie była godna takiego wspaniałego człowieka jak Severus!
A jeżeli chodzi o tak zwane sceny miłosne,to dobrze jest,jak jest. HP nie jest jakimś romansidłem,więc po co by dawać więcej takich scen?
Jak komuś byłoby za mało takich elementów,to radzę,żeby poczytał sobie Zmierzch i inne książki tego typu,w których aż się roi od tego(czego ja osobiście...no...nie znoszę...!)
Podsumowując:jest dobrze tak,jak jest teraz,żadne zmiany nie są potrzebne. Wszystko jest na swoim miejscu i takie,jakie być powinno.
__________________
I'm not a hero..
I don't do good..
It's not in me...
My life is Magic..
My obsession is Severus Snape...
Remember this, drogi Gościu ...
I'm a tragic hero
in this game called life.
My changes go to zero,
but I always will survived...!
|
|
|
|
~PoesiaGirl94
|
Dodany dnia 22-02-2011 16:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 14
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 20.02.11
Medale:
Brak
|
Tak po prawdzie to Harry opiera się tylko i wyłącznie na miłości; Harry - Rodzice, Harry - Przyjaciele i można tak wymieniać... Jest OK. |
|
|
|
~Hermioina98
|
Dodany dnia 29-03-2011 14:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 644
Ostrzeżeń: 1
Postów: 217
Data rejestracji: 06.03.11
Medale:
Brak
|
Harry Potter to książka fantasy i przygodowa, nie romans. Jak dla mnie wszystkie sceny miłosne były w sam raz. A jeśli może gdzieś ich brakowało to świetnie tuszowały je inne świetnie napisane przygody bohaterów.
__________________
"Otwieram się na sam koniec."
"Odbijam nie twą twarz ale Twego serca pragnienia."
Edytowane przez Hermioina98 dnia 29-03-2011 14:46 |
|
|
|
~dark shadow
|
Dodany dnia 29-03-2011 16:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1770
Ostrzeżeń: 0
Postów: 454
Data rejestracji: 23.02.11
Medale:
Brak
|
To nie ma być książka o miłości więc jak dla mnie romansu było akurat. Dobrze wmieszała to w całokształt i ten klimat całej książki.(mówię tu o Rowling)
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Voldemort, A Very Potter Musical
|
|
|
|
~Lunaaa
|
Dodany dnia 29-03-2011 20:28
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 50
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 13.03.11
Medale:
Brak
|
Dla mnie scen miłosnych było w sam raz. No może troszeczkę za mało, ale tylko ociupinkę |
|
|
|
~bloomix
|
Dodany dnia 29-03-2011 23:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 617
Ostrzeżeń: 0
Postów: 146
Data rejestracji: 22.01.11
Medale:
Brak
|
Mi czasami w niektórych książkach przeszkadza, że niema wielu scen miłosnych ale Harry Potter jest tak zarąbisty, że w sumie nawet na to nie zwróciłam uwagi. Tu nie trzeba jakichś ulepszaczy i upiękniaczy w postaci np właśnie scen miłosnych, bo jak już ktoś zauważył to książka o magii i jest tak świetna, że chyba te sceny miłosne tylko by popsuły efekt ;D
__________________
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
|
|
|
|
~Lajla
|
Dodany dnia 30-03-2011 16:22
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
PoesiaGirl94 napisał/a:
Tak po prawdzie to Harry opiera się tylko i wyłącznie na miłości; Harry - Rodzice, Harry - Przyjaciele i można tak wymieniać... Jest OK. Strasznie mi się ta wypowiedź spodobała.
A jeśli chodzi o miłość Harry - dziewczyna, to jest wyjątkowo dobrze wymierzona jej ilość. Pamiętam, jak za każdym razem, gdy była miłosna wzmianka o Ginny czy Cho szybciej biło mi serce. Dlaczego? Może za bardzo wciągnęła mnie seria... A może dlatego, że wątek miłości młodzieńczej był tylko tłem, nie było go za wiele i dzięki temu robiłam się coraz bardziej ciekawa. Chciałam więcej i czekałam na pocałunek, wyznanie. Za pierwszym razem żałowałam, że nie było o miłości więcej. Potem już nie, bo "Harry Potter" to "Harry Potter". Książka o czymś więcej niż okresie dojrzewania i nie zawsze trwałym uczuciu. Myślę, że ilość wątków miłosnych jest odpowiednia. Wszystko tak, jak być powinno.
Lubię romansidła typu "Zmierzch" (ale są lepsze serie np. "Dary Anioła", ale nie jestem obsesyjną fanką Edwarda. Idę o zakład, że większość z Was przeczytała "Zmierzch" w kilka dni (czyli jednak dobrze się czytało?) a Ci, którzy nie czytali, oglądając filmy dużo stracili, bo ekranizacje nie sięgają do pięt książek. Teraz jest taka głupia moda na "Zmierzch jest okropny", bo... bo co? Bo spodobało się za dużej ilości ludzi, odniosło za duży sukces, zarobiło za dużo kasy, zdobyło za dużo fanów, zrobiło za duży hałas wokół siebie. A moim zdaniem czyta się szybko i lekko. Oczywiście, że jest się do czego przyczepić, jasne, że "Harry Potter" jest milion razy lepszy, ale tak pluć na serię o wampirach, bo inni na nią plują, to jakaś choroba.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Edytowane przez Lajla dnia 30-03-2011 16:27 |
|
|
|
~Molineczka
|
Dodany dnia 13-04-2011 17:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -75
Ostrzeżeń: 2
Postów: 24
Data rejestracji: 23.07.09
Medale:
Brak
|
A mnie właśnie to się podoba. Żadnych bzdurnych scen z cyklu "Nie dla mamy..." Bez urazy dla sympatyków. Rowling ukazała prawdziwe problemy, a nie jakieś gruchanie, baju, baju.
__________________
Molineczka
|
|
|
|
~Julia_Granger
|
Dodany dnia 03-08-2011 18:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 204
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 03.08.11
Medale:
Brak
|
Dobrze, że w HP nie ma wielgachnych miłosnych uniesień. Takie klimaty są raczej w Zmierzchu...
__________________
NAPRZÓD GRYFFINDORZE!
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego.
|
|
|
|
~Ressuscitee
|
Dodany dnia 03-08-2011 19:03
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 248
Ostrzeżeń: 0
Postów: 50
Data rejestracji: 30.07.09
Medale:
Brak
|
Jeśli chodzi o "Zmierzch", ta seria podobała mi się jakieś trzy lata temu, ostatnią część książki przeczytałam tak "na siłę", przerzucając niekiedy całe rozdziały w poszukiwaniu ciekawszych fragmentów. Pani Meyer z tą wielką miłością zdecydowanie przesadziła, wystarczająco dużo jej w realnym życiu.
Podoba mi się to, że w książkach o Harrym miłość jest tylko tłem, pozostaje tyle niedopowiedzeń i domysłów, uczucia są przedstawione bardo subtelnie, trzeba czytać między wierszami. Dzięki temu każda drobna scena miłosna zapada w pamięć. |
|
|
|
~tressa
|
Dodany dnia 03-08-2011 19:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 285
Ostrzeżeń: 0
Postów: 122
Data rejestracji: 26.07.11
Medale:
Brak
|
mogłoby być więcej, ale nie jest źle dobrze, że HP nie zamienił sie w romansidłobo wtedy zanikły by wątki, które są najistotniejsze
__________________
- Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore`a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział: - Wszystko.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KTÓRZY MNIE POZDRAWIAJĄ! :*
|
|
|
|
~loony_
|
Dodany dnia 04-08-2011 15:48
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 0
Postów: 156
Data rejestracji: 26.06.11
Medale:
Brak
|
To nie jest książka miłosna ani żadny inny "romantyk" , więc scen jest akurat w sam raz .
__________________
You're beautiful, that's for sure
You'll never ever fade
You're lovely but it's not for sure
That I won't ever change
And though my love is rare
Though my love is true
Let the music groove you
Let the melody move you
Feel the beat and just let go
Get the rhythm into your soul
Let the music take you
Anywhere it wants to
When we stuck and can't get free
No matter what we'll still be singing
I can't pretend
To know how you feel
Know that I'm here
Know that I'm real
Say what you want
Or don't talk at all
I'm not gonna let you fall
|
|
|
|
~Gudson
|
Dodany dnia 07-08-2011 16:38
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 159
Ostrzeżeń: 0
Postów: 61
Data rejestracji: 05.08.11
Medale:
Brak
|
Powiem tak:
Harry Potter jest oryginalna książką. Zawartymi w niej przygodami autorka przyciągnęła tyle miłośników. Gdyby było tyle scen miłosnych stało by sie to wszystkim czymś pospolitym jak Zmierzch. Teraz wszystkie książki o ,,magii'' (nie mówie ze wampiry to magia ale to sa elementy fantastyczne) opierają sie na :
- Kocham cie
- Och ja ciebie tez, ale nasza miłość jest zakazana
- o nie, zwalczmy to!
- Och jejciu :/
NUDY!
(oczywiście nie obrażając fanów sagi Zmierzch)
Scen jest tyle ile powinno być, moim zdaniem
Pozdrawiam wszystkich oddanych fanów Harrego Pottera! 3
__________________
,, Ja nie szukam żadnych kłopotów.
To one zwykle znajdują mnie.,,
|
|
|
|
~Dracon_Malfoy
|
Dodany dnia 07-08-2011 16:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 512
Ostrzeżeń: 1
Postów: 211
Data rejestracji: 08.07.11
Medale:
Brak
|
Nie , ja uważam że jest ich w sam raz
Gdyby było więcej to by książki były :
*dłuższe
*nudniejsze
*było by to jak jakaś moda na sukces
*książka nie była by skupiona na fabule , akcji , przygodach
P.S
"Będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni i na tyle słabi, na ile podzieleni drogi Gościu " . |
|
|