Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

^raven F 01-12-2024 20:54

Sowa
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

..ii powrotu do Hogwartu i przerzucenie do menu głównego. To jedna z moich ulubionych gier Lego obok Clone Wars, LoTR i Batmana 1, ale niestety najbardziej zbugowana.
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

Z HP gram w gry Lego i tylko ubolewam nad tym, że 1-4 nigdy nie udało mi się jak na razie przejść na 100% ze względu na bugi. Mój rekord to 98% a drugi w kolejności 86% Najgorszy bug to brak możliwośc
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:37

W sumie powymślałem, żeby w to zagrać, bo znam Rockstara. Większość GTA ograłem, Maxa Payne'a też. To sobie kupiłem i robi wrażenie realizmem.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:12

RDR 2 jest po prostu ciekawsza w kwestii stricte sandboxowej. Odbierz z Hogwarts otoczke magii/pottera = gra typu 5/10.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:09

https://steamchar.
..app/990080
Tyle jest warte Hogwarts Legacy Oczko Ludzie graja bo promka jest, kto gral to juz przeszedl i nie ma po co 2 raz grac
^raven F 15-09-2024 22:37

Sowa
#Ginny Evans F 15-09-2024 21:31

Duch
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:59

o może jak na razie zamiast tego kupię sobie np. RDR2 a zaczekam na kolejne przeceny Hogwartsa.
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:56

No cóż, szkoda, natomiast jak widziałem, licznik wejść zawyża wam liczbę 20-krotnie. Stąd te rekordy, ciekawa sprawa. Tak z innej beczki grał ktoś w Hogwarts Legacy? Promka na Steamie się skończyła, t
^raven F 31-08-2024 10:46

Nikt nie oczekuje, ze nagle wroca userzy i zrobi sie tu jakis ruch, niestety, to se ne vrati Uh-oh! a co do zablokowania rejestracji - nie nasza decyzja i zupelnie nie mamy na to wplywu Czarodziej
^raven F 31-08-2024 10:44

*ocila. Jestem przywiazana do tych ponurych barw i mam w archiwum wiadomosci kilka rzeczy, ktore mi sie przydaja w zyciu Oczko
^raven F 31-08-2024 10:43

@Grande Rodent, z tym zmartwychwstaniem nie chodzilo o aktywnosc userow, tylko o dzialanie strony - po prostu byl moment, ze nie dzialala. I byla obawa, ze nie zadziala, stad moja radosc, ze jednak wr
^raven F 31-08-2024 10:28

Skoro tak swietnie, to zapraszamy częściej! Dowcipniś W sumie mozna zrobic jakis zlot na SB przy okazji odjazdu Ekspresu Hogwart Kotecek
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:15

Jak świetnie odwiedzić Hogs Jupi!
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:14

Stary przyjechał xD
~Grande Rodent F 05-08-2024 13:11

również dżem dobry życzy Grande Rodent (wielki gryzoń).
^N F 05-08-2024 10:42

dżem dobry!
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

... jako forma prewencji od spambotów reklamowych może częściowo się do tego przyczyniła, bo ludziom nie zależy, żeby pisać na priv, by założyć konto. Zresztą nie ma za bardzo z kim pisać jak widzę Smutny
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

Raven, obawiam się, że Hogs wcale nie zmartwychstało. Sam wchodzę tam raz na miesiąc i już serio nic się tam ne dzieje. Jesteście tam, dziewczyny? Nie wiem, może blokada rejestracji użytkowników jako

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 60
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 760
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 5422
» Data rekordu:
10 September 2024 23:44
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Książka
»» Dyskusja ogólna
»»» Najśmieszniejsze cytaty bądź fragmenty
Drukuj temat · Najśmieszniejsze cytaty bądź fragmenty
~Densho F
#41 Drukuj posta
Dodany dnia 11-06-2012 12:28
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 37745
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,722
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
Medal Medal Medal

Tom I
"Był to Quirrell. - To pan? l - krzyknął Harry zduszonym głosem. Quirrell uśmiechnął się.
- Tak, to ja - powiedział spokojnie. - Zastana­wiałem się, czy spotkamy się tutaj, Harry Potterze.
- A ja myślałem, że... Snape...
- Severus? - Quirrell roześmiał się, ale tym razem nie był to jego zwykły nerwowy chichot, ale krótki, zimny i ostry śmiech. - Tak, Severus wygląda na takiego, pra­wda? Nieźle mieć takiego Severusa, który krąży po szkole jak wyrośnięty nietoperz. Kto by mógł podejrzewać tego b-b-biednego j-j-jąkałę, p-profesora Quirrella?"

Tom II
"-Trzymaj się, bo spadniesz... - mruknął Harry do Rona. -Przy stole nauczycielskim jest puste miejsce...Gdzie jest Snape?(...)
-Może jest chory! - szepnął Ron z nadzieją.
-Może sam odszedł - mruknął Harry - bo znowu nie dali mu obrony przed czarną magią!
-Albo może go wylali! - zawołał Ron. - Przecież nikt go nie znosi, więc...
-A może - rozległ się lodowaty głos tuż za nimi - czeka, żeby usłyszeć, dlaczego wy dwaj nie przyjechaliście pociągiem razem z innymi."

Tom III
"- Możesz mi powiedzieć, Potter, co Twoja głowa robiła w Hogsmeade? - zapytał łagodnie Snape - Twojej głowie nie wolno przebywać w Hogsmeade. ŻADNA część twojego ciała nie ma pozwolenia na przebywanie w Hogsmeade!"

"Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju."

Tom IV
"- Jestem nauczycielem! - ryknal. - Nauczycielem, Potter! Jak smiesz grozic, ze wywalisz mi drzwi!
- Przepraszam, panie profesorze - powiedzial Harry, wymawiajac z naciskiem dwa ostatnie slowa, po czym schowal rozdzke za pazuche.
Hagrid wytrzeszczyl oczy.
- Od kiedy to mowisz do mnie "panie profesorze"?
- A od kiedy mowisz do mnie "Potter"?"

Tom V

"Wszedł za nią do gabinetu. Drzwi zamknęły się za nim automatycznie. - No wiec? - rzuciła niecierpliwie. - czy to prawda?
- co ma być prawdą? - zapytał Harry trochę bardziej agresywnym tonem, niż zamierzał, więc szybko dodał: - Pani profesor?
- czy to prawda, że podniosłeś głos na profesor Umbridge?
- Tak
- I ze zarzuciłeś jej kłamstwo?
- Tak.
- I powiedziałeś jej, ze Ten,Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać powrócił?
- Tak.
Profesor McGonagall usiadła za biurkiem i spojrzała na niego srogo. potem powiedziała: - Weź sobie ciasteczko, Potter."

Tom VI
"[Snape] wycelował w Harry'ego różdżką tak szybko, że ten zareagował instynktownie; zapominając o niewerbalnych zaklęciach, ryknął po prostu:
- Protego!
Jego zaklęcie tarczy było tak mocne, że Snape'em rzuciło i upadł na czyjś stolik. Cała klasa wgapiała w niego oczy, gdy prostował się z gniewną miną.
- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze."

Tom VII
FRED: "Może jest,a może go nie ma,ale pozostaje faktem , że potrafi się poruszać szybciej niż Severus Snape, gdy mu się zagrozi szamponem..."

__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]

Albus Dumbledore



s3.favim.com/orig/41/albus-dumbledore-black-and-white-couple-harry-potter-i-love-you-Favim.com-345283.jpg

Edytowane przez Densho dnia 11-06-2012 12:29
Wyślij prywatną wiadomość
~MelodyRiddle F
#42 Drukuj posta
Dodany dnia 11-06-2012 21:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 98
Ostrzeżeń: 1
Postów: 43
Data rejestracji: 25.12.11
Medale:
Brak

Z tych fragmentów ledwo się powstrzymuję od śmiechu.
''Ronaldzie Weasley,jak śmiałeś ukraść auto?! Jestem absolutnie wkurzona!
Twojego ojca czeka w pracy dochodzenie,a to wyłącznie Twoja wina! Jeśli zrobisz kolejny wybryk tego rodzaju ,wtedy wracasz do domu!!! .... Albo to ''-Nie odzywajcie się teraz do mnie,
-A dlaczego?....
Draco Malfoy,zdumiewaąco skoczna tchórzofretka....''
....Hermiono psujesz najwspanialszą chwile mojego życia
Wyślij prywatną wiadomość
~panti00 F
#43 Drukuj posta
Dodany dnia 03-07-2012 10:49
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 344
Ostrzeżeń: 1
Postów: 212
Data rejestracji: 29.06.12
Medale:
Brak

Najśmieszniejsze były momenty rozmów Harry'ego i Rona na wróżbiarstwie, np. ten:
"- Chyba musisz iść do okulisty, żeby ci skontrolował wewnętrzny wzrok - powiedział Ron i obaj z trudem powstrzymali sie od śmiechu, bo profesor Trelawney spojrzała w ich stronę."
HAHAHA xDD genialne x33
__________________
Sprytu Ślizgonów
Szczerości Puchonów
Wiedzy Krukonów
Ucz nas Gryffindorze!




"Nie żałujmy tych, którzy umarli, Harry. Żałujmy żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości" ~by Albus Dumbledore


Pozdrawiam Cię drogi Gościu !!!
Wyślij prywatną wiadomość
~marihermiona F
#44 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2012 11:27
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak

"Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Tak.
Tak, proszę pana.
Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze."


"Wszedł za nią do gabinetu. Drzwi zamknęły się za nim automatycznie.
- No wiec? - rzuciła niecierpliwie. - czy to prawda?
- Co ma być prawdą? - Zapytał Harry trochę bardziej agresywnym tonem, niż zamierzał, więc szybko dodał: - Pani profesor?
- Czy to prawda, że podniosłeś głos na profesor Umbridge?
- Tak.
- I ze zarzuciłeś jej kłamstwo?
- Tak.
- I powiedziałeś jej, ze Ten, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać powrócił?
- Tak.
Profesor McGonagall usiadła za biurkiem i spojrzała na niego srogo. Potem powiedziała:
- Weź sobie ciasteczko, Potter."



"- Fred, teraz ty - powiedziała pulchna kobieta.
- Nie jestem Fred, jestem George - odrzekł chłopiec. - Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
- Przepraszam, George.
- To był żart, jestem Fred."


"- Potter, to jest twój egzemplarz Eliksirów Dla Zaawansowanych, tak?
-Tak - odpowiedział Harry, wciąż oddychając z trudem.
- Jesteś tego pewny, tak?
- Tak - odpowiedział Harry lekko wyzywającym tonem.
- To jest egzemplarz Eliksirów Dla Zaawansowanych, który nabyłeś w Esach i Floresach?
- Tak - odpowiedział stanowczo Harry.
- Więc dlaczego na wewnętrznej stronie okładki jest nazwisko "Roonil Wazlib"?
W Harrym na moment zamarło serce.
- To moja ksywka."













__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Wyślij prywatną wiadomość
~Blanka_13 F
#45 Drukuj posta
Dodany dnia 29-07-2013 14:41
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 36
Data rejestracji: 27.07.13
Medale:
Brak


Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Tak.
Tak, proszę pana.
Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze.


Mapa Huncwotów:
"Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape`owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi. (...)"
"Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem. (...)"
"Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem. (...)"
[alt]"Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape`owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju(...)"



- Potter, to jest twój egzemplarz Eliksirów Dla Zaawansowanych, tak?
-Tak - odpowiedział Harry, wciąż oddychając z trudem.
- Jesteś tego pewny, tak?
- Tak - odpowiedział Harry lekko wyzywającym tonem.
- To jest egzemplarz Eliksirów Dla Zaawansowanych, który nabyłeś w Esach i Floresach?
- Tak - odpowiedział stanowczo Harry.
- Więc dlaczego na wewnętrznej stronie okładki jest nazwisko "Roonil Wazlib"?
W Harrym na moment zamarło serce.
- To moja ksywka.



- Fred, teraz ty - powiedziała pulchna kobieta.
- Nie jestem Fred, jestem George. Naprawdę, kobieto, i ty uważasz się za naszą matkę?
- Przepraszam, George.
- To był żart, jestem Fred.



- Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.



Ron uniósł wysoko odznakę. - Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie!
- A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?



Odpowiedziano: 2012-11-07 18:00:51
7 część 2 part
( harry, ron i hermiona lecą na miotle z pokoju który sie pali i harry chce się wrócić po drako i 2 innych )
Harry : Trzeba im pomóc
Ron : No chyba cie pogieło ( czy cos w tym stylu )
Harry : Nie można ich tu zostawić
Ron : Jak przez nich zginimy to cie zabije

Po całowaniu z Cho, gdy wrócił do pokoju.
Ron- Jak było?
Harry - Mokro.

Wypchaj się krowim łajnem, Malfoy"

"potwór w jego brzuchu nagle zatańczył sambe"

"- Trzy ataki dementorów w ciągu tygodnia, a Romilda Vane zapytała mnie tylko, czy to prawda, że masz na piersiach wytatułowanego hipogryfa.
-Co jej powiedziałaś?
-Że nie hipogryfa, tylko rogogona węgierskiego. To o wiele bardziej pasuje do macho.
-Dzięki. A co jej powiedziałaś o Ronie?
-Że ma pufka pigmejskiego, ale nie powiedziałam gdzie.

"Osobiście uważam, że my z Fredem powinniśmy dostać co najmniej P ze wszystkich SUMów. Sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach był zdecydowanie powyżej oczekiwań"

Gdy Harry dostał Błyskawicę od Syriusza ( pod koniec Więźnia Azkabanu)
i słowa kolegi- dasz się przelecieć, Harry?

Pierwsza część:
Harry, Ron i Hermiona wrocili właśnie z 3 piętra i przed rozstaniem sie rozmawiają i Hermiona mówi:
(...)mogliśmy zginąć,albo co gorsza...wylecieć ze szkoły!-i idzie do swojego dormitorium,a Ron rozmawia z Harrym:
(...)Wiesz co?Nie pojmuję tej jej hierarchii wartości...

Hermiona do pirwszoroczniaka-gryzące fryzbi jest zabronione!-wyrwała mu
super zawsze chciałem takie mieć -powiedział Ron-zabierając jej fryzbi

To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, ze wszyscy są tak upośledzeni."

-"Longbottom, gdyby mózgi były ze złota, byłbyś biedniejszy od Weasleya, a to już jest nie lada wyczyn."

-"Rozległ się tupot bosych stóp, błysnęła wypolerowana miedź, huknęło dźwięcznie i ktoś wrzasnął przeraźliwie: to Stworek podbiegł do Mundungusa i rąbnął go w głowę patelnią. - Odwołajcie go, odwołajcie, jego trzeba trzymać pod kluczem! - ryknął Mundungus, zasłaniając się rękami, bo Stworek ponownie uniósł ciężką patelnię. - Stworek! Nie! - krzyknął Harry. Ramię skrzata dygotało od ciężaru patelni, ale jej nie opuścił. - Może jeszcze tylko raz, paniczu Harry, tak na szczęście! (...)

-Żadne zmartwienie, od razu to zlikwidowałam, ale zostaniesz tu do rana. Przez kilka godzin nie wolno ci się nadwyrężać. r11; Nie chcę zostać tu na noc! r11; krzyknął ze złością Harry, siadając i odrzucając koce r11; Chcę odnaleźć McLaggena i zabić go. r11; Obawiam się, że to podpada pod kategorię "nadwyrężenia".

-Ron uniósł wysoko odznakę. - Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie?
- A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?"

-"- Czy ktoś by chciał, żebym mu pomogła zinterpretować mgliste kształty wewnątrz kuli?- Zapytała Trelawney(...)
- Ja nie potrzebuję żadnej pomocy - szepnął Ron - przecież to jasne. Wieczorem będzie bardzo mglisto."

Snaper11; Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Potterr11; Tak.
Snaper11; Tak, proszę pana.
Potterr11; Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.

r11; Fred, teraz ty r11; powiedziała pulchna kobieta.
r11; Nie jestem Fred, jestem George r11; odrzekł chłopiec. r11; Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
r11; Przepraszam, George.
r11; To był żart, jestem Fred

Draco -Kto ci podbił oko, Granger? Chcę mu posłać kwiaty

Ron -Ile za to ?
Fred -5 galeonów
Ron - A jak dla mnie ?
Goerge -5 galeonów
Ron -Przecież jestem waszym bratem!
Bliźniaki -Aaaa, 10 galeonów!

Harry r11; Nie możecie tego zrobić bez mojej zgody, no i musielibyście mieć kilka moich włosów.
r11; No i w tym miejscu nasz plan się wali, to fakt r11; powiedział George r11; bo przecież nie zdobędziemy paru twoich włosów bez twojej zgody.
r11; No jasne, jest nas tylko trzynaścioro na jednego faceta, któremu na dodatek nie wolno użyć czarów, nie mamy szans r11; dodał Fred.

r11; Och, jesteś prefektem, Percy? r11; zdziwił się jeden z bliźniaków. r11; Dlaczego nam nie powiedziałeś? Nie mieliśmy pojęcia.
r11; Daj spokój, przecież pamiętam, że coś o tym wspominał r11; powiedział drugi bliźniak. r11; Raz...
r11; Albo dwa...
r11; Chwilę temu...
r11; Przez całe lato...

Harry, jak przez niego zginiemy, to cie zabiję!"

Harry nie miał kogo poprosic. Prędzej Snape częstował by ich cukierkami, niż podpisał tę zgodę.

- No nie, dajcie spokój! Przecież chyba wszystkie stare opowiastki dla dzieci to dzieło Beedle'a! Fontanna Godziwego Losu... Czarodziej i skaczący garnek... Czara Mara i jej rechoczący kikut.. - Słucham?! - zapytała Hermiona, chichocząc. - Możesz powtórzyć to ostatnie? - Dajcie spokój! - zawołał Ron, patrząc z niedowierzaniem to na Harry'ego, to na Hermionę. - Przecież musieliście słyszeć o Czarze Marze... - Ron, przecież dobrze wiesz, że Harry'ego i mnie wychowali mugole! Nikt nam nie czytał takich bajek, kiedy byliśmy mali. Czytali na m O Królewnie Śnieżce i siedmiu Krasnoludkach... Kopciuszka... - A co to takiego, jakoś choroba? - zapytał Ron

- Obudziliśmy się i nie wiedzieliśmy, gdzie jesteś - wydyszała Hermiona, po czym krzyknęła przez ramię: - Ron! Znalazłam go! Rozdrażniony głos Rona potoczył sie echem z dołu przez kilka pięter: - To dobrze! Powiedz mu, że jest dupkiem!

r11; Ach, moi kochani! Kto z was pierwszy podniósł się z krzesła? Kto? r11; Nie wiem r11; wybąknął Ron, patrząc ze strachem na Harry'ego. r11; Nie sądzę, by to miało jakieś znaczenie r11; oświadczyła chłodno profesor McGonagall r11; chyba że za drzwiami czeka jakiś szaleniec z siekerą, żeby zamordować pierwszą osobę, która wyjdzie z Wielkiej Sali.

-Co, Ron, wszystkie laski już zajęte? - zapytała wyniośle Hermiona. - Już zaczyna Ci się podobać Eloise Midgen? No cóż, jestem pewna, że znajdziesz sobie kogoś i nie pójdziesz na bal z trollicą. Ale Ron wpatrywał się w Hermionę, jakby zobaczył ją po raz pierwszy w życiu. - Hermiono, Neville ma rację... przecież TY jesteś dziewczyną... - Och, ale jesteś bystry -odpowiedziała jadowicie.

Jajo było w środku wydrążone i zupełnie puste - ale gdy tylko się otworzyło, rozległo się rozdzierające wycie. Harry'emu przypomniała się natychmiast widmowa orkiestra podczas przyjęcia w rocznicę śmierci Prawie Bezgłowego Nicka, przygrywająca na piłach. (...) [George] - (...) Mnie to bardziej przypominało śpiew Percy'ego... Może będziesz musiał zaatakować go pod prysznicem, Harry.


Szybko! - zawołała matka i trzej chłopcy wsiedli do wagonu. Wychylili się przez okno, nadstawiając policzki do pocałowania, a dziewczynka zaczęła płakać. - Nie płacz, Ginny, wyślemy ci mnóstwo sów. - Przyślemy ci sedes z Hogwartu. - George! - Tylko żartuje, mamo.


Voldemort porusza się o wiele szybciej niż Severus Snape gdy mu się zagrozi szamponem. ( czy coś w tym stylu)


Widziałeś jak rozbroiłem Hermionę? - Tylko raz - oświadczyła urażona Hermiona. - A ja ciebie... no, nie liczyłam... - Raz? Załatwiłem cię przynajmniej trzy razy... - No, jeśli liczyć ten raz, kiedy się potknąłeś i wytrąciłeś różdżkę łokciem...

Twoja ciotka i wuj będą z ciebie dumni, prawda? - powiedziała Hermiona, kiedy wyszli z wagonu i przyłączyli się do tłumu zmierzającego ku zaczarowanej barierce. - Jak usłyszą, czego dokonałeś w tym roku... - Dumni? Zwariowałaś? Tyle razy byłem bliski śmierci i przeżyłem? Będą wściekli... xD
Wyślij prywatną wiadomość
~Filip Peverel F
#46 Drukuj posta
Dodany dnia 31-07-2013 12:59
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 1
Postów: 20
Data rejestracji: 31.07.13
Medale:
Brak

jak ron zawołał do pierwszorocznych karzełki w tomie 5
Wyślij prywatną wiadomość
~Connie-Moody F
#47 Drukuj posta
Dodany dnia 10-08-2013 23:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 760
Ostrzeżeń: 0
Postów: 174
Data rejestracji: 02.06.13
Medale:
Brak

Trohę tych śmiesznych cytatów jest, ale ja podam tylko trzy, takie najlepsze ( według mnie Happy )

Z 5 tomu:

"Ron uniósł wysoko odznakę. - Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie!
- A ja i Fred to, co, jesteśmy tylko sąsiadami?"

Kocham ten fragment, zawsze mnie śmieszy Dowcipniś

I jeszcze ten, z 6 tomu:

"- Potter, to jest twój egzemplarz Eliksirów Dla Zaawansowanych, tak?
-Tak - odpowiedział Harry, wciąż oddychając z trudem.
- Jesteś tego pewny, tak?
- Tak - odpowiedział Harry lekko wyzywającym tonem.
- To jest egzemplarz Eliksirów Dla Zaawansowanych, który nabyłeś w Esach i Floresach?
- Tak - odpowiedział stanowczo Harry.
- Więc dlaczego na wewnętrznej stronie okładki jest nazwisko "Roonil Wazlib"?
W Harrym na moment zamarło serce.
- To moja ksywka."

I ten, również z 6 części:

" - Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze. "

Śmiech

__________________
A tak:

media.tumblr.com/tumblr_ln9uzgWcQ01qcxtfe.gif

Zatańczy ze mną drogi Gościu Dowcipniś


~ Connie-Moody alias Karolina
Wyślij prywatną wiadomość
~bundzi F
#48 Drukuj posta
Dodany dnia 11-08-2013 14:24
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 137
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 14.07.13
Medale:
Brak

VI Tom
-Jemu odbiło! Ten jego "gość" powiedział swoim kumplom, żeby nas zjedli! Mnie i Harry'ego! Powiedział
im, żeby się nami poczęstowali! A teraz Hagrid oczekuje, że przyjdziemy i będziemy płakać nad tym okropnym włochatym cielskiem!
Wyślij prywatną wiadomość
~filip gaunt F
#49 Drukuj posta
Dodany dnia 13-08-2013 19:17
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 57
Ostrzeżeń: 1
Postów: 57
Data rejestracji: 11.08.13
Medale:
Brak

jak ron nazwał pierwszorocznych karzełkami
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT