· Płakaliście? |
~Lajla
|
Dodany dnia 24-04-2010 17:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Zapiekło mnie pod powiekami, gdy zginą Cedrik, w następnej części Syriusz. Ale płakałam dopiero przy IŚ. Kiedy ginął Zgredek, gdy Harry zobaczył martwego Freda, Tonks i Lupina. Kiedy podjął decyzję i wyruszając samotnie do Zakazanego Lasu zobaczył Ginny, której więcej miał nie zobaczyć. Myślał w tedy o tym, że ludzie mają całe życie i zrobią z nim co zechcą, a jemu pozostały minuty... Kiedy użył Kamienia Wskrzeszenia i wezwał najbliższych na policzkach miałam łzy wielkości grochu. Nie mogłam czytać dalej. Potem dopiero się uspokoiłam i resztę książki przeczytałam bez stresów.
Się Lena rozkleiła...
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
|
|
|
|
~Eisblume
|
Dodany dnia 09-05-2010 14:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 1
Postów: 290
Data rejestracji: 04.05.10
Medale:
Brak
|
Chyba najwięcej łez wylałam czytając 7 część. Nigdy nie ryczałam nad żadną książką aż tak.
Popłakałam się również podczas czytania ''Księcia Półkrwi'', podczas opisu pogrzebu Dumbledora.
W innych częściach jakoś dawałam radę.
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
"Harry Potter i Insygnia Śmierci'' <333
|
|
|
|
~koreczek
|
Dodany dnia 12-05-2010 15:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 41
Ostrzeżeń: 0
Postów: 11
Data rejestracji: 12.05.10
Medale:
Brak
|
No jasne że płakałam, było kilka takich momentów i pewnie niektórzy się ze mną zgodzą że bez płaczu by sie nie obeszło
Między innymi wzruszające chwile to przede wszystkim jak Harry dowiaduje się od Syriusza że może z nim zamieszkać po wszystkim jak wygadzą glizdogona. Ale także z 1 części gdy dostaje prezenty na gwiazdke i nie może uwieżyć że coś dostał, moment gdy widzi swoich rodziców w zwierciadle...
Śmierć Syriusza, wspomnienia Snape'a i wiele wiele innych |
|
|
|
~Caroline
|
Dodany dnia 12-05-2010 18:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 70
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 23.01.09
Medale:
Brak
|
Ja płakałam na wielu fragmentach... Szczególnie gdy umierały postacie, które darzyłam największą sympatią np. Dumbledore, Zgredek... Ale najbardziej wzruszyła mnie śmierć Freda. |
|
|
|
~Gibi
|
Dodany dnia 17-05-2010 16:32
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 177
Ostrzeżeń: 0
Postów: 36
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Oj nie raz sie krecila lezka w oku
Scena w 1 tomie, przy tym lustrze w którym Harry zobaczył swoich rodziców.. bardzo wzruszające
Płakałam bardzo jak Bellatrix zabiła syriusza, jak zginał cedrik, a przez 7 tom to cały cza sbeczałam. Tyle smierci... duzo sie zastanawiałam, dlaczego oni wszyscy musieli umrzec?? Dramatyczne
Ale ze śmiechu tez płakałam!
przepraszam za taka wesolośc niektórych to bardzo wkurza alle ja po prostu jestem soba
POZDRO DLA WSZYSTKICH Napiszcie do mnie [email protected] |
|
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 17-05-2010 16:47
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie najbardziej wzruszajacym momentem jest śmierc Dumbledora . Płakałam też jak czytałam o śmierci Zgredka . Ale to scena jak Dumbledor umiera , było najbardziej wzruszające .
__________________
|
|
|
|
~Mesha
|
Dodany dnia 07-06-2010 15:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 22
Ostrzeżeń: 0
Postów: 5
Data rejestracji: 06.06.10
Medale:
Brak
|
Płakałam w jednym momencie - przy śmierci Syriusza. To była moja ulubiona postać. Przy niektórych momentach też łezka zakręciła mi się w oku, ale śmierć Blacka naprawdę mnie ruszyła |
|
|
|
~Mistrz Eliksirow
|
Dodany dnia 07-06-2010 15:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 01.06.10
Medale:
Brak
|
Ja płakałam tylko przy śmierci postaci.Nie żebym była mięczakiem tylko bardzo lubiłam te postacie.
__________________
-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledor patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemnośći, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy mial pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze.
|
|
|
|
~RookWood
|
Dodany dnia 07-06-2010 15:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 99
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 05.06.10
Medale:
Brak
|
Ja, to się wyda dziwne, ale też płakałem.. Parę razy; jak zginął Dumbledore, jak zginął Zgredek i gdy Harry widział martwych przyjaciół poległych w Bitwie o Hogwart.
__________________
I tak mnie nie znacie, ale robię powrót
|
|
|
|
~ResurrectionStone
|
Dodany dnia 15-06-2010 16:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 13.06.10
Medale:
Brak
|
Tak Dosyć często i przyznam, że zwykle nad książkami się nie wzruszam, ale nad ''Harry'm Potterem'' tak. hmmm np.
Gdy Harry zobaczył rodziców w lustrze ''Ain Eingarp'' .
Gdy zobaczył rodziców na cmentarzu.
Gdy zginął Cedrik (najbardziej wtedy gdy go opłakiwali).
Gdy zginął Syriusz.;/
Śmierć prof. Dumbledora
Płonąca Nora.
Śmierć Szalonookiego i Hedwigi.
Gdy Harry poszedł do Zakazanego Lasu w czasie Bitwy o Hogwart (właściwie to prawie przy całej bitwie się wzruszałam, gdy gineli przyjaciele Harry'ego)
No i chyba tym pobiłam rekord (PS. nie napisałam jeszcze wszystkiego)
__________________
''- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadała do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem..''
|
|
|
|
~-Bellatriks-
|
Dodany dnia 15-06-2010 16:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 165
Ostrzeżeń: 3
Postów: 69
Data rejestracji: 02.06.10
Medale:
Brak
|
Ja tylko jeden, jedyny raz. W 7 części, kiedy Harry przepraszał swoich rodziców, Syriusza i Lupina, za to, że umarli Wzruszyła mnie też bardzo w 7 części scena, jak opisane jest jak zginęli rodzice Harry'ego...Ale nie płakałam...Bo chyba Bellatriks nie powinna, co ?
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Fan_HP
|
Dodany dnia 15-06-2010 18:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 371
Ostrzeżeń: 0
Postów: 104
Data rejestracji: 02.06.10
Medale:
Brak
|
Ja nie płakalam,ale się wzruszyłam kiedy zginęli:Syriusz,Fred,Tonks,Lupin,Snape,Dumbledore,Zgredek.To było smutne wiem,że to postacie fikcyjne ale gdy przeczyta się książke to poznajemy postacie i smutno jest gdy odchodzą.
PS.Dla pocieszenia pomyślcie o tym ja Umbridge zaatakował fajerwerkowy smok (mój ulubiony wybryk bliźniaków)
__________________
Zapraszam do czytania i komentowania mojego opowiadania "Obserwator".
Wejdź
"Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."
|
|
|
|
~Lilka Potter
|
Dodany dnia 15-06-2010 18:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 416
Ostrzeżeń: 0
Postów: 217
Data rejestracji: 13.05.10
Medale:
Brak
|
O taak.Szczególnie gdy zmarł Syriusz,Zgredek,Fred,Lupin,Tonks,Colin.Trudno jest pożegnać się z osobami,do których się już przywiązało
__________________
Wszem i wobec ogłaszam, że pani o nicku Lilka Potter nie będzie funkcjonować na stronie Hogsmeade.pl.
Cóż poradzić?Jestem chora, nie mogę tego zmienić.Nie i koniec.Nigdy tu nie wrócę, nie chcę mówić o tym.
Przepraszam wszystkich, których zawiodłam.
Goodbye!
|
|
|
|
~Emma_Ch
|
Dodany dnia 15-06-2010 20:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 52
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 29.07.09
Medale:
Brak
|
Płakałam...zawsze gdy wspominano o Lily i James'e oraz przy każdej śmierci któregoś z bohaterów.
Nie płakałam jednak tylko ze smutku, pojawiały się również zły radości.
Te łzy wywoływały niekiedy dialogi prowadzone przez kochany czarodzieji...tych dobrych...i nieraz tych złych.
Tak sobie myślę że chyba przeczytam "Harry'ego Pottera" raz jeszcze.
__________________
Emma Chadwick
*****
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Susie_Makes
|
Dodany dnia 15-06-2010 20:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 15.06.10
Medale:
Brak
|
Ja płakałam od 4 części.Nic tylko ryczałam.Ja się od tej książki UZALEŻNIŁAM. A jak skończyłam czytać siódmy tom to się poryczałam że...się skończył.
__________________
Najlepsi ludzie to ci którzy mają poczucie humoru.
POZDRAWIAM TYCH KTÓRZY MNIE POZDRAWIAJĄ!!!!!!
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy - O - Własnej - Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
|
|
|
|
~Luna_975
|
Dodany dnia 26-06-2010 16:33
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 22.06.10
Medale:
Brak
|
Bad Girl napisał/a:
Chociaż najpierw przeczytałąm tłumaczenie na kompie i nie było tej magii, nie chciało mi sie płakać, wzruszać. Potem jak czytałam ksiażkę, to juz nie to samo. Potem trochę żałowałam, ze wziełam się za czytanie na kompie. Naprawdę, nie róbcie czegos takiego, wszystko traci wtedy swoja magię.
Potwierdzam. Najpierw przeczytałam streszczenie wszystkich części i nadal żałuję. Przy czytaniu pierwszych ksiażek to, ze wiedziałam, co się za chwilę stanie, było okropnie denerwujące. Na szczęście potem trochę zapomniałam, co było w tym streszczeniu, i mogłam normalnie czytać.
A co do płakania, to najpierw sie popłakałam, jak Syriusz zginął, a w VII tomie prawie bez przerwy ryczałam. Jak zginął Moody, potem Zgredek, jak zginął Fred, kiedy zgineli Tonks i Lupin (jedni z moich ulubionych bohaterów), kiedy pojawili sie Syriusz, Lupin i rodzice Harry'ego. No i przede wszystkim, jak zginął Snape (mój ulubiony bohater) i Harry zobaczył jego wspomnienia. Wtedy płakałam jak bóbr, aż koleżanka sie dopytywała, czy coś mi się stało. A, no i jeszcze na końcu myslałam, że sie popłaczę, bo to już koniec, ale jakoś się powstrzymałam.
A przy filmach płakałam tylko jak zginął Syriusz. Chociaż jak obejrzę "Insygnia", to może sie zmieni.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
i Wiedzy-O-Własnej-Wrzechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~zuza878
|
Dodany dnia 26-06-2010 19:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 261
Ostrzeżeń: 0
Postów: 61
Data rejestracji: 12.06.10
Medale:
Brak
|
Ze smutku to jak umarł Syriusz i Dumbledore. A ze śmiechu to w wielu momentach.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~Pandora
|
Dodany dnia 31-07-2010 00:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 395
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
nawet nie policz.ę ile razy....najwiekszy szok to była śmierć Syriusza,potem śmierć Albusa,jego pogrzeb...w siódemce to już w ogóle był odlot totalny...tyle niepotrzebnych zgonów..tyle łez;(
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
|
|
|
|
~InLoveWithSnape
|
Dodany dnia 31-07-2010 01:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 301
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 29.07.10
Medale:
Brak
|
ja płakałam tylko raz...ale to tak strasznie, aż sama zdziwiłam się swoją reakcją. To było w 6 tomie na śmierci Dumbledore'a. Sama nie wiem czemu, po prostu wzięli mnie z zaskoczenia. Nie spodziewałam się tego. Oczywiście na filmie potem też ryczałam, ale nigdy nie spodziewałam się, że zdarzy mi się to czytając książkę
__________________
[...]- Albusie Severusie- powiedział to tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadła do wagonu- nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem jakiego znałem. [...]
"- Przez te wszystkie lata? ...
- Zawsze."
"Umysł nie jest książką, która można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie. Myśli nie są wyryte wewnątrz czaszki gdzie mógłby je przejrzeć jakiś intruz. Umysł to rzecz złożona i wielowarstwowa."
In love with Snape <33
|
|
|
|
~Lapa
|
Dodany dnia 31-07-2010 03:02
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2607
Ostrzeżeń: 0
Postów: 257
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
Ja płakałem w trzech momentach. Kiedy zginął Syriusz. Poem ta furia Harry'ego. Gdy zginął Fred i inni (najbardziej było mi żal Collina) i może się zdziwicie ale kiedy Harry wylewał swoje frustracje na przyjaciołach za to, że odcięli się od niego przez całe wakacje. Może to dziwne, ale tak się w czułem w rolę, że w gardle urosła mi gula a oczy może nie tyle płakały co zrobiły się wilgotne od złości.
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
|
|
|