· Inne szkoły magiczne |
~Victim
|
Dodany dnia 13-08-2012 11:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Wydaję mi się, że Durmstrang też był zamkiem, zatem Polska Szkoła Magii też mogłaby się znajdować w takim budynku, ale przyznaję, raczej niezbyt znanym, ze względu na mugolskich turystów |
|
|
|
~Fausta Malfoy
|
Dodany dnia 16-10-2012 09:49
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1203
Ostrzeżeń: 1
Postów: 561
Data rejestracji: 17.08.12
Medale:
Brak
|
Łaał . Musieliście dlugo na tym myśleć, żeby coś takiego napisać, a co do zwierząt. To może lepiej by użyć żubra? W końcu (chyba) tylko w Polsce żubry żyją na wolności. Jeśli się mylę, to mi tego nie wytykajcie, bo nie jestem dobra z przyrody ^^.
__________________
|
|
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 27-03-2013 19:01
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Z pewnością nie byłby nim żaden znany nam zamek. Ba, o jego istnieniu nie mielibyśmy pojęcia. Bo jakby to wyglądało? Był zamek w Malborku, a na wciągu dnia zostały po nim (pozorne) ruiny?
Ja sobie zawsze wyobrażałam jakąś inną szkołę magii pod wodą. Bo czemu nie? Magia potrafi działać cuda, a pokój Ślizgonów był przecież pod jeziorem. Moim zdaniem byłaby to bardzo ciekawa perspektywa. Ponadto taka szkoła nie musi koniecznie mieścić się w starym zamku i być urządzona w starym stylu.
__________________
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 23-08-2013 02:25
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Zawsze wyobrażałam sobie polską szkołę magii umiejscowioną w okolicy Łysej Góry albo Babiej Góry - ze względu na legendy związane z sabatami czarownic na tych szczytach. To chyba takie najbardziej "magiczne" miejsca w Polsce. Potem pomyślałam, że lepsze byłoby bardziej ustronne i ukryte przed mugolami miejsce - przyszła mi do głowy Puszcza Białowieska. Jest ogromna, więc prawdopodobieństwo, że jakiś mugol nagle pojawi się w okolicy jest znikome, poza tym na szkołę i jej bezpośrednie otoczenie byłyby zapewne rzucone zaklęcia antymugolskie. No i tak - powinien być to zamek. Nie wydaje mi się, żeby szkoła z kilkusetletnią tradycją mogła wyglądać jak współczesne szkoły, czyli prostokątne budynki z dużą ilością okien. Myślę, że taka szkoła mogłaby powstać w okresie prześladowań czarownic, a wtedy powstawało wiele zamków.
Co do domów i herbu - nie przenośmy wszystkiego co napisała Rowling na nasze podwórko. Po co podział na domy? W Hogwarcie doszło do rozłamu, bo Salazar nie mógł dogadać się z resztą współzałożycieli, może nasi byli bardziej zgodni? Zwykła magiczna szkoła z podziałem na roczniki i tyle - nie sądzę żeby uczniów było tylu, żeby trzeba było robić chociażby podział na oddziały. A herb? Obstawiam coś związanego z początkami szkoły. Ewentualnie coś w miarę uniwersalnego - różdżka skrzyżowana z mieczem? Różdżka nad kociołkiem?
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~ceresxxx
|
Dodany dnia 23-08-2013 08:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Kierowca Błędnego Rycerza
Punktów: 912
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 03.06.13
Medale:
Brak
|
Polska szkoła magii powinna być umiejscowiona w jakimś zamku, oczywiście ukrytym przed wzrokiem mugoli.To na pewno nie mógłby być jakiś znany zabytek z powodu turystów.Taki zamek powinien znajdować się w najmniej spodziewanym miejscu, które nikomu nie przyszło by na myśl, więc w jakimkolwiek zakątku naszego kraju.
__________________
ceresxxx
|
|
|
|
~DJfunkyGIRLS
|
Dodany dnia 23-08-2013 10:37
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 708
Ostrzeżeń: 2
Postów: 240
Data rejestracji: 06.07.13
Medale:
Brak
|
Hmm...Jak nie Malbork to na pewno byłoby jakieś miejsce,jakaś polana gdzie żaden mugol by tam nie dotarł.Zgadzam się też z innymi że Malbork to raczej nie ponieważ tam roi się od mugoli |
|
|
|
~kuba klon
|
Dodany dnia 23-08-2013 12:07
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 42
Ostrzeżeń: 3
Postów: 65
Data rejestracji: 15.08.13
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że polska szkoła magii mogła by być w malborku. Ukryta w taki sposób jak Durmstrang. skoro jak my widzimy jakiś stary zamek, a czarodzieje widzą piękny pałac._Herb natomiast mógłby być w kształcie hogwartowego, podzielony na cztery części. Zielony wilk, żółty puchacz, czerwony sokół i niebieski lis, a wokół biało czerwone wstążki. W środku litery pl.
__________________
Celujący? Bravo. A w nagrodę AVADA KEDAVRA!!!
Pozdrawiam wszystkich którzy teraz są martwi i ciebie teżdrogi Gościu
Edytowane przez Milka dnia 23-08-2013 12:15 |
|
|
|
~czarnoksieznik 511
|
Dodany dnia 25-08-2013 12:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 26
Ostrzeżeń: 0
Postów: 22
Data rejestracji: 24.08.13
Medale:
Brak
|
Ron wspominał o jednej w Brazyli |
|
|
|
~Nerona_58
|
Dodany dnia 25-08-2013 13:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 649
Ostrzeżeń: 1
Postów: 167
Data rejestracji: 10.08.12
Medale:
Brak
|
Oprócz szkół biorących udział w turnieju trójmagicznym, były też wspomniane dwie inne szkoły, ale jest ich na pewno o wiele więcej, choć nie były wymieniane ich nazwy. Jeśli chodzi o szkołę w Polsce, to raczej nie może być zbyt uczęszczane przez zwykłych ludzi miejsce, w ''Czarze Ognia'' wspomniane było, że szkoły są dobrze ukryte za pomocą zaklęć np. Mugole widzą zamiast zamku widzą ruiny jakiegoś budynku i ostrzeżenia przed zawaleniem się itp. Szkoła mogłaby równie dobrze znajdować się w starym rozwalajacym się kurniku mojej babci. Morze na serio tam jest.
__________________
* Co to jest?-zapytała Clary.
* Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze-odparł Jace, kładąc broń na posadzce obok siebie.-Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale dobrze jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiks, gwiazdy Dawida...
* Jezu!-mruknęła Clary.
* Wątpię, czy zmieściłby się tu
''Dary Anioła''
W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą, przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie.
Boję się umrzeć pod ziemią, co jest głupie, bo nawet jeśli zginę na powierzchni, to i tak zaraz pochowają mnie pod nią.
Kosogłos
|
|
|