· Ginny Weasley |
*mooll
|
Dodany dnia 25-10-2009 09:56
|
Super Owadzik
Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10619
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,380
Data rejestracji: 28.09.09
Medale:
Brak
|
A ja - prawdę powiedziawszy - nie mam zdania. Wiem, jak się go nie ma, nie powinno się brać udziału w dyskusji...
Ale:
Zawsze miałam dziwnie do tej postaci. Najpierw mnie trochę śmieszyła. Była taka nieśmiała i zakochana w Harrym. A potem zaczęła dorastać i trochę się zrobiła pyskata. Pewna siebie, wyzwolona emancypantka swojej epoki (kiedy tłumaczyła Ronowi kwestię całowania).To mnie zaczęło irytować. Nagle wszyscy zamiast mysiego pyszczka ze szczecinowatymi włosami, widzieli rudą piegowatą piękność i starali się ją zdobyć. No bajka o brzydkim kaczątku.
Jakbym miała zdecydować, czy czarne czy białe, krzyknęłabym, że ktoś zapomniał o odcieniu szarości. Nie jestem zdecydowanie na "nie". Ale do "tak" jeszcze mi dalej...
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?]
http://hogsmeade....ad_id=2444
Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
|
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 25-10-2009 14:21
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Nie jest moją ulubiopną postacią, ale Rowling dobrze ją przedstawiła. Głównie podoba mi się to, że na pocżatku jest taka nieśmiała, zakochana w Harry'm. Potem kiedy Hermiona jej wyjaśnia, żeby zajęła się innymi, Ginny staje się zupełnie inną osobą. Najbardziej podobała mi się w szóstym tomie: wyluzowana, a zarazem spokojna; do Harry'ego zwraca się jak do brata, aż ten w końcu zwrócił na nią uwagę. Rozstanie przyjęła ze spokojem, jakby rozumiała. Najbardziej lubię scenę (z ksiażki), kiedy to Ginny mówi, że rozmawiała z Romildą Vane, o tatuażu Harry'ego. Potem Ginny mówi:
"- Powiedziałam jej, że ma rogogona węgierskiego, bardziej pasuje do macho.
- Dzięki Ginny - odpowiedział na to Harry. - A co jej powiedziałaś o Ronie?
- Że ma pufka pigmejskiego, ale nie powiedziałam gdzie..."
Lubię Ginny, najbardziej właśnie w V i VI części. Chociaż nie pasuje mi trochę aktorka ją grająca, jakieś takie rysy twarzy... Ale to nic, jakoś to będzie. Mogła być gorzej. |
|
|
|
~Mundungus01
|
Dodany dnia 03-12-2009 19:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 156
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 25.11.09
Medale:
Brak
|
Właściwie to nie mam nic do Ginny tylko trochę nie pasuje mi jej zachowanie. W 2 tomie jest taka cicha i wstydliwa a potem taka luzacka i zadziorna . Jak dla mnie wolę ja w filmie niż w książce...
Edytowane przez Mundungus01 dnia 03-12-2009 20:00 |
|
|
|
~Doru Arabea
|
Dodany dnia 03-12-2009 21:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 556
Ostrzeżeń: 1
Postów: 142
Data rejestracji: 28.10.09
Medale:
Brak
|
Ginny to fajna postać, a le szkoda, że w książce jest o niej tak mało. Podpisuję się pod komentarzem mooll. Mądrze powiedziane. Dziękuję Rowling za to, że ją wykreowała, bo to taki dodatek do Harry'ego Mała, nieśmiała... Potem pyskata( szczególnie do Rona-nie dziwię się jej) odważna, i honorowa! To w niej lubię! Jednym słowem: FAJNA! |
|
|
|
~Madwoman
|
Dodany dnia 03-12-2009 21:51
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 482
Ostrzeżeń: 0
Postów: 126
Data rejestracji: 26.11.09
Medale:
Brak
|
Mi od początku postać Ginny przypadła do gustu, choć faktycznie w późniejszych częściach serii jej postać stała się ciekawsza. Stała się odważniejsza, pewniejsza siebie. Podobał mi się jej styl bycia. Po prostu w każdym tomie lubiłam ją coraz bardziej. Jest obok Hermiony moją ulubioną postacią żeńską.
__________________
Never fear shadows, for shadows only mean there is a light shining somewhere near
***
Witaj, drogi Gościu pozdrawiam cię serdecznie!
|
|
|
|
~Trritka
|
Dodany dnia 05-12-2009 13:03
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 20
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 16.08.09
Medale:
Brak
|
Ginny lubię taka miła i sympatyczna osóbka, osobiście uważam, że ta jej "przemiana" zniszczyła wizerunek nieśmiałej dziewczynki, no ale nikt nie może być wiecznie dzieckiem |
|
|
|
^Lady Holmes
|
Dodany dnia 06-12-2009 10:21
|
Administrator
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak
|
Lubi Ginny, chociaż nie bardziej ze wszystkich postaci żeńskich w całej serii.
Na samym początku jej nie znosiłam (nie wiem dlaczego), ale potem się do niej przekonałam.
Jej rola najbardziej mi się spodobała w Zakonie Feniksa i Księciu Półkrwi.
W szóstej części z nieśmiałej, cichej osóbki robi się pewna siebie, bystra i odważna dziewczyna. Zaczyna się nią interesować coraz większa ilość męskiej społeczności. |
|
|
|
~Harry zakochany w Ginny
|
Dodany dnia 27-02-2010 09:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 40
Ostrzeżeń: 0
Postów: 22
Data rejestracji: 08.02.10
Medale:
Brak
|
Według mnie najlepsza dziewczyna w HP. Na początku wiele o niej nie wiemy, ale później już wiemy wystarczająco, by ją lubić. Nie płacze, dobrze gra w quiditha, miała kilku chłopaków, w tym Harry'ego. Nie wiem, jak można jej nie lubić
Edytowane przez Harry zakochany w Ginny dnia 27-02-2010 09:51 |
|
|
|
~Avril Malfoy
|
Dodany dnia 27-02-2010 10:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 32
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 25.02.10
Medale:
Brak
|
Ja tam do niej nic nie mam, jest fajna, zdecydowana, odważna, nie wiem za co jej można nie lubic.. |
|
|
|
~Esmeralda
|
Dodany dnia 27-02-2010 11:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 361
Ostrzeżeń: 2
Postów: 139
Data rejestracji: 04.07.09
Medale:
Brak
|
Nie wiem, jak można jej nie lubićOczko
Otóż można i to bardzo.
Nie lubię Ginny głównie za jej charakter. Na początku była spoko, ale potem była według mnie coraz gorsza.
Do tego dochodzi moja niechęć do aktorki, która według mnie kompletnie nie odzwierciedla charakteru Ginny.
A parze Harry + Ginny mówię NIE! |
|
|
|
~Pyflame
|
Dodany dnia 27-02-2010 12:17
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Raczej nie przepadam za Ginny... Ponieważ czytałam cykl po kolei (KF, KT, WA, CO, ZF, KP, IŚ), mój stosunek do Ginny zmieniał się wielokrotnie, raz ja uwielbiałam innym razem jej nie znosiłam. W pierwszym tomie nie było jej prawie wcale, była mi obojętna. Podczas czytania Komnaty Tajemnic polubiłam ją (szczególnie za tą akcje w Esach Floresach). Gdy przerabiałam WA znudziła mi się i tak było aż do KP. Tam znienawidziłam jej (za to co powiedziała Ronowi). I tak jest do dziś. Nie lubie jej, chodziarz cenie sobie fakt że tak rzadko płacze i spodobał mi się tekst który powiedziała Harry'emu w KP ("Od początku wiedziałam, ze będziesz mój..." czy coś w tym stylu)...
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
|
|
|
!leea
|
Dodany dnia 27-02-2010 23:34
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
|
Nie jest to, zdecydowanie, jedna z moich ulubionych postaci. W pierwszych książkach, nic do niej nie miałam; funkcjonowała bardziej na zasadzie, młodszej siostry Rona, którą trzeba było później ratować. W następnych książkach jej rola zwiększyła, co momentami, mnie denerwowało. Męczyło mnie ( i ciągle męczy ) ciągłe roztrząsanie tematu "Harry-Ginny" - nagle stała się kimś ważnym. Nie przepadam też za aktorką, która wcieliła się w jej rolę, szczególnie w ostatnich częściach.
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
|
|
|
|
~Henna
|
Dodany dnia 28-02-2010 10:31
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 268
Ostrzeżeń: 1
Postów: 116
Data rejestracji: 03.01.10
Medale:
Brak
|
Zawsze uwielbiałam postać Ginny, ciesze się że autorka dodała ją do licznej już i tak rodzinki Weasley'ów
__________________
drogi Gościu~Henna
Od cnót Gryfonów,
Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,
CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
" Jedni mówią, że świat zniszczy ogień.
Inni że lód.
Iż poznałem pożądania srogie,
Jestem z tymi którzy mówią: ogień
Gdyby świat zaś dwakroć ginąć mógł,
Myślę, że wiem o nienawiści
Dość, by rzec: równie dobry lód
Jest, by niszczyć,
I jest go w bród.
|
|
|
|
~fleur441
|
Dodany dnia 28-02-2010 13:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 92
Ostrzeżeń: 1
Postów: 44
Data rejestracji: 15.10.09
Medale:
Brak
|
Giny jest jedną z moich ulubionych postaci , ale w przeciwieństwie do mnie bardzo podoba się chłopakom , zmienia ich jak rękawiczki i w tym rzecz .
__________________
Niesamowite - powiedział, kręcąc gałką z boku lornetki - Mogę sprawić, że ten wapniak na dole znowu podłubie sobie w nosie... i znowu ... i jeszcze raz.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Gdzie Crabbe jest , tam nie ma co jeść ; D
|
|
|
|
~Garnet
|
Dodany dnia 01-03-2010 18:09
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 137
Data rejestracji: 17.02.10
Medale:
Brak
|
Lubię Ginny z charakteru bo nie jest za miła anie za wredna tylko po prostu normalna..
Chociaż z drugiej strony to jest bardzo miła bo pomaga pierwszakom itd.
i też jednak jest wredna dla chłopaków..
Ale mimo to ją bardzo lubię!!
Podoba się facetom i ma w sobie to coś że każdy ją chyba lubi ;D
__________________
Walczyłem niegdyś o twe względy mieczem
Zdobyłem twoją miłość w zbrojnym starciu
Lecz w dzień wesela zamiast szczęku broni
Zabrzmi dźwięk fanfar, hymnów i wiwatów
Moja miłość nie ma dna, jak ocean...
W.Szekspir...
|
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 22-03-2010 16:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Szczerze to na początku nie zwracałam na nią większej uwagi, bo nie odgrywała takiej wielkiej roli. Zawsze uwielbiałam Hermionę i zawsze myślałam, że tak zostanie. Ale po 5 części, zaczęłam ją uwielbiać. A ta sympatia pogłębiła się jak zagrała większą rolę w 6 części.
Ginn jest świetna, jak każdy.
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~Mione
|
Dodany dnia 25-03-2010 12:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 110
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 06.09.09
Medale:
Brak
|
Nienawidzę jej!
Dla mnie jest jedyną postacią, która mnie bez przerwy irytuje, możecie sobie mówić co chcecie ja zdania o niej nie zmienię.
W ogóle nie potrafię przełknąć związku jej i Harry'ego.
Jak dla mnie to Harry powinien być z Luną, a nie z Ginny. ;\
Już Cho bardziej lubię od niej.
__________________
Nie zmuszaj serca do kochania,
Bo ono wie kogo chce.
Choć usta zmusisz do całowania,
To serce powie:
NIE!
|
|
|
|
~Loonyy
|
Dodany dnia 25-03-2010 14:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1752
Ostrzeżeń: 3
Postów: 419
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
A ja tam lubię Giiny. Najbardziej nabrała do mnie sympatii w momentach kiedy bała się odezwać przy Harrym i jak potem grała w Quiddicha. Jest taka ciepła, kochana, opiekuńcza. Naprawdę lubię ja.. ale chyba się nie rozpiszę, bo brat cioteczny wygania mnie z kompa xD Kiedy indziej napiszę więcej o tym, co mi się w niej podoba. :)
__________________
Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem.
Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał.
|
|
|
|
~emilka175
|
Dodany dnia 08-04-2010 14:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 78
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Szczerze nie przepadam za nią...Jak o niej słysze to zawsze wyobrażam sobie ja jako małą dziewczynkę nie wiem dlaczego...
I nie odpowiada mi też to że jest związana z Harrym;/ |
|
|
|
!Liondragon
|
Dodany dnia 08-04-2010 14:56
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 778
Ostrzeżeń: 1
Postów: 38
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
O taaak, Harry'emu śmiało można zazdrościć dziewczyny! Oprócz tego, że wyjątkowo ładna, zgrabna i wysportowana, to równocześnie zupełnie bezpretensjonalna, dowcipna, twarda i silna, ale i nieowijająca w bawełnę (Do Hermiony: "Nie zaczynaj udawać, że znasz się na quidditchu - warknęła Ginny - To żenujące")...
Całkowicie zgadzam się z Potterem, kiedy pomyślał o Ginny w następujący sposób: "To była jedna z jej cudownych cech: bardzo rzadko płakała. Czasami myślał, że zahartowało ją dorastanie wśród sześciu braci."
I w dodatku świetnie grała w quidditcha, zarówno na pozycji ścigającej, jak i szukającej, ech... |
|
|