Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2508 Ostrzeżeń: 0 Postów: 934 Data rejestracji: 02.04.10 Medale: Brak
Ja z rodzicami często wyjeżdżam do Sopotu, a właściwie do Sopot Kamienny Potok. Mój tata odkąd skończył cztery lata wyjeżdżał tam ze swoimi rodzicami. W Sopot Kamienny Potok jest świetne pole namiotowe, na którym można poznać wiele fajnych ludzi. Ale niedawno rodzice kupili domek w Sopocie, więc już na to pole namiotowe raczej nie zawitam . Plaża jest piękna, jest małe molo, a w wodzie jest pełno dużych, ładnych muszelki... kocham to miejsce. Znam Sopot jak własną kieszeń. W tym roku również jadę do Sopotu, ale nie z rodzicami, tylko na obóz .
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna . Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
Dom:Slytherin Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 281 Ostrzeżeń: 0 Postów: 96 Data rejestracji: 03.05.11 Medale: Brak
Na wakacje polecam Kołobrzeg. Jest tam mnóstwo atrakcji. Bałam tam podajże 3 lata temu. Najwspanialej wspominam te wakacje. Weekendy najczęściej spędzam w domu. Często wyjeżdżam z rodzicami na wycieczki rowerowe (ostatnio było około 30km).
__________________
"Dajcie mi znać, jak już pokonacie Voldemorta, dobrze?"
"Voldemort porusza się o wiele szybciej niż Severus Snape gdy mu się zagrozi szamponem"
"- Nigdy nie wiem - zawołał Harry do Hagrida, [...] - jaka jest różnica między stalagmitami a stalaktytami!
- Stalagmity mają w środku "m"."
Szczególne pozdrowienia dla Hermionka111213,Lawrencee, SevLily35, fanka98, Lillith, daria2j i drogi Gościu.
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 514 Ostrzeżeń: 1 Postów: 186 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Jestem raczej mieszczuchem i nie przepadam za klimatami małych miejscowości. Dlatego częściej wpadam do duuużych miast.
Polecam Kraków. Na pierwszy wypad to ofkors Wawel i reszta, dla wyjadaczy polecam rynek i szlajanie się po miejscówkach. Ja np. uwielbiam bar Love Krove < 3. często tam wpadam gdy tylko jestem w Krk. No i błonia, a także muzeum narodowe. Przecudowne wystawy i choć pewnie większość z was na sam dźwięk słowa muzeum skrzywiło się, to naprawdę warto. Często są ekspozycje dot. sztuki nowoczesnej, np. prace Andy'ego Warhola.
A z tych mniejszych miast to Rewal. Miasteczko klimatyczne, bardzo mi odpowiada.
A w ogóle to polecam wybierać się na jakieś letnie festivale typu Jarocin, Woodstock, RRF - pożyteczne spędzenie czasu z dobrą muzyką w tle . ;d
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Ja lubię spędzać takie wypady gdzieś gdzie jest zacisznie i nie ma miastowego zgiełku. Mieszkam koło dużej ulicy i mam dość przejeżdżających wciąż samochodów. Chcę o nich odpocząć, zrelaksować się i odpędzić od siebie niepotrzebny stres nagromadzony przez cały rok szkolny
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Gdybym tak każdy wakacyjny weekend mógł spędzać w jakimś klasztorze ( Tyniec, Bielany, Mogiła, Lubiń, Biskupów ). Wyciszyć się, odpocząć duchowo, fizycznie, zatrzymać się, zastanowić, spojrzeć głębiej, żeby ujrzeć dokładniej - to dla mnie najlepszy odpoczynek. Indywidualny pobyt w jakimś średniowiecznym opactwie, w dole płynie Wisła, przy dobrej aurze można dostrzec zarys Tatr, a wszystko na wzgórzu, na którym od 1044 roku stoi niczym niezdobyta twierdza tyniecki klasztor duchowych synów św. Benedykta z Nursji. Byłem dwukrotnie, trudno opisać takie doświadczenie. Bez zgiełku, wrzeszczących ludzi, trąbiących samochodów, nocnych dyskotek, bieganiny, stresu, chaosu...Tam się odpoczywa. Ilu tam biznesmenów wielkich przyjeżdża, lekarzy, nauczycieli, prawników, księgowych - wszyscy szukają spokoju, który zapewnić im może jedynie to prastare opactwo ( nie tylko ono zresztą ). Są rekolekcje, warsztaty, indywidualne pobyty - wszystko w myśl Reguły, która liczy sobie około 1500 lat, a nadal jest aktualna, nadal przemawia do współczesnych ludzi, zadziwia i fascynuje. Nawet ludzie niewierzący tam przyjeżdżają. Jak sami mówią znajdują w tym szczególnym miejscu coś, czego na co dzień im brakuje, nie potrafią dokładnie opisać co ich przyciąga, ale wracają zawsze.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2195 Ostrzeżeń: 1 Postów: 682 Data rejestracji: 27.04.10 Medale: Brak
Mam jedno miejsce, które kocham. Jest nim Głogów w woj. Dolnośląskim. Pochodzi stamtąd moja rodzina. Mimo, że ja się tam nie urodziłam, czuję się z tym miejscem bardzo związana. Jest piękne: kamienice na rynku w różnych kolorach i kształtach, parki i kilkusetletnie drzewa i stare mury obronne. Jest w tym miejscu coś magicznego.
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.