Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1481 Ostrzeżeń: 0 Postów: 435 Data rejestracji: 29.05.11 Medale: Brak
WTF Hahaha... Dobry temat. Mieszkam blisko kościoła i często ich widzę. Mohery rozprzestrzeniajom się po całej Polsce. Czasem mnie one denerwują ale zgadzam się w pewnej mierze z RazorBMW.
Dom:Ravenclaw Ranga: Niewymowny Punktów: 1507 Ostrzeżeń: 0 Postów: 489 Data rejestracji: 30.05.11 Medale: Brak
Na ten temat mam bardzo rozwinięte zdanie, którego jednak nie będę opisywać, bo zwyczajnie mi się nie chce. Napiszę jednak, że "berety" ... to zwykli ludzie, starsi, więc należy im się chociaż trochę szacunku. Co prawda uwielbiam występy w tej tematyce, np. kabaretu Neo-nówka. Śmieszy mnie to, jako że lubię takie kabarety, ale naśmiewać się z nich nie warto. Są to po prostu lidzie głęboko wierzący w Boga i Jezusa, ale (nie wiem czy przypadkiem nie bardziej) w społeczność i idee Kościoła.
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Ja nie mam w rodzinie takiego "beret" i ja się nie wyśmiewam z takich ludzi, bo każdy ma swoje przekonania no nie? Trzeba tolerować ludzi. Ja nie jestem taką zagożałą katoliczką ale do kościoła chodzę no i tym podobne tylko nie udzielam się w nim jak one ale to mi nie przeszkadza.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1203 Ostrzeżeń: 1 Postów: 561 Data rejestracji: 17.08.12 Medale: Brak
Niezbyt je lubię, ale róbta co chceta. Wkurza mnie, gdy się do wszystkiego wtrącają, ale nie mam o nich wyrobionego poglądu.
Uważam tylko, że trochę zbyt poważnie traktują wszystkie sprawy religijne, chociaż pewnie za takie stwierdzenie by mnie zabiły ^^.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
To jeden z największych paradoksów w naszym kraju. Z jednej strony wymaga się od wszystkich, że każdego trzeba bezgranicznie tolerować - bo ma przecież do tego prawo, mamy wolność, demokrację itd... Jednak w drugą stronę, to już tak nie działa. Co mi przeszkadzają kobiety w średnim i podeszłym wieku, które słuchają pewnej rozgłośni radiowej i noszą takie a nie inne nakrycie głowy ? Absolutnie nic ! Warto dodać, że jest przekłamaniem, że tego radia słuchają tylko i wyłącznie ludzie starsi. Słucha go ponad 3 mln ludzi w Polsce, czy nam się to podoba czy nie. Nieporozumieniem dla mnie są zarzuty typu "stare babki, nawiedzone dewotki, co słuchają zbzikowanego klechy" - takie zarzuty podnoszą w większości osoby, które tego radia nigdy w życiu nie słuchały...
Moja babcia, które już nie żyje - z pewnością nie była "moherowym beretem" ( mam tu na myśli światopogląd ) - wręcz przeciwnie : miała poglądy lewicowe, ale była osobą głęboko wierzącą. Chorowała ciężko na serce i cukrzycę, dlatego nie mogła brać udziału w niedzielnej Mszy św. Wówczas duchowo łączyła się z Kościołem właśnie poprzez wspomniane radio. Nie róbmy więc na siłę z takich osób fanatyków pokroju niektórych bractw muzułmańskich w Nigerii, których pokojowym działaniem jest podpalanie kościołów i mordowanie chrześcijan.
Zarzut, że oddają całe renty, emerytury - z czego w takim razie żyją ? Poza tym to są ICH pieniądze, i nikogo nie powinno obchodzić na co je wydają - chyba, że dochodzi do skrajnych przypadków, gdy taka osoba jest nieświadoma swoich czynów. Jednak nie odnosi się to do ponad 3 milionów ludzi w naszym kraju. Mówienie, że Jan Paweł II przestał w danym momencie popierać misję tej rozgłośni jest dla mnie wprost śmieszne. W TVN-ie nie powiedzieli, ale pielgrzymka tegoż radia przed rokiem była na audiencji u Benedykta XVI, więc jak najbardziej pozostaje w łączności z Kościołem. Nie jest to żaden "Toruński odłam" - tak postępuję ks. Natanek. Mamy wolny wybór, nikt nie każe nam słuchać radia - dla ścisłości ja nie słucham żadnego, ale czemu miałbym zabraniać np. tego mojej sąsiadce - ma wszakże wolną wolę.
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.