Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 54246 Ostrzeżeń: 0 Postów: 124 Data rejestracji: 06.06.14 Medale: Brak
Wydaje mi się, że wskrzesiłbym Syriusza, ponieważ wtedy Harry stracił jedyną najbardziej bliską mu osobę z rodziny.
__________________
__________________
Portret : " Co było pierwsze ,feniks czy płomień "
Luna : " [ ... ] Myślę, że odpowiedź jest taka, że koło nie ma początku . "
Portret : " dobrze uzasadnione . "
Dom:Gryffindor Ranga: Skrzat domowy Punktów: 18 Ostrzeżeń: 0 Postów: 12 Data rejestracji: 14.12.13 Medale: Brak
Freda. Plakac mi sie chce gddy pomysle o tym, ze George musial stracic brata. To musialo bolec. Ja sama nie chcialabym stracic mojego. Rowniez Zgreda, poniewaz byl b. fajny i szkoda, ze musial zginac.
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 310 Ostrzeżeń: 0 Postów: 74 Data rejestracji: 30.06.14 Medale: Brak
Jeśli mogłabym wskrzesić tylko jedną osobę to miałabym dylemat pomiędzy Fredem a Severusem. Jednakże jestem związana z Fredem, więc to chyba jego bym wybrała. W ogóle nie mogę wybaczyć Rowling, że uśmierciła aż cztery moje ukochane postacie (Fred, Syriusz, Severus, Bellatrix). W zamian za ich życie poświęciłabym nawet Harry'ego Pottera. Uważam, że autorka przesadziła z tym, że Voldemort zabił w Harrym tylko część swojej duszy. Powinni byli zginąć oboje. W ogóle Rowling poświęciła same najlepsze postacie, chociaż uważam, że było to potrzebne.
Dom:Slytherin Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 104 Ostrzeżeń: 0 Postów: 23 Data rejestracji: 13.08.14 Medale: Brak
Trudno powiedzieć. Do głowy od razu wpada odpowiedź Severus Snape. Jednak po dłuższym namyśle uświadomiłam sobie, że on i tak nie miał dla kogo żyć. Matka umarła, dzieci nie miał, Lili też odeszła ( a nawet jeśli by żyła to wątpie by do niego wróciła po "szlamie". Dla Seva życie było koszmarem, a ja nie potrafiłabym zmusić go do dalszego życia. Remus miał żonę i dziecko, ale był odepchnięty od normalnego świata, co też mogło go męczyć. Fred Weasly był młody, było w nim pełno życia. Jamesa Pottera na pewno bym nie wskrzesiła, Syriusza Blacka też nie, Petera Petigrew tym bardziej. Może Lili Evans. Trudna decyzja, ale kogoś wybrać trzeba. Wskrzesiłabym Lili Evans. Jeśli ktoś się spyta za co, to już mówię, za prawdziwą, czystą, nieskalaną złem miłość do jedynego syna. Myślę, że to trafny wybór.
__________________
Ro Lili Black
Głupcy, którzy mają serce na wierzchu, którzy nie panują nad swoimi emocjami, który nurzają się w smutnych wspomnieniach i pozwalają łatwo się sprowokować... innymi słowy ludzie słabi... nie mają żadnych szans przeciwko jego mocy.
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 114 Ostrzeżeń: 0 Postów: 44 Data rejestracji: 30.07.14 Medale: Brak
Freda. George bez Freda by długo nie wytrzymał. Albo Dumbledora. Chociaż myślałam też o rodzicach Harry'ego. Lub Lupina i Tonks..... Ohhhhhhh nie mogłabym się zdecydować. Raczej to prawdopodobnie byłby Fred.
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 136 Ostrzeżeń: 0 Postów: 32 Data rejestracji: 16.02.13 Medale: Brak
W mojej głowie powstało pytanie: Syriusz Black czy Fred Weasley?
Syriusz jest już po drugiej stronie, ze swoimi przyjaciółmi (z Jamesem, z Lupinem, z Lily) i na pewno jest tam szczęśliwy. Dopełnił swoją historię. Harry dorósł, ma własną rodzinę, przyjaciół. Nie potrzebuje go już.
Natomiast Fred to zupełnie inna bajka. On w niebie ma co najwyżej Fabiana i Gideona Prevettów (swoich wujków, braci Molly). Razem z George'em tworzyli jedną całość i rozdzielanie ich powinno być karalne. Poza tym był bardzo młody, miał przed sobą perspektywę naprawdę udanego, szczęśliwego życia u boku swojego brata George'a. Zawsze wyobrażałam sobie, że nigdy nie znajdą żon, że będą starymi kawalerami mieszkającymi w mieszkaniu nad sklepem i umrą w tym samym czasie, jako starsi, roześmiani panowie. Poza tym rodzina Weasleyów wystarczająco wiele przeszła. Nie zasłużyli na taką stratę.
Co do Lupina i Tonks... Wiem, że mieli dziecko, ale... Ich śmierć była bardzo bohaterska, tak powinni zginąć, w walce o lepsze jutro dla swojego synka. Teddy miał dziadków oraz Harry'ego, który wziął go pod swoje skrzydła, zajmując się nim jak na dobrego ojca chrzestnego przystało (w końcu często zapraszał do siebie chrześniaka ).
Severus odpada. Nigdy go specjalnie nie lubiłam, więc... Poza tym, jego życie nie było usłane płatkami róż. Lepiej mu tam, u góry. Kto wie, może ostatecznie pojednali się z Jamesem, Lily oraz Syriuszem?
__________________
Gryffindor - "[...] gdzie kwitnie męstwa cnota, gdzie króluje odwaga i do wyczynów ochota".
Dom:Slytherin Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 73 Ostrzeżeń: 0 Postów: 30 Data rejestracji: 18.08.14 Medale: Brak
Bellatrix!
Po moim profilu można stwierdzić, że jest ona moją ulubioną postacią. XD
Mimo jej zachowania i pozbawionej duszy i wszelkich skrupułów, zdawała się dosyć dobra, zwracając szczególną uwagę, jak odnosiła się do rodziny (czystych).
__________________
To ja zawsze będę jego najwierniejszą! On sam Lord Voldemort uczył mnie czarnej magii!
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 790 Ostrzeżeń: 0 Postów: 140 Data rejestracji: 01.08.14 Medale: Brak
Gdyby to była jedna osoba, to na pewno byłaby to Bella. Uwielbiam czarne charaktery, a już w szczególności ją za cały całokształt. Oczywiście nie chcę, żeby ktokolwiek dochodził do wniosku, że lubię czarne charaktery i sadystyczną Bellę i że nie żal mi innych ludzi, którzy walczyli o spokojne życie. Nie. Bellę wskrzesiłabym dlatego, bo chciałabym zobaczyć, czy potrafi żyć bez Czarnego Pana. Zawsze mnie to zastanawiało jakby zachowywała się po jego autentycznej śmierci. Wiemy, że przy pierwszej wojnie czarodziejów, Bella była na 100 procent pewna, że Voldemort powróci i czekała na niego wytrwale w Azkabanie. Jednakże, jakby to było, gdyby Czarny Pan zniknął na dobre? Wiadomo, że Bellatrix z powrotem znalazłaby się w więzieniu, jednakże czy zmieniłaby swoje poglądy? Czy nadal uważałabym, że Voldy jednak nie zginął naprawdę i że jest szansa, że wróci, czy może sama chciałaby dokończyć to co on zaczął, czy może jednak chciałaby się nawrócić i powrócić do życia, jakie wiedzie teraz reszta czarodziejów? Jest to temat, który mnie niezwykle ciekawi, dlatego wskrzesiłabym Bellę.
Jeśli istniałaby dodatkowo opcja zamiany - wskrzeszenie jednego kosztem drugiego - to wskrzesiłabym Freda w zamian za Ginny. Tak. Nie lubię tej postaci. Bardzo.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 537 Ostrzeżeń: 0 Postów: 142 Data rejestracji: 26.01.15 Medale: Brak
Ja wskrzesiłabym Syriusza. Był jedynym członkiem rodziny Harrego i jego prawdziwym przyjacielem.
Zastanawiałam się jeszcze nad Fredem, ponieważ był młody i miał całe życie przed sobą, jednak ostateczne wybrałam Syriusza.
__________________
"A small fact: you are going to die."
"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić."
Pozdrowienia dla wszystkich czarodziejów i czarownic (a w szczególności dla Ciebie, drogi Gościu)
Dom:Bezdomny Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 482 Ostrzeżeń: 0 Postów: 206 Data rejestracji: 02.04.14 Medale: Brak
Nikaa napisał/a:
Zastanawiałam się jeszcze nad Fredem, ponieważ był młody i miał całe życie przed sobą, jednak ostateczne wybrałam Syriusza.
Colin był jeszcze młodszy i też umarł.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang. Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota. A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą. A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie. A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele. Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz Od cnoty gryfonów, Kretynizmu puchonów, Przebiegłości ślizgonów I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów, Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 93 Ostrzeżeń: 0 Postów: 36 Data rejestracji: 06.09.14 Medale: Brak
Na sama mysl przychodzi mi Severus Snape bardzo lubie te postac, jest bardzo podobna do mnie (z charakteru), czasami idealnie rozumialam Snape'a jak czytalam i ogladalam Harrego Pottera. Wsrzesilabym rowniez Ferda. Przepraszam za bledy.
__________________
Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.