· Huncwoci |
~arturmiki
|
Dodany dnia 20-11-2009 18:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 306
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 19.10.09
Medale:
Brak
|
No niby tak... choć warto wspomnieć też cytat Syriusza: "Jednak nie jesteś taki podobny do swojego ojca. Dla James'a nie było zabawy bez ryzyka". Kiedy to chciał spotkać się z Harrym, Ronem i Hermioną w Hogsmeade. A warto wspomnieć że wtedy był już rozpoznany przez Lucjusz'a Malfoy'a. Tak więc Syriusz dalej był w pozytywny sposób lekkomyślny, ale popieram Cie, że też wolę Huncwotów z Hogwartu.
__________________
Dr House: Jak mniemam
minimalny w najlepszym wypadku to pański brytyjski,
sztywniacki sposób powiedzenia mi nie mam żadnych
szans.
Chase: Tak właściwie to jestem
Australijczykiem.
Dr House: Macie Królową na
banknotach, więc jesteś Brytyjczykiem.
|
|
|
|
~Mundungus01
|
Dodany dnia 03-12-2009 19:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 156
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 25.11.09
Medale:
Brak
|
Heh jestem jak za Huncwotami :_) są świetni i to co napisali na mapie do Snape... po prostu nie ma im równych no może z wyjątkiem Freda i Georga :_) a nie wiem co bym zrobiła temu zdrajcy Glizdogonowi ... choć on już karę sobie wymierzył... |
|
|
|
~Trucce
|
Dodany dnia 03-12-2009 20:47
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 245
Ostrzeżeń: 1
Postów: 61
Data rejestracji: 21.10.09
Medale:
Brak
|
Huncwoci, Huuuuuncwoci !
Uwielbiam ich, tak samo jak uwielbiam duet rudzielców. Tak więc, uważam ich za równych gości, ot co. Przyglądając się jednak każdemu z osobna, mieli dość różne poglądy na świat. James uważał się za najlepszego, najprzystojniejszego ze wszystkich, co było strasznie irytujące. Próbował oczywiście namówić Lily na swój wdzięk - i, jak widać, nie udało mu się to. Potem zmienił z deka swoje postępowanie i co ? I ją zdobył . I tak powstał Harry ; d . wracając do Huncwotów. Najbardziej lubię Syriusza. Tak, tak, on jest wspaniały. I lubię go nie za to, jaki był w piątej , czwartej części, ale za to, jaki był we wspomnieniach . I takiego, jakim go postrzegali w trzeciej części. Tego złego mordercę, Syriusza Blacka. Huncwoci nadal żyją w Hogwarcie, wierzę w to!
/ I <3 H. ! |
|
|
|
~Edvard
|
Dodany dnia 03-12-2009 21:22
|
Zbanowany
Dom: Bezdomny
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -161
Ostrzeżeń: 4
Postów: 58
Data rejestracji: 27.11.09
Medale:
Brak
|
Huncwoci to gamonie. Zwykłe g****, które znęcały się nad innymi i szpanowały przed całą szkołą. Ich obecna forma (chodzi mi o to jak jawią się w dzisiejszych realiach) to przypakowane w wyniku sterydów mięśnie, włosy na żel (żal?) i wszechobecna głupota. Nie rozumiem fascynacji tymi postaciami. Konfunduje mnie to. |
|
|
|
^Lady Holmes
|
Dodany dnia 15-12-2009 20:33
|
Administrator
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak
|
A ja lubię Huncwotów i powiem dlaczego.
Lubie ich za poświęcenie dla Remusa (animadztwo [czy jak to się pisze]) - nie każdy by tak ryzykował. Najbardziej lubię Jamesa - zmiana w zachowaniu takeigo aroganckiego zarozumialca, to jest coś. |
|
|
|
~BellatrixLestrange
|
Dodany dnia 02-01-2010 00:32
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1269
Ostrzeżeń: 2
Postów: 375
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Kocham ich . To najbardziej intrygujące, najlepsze postacie z całej sagi.
Lubię Jamesa. Za wszystko. Za tą jego zarozumiałość, itp itd.
Syriusza też lubię.
Za to Lupina wręcz UWIELBIAM. Najfajniejsza osoba z książek HP. Nie wiem czemu, po prostu go uwielbiam.
Glizdogon jest ble. Taki przypał x] Nie pasuje do ich super paczki.
Matko, jak ja bym chciała ich trójkę mieć w swoim środowisku, żeby mieli tak z 18 lat
__________________
|
|
|
|
~Fred
|
Dodany dnia 02-01-2010 09:51
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -63
Ostrzeżeń: 2
Postów: 31
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
Brak
|
Najbardziej z nich lubię Remusa, a najbardziej nienawidzę Petera z dwóch powodów po pierwsze dlatego że zdradził najlepszych przyjaciół po drugie on po prostu do nich nie pasował.
__________________
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego!
|
|
|
|
~Peepsyble
|
Dodany dnia 02-01-2010 10:05
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6158
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,068
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Huncwoci to gamonie. Zwykłe g****, które znęcały się nad innymi i szpanowały przed całą szkołą. Ich obecna forma (chodzi mi o to jak jawią się w dzisiejszych realiach) to przypakowane w wyniku sterydów mięśnie, włosy na żel (żal?) i wszechobecna głupota. Nie rozumiem fascynacji tymi postaciami. Konfunduje mnie to.
Tak uważasz? Właściwie to ten twój "opis" pasuje tylko i wyłącznie do James'a. Poniekąd masz rację, ale wydaje mi się, że przesadzasz. James szpanował, znęcał się nie nad wszystkimi tylko nad kilkoma wrogami, w tym Severusem. Mięśnie? Skąd je wytrzasnąłeś? Założę się o co chcesz, że w ani jednej części "Harry'ego Pottera" nie pojawiło się to słowo w opisie Huncwotów. Włosy na żela? Tutaj to samo. Dlaczego tak sądzisz...? Okej, James miał "rozwichrzone, potargane" włosy. Ale, żeby na żela... Przesada. Głupota? Znowu się dziwię. Jak mi się wydaje, że z chłopięcych wybryków wyrośli na bardzo zdolnych czarodziejów. Nie sądzę, by byli tacy głupi. Ujmę to tak: byli utalentowani, zdolni, jednak w czasie ich nauki w szkole byli jeszcze zbyt dziecinni, by zwrócić na to uwagę i rzeczywiście wykorzystać swoje talenty i umiejętności.
Poza tym: czy ten opis pasuje do Glizdogona? A Lunatyka? Może poniekąd Syriusza, w małym stopniu... Ale do tych pierwszych dwóch? A, skąd. Wszyscy byli młodzi, lekkomyślni (nawet Remus), ale na pewno nie byli tępymi mięśniakami, jak to ich cudownie określiłeś. |
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 02-01-2010 12:52
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16005
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Uważam, że Huncwoci byli świetnymi postaciami, którzy urozmaicali ludziom życie w Hogwarcie Moim ulubionym Huncwotem to oczywiście Łapa, czyli Syriusz. Mądry, męski, przystojny. Ale również wierny przyjaciołom i lojalny wobec nich. |
|
|
|
~Rojeek
|
Dodany dnia 07-02-2010 17:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 470
Ostrzeżeń: 1
Postów: 126
Data rejestracji: 24.01.09
Medale:
Brak
|
Lubie Syriusza oraz Lupina, nie wiem dlaczego ale myślę, że dlatego bo pojawiali się w filmach, Glizdogon ukazał skruchę w 7 tomie aż, późno trochę... ale cóż widać, że tego nie chciał . Przemieniony w animaga przez tyle lat, można powiedzieć, że troche zbzikował , ale wydał Voldemortowi ich przyjaciół, jeżeli ich tak bardzo 'kochał' to po co to zrobił? Ze strachu? Lepiej zginąć i pokazać, że jest się wiernym, niż wydać przyjaciół...
Co do huncwotów, to nie musieli dręczyć, aż tak bardzo Severusa, był ze Slytherinu, ale nie musieli aż tak... dla mnie to nie jest zachowaniem godne Gryfona .
__________________
Edytowane przez Rojeek dnia 07-02-2010 17:37 |
|
|
|
~Pandora
|
Dodany dnia 05-05-2010 11:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 395
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
Oprócz glizdogona trudno mi wybrać najbardziej lubianego huncwota...ale chyba jest nim Syriusz-troszkę szalony,bardzo odważny ale przede wszystkim dozgonnie oddany....z takim nie żal żyć nie żal i umierać.
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
|
|
|
|
~kleopatra1989
|
Dodany dnia 05-05-2010 15:22
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 329
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 01.05.10
Medale:
Brak
|
Są super!! Rowling mogła by napisać spokojnie książkę o nich, i z całą pewnością bym ją przeczytała. Najbardziej lubię Syriusza. Zastanawiam się tylko czy to przez HP czy przypadkiem nie przez blogi które czytałam, ale stanowczo to jego najbardziej lubię. Na drugim miejscu jest James |
|
|
|
~Iraya
|
Dodany dnia 05-05-2010 16:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1130
Ostrzeżeń: 0
Postów: 277
Data rejestracji: 05.03.10
Medale:
Brak
|
Lubię Huncwotów wszystkich oprócz Peter'a bo był nie lojalny wobec nich ;/
Innych lubię, a nawet lubię, lubię fajnie oni (wszyscy) skonstruowali mapę i w ogóle byli zdolni i oczywiście byli najlepszymi przyjaciółmi
__________________
Ups...
|
|
|
|
~Lajla
|
Dodany dnia 05-05-2010 18:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Bez Huncwotów w Hogwarcie byłoby nudno.
Petera oczywiście nie trawię, a powody tego są wszystkim znane. Tchórz! Syriusz to bardzo pozytywna postać, ale strasznie lekkomyślna. Mimo tego lubię go. James nie był miły i strasznie szpanował. Jednak kiedy stał się dorosły zmienił się. Kochał swoją rodzinę, poświęcił za nią nawet życie, walczył z Voldemortem, wykazał się dużą odwagą. Jak można go nie lubić? Remusa zawsze uwielbiałam, ale zniechęcił mnie w siódmym tomie. Chciał zostawić Tonks i dziecko, żeby lepiej im się żyło... ;/
Tak w skrócie nie mam ulubionego bohatera.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Edytowane przez Lajla dnia 05-05-2010 18:19 |
|
|
|
~Caroline
|
Dodany dnia 12-05-2010 18:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 70
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 23.01.09
Medale:
Brak
|
Ja lubię trójkę Huncwotów Remusa za inteligencję i spokój, Syriusza za luz i w ogóle , a Jamesa za to, że był uparty i wytrwały. No i za odwagę i poczucie przyjaźni. Na temat Glizdogona się nie wypowiem |
|
|
|
~Pyflame
|
Dodany dnia 12-05-2010 20:11
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Huncwoci to bardzo miłe stworzenia
Nie wiem jak można ich nie lubić. Są bardzo sympatyczni. Z wyjątkiem Petera oczywiście. Dają też dobry przykład. Wszyscy (prócz Glizdusia) byli przyjaciółmi do końca życia. Dosłownie. No i twe ich mądre słowa typu "lepiej umrzeć niż zdradzić swoich przyjaciół" czy "bez ryzyka nie ma zabawy". Lubie ich wszystkich.
Rogacza - za tą jego pewność siebie. Rodzaj chamstwa, cynizmu...
Łape - jego nie można nie lubić. Miły, zabawny, wierny i przystojny do tego. Biła od niego pewność siebie, ale taka... Normalna.
No i mojego kochanego Lunatyka. To mój ulubiony Huncwot. Opanowany, spokojny... Na pozór był opiekuńczy i odpowiedzialny, ale jak się okazało bał się tego. Dla niektórych nudny wilkołak - dla mnie najlepszy z pośród naszego kwadracika. Cenie go również za to, że najmniej dokuczał Severusowi.
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
|
|
|
~Doma14
|
Dodany dnia 13-05-2010 16:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 108
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
Lubie James, Syriusz, i Remusa za to nienawidzę Glizdogona.
Jak można zdradzić przyjaciela ? W 3 tomie jest taka sytuacja, że spotyka się trzech wielkich przyjaciół po latach, i czuje w tedy taki smutek ;/ że nie ma Jamesa ;| ON mógł w tedy żyć !!!
No ale w tedy książka nie miała by sensu ! <3 |
|
|
|
~Malkontentka
|
Dodany dnia 30-05-2010 15:31
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Ja najbardziej polubiłam Remusa, troche biedny wilkołak, który potrafi sobie zjednać ludzi. Był wiernym przyjacielem i wszyscy zawsze mogli na niego liczyć( po za Severusem oczywiście)
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
J.R.R. Tolkien
|
|
|
|
~Fan_HP
|
Dodany dnia 05-06-2010 14:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 371
Ostrzeżeń: 0
Postów: 104
Data rejestracji: 02.06.10
Medale:
Brak
|
Ja tam lubie Lunatyka (Remusa),Łape (Syriusza) i Rogacza (James).Peter to głupek bo ich zdradził.Huncwoci są super gdyby nie oni byłoby nudno za czasow ich młodości.
__________________
Zapraszam do czytania i komentowania mojego opowiadania "Obserwator".
Wejdź
"Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."
|
|
|
|
~-Bellatriks-
|
Dodany dnia 05-06-2010 14:41
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 165
Ostrzeżeń: 3
Postów: 69
Data rejestracji: 02.06.10
Medale:
Brak
|
Lubie ich wszystkich, oczywiscie oprocz tego kretyna - szczura - Glizdogona. Ale najbardziej chyba Jamesa i Syriusza... Jamesa za mierzwienie sobie wlosow przy kazdej okazji, a Syriusza za poswiecenie sie dla przyjazni i przyjaciol. I oczywiscie za obrazanie Snape'a pozniej ( po smierci Jamesa )
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|