· Silni czarodzieje i słabsi |
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 23-01-2013 11:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Czemu w świecie Harrego pottera jest tak że jedni czarodzieje są silni doskonale radzą sobie z magią i różdżkami oraz pojedynkami np. Mcgonagall ,Snape ,Bellatrix. A z kolei są też tacy którzy mimo tego że są czarodziejami z magią sobie nie radzą. I są też tacy którzy nie wyróżniają się jakąś silną mocą ale z magią sobie radzą. Np. Molly Wesley,Syriusz Black, Tonks. Czy z silną mocą od razu można się urodzić ,czy trzeba po prostu przykładać się do nauki zaklęć i magii . ?
__________________
Walking on air
;>
|
|
|
|
~Wezzly
|
Dodany dnia 23-01-2013 11:22
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 58
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 30.12.12
Medale:
Brak
|
Przyznam, że też się nad tym zastanawiałam dlaczego jedni świetnie sb z tym radzą, a inni nie, ale pewnie trzeba się do tego nieźle przyłożyć
__________________
"- Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań."
|
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 23-01-2013 12:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Niektórzy mają to w genach, niektórzy muszą się uczyć. Ale nie wystarczy mieć świadomości, że "jestem taki super po ojcu, nie muszę więc nic robić". Trzeba harować, i to na prawdę ostro. Przecież Syriusz Black pochodził z takiej rodziny, gdzie większość potrafi nieźle czarować. Był bardzo silnym czarodziejem - potrafił zmienić się w końcu w animaga! Praca popłaca.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Martita
|
Dodany dnia 23-01-2013 12:19
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1562
Ostrzeżeń: 0
Postów: 881
Data rejestracji: 27.01.12
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem,żeby być dobrym czarodziejem trzeba mieć zdolności i dodatkowo przykładać się do nauki .
__________________
|
|
|
|
~xFleur_Delacourx
|
Dodany dnia 23-01-2013 13:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 426
Ostrzeżeń: 0
Postów: 153
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Chodzi tu w połowie o geny.Ci,któzi mają czysto krew,radzą sobie doskonale z magią tak jak Narcyza i Bellatriks.W połowie chodzi o geny.Ale z innej perspektywy,żeby nauczyć się zaklęć z ksiąg tak jak McGonagall,Hermiona no i Narcyza,bo też sie do tej grupy zalicza.Pisało gdzieś ze McGonagall była najlepszą ucznnicą,chyba.Hermiona też nią byla.narcyza również.
Ale inni i bez tego sobie doskonale radzą,chociaż nie mają czystej krwii i nie uczyli sie,dajmy na to Alastor Moody.Dobrze nam znany.Gdyby nie zginął,zabiłby jeszcze wiele śmieci w swoim zawodze aurora.
I z tego wynika że niektózi maja po prostu talent do czarowania,a inni nie zabardzo.
Tak już musi,niestety być.Gdyby każdy był najlepszy,nie bylo by świata czarodziej.Bo by sie nawzajem pozabijali,żeby zobaczyć kto jest najlepszy.
__________________
De Serpentard ruse
Poufsouffle cretinisme
Serdaigle propre omniscience
Mefiez-vous nous Gryfindorze!!!
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 27-01-2013 21:59
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Podobnie jest w realnym świecie - czemu to jedni fantastycznie radzą sobie z grą w piłkę, nauką chemii i recytowaniem wierszy, podczas gdy drudzy z trudem mogą sobie przypomnieć kto napisał chociażby "Faraona"...
Tak i w świecie magicznym - same geny to mniej niż połowa sukcesu - spójrzmy na Czarnego Pana - matka była żałosną czarownicą ( a przynajmniej w domu ), ojciec mugol - to jego wielki talent i ciężka praca przyczyniły się do posiadania takich umiejętności, wzmocnionych dodatkowo pokrewieństwem z samym Salazarem Slytherinem...
Tak samo Severus Snape - nie wiemy czy matka była jakąś nadzwyczajną czarownicą, ojciec jak wiemy był "zwykłym mugolem", a on wyrósł na wielkiego czarodzieja, mistrza eliksirów i oklumencji, znający szereg przeróżnych zaklęć ( które również sam wymyślał ) - czarną magię miał w jednym palcu - tu zdecydowanie skłaniałbym się do ciężkiej harówki w Hogwarcie...
__________________
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 28-01-2013 00:11
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Wszystko da się wypracować, chociaż bardzo przydaje się też wrodzony talent. Geny genami, Hermiona nie miała po kim odziedziczyć jakichś nadzwyczajnych zdolności magicznych, a była jedną z najlepszych uczennic. Tu jest jak u mugoli - ktoś jest dobry w jakiejś dziedzinie, niekoniecznie radząc sobie z innymi. Przykładem może być Neville - niby jego rodzicami byli doskonali aurorzy, a babcia zastanawiała się czy czasem on sam nie jest charłakiem. Początkowo wydawało się, że nadaje się tylko do roślinek, ostatecznie został przywódcą ruchu oporu. Włożył sporo pracy w trening i okazał się być bardzo dobrym czarodziejem. Jednym osiąganie sukcesów przychodziło łatwiej, inni musieli włożyć więcej pracy. Tom Riddle już bez szczególnego zaangażowania, przed rozpoczęciem nauki odkrył w sobie moc, którą wykorzystywał do czynienia krzywdy, co było zapowiedzią jego późniejszej ogromnej potęgi. Praktyka i zaangażowanie uczyniły z niego prawie najpotężniejszego czarodzieja swoich czasów.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Good
|
Dodany dnia 28-01-2013 10:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 5
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 27.01.13
Medale:
Brak
|
Może po to trzeba uczyć się magii? Ci którzy uczą się lepiej mają większą moc (np.Tom Marvlo Riddle), a np. z tego co wiem Molly Weasley wymykała się z lekcji na randki z Arturem Weasley (em?). Czasami odziedzicza się to w genach (tu nie mam przykładu) a czasami patrząc jak uczą się inni. (Ginny Weasley)
__________________
Ej widzieliście drogi Gościu?
Bóg go stworzył więc powinien uchodzić za człowieka.
|
|
|
|
~marihermiona
|
Dodany dnia 28-01-2013 11:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem tego trzeba się uczyć, do tego trzeba dochodzić, dorosnąć. Nie każdemu chce się uczyć i nie przykładają się do tego, to też im nie wychodzi, a jak ktoś chce do tego dojść to trzeba się starać i harować, żeby do tego dojść. Trzeba pracować nad sobą by osiągnąć sukces.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
|
|
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 10-02-2013 12:55
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że to jest tak jak ze wszystkim innym. Na przykładzie: jeden jest bardzo dobry w siatkę, a drugiemu nie idzie. Mimo to ten drugi trenuje tak samo ciężko jak lepszy zawodnik.
Jeden czarodziej ma większy talent, a drugi mniejszy. Gdyby wszyscy byli na jednym poziomie to cała saga o Harrym Potterze nie miałaby sensu, podobnie jak wszelkie pojedynki między czarodziejami. |
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 05-03-2013 21:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Przecież w normalnym życiu też tak jest. Jedni uczą się lepiej, drudzy gorzej. Jedni mają talent do tego, drudzy do czegoś innego. |
|
|
|
~Maravengood
|
Dodany dnia 05-03-2013 21:44
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 200
Ostrzeżeń: 0
Postów: 38
Data rejestracji: 01.03.13
Medale:
Brak
|
Według mnie połowa tego to geny. Zależy , np. czy urodzisz się w rodzinie wielkich czarodziei choć nie zgadza się to zbytnio u Voldemorta (z uwagi na jego ojca, który był mugolem). Ale bardzo ważna jest także ciężka praca co można zauważyć np. u Hermiony , która przykładając się do nauki była wspaniałą czarodziejką, chociaż była "szlamą". Mam nadzieję, że pomogłam
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów,
Strzeż nas Slytherinie!
"A przebiegły jak wąż Slytherin
Wspiera żądnych władzy i ambitnych."
drogi Gościu bez ciebie to nie to samo <3
|
|
|
|
~Fred James Syriusz Remus
|
Dodany dnia 07-03-2013 20:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 296
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 29.12.12
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem oba czynniki o tym decydują. Jeśli ktoś się urodzi utalentowany, to ma dobrze, ale bez ciężkiej pracy i tak nic w życiu nie osiągnie. I odwrotnie. Jeżeli ktoś nie ma talentu, ale się przykłada, to w końcu się czegoś nauczy, nie?
__________________
[big][big]Fred James Syriusz Remus [/big][/big]
glupie-zycie-fredzi.blogspot.com
|
|
|
|
~itsleviosa
|
Dodany dnia 23-04-2013 19:10
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 38
Ostrzeżeń: 0
Postów: 16
Data rejestracji: 23.04.13
Medale:
Brak
|
To tak samo jak w mugolskich szkołach . Inni rozumieją matematykę drudzy nie . Ale każdy jest na swój sposób WYJĄTKOWY i tego się trzymajmy .
__________________
Uśmiechnij się! (:
|
|
|
|
~dark shadow
|
Dodany dnia 23-04-2013 20:58
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1770
Ostrzeżeń: 0
Postów: 454
Data rejestracji: 23.02.11
Medale:
Brak
|
Według mnie zależy to od talentów i pracy. Porównam to do prostego przykładu, rysowania. Nie każdy szybko załapuje o co chodzi i dobrze prowadzi rękę tworząc wspaniałe dzieła, do tego trzeba mieć talent, ale ciężko pracując można dogonić tych utalentowanych. Nie każdy ma głowę do matematyki inni mają.
Nie wszystko można nadrobić ciężką pracą, do wszystkiego trzeba mieć predyspozycje. Tak jak kogoś kto kompletnie nie potrafi śpiewać nie nauczymy tego robić dobrze, tak mugola czy charłaka nie nauczymy dobrze czarować, a nawet w ogóle.
Magia to tylko kolejny talent jak śpiewanie, tańczenie, chemia itp.
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Voldemort, A Very Potter Musical
|
|
|
|
~Pomyluna Lovegood - loony
|
Dodany dnia 25-04-2013 15:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 23
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 25.04.13
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem to nie zależy od pracy i starań - weźmy takiego Nevill'a - mimo że bardzo się starał i wkładał dużo pracy i serca w to co robi, ni za bardzo mu się wszystko udawało - swobodny był tylko na zielarstwie, do którego miał "dryg" jak mało kto. Dlatego myślę że nawet jeśli nie każdy z uczniów w Hogwarcie ma talent do wszystkiego, to każdy ma do czegoś "żyłkę", bo jednak dostał list z Hogwartu. Wiec nie martw się, bo według mnie każdy czarodziej ma do czegoś talent :>
CHCIAŁAM PODKREŚLIĆ ŻE POWYŻSZY TEKST JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE MOIM ZDANIEM, WIĘC MAM NADZIEJĘ ŻE NIE MACIE MI ZA ZŁE. |
|
|
|
~DJfunkyGIRLS
|
Dodany dnia 08-07-2013 15:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 708
Ostrzeżeń: 2
Postów: 240
Data rejestracji: 06.07.13
Medale:
Brak
|
Żeby być super dobrym czarodziejem musisz się wiele uczyć z magii oraz dużo ćwiczyć |
|
|
|
~filip gaunt
|
Dodany dnia 13-08-2013 19:06
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 57
Ostrzeżeń: 1
Postów: 57
Data rejestracji: 11.08.13
Medale:
Brak
|
można się nauczyć ale trzeba mieć trochę talentu |
|
|