· Biedny Potter |
~Aura
|
Dodany dnia 04-01-2013 19:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 211
Ostrzeżeń: 0
Postów: 61
Data rejestracji: 18.12.12
Medale:
Brak
|
Powiedzcie mi, ale tak szczerze ... dlaczego żal wam Pottera?
Dobra stracił rodzinę, stracił ojca chrzestnego, Albusa, który go ewidentnie okłamywał przez 7lat + zostawił z najgorszymi mugolami, mógł go przecież oddać w ręce kogoś magicznego +
Zyskał o wiele wiele więcej niż to. Prawdziwych przyjaciół, wielką miłość i założył rodzinę.
Jak jego życie by wyglądało gdyby Lily i James jednak by żyli?
__________________
__________________________________
|
|
|
|
~Elizabeth Black
|
Dodany dnia 04-01-2013 20:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 146
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 02.01.13
Medale:
Brak
|
Ja nie wiem czy go kiedykolwiek żałowałam... Znaczy się wiedziałam że przeżył on bardzo wiele bo w końcu nigdy nie miał on kogoś kto go kochał a gdy już go miał to go tracił (Syriusz)
Albus wystłumaczył Harremu czemu zostawił go u ciotki i wujka... ponieważ gdyby trafil do rodziny czarodzieji(którzy by go ze szczęściem przyjeli) to by był bardzo rozpieszczony i wgl
Sądzę że gdyby Lili i James by żyli to miałby on trochę lepsze życie ( pełne miłosci) |
|
|
|
~Fred James Syriusz Remus
|
Dodany dnia 04-01-2013 20:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 296
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 29.12.12
Medale:
Brak
|
Ja go żałowałam tylko w tym momencie, kiedy się dowiedział, ze Albus go okłamywał.
Gdyby żyli jego rodzice, to byłby po prostu kolejnym dzieciakiem z Hogwartu...
__________________
[big][big]Fred James Syriusz Remus [/big][/big]
glupie-zycie-fredzi.blogspot.com
|
|
|
|
~Charlie
|
Dodany dnia 05-01-2013 17:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2595
Ostrzeżeń: 2
Postów: 503
Data rejestracji: 06.11.11
Medale:
Brak
|
Ja go nigdy nie żałowałem . Według mnie i tak miał lepiej , że mieszkał z wujostwem niż jakby miał np trafić do domu dziecka . Jakby jego rodzice żyli to wydaje mi się , że Harry po prostu by żył jak normalny nastolatek , czyli chodziłby do szkoły bez żadnych przygód , miałby normalnych przyjaciół i nie walczył by z siłami zła . Chociaż w sumie nie wiadomo jakby to było skoro Voldemort by nadal żył i szukał śmieciożerców . Hogwart mógłby już nie istnieć a ludzie mogliby się ukrywać przed złem i za często nie wychodzić z domu . Albo po prostu Voldemort by został pokonany i Harry żyłby w normalnym i nudnym świecie czarodziejów .
__________________
|
|
|
|
~zaeli
|
Dodany dnia 10-01-2013 20:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 0
Postów: 348
Data rejestracji: 06.06.11
Medale:
Brak
|
A ja go żałuję jak cholera. Stracił tak naprawdę wszystkich bliskich, no i wcale nie miał łatwego życia. Cały czas zagrozony śmiercią, ciążyła na nim wielka odpowiedzialność i często zdarzało się, że nie miał nikogo do pomocy. Cieszę się, że w dorosłości miał udane życie, w każdym razie mu się należało.
Ja osobiście znacznie bardziej wolałabym być anonimowym dzieckiem z Hogwartu z kochającą rodziną, niż słynnym Harrym Potterem. Nie marzę o sławie za taką cenę.
__________________
Nothing lasts forever though we want it to ...
<3
"Do not pity the dead, Harry. Pity the living, and, above all those who live without love."
<3
Edytowane przez zaeli dnia 10-01-2013 20:42 |
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 10-01-2013 20:56
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Trudno powiedzieć - stracił rodziców - ale czy on jeden ? Moim zdaniem i tak się pozbierał po tym wszystkim, to że zginął Syriusz jest po części jego wina, nie oszukujmy się, gdyby nie wyruszył w "samobójczą" misję, to Black nie zginąłby w ministerstwie... Dumbledore wiadomo - ukartowana zbrodnia Severusa - mimo wszystko miał wielu kochających przyjaciół, którzy gotowi byli oddać za niego życie - on sam nie był tzw. "biednym niewiniątkiem" - rzucanie zaklęć, których się nie zna na osobę nawet taką jak Crabbe nie jest w porządku i nie świadczy o jego rzekomym "biednym, strapionym żywocie" - a rezultat był naprawdę zabawny - czyli wdał się nieco w ojca. Pod względem materialnym, to nie jeden mógł mu pozazdrościć ( swoją drogą skąd miał tyle złota ? ) Rodzice chyba nie mieli wielkiej pensji za przynależność do Zakonu Feniksa... dziwna sprawa
__________________
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 10-01-2013 21:20
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Kasę podobno James odziedziczył po rodzicach, dlatego nie musiał mieć dobrze płatnej pracy.
Początkowo "biedny", "nieszczęśliwy" Potter nie wzbudzał we mnie żadnych pozytywnych uczuć. Raczej wkurzało mnie, że autorka aż tak bardzo wyolbrzymia tę jego tragedię - doprawdy jedna gałka lodów cytrynowych kupiona tylko dlatego, że sprzedawca już zdążył go zapytać czego chce, to było przegięcie. Nie wiem co to miało wzbudzić - łzy? Raczej śmiech. Nie on jeden wcześnie stracił rodziców, dzieci przeżywają większe tragedie. Potem już go zwyczajnie nie lubiłam - był zadufany w sobie, bezczelny, nie liczył się z nikim i uważał za lepszego, mądrzejszego, zdolniejszego od innych. A kiedy przez niego zginął Syriusz... Gdyby tylko nie zginęła mi wtedy różdżka, użyłabym Avady
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~mrs krum
|
Dodany dnia 10-01-2013 21:30
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 360
Ostrzeżeń: 0
Postów: 163
Data rejestracji: 01.09.12
Medale:
Brak
|
A mi wielokrotnie było żal Pottera przede wszystkim ze względu na to, że nie było mu dane żyć ze swoimi rodzicami. Chciałby na pewno mieć normalne życie, być tym właśnie zwykłym kolejnym dzieciakiem z Hogwartu. Na szczęście miał przyjaciół, no i Ginny
__________________
|
|
|
|
~Hermiona516
|
Dodany dnia 10-01-2013 21:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 2
Postów: 263
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Tak właściwie to mi go nigdy nie było żal, ale gdyby teraz tak pomyśleć to rzeczywiście wtedy gdy stracił Syriusza i gdy dowiedział się że Albus go przez te wszystkie lata okłamywał
__________________
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 10-01-2013 21:37
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
On nie stracił Syriusza, tylko go zabił. Przez swoją ignorancję, pewność siebie i przekonanie o własnej zaj***stości.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Eternal_Metal_
|
Dodany dnia 10-01-2013 21:37
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 1
Postów: 61
Data rejestracji: 04.01.13
Medale:
Brak
|
Oczywiście straszną rzeczą jest stracić rodziców, następnie ojca chrzestnego i dowiedzieć się, że zaufana osoba okłamywała go przez 7 lat, ale był trochę bezczelny. Wszystko chciał robić sam i Snape miał racje, że wiecznie się puszył jak jego ojciec.
__________________
"Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie."
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 10-01-2013 21:50
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Oczywiście, że jest odpowiedzialny za śmierć Syriusza - gdyby tylko użył tego lusterka, posłuchał Hermiony, że to może wszystko być zasadzką - ale gdzie tam "Chłopiec który przeżył" wszystko wie najlepiej, nikogo nie usłucha. Jeżeli chodzi o inne wybryki, to zaklęcia "próbował" też na Filchu - "ku ogólnej uciesze" - czy tak postępuje biedny chłopiec doświadczony przez los ? Czyż nie było to zwyczajne popisywanie się ? Czy z całą pewnością Severus nie miał racji ? może nie był tak zepsuty jak jego ojciec, który dla zabawy dręczył Snape'a, ale niewiele mu brakowało - przypomnijcie sobie V tom, w którym sam zaczyna prowokować Dudleya, tylko dlatego, że chciał się wyżyć za to, że nie otrzymuje żadnych wiadomości... a potem jak nawrzeszczał na Rona i Hermionę - że dokonał o wiele więcej, niż oni oboje razem wzięci - szczyt skromności... to na pewno nie jest przykład "biednego Pottera"...
__________________
|
|
|
|
~Nerona_58
|
Dodany dnia 11-01-2013 18:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 649
Ostrzeżeń: 1
Postów: 167
Data rejestracji: 10.08.12
Medale:
Brak
|
Raczej nie było mi go żal. Też uważam, ze Snape miał trochę racji mówiąc mu jaki jest bo poniekąd była to prawda. Syriusz też umarł przez niego. Gdyby nie był tak pewny siebie i posłuchał Hermiony, która, o czym mógł się przekonać przez te 6 lat, była o wiele bardziej inteligentna i trzeźwo myśląca niż on. Na lekcjach Umbridge nie mógł wysiedzieć, żeby nie wywrzeszczeć jej prawdy. Na prawdę zachowywał się tak jak o nim mówili w V tomie, jak totalny idiota i psychiczny chłopiec , który chce zwrócić na siebie uwagę. Wszędzie musiał wpychać nochal i się mieszać do nie swoich spraw. Oczywiście skromny wybraniec musiał wywrzeszczeć przyjaciołom to, że jest lepszy. Zawsze ktoś musiał go ratować. w I części to był Dumbledore, w II to był ptak Dumbledore'a, w III części to był Snape, Lupin, Syriusz i Hermiona. W IV części też Dumbledore, Mcgonagal i tak dalej. W V części Syriusz i jeszcze życie musiał przez niego stracić i Dumbledore bo walczył za niego z Voldemortem, a Potter jeszcze na niego nawrzeszczał!!! W VI też Dumbledore. W VII części po prostu udawał zdechłego jak opos. Nie wiem czego mam mu współczuć, no chyba tego, że jest takim niedojdą.Okazało się, ze rodzice zostawili mu kupę kasy i wszyscy się nim opiekują, więc miał raczej dobrze.
__________________
* Co to jest?-zapytała Clary.
* Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze-odparł Jace, kładąc broń na posadzce obok siebie.-Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale dobrze jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiks, gwiazdy Dawida...
* Jezu!-mruknęła Clary.
* Wątpię, czy zmieściłby się tu
''Dary Anioła''
W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą, przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie.
Boję się umrzeć pod ziemią, co jest głupie, bo nawet jeśli zginę na powierzchni, to i tak zaraz pochowają mnie pod nią.
Kosogłos
Edytowane przez Nerona_58 dnia 11-01-2013 18:41 |
|
|
|
~Niesamowity
|
Dodany dnia 21-09-2014 19:59
|
Użytkownik
Dom: Bezdomny
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 58
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 21.09.14
Medale:
Brak
|
Harry Potter po prostu nie miałby tych przygód, miałby święty spokój - chłopak nie miałby problemów z Voldemortem... no świat zupełnie by się obrócił o 180 stopni. |
|
|
|
~Lily736
|
Dodany dnia 03-03-2015 21:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 200
Ostrzeżeń: 0
Postów: 76
Data rejestracji: 24.01.15
Medale:
Brak
|
Jasne, że go żałuję. Po pierwsze dlatego, że stracił rodziców i bliskie mu osoby. Co do tego to wiem, że inne dzieci też nie mają rodziców, zgodzę się. Ale ja nie mówię, że ich też nie żałuję. Ja sobie nie wyobrażam po prostu, gdyby ktoś zamordował mi rodziców. Ja sama chyba mu to bym zrobiła. A co do kwestii Syriusza: niby przez niego zginął, zgodzę się. Ale on nie wiedział dokładnie co robi. Był pod wpływem ,,depresji i rozgoryczenia...'' Nie potrafię tego dokładnie ująć. Przecież on nie chciał by Syriusz zginął, a tym bardziej przez niego! On sam nie mógł się z tym pogodzić. Zresztą wina również leży na Dumbledorze, nie, że go oskarżam. Po drugie dlatego, że żył w ciągłej depresji. Nigdy nie wiedział, co go może spotkać. Po trzecie dlatego, że tyle osób mu nie wierzyło. Prawie wszyscy byli przekonani, że jest nie godnym zaufania kłamcą.
__________________
,,Co ma być to będzie, a jak już przybędzie, damy sobie z tym radę'' ~ Hagrid ,,Udało się, dostali w kość, niech Potter żyje nam! A Voldek gnije w piekle, za którym tęsknił sam!'' ~ Irytek ,,Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie'' ~ Syriusz Black, Łapa ,,Nie żałuj umarłych. Żałuj żywych, a przede wszystkim tych, który żyją bez miłości'' ~ Albus Dumbledore ,,Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoło wrogom, ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom'' ~ Albus Dumbledore ,,Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć'' ~ Albus Dumbledore ,,Myśli mogą pozostawić głębsze ślady niż cokolwiek innego'' ~ Pomona Pomfrey
|
|
|
|
~Kathleen_Black99
|
Dodany dnia 04-03-2015 15:20
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 382
Ostrzeżeń: 0
Postów: 107
Data rejestracji: 04.02.15
Medale:
Brak
|
Nie żal mi Harry'ego. Ludzie nie takie tragedie przechodzą jak on. A ten jeszcze dostał więcej niż mu odebrano - przyjaciół, miłość, zdolności. Być może tego wszystkiego by nie miał, gdyby jego rodzice żyli. Więc niech się cieszy :)
__________________
Ten profil jest własnością
Księżniczki Gwiazd
- Kathleen Antares Azalia Riddle Black
Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
|
|
|
|
~Oliwia_145
|
Dodany dnia 04-03-2015 16:33
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu
Punktów: 132
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 24.03.13
Medale:
Brak
|
Ja mu współczułam najbardziej tej presji jaką na niego wywierali. Wszyscy od niego zbyt wiele oczekiwali. |
|
|
|
~amcia7BJ
|
Dodany dnia 04-03-2015 23:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 27.02.15
Medale:
Brak
|
Bardzo buło mi go żal ze względu na to co przeszedł: śmierć rodziców , ten cały cyrk z Voldemortem
Edytowane przez Czarodziejka dnia 05-03-2015 20:59 |
|
|
|
~Anka Potter Always Together
|
Dodany dnia 07-03-2015 22:20
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1573
Ostrzeżeń: 0
Postów: 254
Data rejestracji: 10.07.14
Medale:
Brak
|
Zawsze trochę mu współczułam - w końcu stracił rodziców, nie miał nawet okazji, by ich dobrze poznać, musiał od dziecka stawać oko w oko z niebezpieczeństwem, nigdy tak naprawdę nie był normalny, a do tego nikt nie mówił mu całej prawdy.
Ale z drugiej strony raczej nigdy to nie była litość, a raczej takie... kibicowanie
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
Przebiegłości Ślizgonów,
Chroń Nas Ravenclawie!
Jestem Krukonką braterską jak Gryfonka. Jestem przyjacielska jak Puchonka, ale mam w sobie coś ze Ślizgonki
Pomyślnych Igrzysk... I niech los wam zawsze sprzyja!
|
|
|
|
~Parvatiss
|
Dodany dnia 11-08-2015 20:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 256
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 17.11.12
Medale:
Brak
|
Niby stracił rodziców, ale przecież nie był pierwszy i nie ostatni.Wychowanie u wujostwa raczej ukształtowało jego charakter jaki jest teraz. Pewnie gdyby żył z jakąś magiczną rodziną byłby bardzo rozpieszczony. Sława po jakimś czasie na pewno by go zmieniła, a już tak od dzieciństwa...Gdyby jego rodzice przeżyli, Voldemort pewnie by żył dopóki ktoś by go nie pokonał. Ale może do tego czasu nie byłoby już Hogwartu. Było to konieczna śmierć. Przynajmniej Lily. James mógłby przeżyć, choć tak chciała autorka i już.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu
George
-Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.
|
|
|