· Harry bez Rona i Hermiony. |
~Nicole Colin
|
Dodany dnia 12-02-2012 16:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 505
Ostrzeżeń: 1
Postów: 184
Data rejestracji: 09.09.11
Medale:
Brak
|
Czy myślicie że Harry poradziłby sobie bez przyjaciół, Rona i Hermiony?
Ja myślę że nie. Dobrze że ich miał. Szczególnie Hermionę.
__________________
,,To nie nasze umiejętności świadczą o nas, lecz dojrzałe decyzje"
|
|
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 12-02-2012 17:20
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Uważam, że gdyby nie było Rona i Hermiony, Harry raczej kiepsko radziłby sobie w życiu. Weźmy chociażby ten kamień filozoficzny. Gdyby nie Granger, to nic z jego poszukiwań nie wyszło. Albo walka z trollem. Weasley go pokonał. Snape w rozmowie z Dumbledore'em nie pomylił się w ogóle. Wszystkie sukcesy odnosił dzięki pomocy przyjaciół.
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
|
|
|
~Ginny55
|
Dodany dnia 12-02-2012 17:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 184
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 04.06.11
Medale:
Brak
|
Myślę, że Harry nie poradziłby sobie bez przyjaciół. Wiele im zawdzięczał. Jako jedyni od początku byli z nim, zawsze go wspierali i wtedy, kiedy było to potrzebne narażali swoje życie. Dobrze, że Harry miał Rona i Hermionę
__________________
Będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni i na tyle słabi, na ile podzieleni.
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów... "
Pozdrawiam Was
|
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 12-02-2012 20:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że Harry Potter byłby w poważnych tarapatach, gdyby nie dwojga przyjaciół. Nie, nie poradziłby sobie. Sytuacja, w której miałby problem: Droga do Kamienia.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 27-02-2012 19:31
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że Harry nie poradziłby sobie bez Hermiony, a co do Rona, to trudno powiedzieć... Dzięki wiedzy Hermiony i jej nieprzeciętnym magicznym zdolnościom udawało im się wyjść ze wszystkich problemów, z kolei Ron był mniej pomocny, ale zazwyczaj można było liczyć na jego barwne, śmieszne komentowanie sytuacji. Z drugiej strony Ron zawsze wspierał Harry'ego moralnie podobnie jak i Hermiona. Są z nim bez względu na wszystko, na dobre i na złe. To naprawdę wspaniale, że mu pomagali jak tylko umieli. Bez nich byłby samotny, z pewnością trudno by mu było wygrzebać się z kłopotów, a z nimi dokonał wielkich rzeczy, które przeszły do historii nie tylko w świecie czarodziejów, ale i w naszym świecie.
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~SevLily36
|
Dodany dnia 27-02-2012 20:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1807
Ostrzeżeń: 1
Postów: 725
Data rejestracji: 19.10.11
Medale:
Brak
|
Nie, zdecydowanie nie. Harry nie doszedłby do wszystkiego sam. Ron i Hermiona byli nieodłącznymi elementami tych książek...
__________________
|
|
|
|
~martaworska
|
Dodany dnia 27-02-2012 20:31
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 103
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 26.02.12
Medale:
Brak
|
Harry jest bardzo dzielny, ale wsparcie przyjaciół to bardzo cenna rzecz. Może i by sobie poradził, ale co za sztuka przeżyć przygody bez przyjaciół? To nie to samo
__________________
marta
|
|
|
|
~syrius_black
|
Dodany dnia 28-02-2012 16:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5449
Ostrzeżeń: 1
Postów: 323
Data rejestracji: 26.12.11
Medale:
Brak
|
Bez Rona i Hermiony , Harry już nie byłby najmniejszym zagrożeniem dla Lorda Voldemorta . To oni przecież towarzyszyli młodemu Potterowi w niemal każdej akcji i nie raz ratowali go z opresji . Zarówno teoretycznie jak i praktycznie Harry bez ich pomocy zginąłby rychłą śmiercią .
__________________
Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, zapytaj
http://ask.fm/Neizwjestnyj
|
|
|
|
~@Severus Snape
|
Dodany dnia 11-03-2012 17:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 364
Ostrzeżeń: 0
Postów: 91
Data rejestracji: 10.03.12
Medale:
Brak
|
Oh... Bez Rona i Hermiony Harry na pewno nie dałby sobie rady! W większości chwil w książce i w filmie wspierali go , dawali rady , dzielili się z nim spostrzeżeniami.. Bez ich pomocy z wielu przygód prawdopodobnie nie wyszedłby cało.. Byli , są i będą jego najlepszymi przyjaciółmi. Powinniśmy brać z nich przykład. ; )
__________________
|
|
|
|
~tarantula head
|
Dodany dnia 15-03-2012 17:24
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1273
Ostrzeżeń: 0
Postów: 350
Data rejestracji: 14.12.11
Medale:
Brak
|
Macie rację, Harry nigdy nie poradziłby sobie z różnymi zadaniami, gdyby nie jego przyjaciele. Oni prawie zawsze byli przy nim, pomagali mu. Hermiona wciąż pomagała mu, miała dobry, ścisły umysł, który zawsze miał jakiś pomysł. A Ron? Przecież to on rozegrał partię szachów w "Kamieniu Filozoficznym". Nie wiem, czy Potter sam by tego dokonał.
__________________
|
|
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 20-10-2012 10:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Nie poradziłby sobie bez nich.(Prawie)zawsze byli z nim.Bez Hermiony na pewno umarłby na meczu kiedy Quirrell zaczarował jego miotłę.Albo z przeszkodami do Kamienia Filozoficznego.Sam na pewno nie dałby sobie rady z szachami albo z diabelskimi sidłami.Bez przyjaciół Harry stałby się łatwym celem dla Czarnego Pana.
__________________
|
|
|
|
~Znudzony
|
Dodany dnia 25-10-2012 15:24
|
Zbanowany
Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 1
Postów: 12
Data rejestracji: 22.10.12
Medale:
Brak
|
To jest jak najbardziej zrozumiałe, iż bez przyjaciół niewiele można wskórać, dają tak ogromną siłę, że ma się ochotę na wszystko. Razem można zdziałać na prawdę dużo. Teza ta ukazuje, że Harry'emu nie udałoby się pokonać Voldemorta bez Rona i Hermiony - po prostu byłby słaby i z pewnością nigdy by nie wpadł na pomysł odnalezienia Kamienia Filozoficznego - to Hermiona zauważyła klapę, nie on. On nie wracałby więcej do trójgłowego psa.
__________________
Każdy z nas wierzy, że to, co ma do powiedzenia, jest o wiele ważniejsze od tego, co mógłby powiedzieć drugi.
|
|
|
|
~Enchantte
|
Dodany dnia 25-10-2012 15:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 430
Data rejestracji: 20.10.12
Medale:
Brak
|
Co TRZY głowy to nie jedna, Harry nie dał by sobie rady bez przyjaciół! Mogę się założyć, że żadne z nas, choć nie mamy tylu przygód co święte Trio, i tak nie dałoby sobie rady bez przyjaciół. Więc co dopiero Harry?
__________________
Wiecznie Żywi (FF)
Rozdział 7 (08.10) - zapraszam, jeśli interesują Cię przygody Huncwotów w Hogwarcie, drogi Gościu!
Dear Prongs
The only thing that kept me alive in Azkaban was knowing there was some piece of you left in this world. Your son isn't you, but he is damn close.
All my love, Padfoot
|
|
|
|
~Densho
|
Dodany dnia 20-01-2013 14:12
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 37745
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,722
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
|
Harry bez swoich przyjaciół byłby jak skarpetka bez pary
A tak serio, to uważam, że nie poradziłby sobie bez nich.
Szczególnie potrzebna była mu Hermiona
To jak bardzo byli mu potrzebni, widoczne jest w 7 części.
Po śmierci Albusa, tylko oni mogli mu bezpośrednio pomóc w tym niebezpiecznym zadaniu ( wiem, że to nie na temat ale ja wszędzie wcisnę Dumbledore'a ).
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
Albus Dumbledore
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 20-01-2013 15:04
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Oczywiście, żeby sobie nie poradził i to już w I tomie, gdy próbował chronić kamień filozoficzny - Ron rozegrał najlepszą partię szachów, Hermiona rozwiązała zagadkę z eliksirami i pomogła wydostać się z diabelskich sideł...sam Potter bez przyjaciół nie odznaczał się niczym szczególnym, może poza manią wyższości ( przypomnijcie sobie jak w V tomie wydarł się na przyjaciół, sugerując, że sam dokonał więcej, niż oni we dwoje... )
__________________
|
|
|
|
~Hermiona516
|
Dodany dnia 21-01-2013 17:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 2
Postów: 263
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Tak, to Hermiona wpadła na pomysł jak wyjść z banku Gingotta ( 7 cz. ), wiedziała jak przejść przez diabelskie sidła itd.
__________________
|
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 21-01-2013 19:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Oczwiście, żeby sobie bez nich nie poradził. Szczególnie bez Hermiony. Ona była mózgiem wszystkich operacji. |
|
|
|
~Fred James Syriusz Remus
|
Dodany dnia 23-01-2013 21:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 296
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 29.12.12
Medale:
Brak
|
Ta.. Harry bez przyjaciół. Nie dałby rady nawet dotrzeć na pierwszą lekcję ;D Oni mu bez przerwy pomagali
__________________
[big][big]Fred James Syriusz Remus [/big][/big]
glupie-zycie-fredzi.blogspot.com
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 23-01-2013 22:44
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Harry bez swoich przyjaciół był zwykłym dzieciakiem - trochę zagubionym, niezbyt zorientowanym w życiu szkolnym. W każdej kolejnej misji mógł liczyć na pomoc - i to nie tylko Hermiony i Rona. Bez kilku dodatkowych mózgów i par rąk Harry prawdopodobnie poległby już w pierwszym tomie. Dzięki Kamieniowi Voldemort odrodziłby się w pierwszej części, rozwaliłby Wybrańca i z Chłopca, Który Przeżył zostałoby trochę skóry i kości. Jeszcze w siódmej części Potter pokazywał, że chociaż jest przekonany o swojej wyjątkowości i zdolnościach, bez pomocy nie jest w stanie właściwie ruszyć z miejsca. Jego jedyną zasługą przez te wszystkie lata było to, że Voldemort uwierzył, że tylko Potter może mu zagrozić, więc to Harry musiał zabić Czarnego Pana. Tej misji nie mógł (albo wydawało się, że nie mógł) wykonać nikt inny, całą resztę ktoś zawsze odwalał za niego.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Kasjopeja
|
Dodany dnia 22-09-2014 10:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Ravenclawu
Punktów: 450
Ostrzeżeń: 0
Postów: 118
Data rejestracji: 15.09.14
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Harry nie poradziłby sobie bez swoich przyjaciół, szczególnie bez Hermiony - to ona odkryła co się kryje na trzecim, zakazanym piętrze, to ona rozwiązała zagadkę Snape'a, odkryła co siedzi w Komnacie Tajemnic, a to wszystko dzięki swojej inteligencji i tym, że czytała książki. Ron z kolei jest tym co całą paczkę spaja razem, jej sercem. I oczywiście bez niego nie udałoby się już w pierwszym tomie - był jedyną osobą, która potrafiła grać w szachy i dzięki temu mogli przedostać się dalej. |
|
|