· Najsmutniejsze sceny |
~emilyanne
|
Dodany dnia 29-10-2011 11:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5622
Ostrzeżeń: 1
Postów: 633
Data rejestracji: 28.10.11
Medale:
Brak
|
W całej serii była masa smutnych scen. Które z was były najsmutniejsze? Może na którejś się popłakaliście? Możecie tu dać jakieś cytaty.
Osobiście, dla mnie najsmutniejsze były wspomnienia Snape'a. Albo raczej ich końcówka, kiedy to Dumbledore zapytał Snape'a czy zawsze kochał Lily.
m: Bez wyjaśnienia dlaczego akurat ta scena - post będzie traktowany jak spam i usunięty.
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
Edytowane przez mooll dnia 03-04-2013 10:28 |
|
|
|
~CeCe
|
Dodany dnia 29-10-2011 11:47
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Animag Kruk
Punktów: 562
Ostrzeżeń: 2
Postów: 269
Data rejestracji: 09.08.11
Medale:
Brak
|
Jest taki jeden...
Przekracza próg domu, gdy James wbiega do holu. To takie łatwe, zbyt łatwe, nie ma nawet przy sobie różdżki... - Lily, bierz Harry'ego i uciekaj! To on! Idź! Uciekaj! Ja go zatrzymam... Chce go zatrzymać, nie mając różdżki w ręku!...Wybucha śmiechem i rzuca zaklęcie... - Avada Kedavra! Zielone światło wypełnia mały przedpokój, oświetla wózek dziecięcy, popchnięty na ścianę, poręcze schodów lśnią jak pochodnie, James Potter pada jak marionetka, której sznurki ktoś poprzecinał...
Niewybaczalne!
__________________
Duchy, strzygi i upiory,
Dziś harcują, toczą spory.
Kogo to dziś upolują,
Komu figla zaserwują.
Duchów tych się trzeba bać,
Nie wiesz, co się może stać!
Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie...
Kłotnia Lily i Snape'a
Była noc. Lily w koszuli nocnej stała z założonymi rękami przed portretem Grubej
Damy u wejścia do Wieży Gryffindoru.
- Przyszłam tylko dlatego, bo Mary powiedziała mi o twojej groźbie, że będziesz tu
spać.
- Tak. I zrobiłbym to. Nigdy nie chciałem nazwać cię szlamą, po prostu...
- Wymknęło ci się? - W głosie Lily nie było współczucia. - Już za późno. Usprawiedliwiałam cię przez całe lata. Nikt z moich przyjaciół nie rozumie, dlaczego w ogóle z tobą rozmawiam. Z tobą i twoimi kolegami, śmierciożercami. Widzisz, nawet nie zaprzeczasz! Nawet nie zaprzeczasz, kim zamierzacie się stać! Nie możecie się doczekać, aż dołączycie do Sam - Wiesz - Kogo, prawda?
Pozdrowionka dla drogi Gościu<3
|
|
|
|
~Blackie Black
|
Dodany dnia 24-12-2011 13:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 700
Ostrzeżeń: 0
Postów: 134
Data rejestracji: 01.01.11
Medale:
Brak
|
Nie pamiętam zbytnio cytatów i nie mam zamiaru się ośmieszyć je przekręcając, ale oba dotyczą śmierci.
1. Dotyczy śmierci Freda
2. Dotyczy Wielkiej Sali, gdzie leżą martwi Remus, Tonks i Fred |
|
|
|
~FotoReporter
|
Dodany dnia 25-12-2011 20:00
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 167
Ostrzeżeń: 2
Postów: 13
Data rejestracji: 25.12.11
Medale:
Brak
|
Jest ich bardzo dużo... Zamieszczę tutaj dwa najlepsze, które po prostu mnie najbardziej wzruszyły:
A potem drgnął lekko i znieruchomiał, a jego oczy były już tylko wielkimi szklistymi kulami pocętkowanymi odbiciem gwiazd, które przestał widzieć. - śmierć Zgredka.
Spójrz... na mnie. - śmierć Snape'a.
__________________
Jestem FotoReporterem i pstrykam fotki specjalnie dla was, byście mogli napawać się ich urokiem. Będę je wrzucał sporadycznie do galerii Hogsmeadowskiej. Głównie to będą zdjęcia z Emmą, bo jest najbardziej fotogeniczna.
Poza tym strasznie interesuję się Potterem.
Kto chce się przyjaźnić z Pstrykaczem, proszę bardzo, nie przeczę.
|
|
|
|
~lady552
|
Dodany dnia 25-12-2011 21:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 590
Ostrzeżeń: 2
Postów: 287
Data rejestracji: 15.11.11
Medale:
Brak
|
Dla mnie tylko jedno w 7 części Harrego Pottera gdy śmierciożercy niczczyli Hogwart. Popłakałam strasznie. Hogwart w płomieniach. Ludzie umierali. Zaklęcia uśmierciające . Strach, ból, nienawiść. Martwe ciała. Zniszczenie.
__________________
Oglądasz się za siebie...
Kolejny dzień za Tobą.
I wiesz, czas pędzi jak szaleniec,
Szybciej i szybciej, to nie nowość.
I znowu zliczasz życia łup,
Wszystkie porażki i podboje.
I nie raz los Cię gorzko zwiódł,
A czasem mogłeś wyjść na swoje.
Więc, każda z Twoich nowych dróg,
Niech będzie ta szczęśliwa...
Niech każda Twa decyzja,
Okaże się właściwa.
Z odwagą i uśmiechem,
Zaczynaj dzień co rano.
Kochaj i tak postępuj,
By Ciebie też kochano.
I zamiast lat przybywać,
Niech Ci ubywa... z wiekiem.
I zawsze dla człowieka,
Po prostu bądź człowiekiem.
|
|
|
|
~Angel14
|
Dodany dnia 25-12-2011 22:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2184
Ostrzeżeń: 0
Postów: 376
Data rejestracji: 16.04.11
Medale:
Brak
|
Ja najbardziej sie poplakalam przy smierci Freda, Zgredka i Severusa, a w filmie to jak byly wspomnienia Snape
__________________
|
|
|
|
~Elfias
|
Dodany dnia 26-12-2011 09:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 130
Ostrzeżeń: 1
Postów: 37
Data rejestracji: 24.12.11
Medale:
Brak
|
Było wiele smutnych scen . Wielka sala z leżącymi bez życia Fredem Tonks i Lupinem. Wspomnienie Snape'a, kiedy przechodzi obok zmrłego Jamesa i trzyma w ramionach nieżywą Lily.Śmierć Zgredka, bardzo smutna. I ostatnie ujawnienie dobra Snape'a. Lecz potem Umiera..... |
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 26-12-2011 14:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Najsmutniejszą, a zarazem najlepszą sceną jest uśmiercenie profesora Snape'a. To jego: spójrz na mnie... tak mnie wzruszyło, że nie mogłem się pozbierać przez pół godziny.
Później jest bitwa o Hogwart - szczególnie moment, gdy Harry widzi ciała Remusa, Tonks oraz Freda. Prawie się popłakałem.
Smutne też było uśmiercenie Dumbledore'a - taka tragedia...
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Szkrab
|
Dodany dnia 17-01-2012 20:53
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 222
Ostrzeżeń: 1
Postów: 155
Data rejestracji: 10.01.12
Medale:
Brak
|
Dla mnie najsmutniejszymi scenami były wspomnienia i śmierć prof. Snape'a. Więcej nie trzeba mówić.
Później jest bitwa o Hogwart - szczególnie moment, gdy Harry widzi ciała Remusa, Tonks oraz Freda. Prawie się popłakałem.
__________________
Nauczycielka: Słyszę głosy!
Uczeń: Ja też, ale ja się leczę...
Nauczycielka: Śmierdzisz na kilometr!
Uczennica: To nie ja, to moja shauma!
|
|
|
|
~Madzialena
|
Dodany dnia 17-01-2012 21:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 63
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 16.01.12
Medale:
Brak
|
Dla mnie smutne było np. jak Hagrid przyniósł Harry'ego na teren Hogwartu w 7 części i wszyscy myśleli, że nie żyje (mam kiepską pamięc i tylko to wpadło mi do głowy))
__________________
(...) Hermiona była szybsza. CHLAST! Trzasnęła go w twarz z całej siły. Malfoy zachwiał się. Harry, Ron, Crabbe i Goyle stali jak sparaliżowani, a Hermiona znowu podniosła rękę. (...)
|
|
|
|
~SweetSyble
|
Dodany dnia 17-01-2012 21:34
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1942
Ostrzeżeń: 0
Postów: 338
Data rejestracji: 14.12.11
Medale:
Brak
|
Najsmutniejsza była scena śmerci profesora Snape'a. Nie spodziewałam się tego, że n umrze. Był znakomitą postacią. Był co prawda znienawidzoną postacią, ale pojawiał się często i to jemu zawdzięczamy większość śmiesznych dla nas scen. I nagle taki szok, że on umarł.
Druga moja zapamiętana scena to śmierć Dumbledore'a. I teraz tak naprawdę, nie oszukuję ani nie przesadzam, przez cały ostatni rozdział szóstej części, głęboko wierzyłam, że to jakiś żart, że Cumbledore nie mógł umrzeć, że to naprawdę nie możliwe, żwe to się nie stało...
A scena a w której się popłakałam: (zamieszczę cytat, bo tą książkę mam)
" - Da sobie radę - powiedziała Ginny.
Harry spojrzał na nią, opuścił rękę i z roztargnieniem dotknął nią blizny na czole.
- Wiem.
Od dziewiętnastu lat blizna nie zabolała go ani razu. Wszystko było dobrze."
To ostatnie słowa Insygniów śmierci. Ale sądzę, że tu raczej się popłakałam, dlatego, że to były właśnie te ostatnie słowa.
__________________
|
|
|
|
~potter_black
|
Dodany dnia 17-01-2012 22:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 74
Ostrzeżeń: 0
Postów: 20
Data rejestracji: 24.12.11
Medale:
Brak
|
A dla mnie to chyba takimi najsmutniejszymi momentami były:
- śmierć Syriusza
- śmierć Freda
- wspomnienie Snape'a
- śmierć Zgredka
- przyniesienie przez Hagrida "martwego" ciała Harry'ego
... wgl czasami łzy same ciekły
"Zdjął pelerynę niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził, którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć. Pochylił sie nad nim a Snape chwycił go za szatę na piersiach i przyciągnął bliżej. Z jego gardła wydobył sie straszny charkot. -Weź...to...weź...to. -Spójrz.. na.. mnie - wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów,
kretynizmu Puchonów
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS GRYFFINDORZE!
|
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 06-02-2012 16:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie najsmutniejsze były śmierć Freda i śmierć Bellatriks .
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~@Severus Snape
|
Dodany dnia 21-03-2012 08:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 364
Ostrzeżeń: 0
Postów: 91
Data rejestracji: 10.03.12
Medale:
Brak
|
Śmierć i wspomnienia Severusa...Zdecydowanie. ; <
Na filmie również. To był najgorszy cios jaki mogła mi zadać J.K. Rowling.. Uśmiercić tak wspaniałą postać... Bez względu na jej przeszłość..
__________________
|
|
|
|
~zaeli
|
Dodany dnia 09-05-2012 18:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 0
Postów: 348
Data rejestracji: 06.06.11
Medale:
Brak
|
Dla mnie najsmutniejszym momentem była śmierć Dumbledore'a, scena pod wieżą astronomiczną i jego pogrzeb. Płakałam, gdy pierwszy raz czytałam Księcia Półkrwi
__________________
Nothing lasts forever though we want it to ...
<3
"Do not pity the dead, Harry. Pity the living, and, above all those who live without love."
<3
|
|
|
|
~Harry007
|
Dodany dnia 09-05-2012 18:19
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 0
Postów: 45
Data rejestracji: 31.01.12
Medale:
Brak
|
W pierwszych czterech książkach w ogóle nie płakałam. W piątej, oczywiście, kiedy Syriusz umarł. W szóstej częście sama śmierć Dumbledore'a nie była taka straszna, jak sposób, w jaki Rowling opisała jego późniejszy pogrzeb:/ Chciało mi się tak ryczeć! W siódemej części, hmm... Długo by tu wymieniać
__________________
Harry007
ZAPRASZAM do przeczytania mojego pierwszego FF !
http://hogsmeade.pl/forum/viewthread.php?thread_id=6177
Chętnie pomoge jeszcze kilku Potterominiakom z pisaniu FF. Jeżeli brakuje Wam kogoś, kto sprawdzi, otaguje, zamieści, czy wytłumaczy- PISAĆ!
|
|
|
|
^raven
|
Dodany dnia 25-01-2013 14:09
|
Administrator
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -3
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Trudno mi to wyjaśnić, ale za każdym razem, kiedy czytam "Insygnia Śmierci", mam problem z opanowaniem łez przy scenie śmierci i pogrzebu Zgredka. Oczywiście - śmierć i wspomnienie Snape'a, widok ciał Freda, Lupina i Tonks też mnie przygnębiają (chociaż może smutek niweluje wściekłość na Pottera, na którego zrzuciłam odpowiedzialność za to wszystko), ale ze Zgredkiem mam największy problem. Ostatnio czytałam sobie spokojnie dalej, tłumacząc, że to przecież tylko książka i wiem już jak się skończy, ale łzy strumieniem same ciekły mi po policzkach. Nie pamiętam już jak to było przy pierwszym czytaniu, pewnie więcej razy zdarzyło mi się uronić łzę, tym razem tylko przy Zgredku
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~mrs krum
|
Dodany dnia 25-01-2013 14:15
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 360
Ostrzeżeń: 0
Postów: 163
Data rejestracji: 01.09.12
Medale:
Brak
|
Było tego mnóstwo natomiast na pierwszym miejscu jest chyba śmierć Cedrika i rozpacz jego ojca nad utratą jedynego dziecka...
__________________
|
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 27-01-2013 18:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Najsmutniejsza była dla mnie śmierć Zgredka. Takie niewinne stworzenie, chciał tylko pomóc swoim przyjaciołom a musiał zginąć.
Zaraz po tym jest śmierć Freda i Snape'a. |
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 27-01-2013 19:11
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Muszę przyznać, że dla mnie najsmutniejszym momentem całej serii była śmierć i wspomnienie Severusa Snape'a - znienawidzony niemal przez wszystkich zostaje zamordowany w brutalny sposób przez Czarnego Pana... okazuje się, że jego miłość do Lilly Evans była większa niż śmierć - nawet w tej tragicznej chwili pragnie ujrzeć jej oczy...
__________________
|
|
|