· Idee Strony Ciemności |
~Charakternik
|
Dodany dnia 12-10-2010 11:34
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 686
Ostrzeżeń: 1
Postów: 202
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak
|
Cześć.
Jak pewnie każdy z was wie , ideą Lorda Voldemorta jak i jego zwolenników było "usunięcie" zwykłych niemagicznych ludzi , oraz mugolaków , by stworzyć nowy "czysty " świat. Szczerze mówiąc , ja , gdybym był czarodziejem , stanąłbym po ich stronie . Ukrywać się całe życie przed osobami które można zniszczyć jednym machnięciem różdżki?
Wy jakie macie o tym zdanie?
__________________
To anioły kiedyś zaśpiewały mi tą pieśń
Gdy byłem już prawie na samym dnie
Gdy marzenia płonęły na stosie codzienności
Gdy została nienawiść i zabrakło litości
To anioły kiedyś zaśpiewały mi tą pieśń
Po to bym jeszcze mocniej mógł zaciskać pięść
Bym zapomniał czym jest niepewność i strach
I zrozumiał, że życie to tylko głupi żart
Edytowane przez Milka dnia 12-10-2010 21:49 |
|
|
|
~kertiz
|
Dodany dnia 12-10-2010 18:00
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2616
Ostrzeżeń: 0
Postów: 224
Data rejestracji: 17.06.09
Medale:
Brak
|
Hmm, to nie jestem do końca tak. Czarodzieje jak i mugoli wiele dzieli i różni, lecz nie wolno zapominać o nadrzędnej rzeczy - obie te grupy są ludźmi. Mają takie same prawa do istnienia. Osoby ze zdolnościami magicznymi ukrywają swoje istnienie tylko z obawy, że mugole będą chcieli wykorzystać ich moce do własnych celów. Jest to o wiele rozsądniejsze rozwiązanie niż pozabijanie wszystkich poza magicznych istot, które nikomu jak do tej pory nic nie zawiniły. Winą za to co obecnie się działo ponoszą jedynie czarodzieje. Jakie są podstawy do tego, by ich wszystkich eksterminować? Czy czarodzieje kiedykolwiek próbowali nawiązać bliższy kontakt z mugolami? Poczynili jakieś kroki w celu ujawnienia się? Nie. Reakcje na taką wieść mogą być różne, lecz Czarny Pan, który miał dość ciasny światopogląd widział tylko jedno wyjście. Jeśli nie my ich to oni nas. Absurd. Dlatego sprzeciwiam się Ideom jakim wyznawał Lord Voldemort i jego poplecznicy.
__________________
|
|
|
|
~Larinne
|
Dodany dnia 12-10-2010 20:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2021
Ostrzeżeń: 1
Postów: 124
Data rejestracji: 21.07.10
Medale:
Brak
|
No cóż, Lord Voldemort miał dość dziwne spojrzenie na świat, ale nie wińmy go za to, bo zauważając jak długo żył dzięki horkrukson mózg mógł mu się troszkę zlasować.
Jego cele, które postawił sobie i idee, które głosił wśród czarodzieji były nieco absurdarne, ale mówiąc żartem : gość miał wyróżniającą się osobowość i oryginalny sposób bycia! ;D
__________________
Miłość opiera się na paradoksie - to tak jakby kurwa była dziewicą .
Jędzowata i uparta, egocentryczna i neurotyczna, stanowiła modelowy przykład trudnego charakteru.
Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej? http://hogsmeade....rowstart=0
|
|
|
|
~Yuki27
|
Dodany dnia 23-10-2010 16:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 0
Postów: 230
Data rejestracji: 25.07.10
Medale:
Brak
|
A czy Voldemort ze swoją manią "czysta krew" nie przypomina wam kogoś, kto wmawiał, że "Niemcy są wyższą rasą"? Bo mi bardzo. Ta sama ideologia - całą resztę uznać za pod ludzi i stłamsić. A chyba nikt mi nie powie, że Hitler miał fajny pomysł z zamykaniem ludzi w obozach pracy? Tak samo Voldemort nie miał najmniejszych praw do mordowania mugoli i mugolaków.
__________________
"Jest jedna rzecz, którą Bóg uwielbia: każe robić coś ludziom, którzy zarzekali się, że 'nigdy tego nie zrobią'." S. King "Podpalaczka"
Największa fanka starego Disneya i polskich wersji bajek
|
|
|
|
~novakai
|
Dodany dnia 24-10-2010 00:50
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2242
Ostrzeżeń: 0
Postów: 628
Data rejestracji: 03.02.09
Medale:
Brak
|
Yuki27 napisał/a:
A czy Voldemort ze swoją manią "czysta krew" nie przypomina wam kogoś, kto wmawiał, że "Niemcy są wyższą rasą"? Bo mi bardzo. Ta sama ideologia - całą resztę uznać za pod ludzi i stłamsić. A chyba nikt mi nie powie, że Hitler miał fajny pomysł z zamykaniem ludzi w obozach pracy? Tak samo Voldemort nie miał najmniejszych praw do mordowania mugoli i mugolaków.
Mogę podpisać się pod tym co napisała Yuki. W życiu nie stanęłabym po stronie Voldemorta. W jednym jednak muszę przyznać mu rację. Musi być rzeczywiście ciężko ukrywać się przed kimś, kto jest od ciebie o wiele słabszy i z pewnością każdy chciałby taką sytuację zmienić. Ale żeby od razu bez opamiętania mordować? Do tego naprawdę trzeba mieć 'serce z kamienia'. Idea Voldemorta przypomina ideę Hitlera. Bo on i jego ludzie właśnie to robili. Mordowali wszystkich, którzy choć trochę im przeszkadzali. Tak samo Voldemort: chciał zabić wszystkich mugoli i czarodziei, którzy by mu stanęli na drogę. A ja do tego nie byłabym zdolna, dlatego zdecydowanie odpowiedziałabym się po stronie, że tak powiem, "obrońców Hogwartu".
__________________
I have walked all alone
On these streets I call home
Streets of hope, streets of fear
Through the sidewalk cracks time disappears
I was lost, on my knees
On the eve of defeat
As I choked back the tears
There's a silent scream no one could hear
Bells Of Freedom...
Pozdrowienia dla ciebie, drogi Gościu
|
|
|
|
~blackowa
|
Dodany dnia 24-10-2010 09:29
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 175
Ostrzeżeń: 2
Postów: 196
Data rejestracji: 06.10.10
Medale:
Brak
|
Byłabym taka jak Bellatrix. Nie wyparłabym się i byłabym najwierniejszą. Stanęłabym po ich stronie, bez zastanowienia. ;D
__________________
Widać, jestem tempa. Bo nie spamuję <lol3214645735`2>
Pozdrawiam Cię drogi Gościu , pamiętaj o mnie.
|
|
|
|
!Czarownica24
|
Dodany dnia 26-10-2010 20:05
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5583
Ostrzeżeń: 0
Postów: 886
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak
|
To kwestia sumienia. Można stanąć po stronie Czarnego Pana i walczyć z mugolami, charłakami i mieszańcami, ale można stanąć po drugiej stronie barykady i walczyć. Tak jak podczas drugiej wojny światowej: można było wydać Żydów w ręce hitlerowców, a można było ich chronić i ratować ich życie.
Moim zdaniem Twoje pytanie jest trochę bez sensu, bo równocześnie można by zadać pytanie: po co walczyć ze złem, skoro można się do niego przyłączyć i niszczyć dobro?
__________________
Cześć, kochanie, witaj na imprezie.
|
|
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 30-11-2010 19:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Może na początku kierował się swoja ideą, ale potem widać, że nie ważne dla niego jest czy zabije czarodzieja czy mugola. Potęga i siła były dla niego najważniejszymi pojęciami, nawet jako dziecko wykazywał duże zdolności w kierunku Czarnej Magii. Nawet gdyby wychowywał się wśród kochających rodziców, wątpię, aby jego nastawienie było nieco inne.
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
|
|
|
~Melethron
|
Dodany dnia 17-12-2010 23:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 37
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak
|
Hmm na prawdę nie rozumiem większości postów umieszczonych wyżej mówiących coś o jakimś sumieniu, o dyplomacji. To słabości. Jeśli znajdowalibyśmy się w świecie HP to mogę was zapewnić, że byłbym jednym z najwierniejszych i najbardziej bezlitosnych współpracowników Czarnego Pana. Posiadanie magicznych zdolności to dar. Dar ten czynił człowieka lepszym od zwykłego nic nie znaczącego mugola. Skoro ja posiadałbym nieograniczoną moc to niby dlaczego miałbym się kryć przed robactwem, które jest ode mnie milion razy słabsze? Nie. Ja dołączyłbym do tego, który chciał oczyścić świat z pospólstwa, do tego który chciał by na świecie zapanował ład i porządek rządzony przez grupę ludzi o czystej krwi. Dołączyłbym do Lorda Voldemorta.
__________________
I'm awesome.
|
|
|
|
~W Potter
|
Dodany dnia 18-12-2010 10:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 82
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.10
Medale:
Brak
|
Melethron napisał/a:
Hmm na prawdę nie rozumiem większości postów umieszczonych wyżej mówiących coś o jakimś sumieniu, o dyplomacji. To słabości. Jeśli znajdowalibyśmy się w świecie HP to mogę was zapewnić, że byłbym jednym z najwierniejszych i najbardziej bezlitosnych współpracowników Czarnego Pana. Posiadanie magicznych zdolności to dar. Dar ten czynił człowieka lepszym od zwykłego nic nie znaczącego mugola. Skoro ja posiadałbym nieograniczoną moc to niby dlaczego miałbym się kryć przed robactwem, które jest ode mnie milion razy słabsze? Nie. Ja dołączyłbym do tego, który chciał oczyścić świat z pospólstwa, do tego który chciał by na świecie zapanował ład i porządek rządzony przez grupę ludzi o czystej krwi. Dołączyłbym do Lorda Voldemorta.
Bardzo yhym "ciekawa" kwestia.Myślę, że nasz świat jest podobny do świata HP. Nie chodzi mi o magię itp tylko o to jak książka nawiązuje do realnego świata do kwestii których sami podejmujemy w życiu. Dumbledore powiedział w którymś z filmów "nadchodzą czasy w ,których będzie trzeba wybrać między tym co łatwe i tym co dobre " i tak się działo w czasie II WŚ.Tak jak pisały osoby wyżej Lord Voldemort miał podobną ideologię do Adolfa Hitlera możliwe nawet , że pani Rowling "wzięła" coś z niego by stworzyć postać Czarnego Pana . Widzę , że według Ciebie, gdyby Niemieccy zbrodniarze wojenni rozstrzelali Ci rodzinę byłoby ok ? Nie miałbyś żadnej urazy prawda? W końcu w ideologii nazistowskich Niemiec Ty i twoja rodzina bylibyście czymś gorszym więc nie powinno Cię aż tak boleć skoro jesteś "robactwem". Według mnie każdy człowiek ma taką samą wartość. Pamiętajmy , że ludzie , którzy posiadali owy "dar" zwany magią musieli pochodzić z rodziny czarodziejskiej . W umiejętnościach magicznych czarodzieje z rodzin mugolskich byli słabsi ? Szczerze wątpię : ). Jeśli miałbym na ten czas dość odwagi myślę, że stanąłbym po stronie przeciwnej do Lorda Voldemorta. |
|
|
|
~Melethron
|
Dodany dnia 18-12-2010 17:33
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 37
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak
|
W Potter napisał/a:
Bardzo yhym "ciekawa" kwestia.Myślę, że nasz świat jest podobny do świata HP. Nie chodzi mi o magię itp tylko o to jak książka nawiązuje do realnego świata do kwestii których sami podejmujemy w życiu. Dumbledore powiedział w którymś z filmów "nadchodzą czasy w ,których będzie trzeba wybrać między tym co łatwe i tym co dobre " i tak się działo w czasie II WŚ.Tak jak pisały osoby wyżej Lord Voldemort miał podobną ideologię do Adolfa Hitlera możliwe nawet , że pani Rowling "wzięła" coś z niego by stworzyć postać Czarnego Pana . Widzę , że według Ciebie, gdyby Niemieccy zbrodniarze wojenni rozstrzelali Ci rodzinę byłoby ok ? Nie miałbyś żadnej urazy prawda? W końcu w ideologii nazistowskich Niemiec Ty i twoja rodzina bylibyście czymś gorszym więc nie powinno Cię aż tak boleć skoro jesteś "robactwem". Według mnie każdy człowiek ma taką samą wartość. Pamiętajmy , że ludzie , którzy posiadali owy "dar" zwany magią musieli pochodzić z rodziny czarodziejskiej . W umiejętnościach magicznych czarodzieje z rodzin mugolskich byli słabsi ? Szczerze wątpię : ). Jeśli miałbym na ten czas dość odwagi myślę, że stanąłbym po stronie przeciwnej do Lorda Voldemorta.
Wystarczy trochę pomyśleć. Skoro w świecie HP dołączyłbym do Czarnego Pana to i w tym świecie dołączyłbym do Hitlera. Gdybyś mnie znał to byś wiedział jaki mam stosunek do samego siebie i swojej rodziny oraz jaki mam stosunek do innych osób, a co dopiero do innych narodowości. Może to krótkie zdanie ukazało Ci, że to co napisałem było w pełni świadome i że szczerze wyznaję takie idee.
__________________
I'm awesome.
|
|
|
|
~W Potter
|
Dodany dnia 18-12-2010 17:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 82
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.10
Medale:
Brak
|
Skoro taki jest twój stosunek jaki posiadał Hitler lub Stalin czy nawet Voldemort do ludzi to zrób ludziom przysługę i nie stawaj się politykiem . Już mam dość czytania na historii o ludziach którym się poprzewracało w głowie za sprawą doświadczeń życiowych. Ci wszyscy ludzie byli słabi bo po prostu nie potrafili sprostać swoim problem tylko musieli się wyżyć na reszcie świata ... |
|
|
|
~Dalia Bulter
|
Dodany dnia 21-01-2011 22:21
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 21.01.11
Medale:
Brak
|
Z pewnością stanęłabym murem za Czarnym Panem. Być może momentami dręczyłyby mnie wyrzuty sumienia, ale spychałabym je na boczny tor. W tamtym czasie śmierciożercy stanowili bardziej potężną kastę społeczną, z świetlaną przyszłością. Być może idee Pana nie są do końca przemyślane czy sprawiedliwe, jednakże jest on tak magnetyczną postacią, że bez wahania bym się do niego przyłączyła. Poza tym niepomiernie irytowałby mnie fakt, że muszę ukrywać się przed mugolami, podczas gdy oni śmią natrząsać się z magii i kwestionować jej istnienie! Przecież gdyby czarodzieje doszli do władzy, mogłabym im wszystkim pokazać, gdzie mają sobie wsadzić swoje wątpliwości.
__________________
"Musisz naprawdę chcieć zadać ból... cieszyć się z tego... słuszny gniew nie sprawi mi bólu na długo... zaraz ci pokażę, jak to się robi, dobrze? Udzielę ci lekcji..."
|
|
|
|
~bloomix
|
Dodany dnia 24-01-2011 19:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 617
Ostrzeżeń: 0
Postów: 146
Data rejestracji: 22.01.11
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że jednak bym była po tej dobrej stronie. Bo jakby na to nie spojrzeć, sytuacja zawsze mogła się odwrócić i to mugole mogli chcieć zniszczyć czarodziejów, ale wtedy i tak nie mieli by szans w starciu z magicznymi mocami.
Wracając do tematu, to tak jak powiedziałam, stała bym po stronie dobra, bo w końcu to też ludzie i mają takie samo prawo istnienia jak czarodzieje, skrzaty domowe czy sklątki tylnowybuchowe choć nad tymi ostatnimi można by się jeszcze zastanowić ;p
__________________
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
|
|
|
|
~hermionkaaa91
|
Dodany dnia 26-01-2011 11:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 241
Ostrzeżeń: 1
Postów: 109
Data rejestracji: 03.01.11
Medale:
Brak
|
jego myslenie tzn Voldemorta było bardzo egoistyczne , nie umiał kochać drugiego człowieka, w dzieciństwie nie zaznał miłości tak więc los innych był mu obojętny...
ale to prawda każdy miał prawo do istnienia bez wzgledu na to czy był mugolem czy czarodziejem
Ci magiczni bali sie ze mugole wykorzystaja ich moce do własnych celow dlatego ukrywali swoj swiat przed nimi
Voldemort pragnał potęgi,władzy był skupiony wyłacznie na samym sobie
__________________
- I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem.
- Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc".
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
|
|
|
~Draculina
|
Dodany dnia 29-01-2011 20:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 223
Ostrzeżeń: 1
Postów: 184
Data rejestracji: 22.01.11
Medale:
Brak
|
Czarna magia to sztuka fascynująca magia mądrość najwyższa,nauka nad naukami przynajmniej ja tak uważam,ja jak bymbyła czarownicą o wyższych zdolnościach napewno bym to wykożystała ale lepiej niż sam Czarny Pan może bym nie zabijała ale bym pożądała sławy byłabym okrutna po całości...była bym Panią Ciemności he he
Wszyscy by mnie słuchali oczywiście wszyscy z moich popleczników.To by były czasy ciemności moich rządów,supcio.
__________________
- Me serce leży w Slytherinie ten który tego niewie niech ginie...
Pozdrowienia dla każdego kto mnie pozdrawia, wszystkich moich przyjaciół i tych którzy komentują moje posty
|
|
|
|
~Voldek1234
|
Dodany dnia 29-01-2011 21:21
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 71
Ostrzeżeń: 1
Postów: 44
Data rejestracji: 28.01.11
Medale:
Brak
|
To Dziwne Troche Bo Voldek Miał Opsesję Na Punkcie "CZYSTEJ KRWI". Ale Sam Był Półkrwi. Ale Szczegół. Nie chcę Mówić Po której stronie jestem(chociarz bym wybrała ciemną). Bez Przesady. Ale Toma Riddle'a Nie da Się Porównać Z Hitlerem czy Stalinem. Chociaż jak Ktoś oglądał KP to widział, że Tom był zupełnie inny jak pierwszy raz spotkał się z Dumbledore'm. Chociaż miał Instynkt Przywódcy. "- Jestem taki sam jestem inny - dumbledore. - Udowodnij - tom" Mówil to tak jakby on był ministrem, a Albus mugolem...
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZM PUCHONÓW
I WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
- Dziwne zjawisko czas, potężne, niebezpieczne.
- Jakby co radze podążać moimi śladami powodzenia.
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
Weasley wciąż puszcza gole, Oczy ma pełne łez, Kapelusz zjadły mu mole, On naszym królem jest! Weasleya ród ze śmietnika, I tam jest jego kres, Przed kaflem zawsze umyka, On naszym królem jest! Weasley jest naszym królem, I da nam wygrać mecz! Więc zaśpiewajmy chórem: On naszym królem jest!(
Dziwne zjawisko Czas. Potężne... A gdy z nim igrać NIEBEZPIECZNE.
Strach przed imieniem zwiększa strach przed tym kto je nosi.
Uśmiech losu można zobaczyc nawet w tych najciemniejszych chwilach, jesli tylko pamięta sie, żeby zapalić światło.
|
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 19-10-2011 21:08
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Może i Czarny Pan miał troszkę pomieszane w głowie, ale na pewno nie był głupi . Moim zdaniem lepszym wyjściem było zabicie kilku mugoli niż wyjście z cienia, bo wtedy pewnie zabiłby dużo więcej osób. Myślę, że gdyby ktoś w jego dzieciństwie poświęcił mu trochę więcęj uwagi, pomógł mu zrozumieć co jest dobre, a co złe, to nie byłby może taki zły. On tylko chciał zemścić się na tych, którzy w jakimś stopniu go wkurzyli, a nikt nie nauczył go tego, że istnieją lepsze sposoby wyładowanie zlości niż miotanie we wszystkich Zaklęć Niewybaczalnych. On nigdy nikogo nie kochał, ponieważ nikt nigdy w dzieciństwie nie kochał jego. Mały Tom Riddle był pozostawiony samemu sobie, nikt nie przejmował się nim, chciał na siebie zwrócić uwagę, znęcając się nad innymi dziećmi, a ponieważ miał świetnie rozwinięte magiczne zdolności to przychodziło mu to łatwiej. To otoczenie wpłynęło na jego charakter, upodobania i nawyki.
Jednak gdybym ja była wtedy czarownica, to na pewno postąpiłabym jak Bellatriks - służyłabym najwierniej jak potrafię w szeregach jego śmierciożerców .
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|
|
~Szkrab
|
Dodany dnia 17-01-2012 19:26
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 222
Ostrzeżeń: 1
Postów: 155
Data rejestracji: 10.01.12
Medale:
Brak
|
Po co niszczyć zło, skoro można niweczyć dobro? Ja tak zrozumiałem twoje pytanie.
Co do Voldemorta, to mnie się zdaje, że gdyby miał lepsze dzieciństwo, to może odróżniłby dobro od zła, pokazał ktoś mu czarno na białym bądź biało na czarnym. Nikogo nie kochał, bo nie był kochany.
Ale i tak dołączyłbym do śmierciożerców
__________________
Nauczycielka: Słyszę głosy!
Uczeń: Ja też, ale ja się leczę...
Nauczycielka: Śmierdzisz na kilometr!
Uczennica: To nie ja, to moja shauma!
|
|
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 20-03-2012 16:23
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
Świat bez mugoli byłby troche zbyt ponury.Oni dostarczaja rozrywki.Ja zapewne stanalbym po obu stronach na raz i niepozwolilbym na calkowite wyniszczenie mugoli (tym bardziej,że np.przenoszac jakis przedmiot przy mogolu mozesz go tym zadziwic,a czarodzieja juz nie)
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
|
|