Jak w temacie: Czy ktoś z Was zajmuje się tworzeniem biżuterii? Co robicie - kolczyki, naszyjniki, bransoletki? Jakich narzędzi używacie? etc.
Tworzycie biżuterię tylko dla celów własnych, czy może sprzedajecie ją? Skąd wziął się u Was na to pomysł?
________
Moje zamiłowanie do kolczyków narastało stopniowo. Zaczęło się od kupna jednej, dwóch, (...) dwudziestu par... Potem zaczęłam samodzielnie naprawiać psujące się egzemplarze, następnie ze szczątek świętej pamięci kolczyków zaczęłam tworzyć nowe pary...
Na początku robiłam to tylko i wyłącznie dla siebie, w niewielkiej ilości. W pewnym jednak momencie stwierdziłam, że powinnam spróbować zrobić na tym biznes; wiele koleżanek lubi wydawać swoje kieszonkowe na tego rodzaju drobiazgi. Kupiłam więc sprzęt i na początku, bez większego przekonania, próbowałam sklecić coś z kawałka drucika i kilku koralików. Zdziwiłam się, ponieważ ogromnie spodobało mi się to zajęcie, a ponadto jest bardzo opłacalne.
Hm, nie potrafię określić jakich technik, sprzętu itd. używam, gdyż korzystam naprawdę z wszystkiego co wpadnie mi w rękę. Począwszy od włóczki, poprzez korek, wszelkie drobiazgi, patyczki do szaszłyków, guziki, skończywszy na zamawianych koralikach (szklanych, plastikowych, drewnianych, kamiennych).
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1217 Ostrzeżeń: 1 Postów: 188 Data rejestracji: 29.03.10 Medale: Brak
Och, trafiłam na temat specjalnie dla mnie . Już od kilku dni poważnie rozmyślam zajęcie się tworzeniem biżuterii i sprzedawaniem jej, ponieważ ciągle narzekam ma brak kasy . Jeśli ktoś się tym zajmuje, wie gdzie i za ile kupić niezbędne rzeczy, to piszcie tutaj lub do mnie!!! Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie .
__________________
"Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz, to powietrze cię zabija"
Jeśli ktoś się tym zajmuje, wie gdzie i za ile kupić niezbędne rzeczy, to piszcie tutaj lub do mnie!!!
Bigle (to są te haczyki, które zakłada się na ucho), koraliki, druciki i szczypce znajdziesz w internecie. Poszukaj sobie ich na allegro albo jakimś sklepie z takimi elementami. Szczypce weź jak najtańsze, bo i tak się zaraz rozwalą, przepłacanie nie ma sensu, a jeśli chcesz zainwestować w jakieś porządne, to lepiej szukaj ich w jakimś sklepie z narzędziami.
Jeśli będziesz kupować drut w rolce, to nie bierz tego najcieńszego, bo naprawdę nic nie da się z niego zrobić (a przynajmniej ja nie umiem). Na dobry początek polecam gotowe druciki, najlepsze są te długości około 7 cm. Hm, ponadto poszukaj sobie w różnych źródłach tychże elementów, bo niektórzy handlowcy strasznie zdzierają, a inni sprzedają to samo za grosze. Osobiście polecam allegro, bo tam jest naprawdę bardzo szeroki wybór tanich części.
Nie mam wprawdzie dużego doświadczenia, ale jak będziesz chciała porady, to mogę pomóc doradzić, jeśli wyszukasz już jakieś konkretne rzeczy.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2220 Ostrzeżeń: 2 Postów: 369 Data rejestracji: 07.05.10 Medale: Brak
Tak ogólnie robiłam kiedyś bransoletki i naszyjniki z koleżanką i miałyśmy zamiar je sprzedawać wychodziły nam nawet dość ładne, lecz gdy zrobiłyśmy po jednej od razu zrezygnowałyśmy z tego po prostu na się nie chciało
Edytowane przez Alae dnia 09-06-2010 22:05
Dom:Slytherin Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1995 Ostrzeżeń: 0 Postów: 314 Data rejestracji: 27.12.09 Medale: Brak
Obecnie masowo produkuję bransoletki. Robię je głównie dla siebie, rodziny i znajomych. Nie sprzedaje ich ponieważ tego typu interes w mojej szkole raczej się nie sprawdza (wiem, bo dwie dziewczyny próbowały zarobić na kolczykach).
Moje dzieła wykonane są z czego popadnie. Nitka/sznurek/sznurowadło/żyłka plus koraliki (najczęściej plastikowe, które dostałam ładnych parę lat temu, ale czasami robię takowe sama z papieru/makaronu/innych materiałów).
Uwielbiam też "rozwalać" starą biżuterie i ją przerabiać, sprawia mi to nie lada przyjemność.
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2276 Ostrzeżeń: 2 Postów: 537 Data rejestracji: 16.03.10 Medale: Brak
Kiedyś robiłam mamie naszyjniki z... wszystkiego co znalazłam. Takie dziecko, które chce sprawić mamie przyjemność, ale nie ma pieniędzy na prezent. Dawno to było, a mama dalej ma te cudeńko, chociaż go nie nosi (i dobrze, bo bym się ze wstydu spaliła).
Parę razy przerobiłam sobie kolczyki np. obcinając kawałek czegoś, a przyczepiając inaczej itp.
Parę lat temu dostałam na gwiazdkę zestaw koralików i żyłek i robiłam z nich różne naszyjniki. Nie noszę ich. Zachowałam je jedynie na pamiątkę.
Jedyna bransoletka jaką noszę zrobiona została przeze mnie ostatnio z małych, czarnych koralików, jest strasznie duża i zawijam ją na rękę kilka razy.
Nie zajmuję się robieniem biżuterii tak na poważnie.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Uwielbiam - przede wszystkim kolczyki ale w dużej liczbie także bransoletki i naszyjniki z koralików. Zdarza mi się też robić biżuterię z muszelek, do której wykonania należy uzbroić się w ich dużą liczbę oraz taką samą ilość cierpliwości - bo przynajmniej w moim przypadku, często kiedy robi się w nich potrzebną dziurę mogą się połamać. W ich przypadku efekt końcowy może jest znacznie oddalony od pierwotnej wizji, ale zawsze wykonany samodzielnie - oryginalny :).
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
Dom:Ravenclaw Ranga: Uzdrowiciel Punktów: 2442 Ostrzeżeń: 0 Postów: 372 Data rejestracji: 02.04.10 Medale: Brak
Kiedyś z moich starych, dziecięcych bransoletek robiłam inne, bardziej fantazyjne bransoletki, naszyjniki. Ale na tym kończy się moje tworzenie, bo po ich wykonaniu nigdy ich nie nosiłam ;d
__________________
Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok do przodu
Dom:Ravenclaw Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1854 Ostrzeżeń: 3 Postów: 476 Data rejestracji: 04.03.10 Medale: Brak
Robię biżuterię, głównie kolczyki.
Pomysł wziął się stąd, że koleżanka z klasy znalazła fajny i tani sklep z urządzeniami do robienia biżuterii, no i wiele osób zaczęło robić.
Robię głównie dla celów i użytków własnych, ale czasami wymieniam się z koleżankami.
Jeśli ktoś się tym zajmuje, wie gdzie i za ile kupić niezbędne rzeczy, to piszcie tutaj lub do mnie!!! Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
W Janikowie (wieś) można znaleźć fajny sklep. Nazywa się Świat Koralików (wiem, nazwa trochę badziewna, ale naprawdę fajny ten sklep)
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1721 Ostrzeżeń: 1 Postów: 553 Data rejestracji: 09.05.10 Medale: Brak
Ach... Ja i robienie biżuterii= chaos.
Jednak czasem porobię bransoletki, najczęściej z muliny.
Narzędzia
-agrafka
-nawlekacz do igieł
-koraliki
-mulina
-nudna lekcja historii.
Robię na zamówienie dla kolegów i kolezanek, jednak nie zawsze dotrzymuje zamówień (niechce mi się kończyć tych bransoletek)
__________________
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
Dom:Slytherin Ranga: Opiekun Slytherinu Punktów: 3615 Ostrzeżeń: 0 Postów: 630 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Tworzenie biżuterii ^^. Już od paru dobrych lat tworzyłam wyłącznie bransoletki, sama lub z koleżanką w wolnym czasie pleciemy, nawlekamy koralikami itp.
Obecnie mój zapał do robienia bransoletka przygasł, razem z koleżanką zaczęłyśmy pleść biżuterie z dobre 7-8 lat temu jak byłyśmy jeszcze małe i sprzedawałyśmy te cuda naszym członkom rodziny za dosłowne grosze ^^ a jednak i tak byłyśmy dumne ^^.
Z czasem ja sama próbowałam robić kolczyki, ale po prostu nie wychodziły mi zbytnio i dałam sobie spokój.
Zawsze tworzyłam tylko dla własnej satysfakcji i użytku. Używałam kolorowej muliny, żyłek, koralików, sztucznych kwiatów, kamieni szlachetnych i tych zwykłych, kawałków kolorowego szkła no i z pozostałości z innych starych już bransoletek.
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
Dom:Ravenclaw Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 383 Ostrzeżeń: 0 Postów: 125 Data rejestracji: 05.08.10 Medale: Brak
Biżuterię robię od lutego. Taki mały biznes. Mam wiele zamówień, a czasu tak mało. Głównie z masy perłowej, cracli, drewna. Robię wisiorki, kolczyki i od pewnego czasu bransoletki. Spodobało mi się to.
__________________
Nie każde złoto jasno błyszczy,
Nie każdy błądzi, kto wędruje,
Nie każdą siłę starość niszczy,
Korzeni w głębi lód nie skuje,
Z popiołów strzelą znów ogniska,
I mrok rozświetlą błyskawice,
Król tułacz wróci na stolicę.
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 643 Ostrzeżeń: 0 Postów: 179 Data rejestracji: 17.04.11 Medale: Brak
Robię bransoletki głownie z drewnianych koralików, choć nie pogardzę innymi. Sprzedaję je, czasem się zamieniam, choć sama również je noszę.
Potrzebne rzeczy:
Zrywam stare korale, bransoletki, naszyjniki, jednak najchętniej kupuję koraliki drewniane, kolorowe, można je kupić nawet w sklepach zabawkowych, ja mam swoje ulubione, wypróbowane, w pudełku - kwiatku . Pudełko starcza mi na ok. miesiąc. Cena ok. 6 zł. Są tam mniejsze koraliki-kuleczki, większe kulki, płaskie, dwukolorowe, dość duże kwiatki oraz kwadratowe + metr gumki, metr starcza na ok. 5 bransoletek, bo w czasie zakładania koralików końcówka gumki zaczyna się pruć i trzeba często odcinać. Czasem też utnie się zbyt małą. Ponieważ gumka szybko się kończy, to dokupuję, można ją kupić np. w pasmanterii. Metr gumki kosztuje ok. 0,30 zł. Potrzebna jest też duża igła, ja mam grubą i długą prawie jak moja dłoń, jest idealna. Do czego mi ona ? Drewniane koraliki czasami mają źle zrobioną dziurkę i gumka zahacza się o drzazgę. Wtedy igłą tą drzazgę likwiduję. Czasem dziurka jest też zbyt mała, wtedy igłą ją powiększam. Następna potrzebna rzecz to nożyczki, oczywiście do odcinania gumki. Przydadzą się też małe pudełeczka do rozdzielenia koralików na kolory, mogą to być opakowania, w które schowana jest zabawka z kinder niespodzianki . Plus większe pudełko, do schowania tych mniejszych. Czasem do bransoletki dodaję zawieszkę, może być od jakiegoś łańcuszka, lub czegoś w tym stylu. Ja kiedyś zrobiłam bransoletkę z jedną stroną z różnych zielonych koralików, drugą z czerwonych, tak, by była symetryczna, a po środku dałam guzik z mojej sukienki, którą nosiłam mając roczek. To była czerwona truskawka z zielonymi listkami. Z drugiej strony była jakby dziurka, przez którą przełożona była nitka, tam włożyłam gumkę . Następna potrzebna ci rzecz, to kawałek wolnej podłogi, koc i możesz brać się do roboty .
Edit:
Od jakiegoś czasu robię też bransoletki na łańcuszkach, zapinane. Ostatnio zrobiłam bransoletkę, którą uwielbiam nosić - z różnymi ważnymi dla mnie zawieszkami - albo ważnymi symbolami, albo te, które od kogoś dostałam - kumpeli, przyjaciół czy rodziny. Te są dla mnie najważniejsze.
I mam jeszcze pytanie - nie wiecie, czy można gdzieś kupić zawieszkę z symbolem Insygni Śmierci? Jako symbol tego, że uwielbiam serię Jo Rowling ten znak byłby idealny. ( ;
__________________
-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył.
Draco dormiens nunquam titillandus.
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbledore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze.
It's a gift and a curse. - Adrian Monk
Love never die. - quote from Ghost Whisperer.
Humanity is overrated. - Dr. House
"...W ciszy tak smutno, szepce zegarek
o czasie, co mi go nie potrzeba..."
Śmierć jeno przemierza świat, podobnie jak dwaj wierni druhowie, którzy razem przemierzają morza; jeden zawsze będzie żyć w drugim. Zniewoleni miłością, żyją w tym, co wszechobecne. W owym boskim zwierciadle widzą się twarzą w twarz, wolni i nieskalani. Wielka to dla nich pociecha, bo choć rzec można, że z tego świata odeszli, to ich przyjaźń wciąż trwa, bo jest nieśmiertelna.
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów I od Wiedzy O Własnej Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
Ron uniósł wysoko odznakę.
- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?
Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów
-Ostatni finał trwał pięć dni.
-Ekstra! Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie! - zawołał zachwycony Harry.
-A ja mam nadzieję, że nie - oświadczył Percy ze świętoszkowatą miną.-Strach pomyśleć, co bym znalazł w swojej poczcie, gdyby mnie nie było w pracy przez pięć dni.
-Tak, ktoś mógłby ci znowu podrzucić smocze łajno, no nie, Percy? - zakpił Fred.
-To była próbka nawozu z Norwegii! - oburzył się Percy, oblewając się rumieńcem. - To nie był żaden dowcip!
-Był - szepnął Fred do Harry'ego, kiedy wstawali od stołu. - My mu to posłaliśmy.
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 34 Ostrzeżeń: 1 Postów: 31 Data rejestracji: 05.10.10 Medale: Brak
robię biżuterię z modeliny już z rok. kolczyki, zawieszki, breloczki. lubię to, ponieważ to rozwija wyobraźnię i kreatywność. narazie sprzedaję znajomym, potem może zacznę w necie
Dom:Slytherin Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5205 Ostrzeżeń: 0 Postów: 677 Data rejestracji: 15.05.10 Medale: Brak
Uwielbiam wszelkie błyskotki, naszyjniki, bransoletki, pierścionki, czasem tworzę sama ;p. Ostatnio na przykład, kiedy była moda na bransoletki charmsy, kupiłam zwykłą, srebrną bransoletkę i do niej poprzypinałam wcześniej kupione dodatki. I takim właśnie sposobem miałam hit sezonu, za kilkanaście złotych . Tworzyć z muliny nie umiem i prawdopodobnie się nie nauczę, bo nie mam cierpliwości ;p Gdyby coś mi nie wychodziła, roztargałabym całą robotę i na tym by się skończyło... Co do naszyjników, czasem kupuję zwykłe rzemyki i na nie nadziewam koraliki, błyskotki i inne dodatki ;] Powstaje z tego całkiem ciekawa biżuteria, i co najważniejsze - dwa razy tańsza, niż ta, którą byśmy kupili w sklepie.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Dorosły Czarodziej Punktów: 881 Ostrzeżeń: 1 Postów: 321 Data rejestracji: 30.08.11 Medale: Brak
Obecnie nie robię żadnej biżuterii, ale kiedyś robiłam dla siebie takie bransoletki z małych koralików, które się nawlekało na żyłkę, one były wtedy bardzo modne. Nigdy ich nie sprzedawałam.
__________________
"The universe is big. It's vast and complicated and ridiculous. And sometimes, very rarely, impossible things just happen and we call them miracles."
Dom:Gryffindor Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5238 Ostrzeżeń: 3 Postów: 775 Data rejestracji: 16.03.11 Medale: Brak
Uwielbiam wszelkiego rodzaju biżuterię! Kiedyś robiłam bransoletki z małych koralików, tylko na własny użytek. Niedawno zajęłam się bransolekami z muliny, robię na zamówienie wśród znajomych.
A pomysł powstał,gdy w szóstej klasie chciałam powalczyć o średnią na koniec roku i dostałam propozycję od gościa z techniki, że mam zrobić parę różnych rzeczy, brać udział w konkursach itd. No i czepiałam się różnych rzeczy. I doszło do tego, że powstała moja pierwsza bransoletka, a później miałam zaprezentować ją i zrobić kawałek na lekcji. No i z czasem uczyłam się trudniejszych rzeczy. Stałam się maniaczką. Robiłam ciągle, na przerwach w szkole, a nawet doszło do tego, że robiłam na lekcji. No i się kilku osobom spodobało, zrobiłam im, chcieli kolejne, następnym ludziom się spodobało i tak w kółko. Ogólnie moja szkoła jest duża, a takie bransoletki robię tylko ja i taka jedna dziewczyna, a że są modne, to idą jak ciepłe bułeczki, a ja mam czysty zarobek
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.