Ciekawa byłam, czy taki temat jest i jednak jest.. No, więc się wypowiem.
Kiedyś, będąc w przedszkolu, pani kazała mi chodzić na rytmikę, twierdząc, że mam niesamowity talent. Byłam na koncertach z PCK, gdzie dostawałam jakieś tam drobne wyróżnienia... Szykowała się przede mną świetna muzyczna kariera porównywalna do Gosi Andrzejewicz... ^^
Ale kiedy głos zaczął się zmieniać, zaczęłam fałszować jak głupia, nieczysto śpiewać i mylić wyrazy. ;p Nie miałam już takiej pamięci do zapamiętywania tekstów piosenek... Na kółko śpiewu chodziłam, żeby mieć podwyższoną ocenę z muzyki... Ale zrezygnowałam w gimnazjum, bo nie było co się pchać na siłę tam, gdzie nie jest się dobrym. ;p Teraz wolę rysunek, a podczas sprzątania lub gdy jestem sama w domu wydzieram się tak, aż dom drży od mojego głosu i pies się chowa po kątach... ;f