Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- kiedy Hagrid zabrał Harry'ego na Ulicę Pokątną,usłyszał jak pewna czarownica marudziła 17 sykli za smoczą wątrobę! Oni chyba powariowali! (str. 79). Natomiast trochę dalej dowiadujemy się, że 17 sykli to jeden galeon. To tak jakby powiedzieć 100 groszy zamiast złotówka ;/.
- Hagrid zabiera Harry'ego z chatki na skale przy pomocy małej łódki. Tej samej, którą wcześniej Dursley'owie do niej dotarli. Ale w takim bądź razie, skoro Hagrid ją zabrał, to jak sami Dursley'owie ją opuścili?? Laughing
- Petunia wykrzykiwała o swojej siostrze Lily że wracała w każde wakacje do domu z kieszeniami pełnymi żabiego skrzeku, zamieniając filiżanki w szczury.To niemożliwe! Przecież, używanie czarów przez młodych czarodziei w czasie wakacji jest zabronione. Gdyby matka Harry'ego faktycznie czarowała, to wyleciałaby z Hogwartu.
- W liście Harry'ego z Hogwartu było napisane że uczeń może posiadać jedną sowę, albo jednego kota, albo jedną ropuchę. A przecież Ron miał szczura? Hmm...trochę to dziwne nieprawdaż?
- kiedy Harry ucieka przed Snapem i zastanawia się gdzie się znajduje, przypomina sobie że jakaś zbroja stałą koło kuchni. Ale przecież dopiero w 4 części Fred i George powiedzieli Potterowi gdzie znajduje się kuchnia ;p
- kiedy Dursley'owie są z Harrym w ZOO, Harry zaczyna rozmawiać z wężem. Napisane jest również że wąż do niego mrugnął. A to jest niemożliwe, ponieważ węże nie mogą mrugać...;]
- podczas uczty powitalnej Prawie Bezgłowy Nick mówi, że jadł od blisko 400 lat. W drugim tomie jednak Harry idzie do niego na przyjęcie z okazji 500 rocznicy śmierci. To w końcu 400 czy 500?
- dlaczego Petunia była zaskoczona tym, że Harry odjeżdża do Hogwartu z peronu 9 i 3/4 skoro jej siostra też była czarownicą i zapewne również dojeżdżała do szkoły pociągiem? Może zapomniała?? ;p
Tom 2 "Harry Potter i Komnata Tajemic":
- w czasie rozmowy w Komnacie Tajemnic, Tom Riddle mówi Harry'emu że są do siebie podobni, ponieważ obaj są półkrwi czarodziejami. Ale przecież Harry nie jest półkrwi. Zarówno Lily jak i James byli oboje czarodziejami. A półkrwi jest się kiedy jeden z rodziców jest mugolem a drugi czarodziejem. I nie ma znaczenia z jakiej rodziny pochodzą rodzice dlatego nie ma znaczenia to czy Lily pochodziła z mugolskiej rodziny czy nie.
- podczas przyjęcia z okazji rocznicy śmierci Prawie Bezgłowego Nicka, Hermiona mówi że Jęcząca Marta straszy w łazience na pierwszym piętrze. Nieco później jednak okazuje się, że łazienka ta w rzeczywistości znajduje się na drugim piętrze. Dlaczego? Ponieważ Trio ważyło eliksir wielosokowy w łazience na II piętrze oraz atak na kotkę Filcha miał miejsce również na drugim piętrze. A jak wiemy, była tam kałuża wody która wylała się z łazienki Marty ;] no chyba że zachciało jej się jęczeć na pierwszym piętrze ;].
- na obrazku z rozdziału "Złośliwy tłuczek" Harry ma uszkodzoną lewą rękę. W treści rozdziału natomiast tłuczek trafił Pottera w prawą rękę...czyzby pani od "rysunków" nie czytała książki?? ;]
- w książkach wiele razy było wspominane, że duchy nie mogą jeść ani pić. W jaki więc sposób podano Prawie Bezgłowemu Nickowi eliksir z mandragory? Może to byly jakieś opary?? ;p
- Ron podczas tłumaczenia dlaczego boi się pająków powiedział, że jak miał trzy latka, to Fred zmienił jego misia w dużego pająka za to, że wczesnej zniszczył mu jego zabawkową miotłę. Skoro Ron miał wówczas trzy latka, to Fred pięć. Nie był więc w Hogwarcie i nie miał różdżki. Jakim więc cudem udało mu się wykonać tą transmutację nie mając różdżki i praktycznie żadnej wiedzy magicznej?
- na końcu książki, profesor Dumbledore odwołuje wszystkie egzaminy. Mniejsza o egzaminy na koniec klas, ale co z SUMami i OWuTeMami? Skoro oba są niezwykle ważne dla przyszłej kariery uczniów?? Ech..
3 tom "Harry Potter i Więzień Azkabanu":
- Harry, Ron i Hermiona zidentyfikowali Lupina poprzez zniszczony napis na jego bagażu. Ale skoro Lupin pierwszy rok miał być nauczycielem, to dlaczego napis Profesor R.J. Lupin był zniszczony?
- Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]
4 tom "Harry Potter i Czara Ognia":
- Syriusz powiedział: prócz waszej trójki i Dumbledora nikt inny nie wiem, że jestem animagiem. Ale przecież o tym wiedział jeszcze Snape, Lupin i Peter! Więc nie trójka tylko szóstka..;/
- przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w Quidditchu, Ludo Bagman założył się z bliźniakami i dał im na potwierdzenie jakiś świstek papieru. Fred włożył go do kieszeni szaty. Ale przecież w czasie mistrzostw Fred nosił zwykłe mugolskie ciuchy jak reszta jego rodziny a nie czarodziejskie szaty!
- w książce jest napisane, że Krwawy Baron jest duchem Slytherinu. Jest jedyną osobą w Hogwarcie, która ma kontrolę nad Irytkiem. Skoro Krwawy Baron jest duchem, to przecież nie może być też i osobą...
-czemu w V tomie jest Fineas Niggelus (czy jakoś tak) a w VI juz jest Phineas? Czyżby zmieło mu się nazwisko?? ;p
5 tom "Harry Potter i Zakon Feniksa":
- jak wiemy na pierwsze spotkanie GD do Świńskiego Łba przybył Dennis Creevey. Ale jakim cudem to zrobił, skoro do Hogsmeade mają wstęp tylko uczniowie od trzeciej klasy, a Dennis był drugoroczniakiem?
- na stronie 183 Fred mówi "Dumbledore ma poważne kłopoty ze znalezieniem kogoś, kto by tego [obrony przed czarną magią] nauczał w tym roku jeden wylalony, jeden martwy, jeden pozbawiony pamięci i jeden zamknięty w kufrze przez dziewięć miesięcy". Mamy więc martwego Quirella, pozbawionego pamięci Lockharta, zamkniętego w kufrze Moody'ego. I nauczyciela wydalonego z pracy. Ale przecież Lupin nie został zwolniony. Sam złożył rezygnację. ;]
- podczas SUMa z astronomii Harry prawie skończył rysować konstelacje Oriona. Wiemy że owe egzaminy odbywały się w czerwcu. A owa konstelacja jest widoczna w Anglii tylko w miesiącach listopad, marzec. Więc uczniowie nie mieli możliwości w ogóle jej widzieć.
- Dekret Edukacyjny Numer 24 zabraniał tworzenia wszelkich klubów, a te określało się jako regularne spotkania trzech i więcej uczniów. W takim razie Harry, Ron i Hermiona powinni mieć spore kłopoty, skoro uczyli się razem co wieczór....
Dom:Ravenclaw Ranga: Charłak Punktów: 13 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 3 Data rejestracji: 09.10.11 Medale: Brak
kiedy Hagrid zabrał Harry'ego na Ulicę Pokątną,usłyszał jak pewna czarownica marudziła 17 sykli za smoczą wątrobę! Oni chyba powariowali! (str. 79). Natomiast trochę dalej dowiadujemy się, że 17 sykli to jeden galeon. To tak jakby powiedzieć 100 groszy zamiast złotówka
Nie warto czepiać się szczegółów ..! A może ta czarownica była `średnio` zrównoważona ..? Hmmm ..?
Hagrid zabiera Harry'ego z chatki na skale przy pomocy małej łódki. Tej samej, którą wcześniej Dursley'owie do niej dotarli. Ale w takim bądź razie, skoro Hagrid ją zabrał, to jak sami Dursley'owie ją opuścili??
Najwyraźniej Hagrid zaklęciem tę łódkę odesłał.
Petunia wykrzykiwała o swojej siostrze Lily że wracała w każde wakacje do domu z kieszeniami pełnymi żabiego skrzeku, zamieniając filiżanki w szczury.To niemożliwe! Przecież, używanie czarów przez młodych czarodziei w czasie wakacji jest zabronione. Gdyby matka Harry'ego faktycznie czarowała, to wyleciałaby z Hogwartu.
Przepisy się zmieniają ..! Może za takie `lekkie` i nieszkodliwe zaklęcia wówczas nie skazywano ..?
W liście Harry'ego z Hogwartu było napisane że uczeń może posiadać jedną sowę, albo jednego kota, albo jedną ropuchę. A przecież Ron miał szczura? Hmm...trochę to dziwne nieprawdaż?
Nie. Szczurów można najwyraźniej nieć więcej.
kiedy Harry ucieka przed Snapem i zastanawia się gdzie się znajduje, przypomina sobie że jakaś zbroja stałą koło kuchni. Ale przecież dopiero w 4 części Fred i George powiedzieli Potterowi gdzie znajduje się kuchnia
Harry wiedział na którym piętrze znajduje się kuchnie, ale nie wiedział dokładnie w jakim miejscu ..!
kiedy Dursley'owie są z Harrym w ZOO, Harry zaczyna rozmawiać z wężem. Napisane jest również że wąż do niego mrugnął. A to jest niemożliwe, ponieważ węże nie mogą mrugać
Nie mogą mrugać w świecie umysłowym mugoli. U czarodziejów praktycznie wszystko jest inne ..!
podczas uczty powitalnej Prawie Bezgłowy Nick mówi, że jadł od blisko 400 lat. W drugim tomie jednak Harry idzie do niego na przyjęcie z okazji 500 rocznicy śmierci. To w końcu 400 czy 500?
Blisko ..! Jeśli tak się powie to nie wiadomo ile ..!
dlaczego Petunia była zaskoczona tym, że Harry odjeżdża do Hogwartu z peronu 9 i 3/4 skoro jej siostra też była czarownicą i zapewne również dojeżdżała do szkoły pociągiem? Może zapomniała?
Skąd miała wiedzieć z jakiego peronu dojeżdżała Lily ..?
na obrazku z rozdziału "Złośliwy tłuczek" Harry ma uszkodzoną lewą rękę. W treści rozdziału natomiast tłuczek trafił Pottera w prawą rękę...czyzby pani od "rysunków" nie czytała książki??
Widać nie zapamiętała ..! Nie każdy jest idealny ..!
w książkach wiele razy było wspominane, że duchy nie mogą jeść ani pić. W jaki więc sposób podano Prawie Bezgłowemu Nickowi eliksir z mandragory? Może to byly jakieś opary??
O ile się nie mylę to tak właśnie zrobiono.
Ron podczas tłumaczenia dlaczego boi się pająków powiedział, że jak miał trzy latka, to Fred zmienił jego misia w dużego pająka za to, że wczesnej zniszczył mu jego zabawkową miotłę. Skoro Ron miał wówczas trzy latka, to Fred pięć. Nie był więc w Hogwarcie i nie miał różdżki. Jakim więc cudem udało mu się wykonać tą transmutację nie mając różdżki i praktycznie żadnej wiedzy magicznej?
A jakim cudem Harry`emu tak szybko dorastały włosy, skoro nie wiedział nawet że jest magiem ..? Magiczna moc dziecka czarodziejskiego, niekontrolowana (czasem), niekarana, nie wymagająca użycia różdżki ..!
na końcu książki, profesor Dumbledore odwołuje wszystkie egzaminy. Mniejsza o egzaminy na koniec klas, ale co z SUMami i OWuTeMami? Skoro oba są niezwykle ważne dla przyszłej kariery uczniów?? Ech..
Te testy są zdawane wcześniej ..!
Harry, Ron i Hermiona zidentyfikowali Lupina poprzez zniszczony napis na jego bagażu. Ale skoro Lupin pierwszy rok miał być nauczycielem, to dlaczego napis Profesor R.J. Lupin był zniszczony?
Był taki, jak wszystkie rzeczy profesora ..!
Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]
Bogin zmienił się w to czego bała się osoba znajdująca się najbliżej niego ..!
Syriusz powiedział: prócz waszej trójki i Dumbledora nikt inny nie wiem, że jestem animagiem. Ale przecież o tym wiedział jeszcze Snape, Lupin i Peter! Więc nie trójka tylko szóstka.
Snape`a, Lupina i Petera miał w domyśle ..! Czy nawet zbieg z Azkabanu, mający na karku setki dementorów musi pamiętać o wszystkim ..?
przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w Quidditchu, Ludo Bagman założył się z bliźniakami i dał im na potwierdzenie jakiś świstek papieru. Fred włożył go do kieszeni szaty. Ale przecież w czasie mistrzostw Fred nosił zwykłe mugolskie ciuchy jak reszta jego rodziny a nie czarodziejskie szaty!
Szaty są nie tylko czarodziejskie ..!
w książce jest napisane, że Krwawy Baron jest duchem Slytherinu. Jest jedyną osobą w Hogwarcie, która ma kontrolę nad Irytkiem. Skoro Krwawy Baron jest duchem, to przecież nie może być też i osobą...
A duch to nie osoba ..? Oczywiście że tak ..!
czemu w V tomie jest Fineas Niggelus (czy jakoś tak) a w VI juz jest Phineas? Czyżby zmieło mu się nazwisko?
Fineas i Phineas to to samo ..!
na stronie 183 Fred mówi "Dumbledore ma poważne kłopoty ze znalezieniem kogoś, kto by tego [obrony przed czarną magią] nauczał w tym roku jeden wylalony, jeden martwy, jeden pozbawiony pamięci i jeden zamknięty w kufrze przez dziewięć miesięcy". Mamy więc martwego Quirella, pozbawionego pamięci Lockharta, zamkniętego w kufrze Moody'ego. I nauczyciela wydalonego z pracy. Ale przecież Lupin nie został zwolniony. Sam złożył rezygnację.
Nie wszyscy wiedzieli że Lupin sam odszedł ..!
Dekret Edukacyjny Numer 24 zabraniał tworzenia wszelkich klubów, a te określało się jako regularne spotkania trzech i więcej uczniów. W takim razie Harry, Ron i Hermiona powinni mieć spore kłopoty, skoro uczyli się razem co wieczór....
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1481 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 39 Data rejestracji: 29.05.11 Medale: Brak
Większość z tych błędów można zwyczajnie ominąć. Ty wstawiłeś je tu na doczepkę. Ale brawo za spostrzegawczość. Ja też widziałem niektóre błędy w książce ,ale zostawiałem je tak o. Daje P
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 497 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 32 Data rejestracji: 06.11.11 Medale: Brak
Jejpod wrażeniemChciał ci się. No cóż... Błędy błędami, ale każdy ma prawodo błędu, ja uważam, że i tak najwiekszym błędem pani Rowling było nie wytłumaczenie tajemnicy śmiertelnego łuku w piątej częsci
Dom:Gryffindor Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego Punktów: 63 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 25.11.11 Medale: Brak
Fajnie, że tyle Ci się chciało pisać!
Jednak uważam, że Rowling nie zwracała uwagi na takie szczegóły pisząc te książki. Chciałam napisać swoje uwagi, ale stwirdziłam, że nie ma sensu, bo wszyscy już mi je wyjęli z ust
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 103 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 2 Data rejestracji: 06.01.11 Medale: Brak
a obrazku z rozdziału "Złośliwy tłuczek" Harry ma uszkodzoną lewą rękę. W treści rozdziału natomiast tłuczek trafił Pottera w prawą rękę...czyzby pani od "rysunków" nie czytała książki??
Czytała, problem w tym że wydawnictwo nie skapowało się że jak wydrukują to zmienią się miejsca bohaterów.Np. popatrz na okładkę Księcia..Widzisz Dumbla z LEWĄ zdrową ręką(chociaż była przecież chora) i popatrz na rękę Harry'ego.Trzyma różdżkę w LEWEJ(tak jak na innych okładkach) ręce chociaż tyle razy było w książce jest praworęczny i trzyma różdżkę w ręce prawej.Harry stoi po prawej stronie okładki natomiast Dumb po lewej. I teraz pomyśl gdyby tak zamienić ich miejscami.Wtedy Harry trzyma różdżkę w prawej ręce a Dumb ma zdrową prawą rękę.Mam nadzieję że choć trochę zrozumieliście.Wydawnictwu wyszło odbicie lustrzane ;d
Dom:Gryffindor Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 275 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 15 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Niektóre błędy odnaleziono bardzo trafnie, ale wiele to czepialstwo. Błędy mogły powstać z powodu złego tłumaczenia, a nawet jeśli są to nie rzucają się aż tak mocno w oczy. Cieszmy się treścią, a i firma jest niczego sobie
Dom:Hufflepuff Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade Punktów: 830 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 33 Data rejestracji: 29.07.12 Medale: Brak
Dekret Edukacyjny Numer 24 zabraniał tworzenia wszelkich klubów, a te określało się jako regularne spotkania trzech i więcej uczniów. W takim razie Harry, Ron i Hermiona powinni mieć spore kłopoty, skoro uczyli się razem co wieczór....
Trzy osoby mogły. Więcej niie.
TRZECH I WIĘCEJ OSÓB. Czyli nie mogli.
Nieźle znalezione błędy. Jeszcze w Więźniu na którejś stronie było napisane, iż Cedrik chodzi do 5 klasy. Skoro Czara Ognia go wylosowała, to musiał mieć 17 lat, czyli 7 klasa.
Nie może tak być, bo 1 klasa - 11 lat (nie 12, list się dostaje w 11 urodziny, czyli w tym samym roku idziesz do Hogwartu). czyli 6 klasa - 16 lat.
Dom:Bezdomny Ranga: Mugol Punktów: 2 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 19.08.12 Medale: Brak
to ja mam jeszcze lepszy błąd. horkruksy można było zniszczyć jadem bazyliszka a przecież harry był horkruksem. w 2 części bazyliszek ugryzł go więc dlaczego horkruksa nie zniswzczył ?
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 123 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 13 Data rejestracji: 21.08.12 Medale: Brak
Napisałeś bądź napisałaś: W 2 pauzie do Komnata tajemnic: - podczas przyjęcia z okazji rocznicy śmierci Prawie Bezgłowego Nicka, Hermiona mówi że Jęcząca Marta straszy w łazience na pierwszym piętrze. Nieco później jednak okazuje się, że łazienka ta w rzeczywistości znajduje się na drugim piętrze. Dlaczego? Ponieważ Trio ważyło eliksir wielosokowy w łazience na II piętrze oraz atak na kotkę Filcha miał miejsce również na drugim piętrze. A jak wiemy, była tam kałuża wody która wylała się z łazienki Marty ;] no chyba że zachciało jej się jęczeć na pierwszym piętrze ;].
Przecież Marta mogła zmieniać łazienki. WCzarze Ognia Była w łazience Prefektów która mieści się na 4 czy 5 piętrze.
Dom:Gryffindor Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 101 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 18 Data rejestracji: 27.08.12 Medale: Brak
Strasznie czepiasz się szczegółów więc ja przyczepię się Ciebie
- nie zawsze piszesz wielką literę na początku
- -czemu w V tomie jest Fineas Niggelus (czy jakoś tak) a w VI juz jest Phineas? Czyżby zmieło mu się nazwisko?? ;p
Phineas to jego IMIĘ nie nazwisko
Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1251 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 25 Data rejestracji: 20.10.12 Medale: Brak
No tak, ja zawsze zastanawiałam się czemu mówiono, że Harry jest półkrwii, skoro jego rodzice byli czarodziejami. Najwidoczniej chodzi też o dalsze pokolenie - państwo Evans byli mugolami.
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 6 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 04.10.12 Medale: Brak
W sumie artukuł bardzo mi się podoba, ale daje P bo sporo z tych błędów znalazłam wcześniej.
Chciałabym dorzucić jeszcze jeden:
W piątym tomie, gdy Harry ma porady zawodowe, Mcgonagall mówi mu, że juz od trzech lat nikogo nie przyjęto na posadę aurora.
Jednak na początku książki Tonks mówi Harry'emu, że dopiero rok temu zdała na posadę aurora.
Błąd w sumie niewielki i każdemu się może zdarzyć.
Dom:Gryffindor Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 272 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 8 Data rejestracji: 19.08.12 Medale: Brak
Moja okropna natura kazała mi wytknąć Ci kilka błędów:
- Petunia wykrzykiwała o swojej siostrze Lily że wracała w
każde wakacje do domu z kieszeniami pełnymi żabiego skrzeku, zamieniając filiżanki w szczury.To niemożliwe! Przecież, używanie czarów przez młodych czarodziei w czasie wakacji jest zabronione. Gdyby matka Harry'ego faktycznie czarowała, to wyleciałaby z Hogwartu.
Jak ktoś wcześniej stwierdził - Lily albo nie panowała nad emocjami, albo po prostu straszyła Petunię, a ona opowiadając to Harry'emu wyolbrzymiała, żeby bardziej upokorzyć siostrę.
- W liście Harry'ego z Hogwartu było napisane że uczeń może posiadać jedną sowę, albo jednego kota, albo jedną ropuchę. A przecież Ron miał szczura? Hmm...trochę to dziwne nieprawdaż?
Nie ogarniam, co widzisz w tym dziwnego. Szczur to zwierzę mniej zawadzające niż np. kot. Może uważali w Hogwarcie, że kwestia posiadania szczurów w szkole jest tak oczywista, że nie trzeba o tym wspominać w liście.
- w czasie rozmowy w Komnacie Tajemnic, Tom Riddle mówi Harry'emu że są do siebie podobni, ponieważ obaj są półkrwi czarodziejami. Ale przecież Harry nie jest półkrwi. Zarówno Lily jak i James byli oboje czarodziejami. A półkrwi jest się kiedy jeden z rodziców jest mugolem a drugi czarodziejem. I nie ma znaczenia z jakiej rodziny pochodzą rodzice dlatego nie ma znaczenia to czy Lily pochodziła z mugolskiej rodziny czy nie.
A nie jest tak, że dziecko czarodzieja i mugolaka też określa się mianem półkrwi. Przecież potomek mugolaka nie może być czystej krwi! To niedorzeczne!
- Ron podczas tłumaczenia dlaczego boi się pająków powiedział, że jak miał trzy latka, to Fred zmienił jego misia w dużego pająka za to, że wczesnej zniszczył mu jego zabawkową miotłę. Skoro Ron miał wówczas trzy latka, to Fred pięć. Nie był więc w Hogwarcie i nie miał różdżki. Jakim więc cudem udało mu się wykonać tą transmutację nie mając różdżki i praktycznie żadnej wiedzy magicznej?
Ahhh... Ludźmi rządzą emocje - tyle w tym temacie.
- Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]
Skoro innych bogin przestraszył, a później Moody zajrzał magicznym okiem do miejsca, gdzie potencjalnie bogin mógł przebywać to po prostu wiedział, że to właśnie bogin, bo Szalonooki głupi nie jest. A Moody widział bogina w jego naturalnej postaci, bo stwór nie wiedział, że jest obserwowany
Wielu błędów przez Ciebie wymienionych, sama się doszukałam w książce, ale uważam, że jakoś i tak się da to wytłumaczyć. Ale po prostu mi się nie chce
Dom:Gryffindor Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 48 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 4 Data rejestracji: 19.11.12 Medale: Brak
Wow czytałam każdą książkę po kilka razy i nie zauważyłam aż tylu błędów. Naprawdę imponujące, że znalazłaś aż tyle.
- Harry, Ron i Hermiona zidentyfikowali Lupina poprzez zniszczony napis na jego bagażu. Ale skoro Lupin pierwszy rok miał być nauczycielem, to dlaczego napis Profesor R.J. Lupin był zniszczony?
To akurat można szybko wytłumaczyć, wszystkie rzeczy Lupina były zniszczone, a napis na walizce można było dodać później, a nie w czasie kupna.
Dom:Gryffindor Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 218 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 9 Data rejestracji: 15.11.12 Medale: Brak
Artykuł jest dość ciekawy, ale trochę te wytykanie błędów jest przesadą. Spróbuj wymyślić cały magiczny świat i napisać o tym siedem książek. Takie błędy nie są aż takie złe. Autorka miała prawo się pomylić. Za sam artykuł daję wybitny.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 1,385 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Już gdzieś to pisałem, ale autorka pisząc I tom, pewnie zupełnie nie wiedziała jak będą wyglądać następne - takich pomyłek i niedociągnięć jest w książkach na wyciągnięcie ręki...aha, skoro o tym, że Syriusz jest animagiem wiedzieli : Harry, Hermiona, Ron, Dumbledore, Peter, Snape i Lupin to ... daje to SIÓDEMKĘ A NIE SZÓSTKĘ daję W
Dom:Slytherin Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 110 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 15.02.13 Medale: Brak
Rzeczywiście, błędów w książce trochę jest, ale spróbuj uniknąć błędów w tak obszernej historii (!), niektóre z tych które przedstawiłeś są naciągnięte. Choć ostatnio też mi przyszło do głowy jak Dursley'owie wrócili z chaty na skale ;p (może wpław,heh)
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.