Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
- Ginny, a co właściwie robił Percy, kiedy go zobaczyłaś, a później nikomu nie chciałaś tego powiedzieć?
- Ach, to - chichocze. - No bo wiecie... Percy ma dziewczynę.
- Co?! - Fred upuścił książki na głowę George`a.
- Prefekt Krukonów, Penelopa Clearwater. To do niej pisał przez całe ubiegłe lato. A w szkole spotykał się z nią w tajemnicy. Wlazłam na nich, jak się całowali w pustej klasie. Był taki zrozpaczony, kiedy ona została zaatakowana. Ale nie będziecie się z niego śmiać?
- Nawet o tym nie marz - odparł Fred.
- Absolutnie - dopowiedział George.
- kiedy Hagrid zabrał Harry'ego na Ulicę Pokątną,usłyszał jak pewna czarownica marudziła 17 sykli za smoczą wątrobę! Oni chyba powariowali! (str. 79). Natomiast trochę dalej dowiadujemy się, że 17 sykli to jeden galeon. To tak jakby powiedzieć 100 groszy zamiast złotówka ;/.
- Hagrid zabiera Harry'ego z chatki na skale przy pomocy małej łódki. Tej samej, którą wcześniej Dursley'owie do niej dotarli. Ale w takim bądź razie, skoro Hagrid ją zabrał, to jak sami Dursley'owie ją opuścili?? Laughing
- Petunia wykrzykiwała o swojej siostrze Lily że wracała w każde wakacje do domu z kieszeniami pełnymi żabiego skrzeku, zamieniając filiżanki w szczury.To niemożliwe! Przecież, używanie czarów przez młodych czarodziei w czasie wakacji jest zabronione. Gdyby matka Harry'ego faktycznie czarowała, to wyleciałaby z Hogwartu.
- W liście Harry'ego z Hogwartu było napisane że uczeń może posiadać jedną sowę, albo jednego kota, albo jedną ropuchę. A przecież Ron miał szczura? Hmm...trochę to dziwne nieprawdaż?
- kiedy Harry ucieka przed Snapem i zastanawia się gdzie się znajduje, przypomina sobie że jakaś zbroja stałą koło kuchni. Ale przecież dopiero w 4 części Fred i George powiedzieli Potterowi gdzie znajduje się kuchnia ;p
- kiedy Dursley'owie są z Harrym w ZOO, Harry zaczyna rozmawiać z wężem. Napisane jest również że wąż do niego mrugnął. A to jest niemożliwe, ponieważ węże nie mogą mrugać...;]
- podczas uczty powitalnej Prawie Bezgłowy Nick mówi, że jadł od blisko 400 lat. W drugim tomie jednak Harry idzie do niego na przyjęcie z okazji 500 rocznicy śmierci. To w końcu 400 czy 500?
- dlaczego Petunia była zaskoczona tym, że Harry odjeżdża do Hogwartu z peronu 9 i 3/4 skoro jej siostra też była czarownicą i zapewne również dojeżdżała do szkoły pociągiem? Może zapomniała?? ;p
Tom 2 "Harry Potter i Komnata Tajemic":
- w czasie rozmowy w Komnacie Tajemnic, Tom Riddle mówi Harry'emu że są do siebie podobni, ponieważ obaj są półkrwi czarodziejami. Ale przecież Harry nie jest półkrwi. Zarówno Lily jak i James byli oboje czarodziejami. A półkrwi jest się kiedy jeden z rodziców jest mugolem a drugi czarodziejem. I nie ma znaczenia z jakiej rodziny pochodzą rodzice dlatego nie ma znaczenia to czy Lily pochodziła z mugolskiej rodziny czy nie.
- podczas przyjęcia z okazji rocznicy śmierci Prawie Bezgłowego Nicka, Hermiona mówi że Jęcząca Marta straszy w łazience na pierwszym piętrze. Nieco później jednak okazuje się, że łazienka ta w rzeczywistości znajduje się na drugim piętrze. Dlaczego? Ponieważ Trio ważyło eliksir wielosokowy w łazience na II piętrze oraz atak na kotkę Filcha miał miejsce również na drugim piętrze. A jak wiemy, była tam kałuża wody która wylała się z łazienki Marty ;] no chyba że zachciało jej się jęczeć na pierwszym piętrze ;].
- na obrazku z rozdziału "Złośliwy tłuczek" Harry ma uszkodzoną lewą rękę. W treści rozdziału natomiast tłuczek trafił Pottera w prawą rękę...czyzby pani od "rysunków" nie czytała książki?? ;]
- w książkach wiele razy było wspominane, że duchy nie mogą jeść ani pić. W jaki więc sposób podano Prawie Bezgłowemu Nickowi eliksir z mandragory? Może to byly jakieś opary?? ;p
- Ron podczas tłumaczenia dlaczego boi się pająków powiedział, że jak miał trzy latka, to Fred zmienił jego misia w dużego pająka za to, że wczesnej zniszczył mu jego zabawkową miotłę. Skoro Ron miał wówczas trzy latka, to Fred pięć. Nie był więc w Hogwarcie i nie miał różdżki. Jakim więc cudem udało mu się wykonać tą transmutację nie mając różdżki i praktycznie żadnej wiedzy magicznej?
- na końcu książki, profesor Dumbledore odwołuje wszystkie egzaminy. Mniejsza o egzaminy na koniec klas, ale co z SUMami i OWuTeMami? Skoro oba są niezwykle ważne dla przyszłej kariery uczniów?? Ech..
3 tom "Harry Potter i Więzień Azkabanu":
- Harry, Ron i Hermiona zidentyfikowali Lupina poprzez zniszczony napis na jego bagażu. Ale skoro Lupin pierwszy rok miał być nauczycielem, to dlaczego napis Profesor R.J. Lupin był zniszczony?
- Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]
4 tom "Harry Potter i Czara Ognia":
- Syriusz powiedział: prócz waszej trójki i Dumbledora nikt inny nie wiem, że jestem animagiem. Ale przecież o tym wiedział jeszcze Snape, Lupin i Peter! Więc nie trójka tylko szóstka..;/
- przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w Quidditchu, Ludo Bagman założył się z bliźniakami i dał im na potwierdzenie jakiś świstek papieru. Fred włożył go do kieszeni szaty. Ale przecież w czasie mistrzostw Fred nosił zwykłe mugolskie ciuchy jak reszta jego rodziny a nie czarodziejskie szaty!
- w książce jest napisane, że Krwawy Baron jest duchem Slytherinu. Jest jedyną osobą w Hogwarcie, która ma kontrolę nad Irytkiem. Skoro Krwawy Baron jest duchem, to przecież nie może być też i osobą...
-czemu w V tomie jest Fineas Niggelus (czy jakoś tak) a w VI juz jest Phineas? Czyżby zmieło mu się nazwisko?? ;p
5 tom "Harry Potter i Zakon Feniksa":
- jak wiemy na pierwsze spotkanie GD do Świńskiego Łba przybył Dennis Creevey. Ale jakim cudem to zrobił, skoro do Hogsmeade mają wstęp tylko uczniowie od trzeciej klasy, a Dennis był drugoroczniakiem?
- na stronie 183 Fred mówi "Dumbledore ma poważne kłopoty ze znalezieniem kogoś, kto by tego [obrony przed czarną magią] nauczał w tym roku jeden wylalony, jeden martwy, jeden pozbawiony pamięci i jeden zamknięty w kufrze przez dziewięć miesięcy". Mamy więc martwego Quirella, pozbawionego pamięci Lockharta, zamkniętego w kufrze Moody'ego. I nauczyciela wydalonego z pracy. Ale przecież Lupin nie został zwolniony. Sam złożył rezygnację. ;]
- podczas SUMa z astronomii Harry prawie skończył rysować konstelacje Oriona. Wiemy że owe egzaminy odbywały się w czerwcu. A owa konstelacja jest widoczna w Anglii tylko w miesiącach listopad, marzec. Więc uczniowie nie mieli możliwości w ogóle jej widzieć.
- Dekret Edukacyjny Numer 24 zabraniał tworzenia wszelkich klubów, a te określało się jako regularne spotkania trzech i więcej uczniów. W takim razie Harry, Ron i Hermiona powinni mieć spore kłopoty, skoro uczyli się razem co wieczór....
Dom:Gryffindor Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka Punktów: 463 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 53 Data rejestracji: 31.01.09 Medale: Brak
Bardzo dobry artykuł podoba mi się. Niektóre błędy napewno spowodowane były błędami w tłumaczeniu. Może trochę błędów jest ale nie widocznych więc przymkne na to oko Bardzo ciekawy artykuł zasługuje na... Wybitny! Podobał mi się
Dom:Gryffindor Ranga: Niewymowny Punktów: 1654 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 37 Data rejestracji: 08.02.09 Medale: Brak
Fajny artykuł, ale:
1.
Ron podczas tłumaczenia dlaczego boi się pająków powiedział, że jak miał trzy latka, to Fred zmienił jego misia w dużego pająka za to, że wczesnej zniszczył mu jego zabawkową miotłę. Skoro Ron miał wówczas trzy latka, to Fred pięć. Nie był więc w Hogwarcie i nie miał różdżki. Jakim więc cudem udało mu się wykonać tą transmutację nie mając różdżki i praktycznie żadnej wiedzy magicznej?
myslę, że po prostu w ten sposób ujawniły się moce magiczne Freda- tak jak Harry'ego z wężem Boa
2.
czemu w V tomie jest Fineas Niggelus (czy jakoś tak) a w VI juz jest Phineas? Czyżby zmieło mu się nazwisko?? ;p
Fineas to imię, a Phineas to po prostu angielska wersja tego samego imienia. To błąd tłumacza, raz stworzył na wzór angielskiego polskie imię, raz zacytował je dosłownie.
3.
Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]
myślę, że bogin zdawał sobie sprawę, że Szalonooki na niego patrzy i był zmieniony w to, czego Szalonooki bał się najbardziej.
Jest jeszcze parę innych błędów, ale te najbardziej rzuciły mi się w oczy. Ale za pracę dostaniesz PO. Tak na zachętę.
Dom:Ravenclaw Ranga: Drugoroczniak Punktów: 78 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 6 Data rejestracji: 17.02.09 Medale: Brak
Artykuł fajny chociaż w niektórych przypadkach się z tobą nie zgodzę;p To magiczny świat i kto wie czy wąż jakimś cudem nie mógł mrugnąć??? ;P Oczywiście artykuł mi się podoba i to bardzo Błąd chyba jedne tylko był. Przynajmniej więcej nie zauważyłam. Daje W
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -118 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 04.03.09 Medale: Brak
Artykuł niezły, chociaż zauważyłam kilka pomyłek i błędów ortograficznych. Jeszcze więcej było błędów, nie wszystkie wymieniono. No i ja jak bym mogła, to bym napisała drugi artykuł o pomyłkach w 6 i 7 części, bo tu nie ma... Daję powyżej oczekiwań.
Dom:Gryffindor Ranga: Drugoroczniak Punktów: 77 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 12 Data rejestracji: 24.03.09 Medale: Brak
Ech... Czepianie się szczegółów... Momentami to się trochę wkurzałam, bo mnie ''troszkę'' denerwuje jak ktoś się czepia maleńkich błędów ze strony szanownej pani Jo Rowling...
kiedy Hagrid zabrał Harry'ego na Ulicę Pokątną,usłyszał jak pewna czarownica marudziła 17 sykli za smoczą wątrobę! Oni chyba powariowali! (str. 79). Natomiast trochę dalej dowiadujemy się, że 17 sykli to jeden galeon. To tak jakby powiedzieć 100 groszy zamiast złotówka ;/.
No za to, to bym Cię trzepnąć mogła... Świat czarodziejów to nie jest NASZ świat! Być może tam ludzie mówią i 17 sykli, i 1 galeon...
w książce jest napisane, że Krwawy Baron jest duchem Slytherinu. Jest jedyną osobą w Hogwarcie, która ma kontrolę nad Irytkiem. Skoro Krwawy Baron jest duchem, to przecież nie może być też i osobą...
Za to też bym Cię trzepnęła... Kiedyś Jęcząca Marta powiedziała, że to, że ona jest martwa, nie znaczy, że nic nie czuje... Może więc to było próbą okazania szacunku Krwawemu Baronowi?
Resztę błędów skomentowałabym podobnie (wiem, że jestem troszkę agresywna ).
Dom:Ravenclaw Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -82 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 40 Data rejestracji: 21.03.09 Medale: Brak
Hagrid zabiera Harry'ego z chatki na skale przy pomocy małej łódki. Tej samej, którą wcześniej Dursley'owie do niej dotarli. Ale w takim bądź razie, skoro Hagrid ją zabrał, to jak sami Dursley'owie ją opuścili??
Przecież w końcu ktoś się zorientował że ich nie ma i zwołał pomoc co
nie?
- w czasie rozmowy w Komnacie Tajemnic, Tom Riddle mówi Harry'emu że są do siebie podobni, ponieważ obaj są półkrwi czarodziejami. Ale przecież Harry nie jest półkrwi. Zarówno Lily jak i James byli oboje czarodziejami. A półkrwi jest się kiedy jeden z rodziców jest mugolem a drugi czarodziejem. I nie ma znaczenia z jakiej rodziny pochodzą rodzice dlatego nie ma znaczenia to czy Lily pochodziła z mugolskiej rodziny czy nie.
to właśnie ma znaczenie zwłaszcza dla kogoś tak wysokiego mniemania o sobie.
- Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]
Moody z pewnością jest mądrzejszy od wielu ludzi i byc może widział już kiedyś prawdziwego bogina
na stronie 183 Fred mówi "Dumbledore ma poważne kłopoty ze znalezieniem kogoś, kto by tego [obrony przed czarną magią] nauczał w tym roku jeden wylalony, jeden martwy, jeden pozbawiony pamięci i jeden zamknięty w kufrze przez dziewięć miesięcy". Mamy więc martwego Quirella, pozbawionego pamięci Lockharta, zamkniętego w kufrze Moody'ego. I nauczyciela wydalonego z pracy. Ale przecież Lupin nie został zwolniony. Sam złożył rezygnację. ;]
Dom:Gryffindor Ranga: Mugol Punktów: 2 Ostrzeżeń: 3 Komentarzy: 47 Data rejestracji: 24.04.09 Medale: Brak
1) dursley'owie wcale nie wrócili. Nocowali wszyscy na tym kulawym łóżku (chodzi o błąd z zabraniem harry'ego przez hagrida od dursley'ów)
2)jeśli chodzi o transmutację misia: jak wiecie dzieci mają moc związaną z emocjami (wyjątkiem jest voldemort i lily umiała lewitować i przeyśpieszyć kwitnięcie rośliny). Nie ważny jest rodzaj magii. Przecierz raz nawet jest powiedziane że harry poleciał, (jak dotąd zdażyło się to tylko voldemortowi i snape'owi) w 1 cz była wzmianka że jak go goniła banda dudleya podleciał na dach szkoły
3) jeśli chodzi o egzaminy to: sumy i owuteemy są zdawane wcześniej. Niż egzaminy szkolne.
4) Mówiąc o tym jak riddle mówił o czarodzieju półkrwi:
Śmierciożercy (jak sam voldemort) traktowali ee... szlamy (nie mam innego słowa) jak mugoli. Pamiętacie co mówił malfoy w lesie podczas mistrzostw śwata o hermionie: że mogą ją zaatakować bo tak samo zrobili z mugolami
5) co do szalonookiego i bogina sądze że to oko jest wyjątkiem... ta regółka o tym że nik nie wie jak taki bogin wygląda mogła pochodzić z przed ery oka. W końcy moody nie miał go od dzieciństwa, prawda?
A lupin mógł nawet o nim nie wiedzieć (o oku oczywiście). Zresztą moody mógł wcześniej wiedzieć jak bogin wygląda. Wyobraźmy sobie że w jego zegarze jest bogin. Przenika okiem żeby zobaczyć co to... kiedy widzi coś co pierwszy raz widzi otwiera zegar i i wyskakuje bogin. Za nim upiór zdąży się przemienić alastor żuca 5 oszołamiaczy i 5 avada. potem dopiero używa riddiculus i kiedy to działa już wie jak wygląda bogin. proste
z pozostałymi błędami się zgadzam ale jeszcze mam jeden"
kiedy harry rzucał błotem w malfoya (WA) musiałby odchylić peleryne i pokazać siebie w przciwnym razie kula błota albo rozbiła by się o pelerynę- niewidkę albo byją uniosła
i może jeszcze dodam:
w 4 cz. jęcząca marta mówi że jak ktoś spóści wodę w klozecie a ona będzie w rurze to spłynie do jeziora. Jak to?! Myślałem że przez duchy wszystko przelatuje
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 624 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 13 Data rejestracji: 09.04.09 Medale: Brak
Z Prawie Bezgłowym Nickiem też wiedziałam, ale ja tylko 2 literówki zauważyłam w 7 częściach. Sądzę jednak, że nie powinni popełniać takich błędów. Znakomity artykuł. Wybitny
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2607 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 109 Data rejestracji: 01.05.09 Medale: Brak
1) dursley'owie wcale nie wrócili. Nocowali wszyscy na tym kulawym łóżku (chodzi o błąd z zabraniem harry'ego przez hagrida od dursley'ów)
2)jeśli chodzi o transmutację misia: jak wiecie dzieci mają moc związaną z emocjami (wyjątkiem jest voldemort i lily umiała lewitować i przeyśpieszyć kwitnięcie rośliny). Nie ważny jest rodzaj magii. Przecierz raz nawet jest powiedziane że harry poleciał, (jak dotąd zdażyło się to tylko voldemortowi i snape'owi) w 1 cz była wzmianka że jak go goniła banda dudleya podleciał na dach szkoły
3) jeśli chodzi o egzaminy to: sumy i owuteemy są zdawane wcześniej. Niż egzaminy szkolne.
4) Mówiąc o tym jak riddle mówił o czarodzieju półkrwi:
Śmierciożercy (jak sam voldemort) traktowali ee... szlamy (nie mam innego słowa) jak mugoli. Pamiętacie co mówił malfoy w lesie podczas mistrzostw śwata o hermionie: że mogą ją zaatakować bo tak samo zrobili z mugolami
5) co do szalonookiego i bogina sądze że to oko jest wyjątkiem... ta regółka o tym że nik nie wie jak taki bogin wygląda mogła pochodzić z przed ery oka. W końcy moody nie miał go od dzieciństwa, prawda?
A lupin mógł nawet o nim nie wiedzieć (o oku oczywiście). Zresztą moody mógł wcześniej wiedzieć jak bogin wygląda. Wyobraźmy sobie że w jego zegarze jest bogin. Przenika okiem żeby zobaczyć co to... kiedy widzi coś co pierwszy raz widzi otwiera zegar i i wyskakuje bogin. Za nim upiór zdąży się przemienić alastor żuca 5 oszołamiaczy i 5 avada. potem dopiero używa riddiculus i kiedy to działa już wie jak wygląda bogin. proste
z pozostałymi błędami się zgadzam ale jeszcze mam jeden"
kiedy harry rzucał błotem w malfoya (WA) musiałby odchylić peleryne i pokazać siebie w przciwnym razie kula błota albo rozbiła by się o pelerynę- niewidkę albo byją uniosła
i może jeszcze dodam:
w 4 cz. jęcząca marta mówi że jak ktoś spóści wodę w klozecie a ona będzie w rurze to spłynie do jeziora. Jak to?! Myślałem że przez duchy wszystko przelatuje
Faktycznie tu się zgadzam w każdym względzie. Artykuł całkiem fajny. Dużo tych błędów i dobrze przemyślanych... Ale co do matry jeszcze jedno:
kiedy harry wchodził do basenu w łazięce prefektów marta mówi że zasłoniła oczy ręką gdy wcodził... przecież jej ręka jest przezroczysta i gdyby nie zamknęła oczu widziała by e... to i owo
Dom:Hufflepuff Ranga: Gracz Quidditcha Hufflepuffu Punktów: 134 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 38 Data rejestracji: 19.03.09 Medale: Brak
- Dekret Edukacyjny Numer 24 zabraniał tworzenia wszelkich klubów, a te określało się jako regularne spotkania trzech i więcej uczniów. W takim razie Harry, Ron i Hermiona powinni mieć spore kłopoty, skoro uczyli się razem co wieczór....
No tak, mieliby je gdyby ich przyłapano, ale tak się nie stało. Harry też miałby kłopoty, ale ministerstwu i Umbridge wystarczyło to, ze Dumbledore'a nie ma.
A tak poza tyym to uwielbiam czytac jakie sa bledy, a potem sprawdzam to w praktyce ;p
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 8 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 2 Data rejestracji: 18.05.09 Medale: Brak
ej a największy błąd w serii według mnie : Voldemort posiadający Czarną różczke rzuca zaklęcie Avada Kedavra no co Harry rzuca zaklęcie tarczy a zabójczy czar się odbija i uśmierca Czarnego Pana .. w czwartym (bodajże) tomie Moody mówi że nie można obronić się zaklęciem przed AK Oczko
W pierwszej części jest napisane, że czarodziej nigdy nie osiągnie podobnych rezultatów używając różdżki innego czarodzieja Czarna Różdżka nie była różdżką Voldemorta więc Harry mógł się obronić.
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 89 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
Ach...Rażące błędy. Gratuluję autorowi za ich odkrycie.
- w książkach wiele razy było wspominane, że duchy nie mogą jeść ani pić. W jaki więc sposób podano Prawie Bezgłowemu Nickowi eliksir z mandragory? Może to byly jakieś opary?? ;p
Też się nad tym zastanawiałem. Jeżeli duchy przenikają przez wszystko, to jedzenie także?
- dlaczego Petunia była zaskoczona tym, że Harry odjeżdża do Hogwartu z peronu 9 i 3/4 skoro jej siostra też była czarownicą i zapewne również dojeżdżała do szkoły pociągiem? Może zapomniała?? ;p
Może nie że była zaskoczona. Chyba już że nigdy nie widziała tego peronu? Petunia jak wiemy kryje wiele tajemnic. Może chciała zapomnieć? O tym peronie...udać że nie istnieje? Odganiała od siebie wszystkie myśli o czarodziejach. To do niej podobne.
Dom:Ravenclaw Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -59 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 1 Data rejestracji: 21.06.09 Medale: Brak
w czasie rozmowy w Komnacie Tajemnic, Tom Riddle mówi Harry'emu że są do siebie podobni, ponieważ obaj są półkrwi czarodziejami. Ale przecież Harry nie jest półkrwi. Zarówno Lily jak i James byli oboje czarodziejami. A półkrwi jest się kiedy jeden z rodziców jest mugolem a drugi czarodziejem. I nie ma znaczenia z jakiej rodziny pochodzą rodzice dlatego nie ma znaczenia to czy Lily pochodziła z mugolskiej rodziny czy nie
ale przecież Lili yła z rodziny mugoli więc niemiła wcale krwi czarownicy.
Dom:Ravenclaw Ranga: Drugoroczniak Punktów: 76 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 8 Data rejestracji: 05.03.09 Medale: Brak
Po prostu czepiasz się szczegółów. Rowling miała naprawdę świetny pomysł z napisaniem tej serii, ale jest tylko człowiekiem i nie można od niej wymagać nie popełniania błędów. A tak w ogóle można wiele tych "pomyłek" wytłumaczyć.
"Petunia wykrzykiwała o swojej siostrze Lily że wracała w każde wakacje do domu z kieszeniami pełnymi żabiego skrzeku, zamieniając filiżanki w szczury.To niemożliwe! Przecież, używanie czarów przez młodych czarodziei w czasie wakacji jest zabronione. Gdyby matka Harry'ego faktycznie czarowała, to wyleciałaby z Hogwartu."
Może nie wiesz, ale dzieci potrafią czarować pod wpływem emocji bez różdżki i wykształcenia.
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -6 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 22 Data rejestracji: 28.06.09 Medale: Brak
Dużo z tych rzeczy zauważyłam, np. bogina z 5 części. Ty jednak znalazłaś więcej błędów i w doskonały sposób to wszystko opisałaś. To musiało wymagać sporo pracy. Wybitny daję.
Dom:Slytherin Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 156 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 36 Data rejestracji: 18.11.08 Medale: Brak
dlaczego Petunia była zaskoczona tym, że Harry odjeżdża do Hogwartu z peronu 9 i 3/4 skoro jej siostra też była czarownicą i zapewne również dojeżdżała do szkoły pociągiem? Może zapomniała?? ;p
A może nigdy nie odprowadzała siostry na peron? I z pewnością nie wchodziła przez niego...
- jak wiemy na pierwsze spotkanie GD do Świńskiego Łba przybył Dennis Creevey. Ale jakim cudem to zrobił, skoro do Hogsmeade mają wstęp tylko uczniowie od trzeciej klasy, a Dennis był drugoroczniakiem?
A od czego są tajne przejścia i mapa huncwotów???
To nie są pomyłki i błędy, tylko niedomyślenia i niedociągnięcia. Po prostu trzeba pomyśleć, bo jak wszyscy wiemy Rowling lubi zagadki i logikę...
Fajny art.
Dom:Slytherin Ranga: Animag Wąż Punktów: 549 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 17 Data rejestracji: 30.07.09 Medale: Brak
"- Lupin na którejś z lekcji powiedział uczniom, że nikt nie wie, jak wygląda bogin, kiedy jest sam. Jednak w piątym tomie w domu Syriusza pani Weasley spytała Moody'ego czy w szafce jest właśnie owy upiór i Szalonooki potwierdził jej obawy (ponieważ miał magiczne oko dzięki któremu widzi przez niektóre rzeczy). Skąd wiedział, że to bogin, skoro potwór był sam? A przecież nikt nie wie, jak on wygląda ;]"
Może bogin zamienił się w to, czego boi się Moody? A może Moody jest jedyna osobą, która wi jak wygląda bogin, ale Lupin tego nie wiedział?
Dom:Slytherin Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 41 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 11 Data rejestracji: 31.07.09 Medale: Brak
Zawsze mi się wydawało, że to jest strona dla FANÓW Harry' ego Pottera, a nie dla tych co na siłę kpią ze wspaniałej J Rowling :-(
aaa... i jeszcze jedno: proszę o podanie źródła tego artykułu, bo chyba nie przeczytałeś HP na tyle dokładnie, żeby to znaleźć.
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 107 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 5 Data rejestracji: 06.08.09 Medale: Brak
Ja znalazłem dwa błędy, otóż:
1. Fred z Harrym rozmawiali o profesorach "jeden martwy itd", a wszyscy wiemy, że Voldemort zaczarował stanowisko nauczyciela Obrony przed Czarną Magią. Fred który był starszy od Harry'ego o 2 lata mógł pamiętać jeszcze dwóch nauczycieli tego przedmiotu!
2. Pod koniec 2 części HP Dumbledore powiedział, żeby obudzić kucharki, aby zrobiły ucztę,a wiemy z 4 części, że dla hogwartczyków gotowały skrzaty domowe!
Dom:Gryffindor Ranga: Charłak Punktów: 9 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 7 Data rejestracji: 14.08.09 Medale: Brak
Wiele z tych błędów jest drobnych i mało znaczących-sama ich nie zauważyłam czytając powieść...ale co niektóre są rażące..nie spodziewałam się po autorce tak wielu niedopatrzeń
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.