Nowe informacje ujawnione przez J.K. Rowling na portalu Pottermore na temat wszystkich tych elementów magicznego świata, które związane są z Hogwartem.
"Bez względu na to, kim stał się później, dla mnie był czarującym chłopcem" - plecie Bathilda - "To zupełnie naturalne, że przedstawiłam go biednemu Albusowi, któremu tak brakowało towarzystwa młodzieńców w jego wieku. Od razu się polubili"
Dom:Gryffindor Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5002 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 167 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Długo trwało zanim odważyłam się coś tu naskrobać, ale obiecywałam (lub jak kto woli - straszyłam) i obiecywałam i nic z tego nie wynikało, więc w końcu musiałam zebrać się w sobie. - Dlaczego wszyscy muszą najpierw "odważać się", by do mnie napisać? Piszcie moi drodzy bez odważania się. Staram się nie gryźć i nie rzucać klątw niewybaczalnych ;] Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko i trudno będzie mi dorównać komentarzowi, który zamieściłaś w moim profilu, ale postaram się, żeby jakoś to wyglądało. - Tym komentarzem dowiodłaś, że przeskoczenie tej poprzeczki jest dla Ciebie bajecznie proste. Sam Snape nie uwarzyłby cenniejszego wywaru z tak smakowitych słów, w jakie ty ubrałaś swoją wypowiedź.
Byłaś pierwszą osobą, którą poznałam na tej stronie, to Ty mnie zauważyłaś, zaproponowałaś mi Okres Próbny do posady Newsmana, chociaż nigdy wcześniej nie pisałam newsów i to dzięki Tobie jestem teraz Administratorem. Do dziś nie rozumiem, dlaczego wybrałaś właśnie mnie, tym bardziej, że wcześniej właściwie się nie znałyśmy, a nasze nieliczne prywatne rozmowy nie należały do zbyt przyjemnych i zakończyły się potokiem łez (ale ta sytuacja się przecież nie wydarzyła, więc o czym ja tu w ogóle piszę? ;-X ). - Brak wiary w siebie i swoje możliwości. Stale Ci to powtarzam i widzę, że jeszcze długo powtarzać będę musiała. Było mnóstwo powodów, dla których każdy rozsądny człowiek zaproponowałby Ci stanowisko: znajomość języka, umiejętności pisarskie, a w moim przypadku doszedł jeszcze jeden czynnik: sympatia. Może trudno Ci w to uwierzyć, jeśli wspomnisz naszą pierwszą rozmowę [a raczej starcie, którego zresztą w ogóle nie było], ale naprawdę Cię polubiłam. Co mnie przyciągnęło? Może Twoja rezerwa, poprawność, wyizolowana postawa, którą przyjęłaś. Od początku uważałam Cię za kogoś inteligentnego, wyjątkowego, choć nazbyt skrytego. Postanowiłam wniknąć poza barierę, którą stworzyłaś i... udało mi się!
Nie pozostaje mi nic innego jak podziękować Ci za drugą szansę, zaufanie i wiarę w moje możliwości, mimo tego, że ja sama w nie nie wierzyłam. - Ty również dałaś mi drugą szansę, w której otrzymanie nawet nie śmiałam wierzyć. Nie obraziłaś się, wyrzuciłaś z pamięci to, co było złe i wyciągnęłaś do mnie rękę. Ja również dziękuję. To było bardzo dojrzałe i bardzo... mądre z Twojej strony ;-)
Po tym jak wróciłam na stronę po krótkiej przerwie, rozpoczęłam Okres Próbny i zaczęłam tworzyć coś, co z założenia miało być newsami i w związku z tym zadawałam Ci niezliczoną ilość pytań, rozwinęła się także nasza prywatna znajomość. Jej początkiem była wspólna sympatia do pewnego brytyjskiego zespołu. Do napisania do Ciebie pierwszej prywatnej wiadomości, niezwiązanej z technicznymi aspektami pisania newsów, zabierałam się jeszcze dłużej niż do napisania tego komentarza. Chciałam to zrobić od początku mojego funkcjonowania na tej stronie, bo (jak teraz wiem - bardzo słusznie) zawsze wydawałaś mi się bardzo inteligentną i ciekawą osobą, ale za każdym razem rezygnowałam jeszcze przed wejściem w Twój profil. - Pozory, ale każdy się nabiera na tę moją (pseudo)inteligencję. To ty napisałaś pierwsze PW, ale obie wiemy, w związku z czym i co było potem, więc lepiej do tego nie wracać. Dopiero jakieś dwa miesiące temu, gdy byłam już na OP i przypadkiem dowiedziałam się, że tak jak ja, jesteś fanką Muse, odważyłam się napisać pierwszą w pełni prywatną wiadomość. Szybko okazało się, że mamy ze sobą wiele wspólnego. Obie dużo czytamy, mamy podobny gust muzyczny, nasze listy ulubionych aktorów praktycznie się pokrywają, a oceny większości obejrzanych przez nas filmów byłyby praktycznie takie same, gdyby nie fakt, że stosujemy inną skalę oceniania (moja jest mniej surowa). Obie uwielbiamy twórczość Tima Burtona, naukę języka niemieckiego, oczywiście świat Harry'ego Pottera (ze wskazaniem na postać profesora Snape'a) i wiele innych. Razem też wątpimy w zdolności literackie pani Stephenie Meyer i urok osobisty stworzonego przez nią Edzia-Pierdoły, narażając się przy tym na wieczne potępienie fanek tłajlajtu. - Ciii. To może się dla nas źle skończyć. Wykazując wyraźne skłonności masochistyczne, zdecydowałyśmy się ostatnio na obejrzenie Księżyca w Nowiu i nasze przemyślenia na temat tego "dzieła", mogłyby nas skazać na emigrację w miejsce jeszcze dalsze niż mogłoby nam zapewnić planowane wcześniej porwanie przez UFO. ;-)
Poza tym jestem Ci bardzo wdzięczna za dużą cierpliwość, jaką wykazujesz w naszych rozmowach na GG i za to, że odpowiadasz na wszystkie moje, najczęściej kretyńskie pytania, dotyczące oczywistych oczywistości związanych z obsługą komputera, które dla mnie są zawiłościami nie do przejścia. Jeśli chodzi o sprawy techniczne, utknęłam gdzieś na początku XX wieku, ale zawsze mogę liczyć na Twoją pomoc i zrozumienie, gdy muszę zrobić coś wykraczającego poza zestaw: przeglądanie stron internetowych/ pisanie komentarzy i newsów/ wysyłanie maili/robienie prezentacji multimedialnych i gdy już zaczynam przeklinać komputer jako szatański wynalazek, przypominam sobie, że mogę zapytać Olę, która mnie nie wyśmieje tylko podpowie, co mam zrobić. ;-) - Zawsze do usług. Przypuszczam, że praktycznie każdy użytkownik tego portalu wie, że jesteś najmilszą, najbardziej pomocną i życzliwą osobą, na jaką można trafić, dlatego bardzo łatwo Cię polubić i nieopanowana chęć zawarcia z Tobą długotrwałej internetowej przyjaźni jest oczywistą konsekwencją rozmów z Tobą. - Ależ wszystkie adminki z barwnej nicków krainki są tak miłe i userolubne, tylko trzeba się z nimi umieć obchodzić ; D. Nie będę się tu rozpisywać o wszystkich wspaniałych cechach Twojego charakteru, bo wyszłaby z tego laurka długości referatu, ale cieszę się, że nasza znajomość się rozwija i mam nadzieję, że jeszcze Cię do siebie tak całkiem nie zniechęciłam i będziemy pisać ze sobą przez dłuuugi czas.
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5718 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 380 Data rejestracji: 11.09.08 Medale: Brak
No nie mogłem... gdy przeczytałem, co jak co, ale ciepłe słowa pod moim profilem od owej Lady Snape, na początku nie mogłem uwierzyć, jak taki użytkownik jak ja, który jest piórkiem wśród tysiąca innych lepszych, mógł takiego zaszczytu dostąpić. Z początku zszokowany odszedłem od laptopa. Położyłem się spać i próbowałem zasnąć, co mi jednak nie wyszło. Poczułem, że muszę coś napisać i odpowiednio skomentować.
Po pierwsze bardzo się cieszę, że miałem możliwość prowadzenia z Tobą rozmowy. Podziwiam Cię za twoje bardzo mądre przemyślenia oraz długie wypowiedzi, które innych wprawiały w podziw równy mojemu. Dzięki tobie również i ja pragnąłem sprostać zadaniu i wypowiadać się w sposób co najmniej znośny, bo dłuższe monologi to nie jest moja mocna strona. W ogóle prowadzenie jakiejkolwiek konwersacji przychodzi mi dość opornie.
Lady Snape jest użytkownikiem-administratorem. Poznałem ją kiedyś bardzo dawno, za czasów starego Hogs, kiedy takowym adminem jeszcze nie była. Teraz może się o tym nie pamięta, ale gdy jej o tym wspomniałem, także o tym, że była w moich przyjaciołach, bez wahania przyjęła moje kolejne zaproszenie.
Co więcej Lady Snape jest doskonałą news-womenką. Gdy zerkam na nowe newsy i patrzę na ich twórcę, zastanawiam się: Skąd ona je wynajduje? Wiernie je czytam...
Aż czuję zgrozę spoglądając na powyższe opinie, które pisały osoby rangą o tysiąckroć wyższą od mojej. Ale, do odważnych świat należy... A odważna w słowie i czynach jest Lady Snape, która nie kryje się z tym, co myśli i dla której prawda to wartość naprawdę cenna.
Serdecznie pozdrawiam
LS: Dziękuję za miłe słowa. Są o tyle ważne, że pochodzą od osoby, której opinię bardzo sobie cenię. Cieszę się, że mam przyjemność rozmawiać z panem Danielem i mam nadzieję, że jeszcze długo nie będzie opuszczał naszej magicznej wioski. Pozdrawiam równie serdecznie ;]
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 29123 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 497 Data rejestracji: 21.11.09 Medale: Brak
<Zmieniam treść komentarza, bo tamten był już nieaktualny>
Ola to jest taka miła osóbka, która zawsze mi pomoże, czasem nakrzyczy, a czasem po główce pogłaszcze.
Nasza znajomość zaczęła się od... odrzuconego newsa. Tak, tak ta "zUa i niedobra adminka" odrzuciła mego pięknego niusa, a ja oczywiście zapytałam, dlaczegoż to ma praca nie mogła być opublikowana. Dostałam bardzo miłą odpowiedź i wtedy mnie tchnęło, by się przełamać i spróbować Ciebie bliżej poznać. I udało się!
Lady Es. pisze bardzo ładne newsy - zawsze je czytam i je komentuję (chyba, że nie mam czasu). Mimo, iż pisze, że jest aspołeczna, to nam w żywe oczy kłamie. Otóż ta pani administrator jest miłą, pomocną i ciepłą osóbką, z którą aktualnie dość często pisuję i nasze rozmowy są wielce ciekawe.
Olena udziela się w naszej gazetce - jej artykuł o Zmierzchu rozbawił mnie, a co to poniektóre fragmenty to tylko gdzieś sobie zapisać. Czasem mi pisze, że jest obrażona na niektórych userów i hogs. Miałyśmy się nawet niedawno spotkać, ale niestety, nie udało się. Mam nadzieję, że jeszcze zawitam kiedyś do Torunia czy twojego rodzinnego miasta i Ciebie odwiedzę <także lepiej przygotuj piękną poduszkę z Alanem Er. i poukładaj okruszki na podłodze!
Kończę jak na razie ma wypowiedź, ale ją kiedyś zedytuję. Pa!
Powróciłam.
Jesteś <jak na razie i nie licząc Bloo> osobą, którą z hogs znam najlepiej. Serio. Rozmowy z tobą na gg są najdłuższe, a co za tym idzie - najbardziej ciekawe^^ Zawsze mnie wysłuchasz i pomożesz - za to ci bardzo dziękuję i mam szczerą nadzieję, że nasza znajomość będzie jeszcze długo trwała.
Nie wiem, jakim cudem mamy takie "superaśne" porównanie gustu muzycznego na laście - owszem, słuchamy kilku(nastu) takich samych wykonawców, ale dość dużo nas różni pod względem muzycznym : D
<wychodzi z profilu, zostawiając karteczkę na drzwiach z napisem "Wrócę">
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 89 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
[konkurs]
Lady Snape - Na zielono oznaczana
Kochanka Rickmana...
A może na coś więcej jest zdana?
Doceniona...jednakże czy jest zrozumiana?
Na jawie i na Hogsmeade.pl wychwalana
Dzięki newsom i sprawiedliwości dostrzegana
Toć to diabeł - mówią często o niej
jednakże jaka pomocna... pracowita
Nie jest doskonała, bo ideałów nie ma
Ale wdzięku więcej jej nie potrzeba
Inteligencją i talentem wypełniona
Jako admin na Hogsmeade niezastąpiona
Jest diabelnie czarująca, uśmiechnięta
Potrafi też być stanowcza, zacięta...
Jak przystało na potomkinię Snape'a.
Sprawdzając się w każdej roli
Mimo, że życie czasem zaboli
Nie pytając wcale - czy sobie poradzi
Jednak Olenę Snape poprowadzi
Do słusznej drogi adminowania
Wtedy toć to koniec spamowania.
Czasami i diablica czarująca
Która newsami swymi powala
I warnami spamerów obala
Oraz rozdaniem bana
Z tryumfalnym uśmiechem
Takim spod znaku Rickmana
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5718 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 380 Data rejestracji: 11.09.08 Medale: Brak
[konkurs]
Pierwszy krok dziecka rozpoczyna się jego dziesięcioma pierwszymi upadkami
Pean o Lady Snape
Słowo ma dwie cechy:
- jest ostre jak mieczem po sercu
i delikatne jak jedwabiem po duszy;
O, Erato! Dlaczego tak kusisz swymi wdziękami,
dlaczego wodzisz za nosy tych głupców, którzy Tobie oddani.
I Ty Apollo - miłośniku sztuki,
Erosie - miłości każdej nauki.
Dlaczego jako trójca mnie karzecie,
i pióro weny w koślawe ręce dajecie?
Zaczynam mą pieśń pochwalną - mój hymn pozdrowienia,
Stwarza się właśnie o Lady Snape chorał dziękczynienia.
Żywota mi zaraz zabraknie,
i strachem obleją się lica,
choć dusza ma czegoś tu łaknie,
ujrzeć me oczy chcą twe oblicza.
Czernią spowity twój awatar wrogi,
Każe zwykłym userom zbaczać z Twej drogi.
Myślą sobie zwykli, że to jej ciemna strona,
a dla prestiżu władzy zakreśli się jej korona.
To jest złudne myślenie moi kochani,
Bo Ona nie jest w cale do bani.
Człowiek może to i aspołeczny,
ale ja wierzę, że wielce pożyteczny.
News za newsem nam przesyła,
to jest jej prawdziwa żyła.
Wypowiedź jej często za krótka,
doskonała i niepojęta z niej wywódka.
I myślisz sobie: moje najdłuższe objaśnienie
to jest najkrótsze naświetlenie.
Powiem również, że mądra to pani,
Nikogo swym obszernym słowem nie rani.
Czasami pisze ostrym językiem, ale czy to przesada?
Nie, mówi prawdę, to przecież nie żadna wada.
Kochamy naszą administratorkę,
Jedną z czternastu strony Hogsmeade kreatorkę.
I w ten sposób kończę me wypociny,
me mało sensowne ludzkie wyczyny.
Ale mam nadzieję, że serce Snapowej,
Ujrzało szczerość życzenia w tej pieśni owej.
I niech nam rośnie Olka wspaniała,
Nasza jedyna i umiłowana.
Bo tak się wielbi kobietę z rana,
Nawet gdyby ze złej nogi co dzień wstawała.
Bo płci pięknej się wszystko wybacza,
róże się śle i czekoladki się stwarza.
Tak więc niech szczere życzenia cieszą wasze uszy,
i dotrą do każdej dziewczyny, która na portalu się włóczy.
Pozdrawiam i kończę,
Amen.
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Komentarzy: 148 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
Czyli będę 28. Niestety nie jest to specjalnie fajny numer. Jakiś taki bez... polotu, choć pewnie znajdzie się obrońca "dwudziestki ósemki".
Tak czy inaczej - po pierwsze - obrażam się na cały świat w sposób totalnie niepoważny, żeby dać wyraz mojemu oburzeniu, dlaczegóż to zwykli śmiertelnicy (czytaj: userzy) nie mogą edytować komentarzy adminów. To samo tyczyło się Milli, swego czasu ;p. No, przykro mi, bo aż się prosi jakiś "edit".
Ale do rzeczy: kiedy zobaczyłam sporej wielkości komentarz u mnie w profilu, to aż się zapowietrzyłam ze zdumienia. Zrobiło mi się niewymownie miło. Chciałam od razu dać wyraz mojej wdzięczności, ale chyba wolałabym to zrobić w sposób, który nie odstawałby tak jakością, od Twojego ^^.
[ edit: 15.04.2010r. ]
Olena, która początkowo wydawała się być bardzo do mnie podobna, w rzeczywistości jednak okazała się dziewczyną z poglądami, które niejednokrotnie stoją w opozycji do moich.
Panna Snape, zakochana po uszy w pięknym Snape'ie jej marzeń, zupełnie nie dostrzega jego tłustych włosów. W końcu powierzchowność to tylko jakaś cząstka nas. Kunsztem pisarskim zachwyca swoich stałych czytelników znanego powszechnie bloga. [ Kobieto, zainwestuj w swój talent, bo naprawdę warto! ]
Co prawda nie jest tak śmiała jak myślałam, jednak bardzo ciepła i życzliwa. Nie przekreśla człowieka tylko dlatego, że ma inne poglądy. Jeśli tylko umie zastosować odpowiednie argumenty dla ich poparcia. Szanuje innych, niezależnie od wieku.
Jako administratora podziwiam za oddanie dla Hogsmeade. W końcu student "pełną parą" na "podwójnym etacie" *, niewątpliwie nie ma tyle czasu wolnego, który i tak poświęca dla portalu.
Co prawda niejednokrotnie okazywało się, że jesteśmy bardzo różne, to potrafimy się zrozumieć.
[ Np w strawie dzieci. Kiedyś sama myślałam o adopcji dzieci, które nie mają swojego domu i nie mogą zaznać ciepła rodzinnego. Ale to było jeszcze za czasów, kiedy pretendowałam do roli Matki Miłosierdzia. Dziś trochę trzeźwiej patrzę na to wszystko. Domy dziecka nie chcą, by tym istotom znów coś się stało i na obopólne szczęście czasami czeka się połowę życia... ]
Nigdy nie będę żałować, że się - w dość kulawy sposób, bo przez neta - poznałyśmy. Konfrontacja z ludźmi, którzy mają coś wartościowego do powiedzenia (często mając inne poglądy od naszych), zaoferowania jest dla mnie osobiście bardzo ważnym doświadczeniem. Oducza ksenofobii, do której my Polacy mamy jakieś dziwne skłonności, a przy tym uczy tolerancji i poszanowania zdań i opinii różnych od naszych.
Komentarz mi wyszedł może nie tak, jak planowałam. Jest jednak szczery. Może ta chaotyczność wynika z tego, że wciąż żyję wydarzeniami ostatnich dni i pewnie to przeżywam. Ale to tak akurat w moim stylu^^.
Pozdrawiam cieplutko! Tak na moollowy sposób [ nie mylić z tonacją muzyczną! ]. Wełniany ; - )
Dom:Slytherin Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1995 Ostrzeżeń: 0 Komentarzy: 54 Data rejestracji: 27.12.09 Medale: Brak
W myśl zasady do odważnych świat należy postanowiłam coś tu naskrobać.
Lady Snape to doprawdy ekstraordynaryjna osoba, która była na tyle łaskawa, by przeczytać PW od pewnego małego, nędznego robaczka, a nawet na nie odpowiedzieć, co wprawiło go w ogromne osłupienie. Ona wie doskonale, że tenże robaczek uważa ją za ósmy cud świata, królową naszego Hogsmeade oraz wzór do naśladowania. Olena imponuje robaczkowi sposobem w jaki obiera myśli w słowa, a co za tym idzie robaczek nie sypia po nocach, wciąż snując domysły w jaki sposób LS słodzi swoje wypowiedzi. Robaczek podziwia w swojej idolce również pracowitość, której owocami są doskonałej jakości newsy, które rozkochana w Severusie Snapie studentka wyczarowuje codziennie w iście nieziemskiej ilości. Robaczek jest wdzięczny wiernej fance pewnego pana o inicjałach A.S.P.R. za to, że traktuje wszystkich na równi, oraz za to, że prowadziła z robaczątkiem (krótką) konferencje, o której on nigdy nie zapomni, bo była ona ziszczeniem jego najskrytszych marzeń.
Na końcu komentarza numer 29, przepełnionego szczerością, miłością i nadmiarem słowa "robaczek", jego autorka pragnie podziękować Lady Snape za wszystko to co jej [nieświadomie] dała [inspiracje, ambicje, radość]. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nadarzy się okazja do rozmowy z Szanowną i Drogą Panią Administrator, która cenię sobie nade wszystko [czekoladę (w tym również Nutelle), literaturę, internet i muzykę pewnego zespołu...].
Pozdrawiam,
Robaczek : )
LS: Bardzo dziękuję za te przemiłe słowa drogi "robaczku" i pozdrawiam równie serdecznie ; )
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 37745 Ostrzeżeń: 2 Komentarzy: 614 Data rejestracji: 02.08.11 Medale:
Hmm widzę, że ktoś tu lubi Severusa i Alana
W sumie nie wiem co napisać <jak się może bliżej poznamy, na pewno coś więcej stworzę w tym komentarzu>
Bardzo chętnie Cię poznam.
Czytając komentarze innych, już Cię lubię
Pozdrawiam serdecznie,
IloveSnape
Rekord OnLine: 5422
Data rekordu:
10 September 2024 23:44
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.